wujek Opublikowano 9 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2017 Zgodzę się z Wami że jeśli chodzi o ilość i powtarzalność to tylko piana. Z woblerami drewnianymi może być tak że ciężko tą powtarzalność uzyskać, ale może trafić się prawdziwa perełka. Ja akurat robię woblery dla siebie i fakt że takie perełki się trafiają które zdecydowanie więcej łowią, dla tego zostanę przy drewnie .Kiedyś Janusz zrobiłeś mi partię woblerów z korzenia, był tam jeden 6cm kiler który w 15min dał mi chyba z 5 burtowych boleni. Łowił ze mną kolega który złowił chyba jednego. Twoje woblery łowią, ale drugi taki już się nie trafił. Niestety już go nie mam.A odpowiadając Adam na Twoje pytanie ile trzeba sprzedać woblerów z drewna żeby się opłacało? Gdybym miał rozpatrywać kwestie finansowe to drewno jest kompletnie nieopłacalne, piana i tylko piana. Na drewnie może okazyjnie zarobić osoba która robi jakiś typ woblera charakteryzujący się wyjątkową łownością lub związana jest z nim jakaś historia np. złowienie iluś dużych ryb. Myślę że wtedy znajdą się wędkarze którzy dobrze zapłacą. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Banjo Opublikowano 9 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2017 Zgodzę się z Wami że jeśli chodzi o ilość i powtarzalność to tylko piana. Z woblerami drewnianymi może być tak że ciężko tą powtarzalność uzyskać, ale może trafić się prawdziwa perełka. Ja akurat robię woblery dla siebie i fakt że takie perełki się trafiają które zdecydowanie więcej łowią, dla tego zostanę przy drewnie .Kiedyś Janusz zrobiłeś mi partię woblerów z korzenia, był tam jeden 6cm kiler który w 15min dał mi chyba z 5 burtowych boleni. Łowił ze mną kolega który złowił chyba jednego. Twoje woblery łowią, ale drugi taki już się nie trafił. Niestety już go nie mam.A odpowiadając Adam na Twoje pytanie ile trzeba sprzedać woblerów z drewna żeby się opłacało? Gdybym miał rozpatrywać kwestie finansowe to drewno jest kompletnie nieopłacalne, piana i tylko piana. Na drewnie może okazyjnie zarobić osoba która robi jakiś typ woblera charakteryzujący się wyjątkową łownością lub związana jest z nim jakaś historia np. złowienie iluś dużych ryb. Myślę że wtedy znajdą się wędkarze którzy dobrze zapłacą. Ale są i tacy co żyją wyłącznie ze sprzedaży woblerów drewnianych. Czy są z tego zadowoleni, szczęśliwi itd to nie wiem. Ale jeden z nich robi je już ok. 30 lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
neor Opublikowano 9 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2017 Oczywiście wiadomo że robione przez pana Janusza woblery z korzenia lipy owinięte w pazłotko mają swój smaczek i " duszę " . Każdy jest niepowtarzalny czy łowi czy nie . Niestety człowiek ma tylko dwie ręce a doba 24 godziny i jak zamówienia są na kilka miesięcy do przodu, albo w sezonie człowiek musi strugać a nie może spędzać czasu nad wodą to każdego by naszły myśli jak to przeskoczyć . Zmiana technologii wykonania woblera jest naturalną odpowiedzią na popyt jaki jest na te woblery . Czy to źle , uważam że nie . Z taką wiedzą jaką posiada pan Janusz na pewno elementy woblera ( nie tylko piana ) zostaną tak dobrane aby spełniały swoje zadanie w wodzie . Jedyny minus jaki widzę na końcu tej drogi to powszechność " bandziorków " w wodzie . Czy ryby będą na nie reagowały - tak , bo oprócz przynęty jest jeszcze wędkarz . Tutaj zrobię małe porównanie do Andrzeja Lipińskiego i woblerów Hunter . Czy nie mamy w swoich pudełkach Bromb czy Spirytów ? Czy one nie są łowne - są . Nie ważne z czego jest zrobiony wobler , ważne aby spełniał swoje zadanie . A my wędkarze na pewno to zweryfikujemy . 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coma Opublikowano 9 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2017 Mam jedno pytanko bo zupełnie się na tym nie znam - czy przejście na piankę wyklucza dalszą możliwość oklejania woblerów kultowym już "złotkiem"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janusz Wideł Opublikowano 9 Lutego 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2017 Oczywiście nadal oklejane są sreberkiem Niczym nie różnią się od tych z korzenia.Tak samo wyglądają , tak samo pracują i tak samo łowią 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sw.RP Opublikowano 9 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2017 Oczywiście nadal oklejane są sreberkiem Niczym nie różnią się od tych z korzenia.Tak samo wyglądają , tak samo pracują i tak samo łowią I wszystko wyjaśnione ! a jak ktoś potrzebuje drewnianych widełków to mam ich trochę i mogę się zamienić dwa z piany na jednego drewnianego 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greku35 Opublikowano 11 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2017 I wszystko wyjaśnione ! a jak ktoś potrzebuje drewnianych widełków to mam ich trochę i mogę się zamienić dwa z piany na jednego drewnianego czyli jednak się różnią Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobler130 Opublikowano 12 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2017 Temat rzeka. Sporo ludzi twierdzi ze z drewna nie da się robić powtarzalnych wobków, a jednak sa tacy co to robią . Jeszcze więcej ludzi twierdzi ze wobki z piany są powtarzalne... a czy rzeczywiście sa? Haha :lol: . Drewno, pianka,żywica,plastik,3D czy cokolwiek innego, byle wobler miał to co ma mieć i łowił tam gdzie ma łowić . 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobo Opublikowano 12 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2017 Witam 100% powtarzalności można uzyskać na wtryskarce wysokociśnieniowej.Jeśli chodzi o parametry woblera.Lecz ten sam wobler w rękach dwóch wędkarzy to już całkiem inny wobler.To po co powtarzalność???Czy piana,czy drewno takowej w 100% nie sposób uzyskać.Zawsze jakieś minimalne różnice będą. A samą powtarzalność jak zdefiniować?Powtarzalność kształtu?Powtarzalność pracy?Przecież to jest niemierzalne.Chyba nikt nie mierzył jeszcze(przynajmniej ja nie słyszałem) amplitudy wychyleń,czy częstotliwości drgań woblera.A co z lusterkowaniem? I niech tak zostanie.Zbyt naukowo opisane nasze przynęty straciły by swój urok.Swoją nieprzewidywalność. Ha haa...wchodzę do sklepu i proszę o wobler o f=0,5 Hz... Pozdrawiam - Romek 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sw.RP Opublikowano 12 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2017 Matematyka matematyką,chemia chemią,drzewo drzewem a wędkarz ma ,,Widły,, :D :D i od niego zależy czy będą skuteczne ,,same nie złowią,, 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janusz Wideł Opublikowano 13 Lutego 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2017 Rysuneczek fajny Pewnie z serii "Rolnik szuka .......robaków " Ja też łowię na "Widły " I nieżle na tym wychodzę 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janusz Wideł Opublikowano 14 Lutego 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2017 Pytają koledzy czy gumy które wykonuję są aktualnie dostępne czy będą dopiero dostępne w sezonie szczupakowo -sandaczowym.Wszystkie kolory gum prezentowane w moim temacie na pierwszej stronie są aktualnie dostępne W sezonie pewnie też będą dostępne ,ale czy dam radę na bieżąco robić wszystkie kolorki tego nie jestem pewny W sezonie 2016 na wielu wodach okazały się killerami to pewnie w 2017 chętnych nie będzie brakować 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marius13 Opublikowano 15 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2017 Czyli Januszowe "korzeniowe" woblery teraz do gablotki? juz ich nie dostane ? wiec to antyki ,ktore beda tylko zyskiwac na wartosci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rheinangler Opublikowano 15 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2017 (edytowane) Janusz,- rozwiąż sprawę i walnij cenę np 40zł za drewniaka,- znów się będzie opłacało i skończy się płacz Ja na pewno będę brał drewniaki Edytowane 15 Lutego 2017 przez Rheinangler 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janusz Wideł Opublikowano 15 Lutego 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2017 Pewnie by się paru chętnych znalazło. Niewykluczone że coś postrugam w ogródku jak zrobi się cieplej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartolo Opublikowano 15 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2017 Pewnie by się paru chętnych znalazło. Niewykluczone że coś postrugam w ogródku jak zrobi się cieplej Zapewniam Cię Janusz, że chętnych nie zabraknie , tylko żebyś czas i chęci znalazł! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mateush Opublikowano 16 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2017 Janusz ja obstawiam , że to co poniżej przedstawia fotka to drewienko . Przynajmniej tak kupowałem kilka lat temu . Pamietam tylko ślazurki z pianki były . Jak odróżnić piankowca od drewienka , wzrokowo czy wagowo ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobo Opublikowano 16 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2017 Ha haaa... Janusz ja obstawiam , że to co poniżej przedstawia fotka to drewienko . Przynajmniej tak kupowałem kilka lat temu . Pamietam tylko ślazurki z pianki były . Jak odróżnić piankowca od drewienka , wzrokowo czy wagowo ? widły.JPG Jedyny sposób to przeprowadzić sekcję Nie bardzo można,wręcz niemożliwe.Zwłaszcza jak stery są metalowe.Przy sterach z poliwęglanu widać piankę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mateush Opublikowano 16 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2017 Ja nie mam wątpliwości , że to co na fotce to drewienko bo tak kupowałem . Tylko z ciekawości pytam czy jest jakiś "znak szczególny" . No bo może być a nikt oprócz Janusza o tym jeszcze nie wie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
migdau Opublikowano 16 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2017 może RTG wystarczy ja obstawiam, że w piankowych powinno być więcej obciążenia bo jest lżejsza (tak mi się przynajmniej zdaje) ale to już twórcy trzeba pytać o szczegóły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobo Opublikowano 16 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2017 Korzeń, podobnie jak balsa ma porównywalną z pianką gęstość.Oczywiście pianka w formie ma gęstość odpowiednio większą niż przy spienianiu swobodnym.Taka byłaby mechanicznie słaba. Myślę,że Pan Janusz miałby problemy z identyfikacją z czego zrobione gdyby wybrać taki drewniak-bliźniak...woblera piankowego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janusz Wideł Opublikowano 16 Lutego 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2017 Wtedy z pianki były ślazurki i brzanówki.Jest ich kilka na zdjęciu.Pozostałe modele wykonane są z korzenia.Jedynym sposobem na odróżnienie woblera z pianki od tego z korzenia jest przecięcie go na pół Chyba tylko ja tego nie muszę robić 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek TJ Opublikowano 16 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2017 Mateusz mogę Ci je przekroić i Ci napiszę które były z czego Janusz masz zdjęcie takiego korzenia? gdzie tego szukac? i w jakim okresie 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janusz Wideł Opublikowano 16 Lutego 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2017 Najlepszy korzeń jest z olchy ale też nadaje się z wierzby rosnącej na gliniastym podłożu.Każda pora jest dobra do zbierania korzeni.Najlepiej po powodzi.Świeży korzeń susze w naturalnej temperaturze przynajmniej przez rok. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczupak1 Opublikowano 16 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2017 Matko jedyna, dlatego myślę że i 40 zł to za mało za takie cudo. Tak to realistycznie wygląda. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.