milupa Opublikowano 21 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Października 2013 Z tymi autografami to proszę sobie jaj nie robić .Jaj nie robiłem, autografu nie przywiozłem Janusz miło było cię poznać osobiście i zobowiązuję się że na następnym pucharze zgłaszam się na kierowcę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janusz Wideł Opublikowano 21 Października 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Października 2013 Mi równiż było miło Cię poznać .Z tym kierowcą to faktycznie była kicha .Trzymam Cię za słowo w przyszłym roku..Wracając do fotki załączonej powyżej to jest to model szczupakowy dość agresywny schodzący do około 2,5 m.Równierz chętnie brany przez sandacze.Sprawdza się przy połowach z wysokich burt ,na głebokich opaskach oraz w trolingu gdzie schodzi bez problemu na 4 m.Zaczarowany ołówek jest dłuższy i smuklejszy.Gratuluję życiówki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andego Opublikowano 24 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Października 2013 dobre skuteczne woblerki, a w szczególności moi faworyci ostatnimi czasy to bandzior, zawodnicza piątka i zaczarowany ołówek Kilka rybek już dały w tym lipcowa życiówka klenia 51 cm którą wrzucałem do wątku klenie 2013. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janusz Wideł Opublikowano 29 Października 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Października 2013 Twoi faworyci pokrywają się z moimi.Na grubego klenia zawodnicza piąteczka bądz bańdziorek na sandacze od początku września bezkonkurencyjny jest zaczarowany ołówek i to zarówno na zaporówkach jak i na rzece.Gratuluje życiówki.W tym roku nie miałem okazji przekroczyć kleniowego 50 cm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 29 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Października 2013 Jaj nie robiłem, autografu nie przywiozłem Janusz miło było cię poznać osobiście i zobowiązuję się że na następnym pucharze zgłaszam się na kierowcę Nie. To ja będę "na chodzie...." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janusz Wideł Opublikowano 29 Października 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Października 2013 Waldku po tak upalnym dniu wszyscy kierowcy poszli za zaleceniami lekarzy czyli 2,5 l płynów na dzień i o godz.17 większość była na końcowym etapie uzupełniania płynów.Może w przyszłym roku będzie zimno to i piwko nie będzie tak smakować. . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
januszche Opublikowano 31 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Października 2013 Z radością donoszę że dołączyłem do fan-klubu miłośników woblerów Janusza Widła. Woblerów na sandacza różnych firm mam całe dwustronne pudło i czasem udawało się jakiegoś przechytrzyć na Rapalkę czy Glooga. Więcej było jednak delikatnych trąceń, puknięć nie do zacięcia. Sam również wykonałem mnóstwo woblerów i uważam że wykonać wobler poprawnie pracujący to żadna sztuka ale wykonać łowny to zupełnie inna para kaloszy. Zainspirowany wypowiedziami na forum poprosiłem Janusza o sprzedaż woblerów określając na jaką rybę i miejsce potrzebuję. Po błyskawicznej wysyłce-na ryby. Woblery pracują drobniutko pięknie lusterkując boczkami. Dobrze trzymają się nurtu i nawet kiedy nie są ściągane nie tracą swojej pracy. Trzy wyjścia na ryby i sandacz 55, szczupak ok.60 i sandacz 83. Bez trąceń, bez pukania-strzał i siedzi na kotwicy. Ten u góry ma ślad po tym 55 a na dolnym widać odciśnięte zęby po 83. Napisz Janusz jaką nazwę mają te woblery. Dopiszę jeszcze wzorem jednego z Kolegów że jestem zwyczajnym klientem. Nie dostaję gratisów ani nie żebrzę. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janusz Wideł Opublikowano 1 Listopada 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2013 Witam w klubie.Woblery na fotce nazywam nocnymi sandaczówkami.Nie mają jednej nazwy bo są nie powtarzalne.Strugane są ręcznie z korzenia olchy.Robiąc w ten sposób woblery mogę dostosować częstotliwość pracy do konkretnego miejsca ,uciągu .Zawarta jest w nich ponad 30 letnia wiedza i doświadczenie w nocnych polowaniach na sandacze które gnębie przez całe lato na Dunajcu 200 m.od mojego domu .Gratulacje .83 cm.to piękna ryba . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
januszche Opublikowano 1 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2013 Dzięki. Dziś rano siadła mi z dna na Ołówka jakaś bestia. Myślę że był to szef sandaczy. Na uncjowym kiju nie mogłem go podnieść ani wymanewrować w nurt. Przetarł plecionkę o kamienie. FC już zamówiony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janusz Wideł Opublikowano 1 Listopada 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2013 Wtym roku miałem na Zaczarowany ołówek dwa potworki którym nie dałem rady na 30 funtowej plecionce.W czerwcu prabapcia czorsztyńskich sandaczy ot podejrzewam taka ponad dychę po kilku minutach cholu wjechała mi w drzewo i było po ptokach.We wrześniu miałem w nocnym trolingu albo głowatkę albo troć jeziorową.Potężne odjazdy ,tąpnięcia,wyskoki,typowe dla łosośiowatych.Jak przypomne sobie ten łoskot po wodzie to mam gęsią skórkę.Niestety tej akcji nie wytrzymały kotwice choć starałem się cholować jak najłagodniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rheinangler Opublikowano 2 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2013 W tym roku zaczarowane ołówki dają dużo dużych ryb, kolega który ostatnio zakochał się w ołówkach wyszarpał mi kilka z pudła po tym jak go sumek sponiewierał przy główce w związku z tym zbiera Ci sie Janusz na zimowe zamówienie i zaś Ci się będą srebrna kropki na czarnym grzbiecie po nocach śniły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janusz Wideł Opublikowano 2 Listopada 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2013 Kocham wszystkie szczupaki obgryzające zaczarowane ołówki ,kocham wszystkie sumki zabierające je w siną dal .Przyznam że bardzo lubię osobiście malowanie na kropkowańca przy pstrągowych woblerach.Jeśli chodzi o sandaczówki tylko ty jedyny takowe posiadasz. . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemek238 Opublikowano 2 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2013 Myślę że w przyszłym roku wstąpie do Tego znakomitego klubu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 3 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2013 Janusz, zastanawiam się teraz, czemu tak krótko grzebałem w Twoim pudle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janusz Wideł Opublikowano 3 Listopada 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2013 Zapraszam Przemku do klubu ale muszę uprzedzić że tą decyzję musisz skonsultować z lekarzem bądż farmaceutą.Zakładając Widełka na wędkę musisz liczyc się z tym że coś tam w wodzie będzie chciało go zeżreć .Skończą się twoje bezstresowe spacery z wedką nad woda.Nagłe skoki adrenaliny,szarpaczka z rybami które mogą ugrużć czy pocharatać kolcami.Radzę przemyśleć sprawę. . 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojciiech Opublikowano 3 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2013 Panie Januszu, chyba ma Pan zapchaną skrzynkę privów, próbowałem nawiązać łączność i pojawia się błąd. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemek238 Opublikowano 4 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2013 Panie Januszu decyzja została podjęta - nieodwołalnie. To wstyd że nie mam pańskich woblerów. Mam nadzieję że jeszcze w tym roku dołączę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rd1_68 Opublikowano 4 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2013 Ja także dołączyłem do tego zacnego grona , zamówiłem i z niecierpliwością oczekuję na przesyłkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
januszche Opublikowano 4 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2013 Proponuję rozważyć ostrzeżenia Janusza. U mnie w stojaku stoją trzy Talony ale do opaskowego łowienia na te woblerki w przyszłym tygodniu kolega WZ ukręci mi specjalny kijek. 950 zyli nie moje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DarekM Opublikowano 5 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2013 Panie Januszu ,przyznam się że chyba zachorowałem na chorobe zwaną Widelnica i co gorsze to choroba bardzo zarazliwa bo moji znajomi też już mają pierwsze objawy tej choroby . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janusz Wideł Opublikowano 5 Listopada 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2013 Właśnie ostrzegałem Przemka przed oślizgłymi kontaktami z rybami w przypadku wrzucania Widełków do wody.Kolejnym niepokojącym etapem nadużywania tych woblerów jest czyszczenie pudełek z tzw.wypełniaczy o przecudnej urodzie i wpychanie w to miejsce moich paskudztw.W skrajnych przypadkach robienie na zamówienie pod te woblerki wędki jak w przypadku kolegi januszche .Objawów tej zarażliwej choroby jak pisze DarekM może być więcej dla tego lojalnie ostrzegam. . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DarekM Opublikowano 5 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2013 Szkoda że tak puzno pan ostrzęgł nas o tej groznej chorobie bo mi już w pudełkach Widelnice zaczeły odbywać tarło i wypychają mi z pudełka moje błyskotki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janusz Wideł Opublikowano 5 Listopada 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2013 Odbywają tarło :o :o :o :o !!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mariano Italiano Opublikowano 5 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2013 Bo Widelce to killery, a nie jakies swiecidelka do pudelka.Tez niebawem naskrobie zamówienie:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janusz Wideł Opublikowano 6 Listopada 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2013 W pierwszych latach mojego dłubactwa przykładałem ogromną rolę naturalnemu wyglądowi woblerów.Większość woblerów głowacicowych,pstrągowych była oklejana skórą ze ślizów,głowaczy ,brzanek,kiełbi.Boleniówki były obsypywane naturalną łuską z uklei.Wszystkie miały doklejane płetwy z piór .W wodzie wyglądały jak prawdziwa ryba.Z czasem jednak same ryby zweryfikowały sensowność moich zabiegów.Wobler zrobiony dosłownie w biegu przed wyjściem nad ryby byle jak opaćkany pędzlem czy poprostu biały duch okazywały się skuteczniejsze od tych dopracowanych wizualnie w najmniejszych detalach.Zrozumiałem że nieważne jak wobler wygląda ważna jest jego praca.Od dwudziestu paru lat wygląd moich woblerów się nie zmienia bo poprostu nie ma takiej potrzeby.Całą uwagę skupiam na łowności woblera bo to jest istotą tej przynęty.Koledzy którzy zapadają na chorobę Widełkową na pewno nie robią tego z przyczyn kolekcjonerskich.Same rybki podpowiadają co warto założyć na wędkę a co powiesić w gablotce by cieszyło oko. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.