Skocz do zawartości

Woblery i gumy Janusza Widła


Rekomendowane odpowiedzi

Piękna rocznica. Teraz to już z górki, czyli łatwiej ;)  :D

 

Zdrowia (cobyś mógł na rybki chadzać), szczęścia (nie tylko na rybach się przydaje), pomyślności (by te grubsze stuki do Ciebie podpływały). I niech Ci się darzy we wszystkich przedsięwzięciach :)

 

post-52580-0-08658800-1459869376.jpg

 

post-52580-0-08658800-1459869376_thumb.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spóźnione ale szczere. wszystkiego naj..naj. I takiej głowacicy na rekord polski

 

:-)

 

 

P. W kwestii rybek puściłem wczoraj z prądem "bączka" tak z 50m i tak trzymałem i trzymałem i jak nie walnie.... i kilka minut później wyjechał niestety nie kleń, ani jaź tylko zander dobre 70+ i powiem tylko tyle niezła była jazda na kiju do 4gr. Fota nieregulaminowa bo okresowa...więc nie wrzucam

 

Wszystkiego Dobrego

Edytowane przez Piotr Boruch
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocham "Igiełkę " 3,5 cm. :D Wczoraj wróciłem z  XXXI memoriału Wojciecha Brudzińskiego .Towarzystwo i klimat imprezy przedni :) Oprócz sympatycznego spotkania interesowały mnie również rybki.Pierwszy raz w życiu polowałem na pstrągi w Pilicy.Pierwsze trzy godziny podchodów uświadczyły mnie że to co robię nie ma żadnego sensu.Ryby wychodziły z kryjówek tylko po to by przegonić intruza.Kilkanaście wyjść i tylko jedno uderzenie w woblera.Zamiast nadal robić nadal to co nie przynosiło efektów postanowiłem wrócić w miejsca gdzie pokazały mi się ryby.Postanowiłem  łowić stacjonarnie.Usiadłem w trawie i wypuszczałem pod kryjówkę pstrąga woblery.Po godzinie prób trafiłem w dychę  :) Pływająca igiełka przy tym uciągu pracowała w miejscu bez zwijania.Wszystkie brania miałem wyłącznie na merdającą w jednym miejscu "Igiełkę "Wypuszczałem woblera  z prądem kilkanaście metrów w pobliże kryjówki .Zwijałem metr i około minuty przerwy znowu metr i przerwa.Wszystkie brania w przerwie od zwijania.Efekt to 6 pstrągów 35-42 cm.kilka około 30 cm. szczupaczek około 50 cm. i trzy okonie 25 cm.Wszystkie rybki na jednego woblera  :) Ten 42 cm.dał mi drugie miejsce na pudle.Pomimo że pierwszy raz na nieznanej rzece udało się fajnie połowić  :) Impreza super.Na pewno wybiorę się na kolejny memoriał.

  • Like 20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejsza sytuacja, postanowiłem zapolować na klenie, co raczej niczym dziwnym nie jest :-), zakładam płytką piąteczkę i w pierwszym rzucie trafia nie jedną a dwie ryby na raz...

 

 

13077077_1355537131128930_72367085113970

 

 

Pomyślałem, że skoro na piątkę biorą małe to założę coś większego a, że w kieszeni miałem bandziora no to siup... i ułowiły się dwa takie ale już niestety nie na raz :-)

 

942237_1355537107795599_2340305896612395

  • Like 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Bańdziorek" dobry na wszystko,szczególnie na mętnej wodzie. Nie jednokrotnie połowiłem na tą przynętę klenie,bolenie,sandacze w tak mętnej wodzie że  wydawała się t zbyt brudna by łowić na spining.Na czystej oczywiście bardzo chętnie przegryzana przez szczupaki,sandacze,okonie,pstrągi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Januszu chylę czoła :) U mnie sprawdziła się na razie igiełka, warto było ją domówić do gum:

 

http://jerkbait.pl/topic/67555-klenie-2016/page-8#entry1889928

 

Grot kotwicy bardzo się wygiął ale kleń odpiął się na szczęście dopiero w podbieraku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio też  ślicznie połowiłem na "Igiełkę " :) Gratulacje :) Kawał zwierza :D "Igiełki" mają kotwice nr 12, to jakieś kilo wytrzymałości na sztywno.Przy odpowiednio mięsistym kiju,żyłce 0,16 mm , można wyjąć bez problemu rybkę koło 5 kg. Jak rozgięła się dopiero w podbieraku tzn. że było wszystko pod kontrolą :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio będąc nad Odrą ciężko było skusić rybki do współpracy. Keitech sprawdza mi się

na klenie. Natomiast tego dnia nawet na nie nie było brań. Pomyślałem o małych

dzwinych gumkach 5cm do których nie miałem przekonania. W wodzie miła niespodzianka

dobrze pracuje, wygląd oczywiście gumek moim zdaniem rewelacja. Parę rzutów i na końcu

już coś skubie. Dwa razy pudło, ale już za trzecim razem siedzi. Trafiony został tym małym

smykiem boleń. Odnoszę wrażenie że te gumki będą rewelacyjnie na niego działać.

Wobec czego domówiłem u Pana Janusza kolejne dziwolągi.

Pozdrawiam i miłych chwil nad wodą.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...