Skocz do zawartości

Woblery i gumy Janusza Widła


Rekomendowane odpowiedzi

Wszyscy chwalą się tutaj wspaniałymi zdjęciami ryb i bardzo dobrze. Tylko wydaje mi się że jakoś mało zdjęć jest z jezior i stawów. Przecież przynęty Pana Janusza znakomicie też się tam sprawdzają. 80% zdjęć jest z rzecznymi rybami. Czy nikt nie łowi w jeziorach?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łowią, łowią tylko się nie chwalą. :( Dzisiaj dostałem na priw zdjęcie okonka 49 cm.na zawodniczą piąteczkę.Oczywiście nie napiszę gdzie kolega z forum łowi takie potworki.Taka   fotka i informacja gdzie to jest może się przyczynić do wyrybienia niedużego zbiornika.Oczywiście rozumię obawy kolegi .

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wobki Janusza świetnie się sprawdzają na rzekach jak i na stawach lub jeziorach. Sam mam mały prywatny stawik w którym są szczupaczki i sumy (4 - 5 kg max). Nie mogłem nic złowić na spinning bo rybki mają sporo drobnicy, jedynie na żywca. Woblerki Janusza to jedyne przynęty którymi drapieżniki się zainteresowały :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wydawać by się mogło że ryby w prywatnym stawie będą walić we wszystko co się rusza.Nic bardziej mylnego.Kolega zaprosił mnie i kilku znajomych wędkarzy na grilla.Atrakcją miało być złowienie na grilla tęczaków w jego prywatnym stawie .W ruch poszły parochy ,obrotówki ,woblery ale rybki miały nas głęboko gdzieś.Zdezorientowany kolega posłał syna do sklepu po kiełbasę .Nie dałem za wygraną .Pomimo mocno zarośniętego stawu sięgnołem po brzanówkę 4,5 cm.-złoty kropkowaniec.dość głęboko schodzącą.Pomimo że przerzuciłem wcześniej kilka płytko chodzących modeli bez żadnego efektu poszedłem w zaparte i z kijem uniesionym nad głową zaczołem obławiać oczka wolne od wodorostów .Po trafieniu z przynętą złowienie 9 tęczaków zajęło mi 30 min.Niby głupie nie znające sztucznych przynęt ryby potrafią czasami  być bardzo wymagające. :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w stawie  podobnie. Ryby nie widziały prawie w ogóle sztucznych przynęt. Efekt jest taki że złowienie czegokolwiek z zębami bądź w paski........ graniczy z cudem. Sam się zastanawiam o co chodzi

Edytowane przez Przemek238
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja byłem na starym opuszczonym stawie i ani gumy ani blachy nie dały żadnych efektów. Założyłem zawodniczą piąteczke tak właściwie tylko po to żeby sprawdzić jak pracuje w wodzie stojącej i 2 rzuty i 2 szczupaczki :-D dziś wybiore się znowu z widłami może jakieś ładne okonie się polakomia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dadi fajna rybka :) .Od kilku lat "Zaczarowany ołówek"  to jesienna przynęta w wielu sytuacjach niezastąpiona .Mam znajomych twierdzących że jest najlepszy znany im sandaczowy wobler trollingowy bez względu na porę roku.U mnie najlepiej sprawdza się we wrześniu i pażdzierniku.Podobnie twierdzą koledzy łowiacy nim na Odrze i Bugu.Przemek fajny pomysł z tymi koszulkami :) .Jakby jeszcze kilku kolegów było zainteresowanych chętnie podejmę temat.Mój syn plastyk napewno wymyśli coś jajecznego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...