Skocz do zawartości

Woblery i gumy Janusza Widła


Rekomendowane odpowiedzi

Karpiowate bardzo lubią "Brzanówkę ". Klenie,brzany ,świnki ,leszcze to normalka na ten model.Najzabawniejsze jest to że te niby "mulaki " potrafią dostarczyć większych emocji w czasie holu niż tej samej wielkości tak zwane gatunki szlachetne  :) Taki leszcz jak Piotrka ,na zestawie kleniowym potrafi nieżle sponiewierać  :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Od maja miałem kilka boleni 80+ na kiju ale pech mnie prześladował i żadnego nie udało mi się wyjąć do wczoraj 1f642.png :) Wypasiona mamuśka przywaliła po zmierzchu na nocną płytką 8 cm. 1f642.png :)

Janusz, jak by Ci się nudziło, to zarezerwuj sobie czas bo potrzebne mi będzie kilka sztuk tych woblerów właśnie wielkości ~8cm :D

Edytowane przez psd27
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

W związku z tym, iż ostatnio nic tu się nie dzieje a czasem za bardzo gumkami pachnie postanowiłem zapytać o mojego nowego wobka do kolekcji. Już nie taki nowy bo nabyłem go na wiosnę w ramach bardzo ciężkiej negocjacji i łowiłem już nim moje pstrągi z prądem podszarpując bądź jak kto woli na "twitching" (chyba tak to się pisze), ale z mizernym wynikiem. Dlatego chciałem dopytać twórcę tego dzieła co miał na myśli tworząc tego bezsterowca. Na jaką wodę ten wobler i na jakie ryby się sprawdzi? No i kiedy powstał bo nikt tego nie wie, a niektórzy z Kolegów to pewnie jeszcze takiego nie widzieli i czy było więcej takich bezsterowców, bo przyznaje że troszkę lat już mam a pierwszy raz mam w rękach Twojego woblera bez steru. Jak znajdziesz chwilkę napisz coś o nim.

 

post-61321-0-74300600-1539883123_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie widziałem "widła ' bez steru  :) Ciekawe co toto jest ?

Gdybym musiał zgadywać, to obstawiłbym wizytę kolegów przeglądających zawartość wykończonych, jak i jeszcze nie wykończonych produktów i w ferworze emocji coś, co miało trafić na powrót do właściwego pojemnika, przez przypadek trafiło w kieszeń. A później zaistniało "na rynku" jako całkowicie niepowtarzalny rarytas.

Całe szczęście, nie muszę zgadywać :D

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiec wyjaśniam. Wobler mam od Kolegi Sylwestra K. (twórca wie o kogo chodzi). Zrobił go dla niego na specjalne zamówienie i osobiście byłem przy tym jak przekazywał mu go w czasie naszego wypadu na rozpoczęciu sezonu pstrągowego w Piwnicznej. Dlatego wiedziałem do kogo uderzyć po tego woblera.

W razie jednak jakichkolwiek niedomówień jestem w stanie dostarczyć wobler do Twórcy i umówić go z Kolegą Sylwestrem w celu wyjaśnienia sprawy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym musiał zgadywać, to obstawiłbym wizytę kolegów przeglądających zawartość wykończonych, jak i jeszcze nie wykończonych produktów i w ferworze emocji coś, co miało trafić na powrót do właściwego pojemnika, przez przypadek trafiło w kieszeń. A później zaistniało "na rynku" jako całkowicie niepowtarzalny rarytas.

Całe szczęście, nie muszę zgadywać :D

Wobler jest całkowicie skończony, aktualne zdjęcie w załączeniu. Jest równiutki lakier w każdym miejscu jak na każdym woblerze Janusza. A poza tym tak jak Kolega Arek pisze Janusz montuje stery przed lakierowaniem i nadmiar lakieru obcina na metalowym sterze co można łatwo zobaczyć.

post-61321-0-46241900-1539888177_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:)

Przyjmuję do wiadomości. Na mój tok myślenia miał wpływ fakt, że polakierowanie gotowego woblera nie przekracza umiejętności 95% Polskich wędkarzy, więc argument, iż jest on polakierowany, jest ważki, lecz nieprzesądzający ;) Co innego wystruganie, wyważenie i odpowiednie przyozdobienie :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:)

Przyjmuję do wiadomości. Na mój tok myślenia miał wpływ fakt, że polakierowanie gotowego woblera nie przekracza umiejętności 95% Polskich wędkarzy, więc argument, iż jest on polakierowany, jest ważki, lecz nieprzesądzający ;) Co innego wystruganie, wyważenie i odpowiednie przyozdobienie :D

Ma Kolega rację, lakierowanie jeszcze o niczym nie świadczy, dlatego napisałem, że jestem w stanie go dostarczyć twórcy do identyfikacji.

Ale insynuacje, że któryś z moich Kolegów zamiast zwrócić zabrał do kieszeni to trochę boli, robi z wędkarzy po prostu pospolitych złodziei.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...