Skocz do zawartości

Woblery i gumy Janusza Widła


Rekomendowane odpowiedzi

Zgodzę się z Wami że jeśli chodzi o ilość i powtarzalność to tylko piana. Z woblerami drewnianymi może być tak że ciężko tą powtarzalność uzyskać, ale może trafić się prawdziwa perełka. Ja akurat robię woblery dla siebie i fakt że takie perełki się trafiają które zdecydowanie więcej łowią, dla tego zostanę przy drewnie :).Kiedyś Janusz zrobiłeś mi partię woblerów z korzenia, był tam jeden 6cm kiler który w 15min dał mi chyba z 5 burtowych boleni. Łowił ze mną kolega który złowił chyba jednego. Twoje woblery łowią, ale drugi taki już się nie trafił. Niestety już go nie mam.

A odpowiadając Adam na Twoje pytanie ile trzeba sprzedać woblerów z drewna żeby się opłacało? Gdybym miał rozpatrywać kwestie finansowe to drewno jest kompletnie nieopłacalne, piana i tylko piana. Na drewnie może okazyjnie zarobić osoba która robi jakiś typ woblera charakteryzujący się wyjątkową łownością lub związana jest z nim jakaś historia np. złowienie iluś dużych ryb. Myślę że wtedy znajdą się wędkarze którzy dobrze zapłacą. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodzę się z Wami że jeśli chodzi o ilość i powtarzalność to tylko piana. Z woblerami drewnianymi może być tak że ciężko tą powtarzalność uzyskać, ale może trafić się prawdziwa perełka. Ja akurat robię woblery dla siebie i fakt że takie perełki się trafiają które zdecydowanie więcej łowią, dla tego zostanę przy drewnie :).Kiedyś Janusz zrobiłeś mi partię woblerów z korzenia, był tam jeden 6cm kiler który w 15min dał mi chyba z 5 burtowych boleni. Łowił ze mną kolega który złowił chyba jednego. Twoje woblery łowią, ale drugi taki już się nie trafił. Niestety już go nie mam.

A odpowiadając Adam na Twoje pytanie ile trzeba sprzedać woblerów z drewna żeby się opłacało? Gdybym miał rozpatrywać kwestie finansowe to drewno jest kompletnie nieopłacalne, piana i tylko piana. Na drewnie może okazyjnie zarobić osoba która robi jakiś typ woblera charakteryzujący się wyjątkową łownością lub związana jest z nim jakaś historia np. złowienie iluś dużych ryb. Myślę że wtedy znajdą się wędkarze którzy dobrze zapłacą. 

Ale są i tacy co żyją wyłącznie ze sprzedaży woblerów drewnianych. Czy są z tego zadowoleni, szczęśliwi itd to nie wiem. Ale jeden z nich robi je już ok. 30 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście wiadomo że robione przez pana Janusza woblery z korzenia  lipy owinięte w pazłotko mają swój smaczek i " duszę " . Każdy jest niepowtarzalny czy łowi czy nie . Niestety człowiek ma tylko dwie ręce a doba 24 godziny i jak zamówienia są na kilka miesięcy do przodu, albo w sezonie człowiek musi strugać a nie może spędzać czasu nad wodą to każdego by naszły myśli jak to przeskoczyć . Zmiana technologii wykonania woblera jest naturalną odpowiedzią na popyt jaki jest na te woblery . Czy to źle , uważam że nie . Z taką wiedzą jaką posiada pan Janusz na pewno elementy woblera ( nie tylko piana ) zostaną tak dobrane aby spełniały swoje zadanie w wodzie . Jedyny minus jaki widzę na końcu tej drogi to powszechność " bandziorków " w wodzie . Czy ryby będą na nie reagowały - tak , bo oprócz przynęty jest jeszcze wędkarz . Tutaj zrobię małe porównanie do Andrzeja Lipińskiego i woblerów Hunter . Czy nie mamy w swoich pudełkach Bromb  czy Spirytów ? Czy one nie są łowne - są . Nie ważne z czego jest zrobiony wobler , ważne aby spełniał swoje zadanie . A my wędkarze na pewno to zweryfikujemy . 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście nadal oklejane są sreberkiem :) Niczym nie różnią się od tych z korzenia.Tak samo wyglądają , tak samo pracują  i tak samo łowią :)

I wszystko wyjaśnione :) ! a jak ktoś potrzebuje drewnianych widełków to mam ich trochę i mogę się zamienić dwa z piany na jednego drewnianego :D

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat rzeka. Sporo ludzi twierdzi ze z drewna nie da się robić powtarzalnych wobków, a jednak sa tacy co to robią :P . Jeszcze więcej ludzi twierdzi ze wobki z piany są powtarzalne... a czy rzeczywiście sa? Haha :lol: :lol: . Drewno, pianka,żywica,plastik,3D czy cokolwiek innego, byle wobler miał to co ma mieć i łowił tam gdzie ma łowić ;) .

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

100% powtarzalności można uzyskać na wtryskarce wysokociśnieniowej.Jeśli chodzi o parametry woblera.Lecz ten sam wobler w rękach dwóch wędkarzy to już całkiem inny wobler.To po co powtarzalność???

Czy piana,czy drewno takowej w 100% nie sposób uzyskać.Zawsze jakieś minimalne różnice będą.

 

A samą powtarzalność jak zdefiniować?Powtarzalność kształtu?

Powtarzalność pracy?

Przecież to jest niemierzalne.Chyba nikt nie mierzył jeszcze(przynajmniej ja nie słyszałem) amplitudy wychyleń,czy częstotliwości drgań woblera.A co z lusterkowaniem?

 

I niech tak zostanie.Zbyt naukowo opisane nasze przynęty straciły by swój urok.Swoją nieprzewidywalność.

 

Ha haa...wchodzę do sklepu i proszę o wobler o f=0,5 Hz...

 

Pozdrawiam - Romek

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytają koledzy czy gumy które wykonuję są aktualnie dostępne czy będą dopiero dostępne w sezonie szczupakowo -sandaczowym.Wszystkie kolory  gum prezentowane w moim temacie na pierwszej stronie są aktualnie dostępne :) W sezonie pewnie też będą dostępne ,ale czy dam radę na bieżąco robić wszystkie   kolorki tego nie jestem pewny :) W sezonie 2016 na wielu wodach okazały się killerami to pewnie w 2017 chętnych nie będzie brakować :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha haaa...

 

Janusz ja obstawiam , że to co poniżej przedstawia fotka to drewienko . Przynajmniej tak kupowałem kilka lat temu . Pamietam tylko ślazurki z pianki były . Jak odróżnić piankowca od drewienka , wzrokowo czy wagowo ? 

 

 

attachicon.gifwidły.JPG

 

Jedyny sposób to przeprowadzić sekcję:)

 

Nie bardzo można,wręcz niemożliwe.Zwłaszcza jak stery są metalowe.Przy sterach z poliwęglanu widać piankę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korzeń, podobnie jak balsa ma porównywalną z pianką gęstość.

Oczywiście pianka w formie ma gęstość odpowiednio większą niż przy spienianiu swobodnym.Taka byłaby mechanicznie słaba.

 

Myślę,że Pan Janusz miałby problemy z identyfikacją z czego zrobione gdyby wybrać taki drewniak-bliźniak...woblera piankowego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtedy z pianki były ślazurki i brzanówki.Jest ich kilka na zdjęciu.Pozostałe modele wykonane są z korzenia.Jedynym sposobem na odróżnienie woblera z pianki od tego z korzenia jest przecięcie go na pół :) Chyba tylko ja   tego nie muszę robić :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepszy korzeń jest z olchy ale też nadaje się z wierzby rosnącej na gliniastym  podłożu.Każda pora jest dobra do zbierania korzeni.Najlepiej po powodzi.Świeży korzeń susze w naturalnej temperaturze przynajmniej przez rok.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...