Skocz do zawartości

Woblery i gumy Janusza Widła


Rekomendowane odpowiedzi

Dobrze że w moich stronach nie ma tak wielu ograniczeń i mogę spokojnie katować widły hehe i testować nowe modele :) jedynie do końca marca mam ograniczenie na Wisle :) ale mam jeszcze Dunajec i małą rzeczke :) na której klenie biorą teraz pięknie :) oczywiście bezrybie totalne kłusole zrobili swoje lecz coś tam jeszcze zostalo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W poprzednich latach ciężko było przekroczyć 50 cm.W tym roku po okrojeniu najatrakcyjniejszych dla spiningistów kolejnych kilku kilometrów Dunajca czterdziestak to już ryba że cho,cho.Zastanawiam się czym kierują się władze okręgu dyskryminując wędkarzy łowiących na spining ?

 

Parę tygodni temu planując urlop próbowałem znaleźć odcinki gdzie można łowić na spining... i doszedłem do wniosku że jest to tak zagmatwane że wolę pójść w góry niz sobie jeszcze narobić problemów :) A jest to chyba jeszcze naleciałość z poprzedniej epoki kiedy na muchę łowiła tylko "elyta"... może kierują się dobrem ryb? Można przecież wprowadzić nakaz stosowania haków bez zadziorów i szkody nie będą większe niż przy muszce... W każdym razie jest to trochę krzywdzące dla spinningistów

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janusz nie chcę Tobie słodzić ,ale Twoje wobki naprawdę dają radę !Od 2 sezonów praktycznie 2 wyjazdy były bez brania, a reszta to same rybki na Twoje wobki ! Gdzieś pisałeś ze łowienie na Twoje woblery uzależnia to prawda ! Moi faworyci to chiciorek,brzanówka,igiełka oraz zawodnicza 5 :)

Edytowane przez maciek17_mi
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba mieć rękę i dar do stworzenia takich wobków  tym bardziej że każdy model jest łowny jak cholera i co najlepsze na każdą z przynęt Janusza można złowić dosłownnie każdą rybę. Ja na chwile obecną mam jedno pudełko przynęt głównie widlaków może z dwa innej firmy. Na ten sezon planuje niebawem dokupić jeszcze kilka sztuk i w zupełności mi wystarczy. Na wobki Janusza łowię głownie bolenie i często jest tak że gdy podchodzę do danej miejscówki w której wiem że jest pan bolek , otwieram pudełeczko i biorę w łapę na chybił trafił, od igiełki przez piąteczki, chiciorki po większe wabiki. Zazwyczaj kończy się to 1:0 dla mnie :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też tak mam że nad wodę chodzę tylko z jednym małym pudełkiem "Widełków". :) W zupełności mi wystarcza .To że na każdy z moich modeli można złowić każdą rybę to jest poprostu zaletą łownych woblerów.Oczywiście nie jest to tak do końca.Wszystkie łowią, ale w skuteczności na konkretne gatunki niektóre modele nie da się zastąpić innymi.Piszesz o "igiełce".Pstrągowy killer,zarąbisty rownież na jazie,klenie ,okonie i niestety bolenie.Niestety to dlatego że "igiełka " uzbrojona jest w dwie kotwice nr.12 a co w konfrontacji już z takim bolkiem 60 plus najczęściej kończy się porażką.Najważniejsze że łowią wszysko.Sam często tak mam że dopuki nie zobaczę co choluję nie wiem co za cholera targa mi wędką.Szczegulnie to dotyczy "Brzanówek".na które poza oczywistym celem w postaci pstrągów ,brzan, kleni wieszają się świnki,leszcze,płocie,wzdręgi,certy,jelce,okonie ,sandacze i szczupaki czyli praktycznie wszysto co ma na tyle dużą mordkę by ją zeżrec.Najważniejsze że biorą a co, to już sprawa drugożędna.Czasami po kilku minutach bardzo emocjonującego  cholu na brzanówkę jak mi sie wydawało szczupak około 80 cm.okazuje się o wiele waleczniejszym leszczem 65 cm.Fajnie że na rybkach stale jesteśmy czymś zaskakiwani :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektóre modele które nie da się zastąpić innym materiałem  wykonuję wyłącznie z balsy.Najczęściej są to płytkie pstrągówki 4,5-5 cm. na  krystalicznie czystą wodę .Muszą daleko latać a przy tym muszą zachować bardzo drobną o dużej częstotliwości akcję ogonową .Oczywiście tak pracujący wobler to zarówno  ideał na klenie i bolenie .Dzięki Joker za promocję.Zaproszenie na prąd z cherbatkę nadal aktualne :D .Ta brzana z poprzedniej strony łykneła ślazura 5 cm. z brzuchem w kolorze kukurydzy.Mam kolegę z Krynicy skutecznie łowiącego tymi kukurydzianymi ślazurami na Popradzie od lutego do września .Osbiście mam na nie dobre wyniki w czerwcu i lipcu.Nawet w samo południe, co jak na tą porę roku jest dość dziwne wieszają sie na nim pstrągi ,klenie i brzany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...