Tomy Opublikowano 13 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2016 (edytowane) Janusz a robisz te małe pchełki kleniowo/jaziowe z jedną kotwą? To były kozaki Edytowane 13 Maja 2016 przez Tomy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janusz Wideł Opublikowano 13 Maja 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2016 Czasami jak mnie coś najdzie czyli potrzebuję kilka zrobić dla siebie to coś tam zrobię więcej.Oczka już nie te ,paluchy jakieś sztywniejsze mam problem z utrzymaniem ich w palcach. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomy Opublikowano 13 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2016 Klonki pięknie w to waliły . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
flpbl Opublikowano 22 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2016 Dzisiaj igiełka zrobiła robotę: 4 klenie i brzana, a wszystkie ryby z jednego miejsca. Próbowałem łowić także innymi modelami, ale tylko igiełka prowokowała. Mała wysepka na rzece rozdzielała koryto na dwie części. W tym miejscu woda przyspieszała i w okolicy wysepki była spokojna woda z prądami wstecznymi. Branie najczęściej następowało gdy igiełka z wolnego nurtu wchodziła w szybszy. W tym miejscu pozwalałem na lekkie dryfowane woblera i najczęściej wtedy było branie. Brania wręcz atomowe. 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janusz Wideł Opublikowano 22 Maja 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2016 Brawo Filip. Grube te kleniory Igiełka ma moc,ale przy kotwiczkach nr 14 i przy takich ładnych rybkach to już wyższa szkoła jazdy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
flpbl Opublikowano 29 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2016 Witam ponownie. Igiełka mimo swoich rozmiarów wciąż kusi. W zasadzie to poszedłem "jak po swoje" 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janusz Wideł Opublikowano 29 Maja 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2016 Piękne kluchy Wyglądają na pięćdziesiotaki Igiełki dają czadu Na Dunajcu igiełka w wersji płytko chodzącej wymiata od dwóch tygodni pstrągale lepiej niż mucha w dobrych rękach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mateush Opublikowano 29 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2016 Nie okaz , jakaś poobijana ta ryba była ale pierwsza znośna 86cm w sezonie i na Płotkę to sie pochwalę tutaj 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janusz Wideł Opublikowano 30 Maja 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2016 Brawo Mateusz Jesteś pierwszą osobą na tym forum pokazującym rybkę złowioną na płotkę 13 cm. Wiem że fajnie sprawdzała się w tym roku w Szwecji ,ale na razie fotek brak. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janusz Wideł Opublikowano 6 Czerwca 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2016 Maj był zawsze miesiącem wyłącznie woblerowym.Tak i było w tym roku do połowy maja królowała "Zawodnicza piąteczka" Po opuszczeniu wody na zaporówce roślinność wyszła pod powierzchnię bardzo utrudniając łowienie woblerem .W tych warunkach kopytko 10 cm. na lekkiej główce dało się prowadzić bez problemowo i na dodatek okazało się równie skuteczne jak "Zawodniczka" . Po miesiącu testów kopytka 10 cm.jestem super zadowolony z tego modelu.Na 5 gr. główce pracuje jak żywa ryba.Szczupaki walą w niego bez żadnych zahamowań .Rewelacyjna przynęta-polecam. 16 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janusz Wideł Opublikowano 23 Czerwca 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2016 Kopytko 10 cm. to nie tylko killer na szczupaki prowadzony na lekkiej główce.Na kilkunasto- gramowej tak samo rewelacyjnie działa na sandacze.Dwa tygodnie testów upewniły mnie że tak łownej sandaczowej gumy jak dotąd nie miałem na wędce.Przynęta rewelacyjna ! Polecam. Aktualnie ten kolorek najbardziej pasuje sandaczom.Łowię na trzech zaporówkach i na wszystkich kopytko 10 cm.z perłowymi boczkami opalizującymi zielenią oraz z blado seledynowym grzbietem wiedzie prym. 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
flpbl Opublikowano 3 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2016 Największy problemy z tymi brzanówkai mam taki, że rwę je na potęgę 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janusz Wideł Opublikowano 4 Lipca 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2016 Fajna rybcia Ja też mam ten problem z urywaniem brzanówek Najwięcej urywam tego modelu.Można łowić tam gdzie nie ma zaczepów tylko po co.Brzana lubi głazy ,skalne rynny a takich miejscach o zaczepy nie trudno.Zawsze po rwaniu pocieszam się że jak sie nie posieje to się nie zbierze. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janusz Wideł Opublikowano 9 Lipca 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2016 Oczywiście nie mogło w moim arsenale zabraknąć gumek okoniopodobnych.Okonek 12 cm.po miesiącu testów.Fajnie się sprawdza zarówno przy jednostajnym wolnym prowadzeniu na lekkiej główce w trawach jak i w ciężkim opadzie.Mile zaskoczyła mnie również skuteczność tej gumy w sandaczowym trollingu.Aktualnie szczupakom i sandaczom najbardziej podchodzą kolorki jaskrawe :pomarańcz,seledyn,niebieski ,pewnie przyjdzie czas że będą lepiej reagować na stonowane ,zbliżone do naturalnego.Nie zauważyłem różnicy w ilości brań na ten sam kolor z namalowanymi paskami i bez pasków .Przynęta działa selektywnie.Bardzo rzadko biorą na nią maluchy poniżej 50 cm. Okonki 7 cm. w wersji kopytko oraz jaskółka także działają selektywnie ale na okonie .Niestety także podobają się małym sandaczom i szczupakom tarmoszącym je zębami niemiłosiernie. 14 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
flpbl Opublikowano 11 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2016 Im więcej łowię na brzanówkę tym bardziej się do niej przekonuję. Niedawno złowiłem na nią pierwszego klenia, a wczoraj pięknie wziął ładny szczupak. Miałem wielkie szczęście bo wobler był cały w pysku. Nigdy wcześniej nie złowiłem w tej rzece szczupaka, a wczoraj nawet dwa (trochę mniejszy na igiełkę). Za to kleni i brzan w ogóle nie zarejstrowałem. Może szczególnie jakoś pogoda im podpadła do gustu? Przez tydzień piękna słoneczna pogoda, a dzisiaj ma być załamnie z deszczem i burzami. Lubią szczupaki taką pogodę? 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janusz Wideł Opublikowano 11 Lipca 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2016 Nie wiem czy szczupaki lubią taką pogodę ,ale wiem że czasami lubią zeżreć brzanówkę 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janusz Wideł Opublikowano 14 Lipca 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2016 Już drugi tydzień moją przynętą nr 1 jest pomarańczowy okoń 12 cm. Bardzo podoba się dużym sandaczom.W miejscach gdzie koledzy łowią ledwo miarówki na mniejsze przynęty mam mniej od nich brań ale jak już łupnie to przynajmniej kawał zwierza Aktualnie okonie 12 cm. dostępne w 5 kolorach. 11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oprych Opublikowano 14 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2016 Witam Panie Januszu mam pytanie czy będzie Pan dostępny 123 sierpień? Chciałbym podjechać zamówić dwa trzy słowa i zawinąć jakiegoś wobka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sw.RP Opublikowano 14 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2016 Witam Panie Januszu mam pytanie czy będzie Pan dostępny 123 sierpień? Chciałbym podjechać zamówić dwa trzy słowa i zawinąć jakiegoś wobkaKolego oprych 123sierpień??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janusz Wideł Opublikowano 14 Lipca 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2016 Data dość dziwna Proszę pisać na priw. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oprych Opublikowano 14 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2016 Poszło Pw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
flpbl Opublikowano 24 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2016 Panie Januszu mam nadzieję, że nie porzuci Pan strugania woblerów na rzecz nowych "miękkich" przynęt. Taki jak dzisiejszy dzień nie zdarza się często. Na samym początku łowienia, igiełce nie oparł się boleń. Nie jestem specjalistą od bolenie i jest to dopiero mój drugi na koncie. Ot zobaczyłem rybę kontem oka jak przepływa, rzuciłem igiełkę przed pysk i natychmiastowe branie. Kolejne miejsce bardzo obiecujące zacząłem także igiełką. Pech chciał, że szczupak postanowił mi ją obciąć. Zmieniłem szybko na reńską szóstkę dodałem wolfram i postanowiłem znowu poszukać tego szczupaka. Branie było szybko bo od razu w pierwszym rzucie po zmianie przynęty, z tym, że nie szczupak a kleń słusznych rozmiarów: 60 cm. Rybka odpłynęła i spróbowałem jeszcze raz szczęścia w tym samym miejscu. Tym razem szczupak, ale bez mojej igiełki Tak, że na dzisiaj mi wystarczy. Zdjęcie mam tylko klenia bo szczupak i boleń trochę krwawiły, więc nie chciałem ich męczyć. Nauczyłem się dzisiaj dość ważnej lekcji. Mimo, iż łowię przeważnie klenie to muszę brać ze sobą długie szczypce. Nigdy sobie nie wyobrażałem, że moje szczypce mogą być za krótkie by wyciągnąć woblera boleniowi... Milimetr dalej i mógłbym sobie nie poradzić. Mam nadzieję, że mój opis przygody nie będzie przeszkadzał w tym wątku. 29 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spinnerman Opublikowano 24 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2016 Ja pitole, ale kaban. Wygląda jak amur Graty. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janusz Wideł Opublikowano 25 Lipca 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2016 Brawo filip Piękne klenisko Oczywiście Twoja przygoda nie przeszkadza w tym wątku lecz wręcz przeciwnie .Właśnie takie relacje pełne emocji pisane na gorąco po zejściu z wody są najfajniejsze i to one sprawiają że mój wątek czyta się z przyjemnością To nie ja tworzę ten wątek tylko zadowoleni z moich przynęt koledzy forumowicze Jak na razie nie mam zamiaru przestać robić woblery choć przyznam że zainteresowanie moimi gumami rośnie.Osoby które raz zamówiły kopytka dziesiątki i okonie 12 cm.zamawiają je ponownie i to raczej nie w celach kolekcjonerskich 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janusz Wideł Opublikowano 30 Lipca 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2016 Wielu ma dylemat gdzie podziały się zaporowe sandacze w środku lata .Nigdzie nie ma ryby przy dnie .W połowie głębokości stoją stada białorybu a sandaczy nie widać.Nic bardziej mylnego.W stadach białorybu w pół wody stoją również sandacze.Problemem jest jak się do nich dobrać. Ostatnie dwa dni spędziłem na łódce i mi się to udało Moja uklejka- kopytko 10 cm.w kolorku super realistik dała radę Pół transparentna bardzo delikatnie nasycona barwnikiem guma prowadzona w pół wody przyniosła mi mnóstwo brań.Nie okazy ale ilościowo rewelacja.Kopytko to pracuje jak żywa ryba .Wystarczyło jej nadać pracę lekko trąconej i na brania nie trzeba było długo czekać .Wieczorem brania na naturalny kolorek ustają i niepodzielnie zaczyna królować kopytko złoto- pomarańczowe. 15 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.