Skocz do zawartości

Shimano vs Daiwa


Kornel Miklas

Rekomendowane odpowiedzi

@jerzy jak się z kumplami łowi to się przemaca tego sprzętu,a niekażdy na casta z nich łowi.ja ostatnio miałem okazje na korbe pomachać dlatego ze mogłem zabrac tylko kij 3cz a on jest pod stała szpulę B),ale multik jak wyglada jeszcze wiem,to takie cos jak muchowy kolowrotek tylko bardziej płaski :mellow: i bez kabłąka :mellow:

 

specjalnie dla Ciebie Jerzy :D <_<

Stradic,Certate Hyper Custom, i Stelka

http://img31.imageshack.us/img31/5664/stradic.jpghttp://img690.imageshack.us/img690/6097/70726f647563742f6134356.pnghttp://img689.imageshack.us/img689/3579/shimanostella20071.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Shimano robi dobry, ale osprzęt do rowerów. Kołowrotki tej firmy chwalą ci co łowią na popierdółki. Wystarczy je solidnie obciążyć przynętą co stawia opór i szybko wychodzi co są warte. Daiw zeszła na psy w tym sensie, że niegdyś za 160$ miało się sprzęt na kilka ładnych lata. Teraz za tą kasę nie ma co liczyć na coś porządnego, ale i tak będzie to lepsze od odpowiednika Shimano.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert, łowiłeś Twin Powerami?? Stradicki owszem, z racji przełożenia męczą się pod obciążeniem i przenoszą je na przekładnie, TP to inna bajka. Jesienią łowiłem bolenie z dna - raczej średnio-ciężko ( guma plus 12-25gr), później sandacze na ciężko ( guma, kogut itp) . Używałem na zmianę TP 4000, Certate 3000 i Certate 2500R - Custom. Pierwszy z nich wypadł najlepiej, a nadmienię że używam/łem z 5 modeli TP, od XTR wzwyż i żaden mnie nigdy nie zawiódł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daiw zeszła na psy w tym sensie, że niegdyś za 160$ miało się sprzęt na kilka ładnych lata. Teraz za tą kasę nie ma co liczyć na coś porządnego, ale i tak będzie to lepsze od odpowiednika Shimano.

poruszając się w kwocie 160$ masz rację,(kiesyś daiwa SS na 5bb i dobra metalowa robotaz Japan)dziś w tej cenie nie kupisz odpowiednika tej ESESowej jakości.

może są wyjątki takie jak shimano Ultegra na japoński rynek z 2006roku ,czyli 6BB kręciek z korpusem Twin powera FA i jego zaletami(minus to składana rączaka)ale Japan i z przesyłka wyjdzie okolo 350zł.

 

generalnie w nizszej półce w porównaniu do shimano jak najbardziej Daiwa liderem jest.

im wyżej tym ma Ciężej.

niestety te czasy ,że był kręciek w miare tani i na lata nie wrócą :(

 

a co do oporu stawianej w wodzie przynęty,to też kwestia inna jest,bo mozna i multik uzyć jak stałaszpula niedaje rady <_< wiem wiem,no ale jesli dzisiejsze średnio cenowe spinning reelsy niedaja rady,to moze warto za tą srednia cene poszukac jakiegoś Curado 201,i spokojnie do 10 i 12 RH bedzie super, tylko juz uniwersalny jak spinningowy kolowrotek niebedzie,i łamaniec tak daleko nie poleci :(

ale z tego co wiem 2 jednoskładowe blanki CTS masz na bolki,moze jeden pod Ciezkie wabie na casta zrobić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem od wielu lat, że w kołowrotkach tak naprawdę rządzi polityka cenowa. Dla mnie to taka gra, jak wydusić z wędkarzy kasę. Skoro wiele lat temu nie było problemem zrobienie kołowrotka za około 120$ który wytrzymywał 8 lat orania, to skąd nagle te problemy w kołowrotkach za ponad 200$? Z tymi drogimi też byłbym ostrożny. Nie mam możliwości przetestowania ich ale znam ludzi co wchodzili w takowe i różnie to bywało z przechyleniem na niezadowolenie. Kiedyś nad wodą spotkałem gościa z Daiwą za około 600$ i klął w żywy kamień. Mój kolega ma teraz Daiwę za około 2000 zł. Pożyczę ją i sam się przekonam czy jest taka dobra. Nie przetestuje jej trwałości <_< ale bardzo mnie interesuje czy potrafi ułożyć tak grubą plecionkę, że się nie zrobi broda. Na razie, żaden znany mi kołowrotek nie potrafi. Jak taki topowy też nie potrafi to pieprzyć taki top.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdą jest, że nowsze modele Daiwy ciekną techniką i nowoczesnym design`em i materiałami. Schodzą z wagi i nie są już takie pancerne i wytrzymałe jak starsze modele. Przez kilka lat kręciłem Emblemami i TD S-Cu , moim zdaniem to najmocniejsze młynki tej firmy. Nigdy nie zaszumiała w nich rolka i nie istniało pojęcie ząbkowania przekładni, co w nowych modelach zdarza sie dość często. Z owych lat posiadałem równiez topowego Tournamenta ZiA, 3krotnie droższego cenowo , który jednak nie umywał się pracą do w/w. Prawda jest taka, że nie zawsze najdroższe musi być najlepsze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mialem kilka Daiw Emblemow, wzglednie SS II, co jest praktycznie tym samym. Nie widze przewag ich nad obecnymi Caldiami, czy to z japonii czy tajlandii.

Pomijajac rzecz jasna fakt slabniecia po 1 sezonie sprezyny (Emblem)kablaka co skutkuje jego zamknieciem podczas rzutu, jesli sie go pedantycznie, do konca, nie otworzy.

 

Fakt, ze do naprawde ciezkiej pracy typu rzucanie kopysci 50g bym (poza modelem 3500 custom) nie uzyl, do tego jest stworzony Slammer 360. B)

 

Jesli chodzi o ta firme od przerzutek to zgromadzilem dostatecznie duzo negatywnych opinii, zeby wiecej nie probowac.

 

Tak mi sie wydaje, ze (w przeciwienstwie do innych dyskutantow) nie ma takiego kolowrotka, ktory uzywany zgodnie z przeznaczeniem wytrzymalby lowienie nim przez okragly rok.

Nie mialem nigdy kolowrotka, ktory by mi chodzil przy takiej eksploatacji kilka lat i cos mi sie wydaje, ze w wielu przypadkach to tylko legenda powtarzana z pokolenia na pokolenie.

 

Jasna sprawa, ze w to wszystko wszedl marketing - sprzedac jak najwiecej, jak najdrozej, przy jak najmniejszych nakladach.

Skoro nie mazłotych srodkow, trzeba wybierac to co jest.

 

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem jednego Emblema 8 lat i pewnie bym po niego sięgał do dziś gdyby nie to, ze kiedyś mi się zaplatała gruba plecionka o kabłąk, a ja wykonałem bardzo silny wyrzut. Kabłąk pękła i tak się zakończył żywot tego legendarnego modelu. Od Shimano odszedłem wiele lat temu ponieważ od początku nie pasował mi filozofia projektantów. Tak dbali o płynność pracy, że zapomnieli o podstawowych prawach mechaniki. Przeciążone przekładnie z alu padały jak się je tylko trochę przydusiło. Znam parę osób które się rzuciły na Stellę a potem jęczeli, że coś stuka i się przycina. Jak za taka kasę Shimano nie potrafiło, lub nie chciało, zrobić nic solidnego to nie będę się przekonywał za własne pieniądze. Mogę im przetestować jak maja coś co uważają za dobre B) Mam rękę do obnażania braków. Wczoraj mnie poproszono o komentarz do zakupionego roweru treningowego. Jak napisałem to mnie dziś proszą o odesłanie go. Opinii nie zamieścili :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężko jest wynieść jakieś kategoryczne wnioski z tej dyskusji.Ja po przeczytaniu wątku wnioski mam takie.Trwałość kołowrotków zależy od ich prawdziwego przeznaczemia.Jeżeli ktoś narzeka że Stradic nie wytrzymał ciężkiej orki(niedawno ktoś mi powiedział że Stradic 2500fg to szajs bo wytrzymał tylko 2 sezony łowienia kogutami :lol: :lol: :lol:.) to wybaczcie ale czy do tego typu pracy został stworzony.Bo mi się wydaje że że do takiej roboty stworzony jest Twin Power.Nie znam człowieka który by zajechał ten kołowrotek.Czy Daiwa Caldia (Japan) wytrzyma orkę,nie sądzę.My wszystkie kołowrotki produkowane przez te obie japońskie firmy traktujemy jako unwersalne, czyli do wszystkiego i tylko wahlujemy rozmiarówką.A japońce produkują swoje kołowrotki z przeznaczemiem do różnych metod.Tak przynajmniej mi się wydaje.Gdyby kolega jeździł z Stradiciem 2500fg na klenio-jazie to pewnie łowiłby nim z powodzeniem do teraz.Penn ma do orki Slammery a do delikatniejszych metod AF i podobnie inni producenci.Poza tym pozostaje inna sprawa, to jak obchodzimy się ze sprzętem ale to już inna bajka...

Pozdrawiam!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do polityki firm mającej na celu wytarganie kasy z wedkarza to zgadzam się.

Na poczatku było tak

zrobimy super krećki na na lata(dlatego stare modele sa mocne)

myślę że miał tez na to wpływ paradoxalnie mniej niz dziś zaawansowany margines mozliwosci technologocznych,bo robiono propste i mocne rzeczy,bez oscylacji super slow itd.no tak ale jak wedkarz kupił takiego emblema czy Twin powera,to niebyło go widać w sklepie dobre pare lat,wiec coś tu nie tak-szanowni producenci po du...ch dostali.

teraz praktycznie co roku wchodza nowe (nieznaczy lepsze modele)

wedkarz ma znaleść w sklepie fajny wybajerowany kolowrotek i ma go kupić.

wiadomo nikt nie broni kupować,ale wiez z życia ,że jest spory procent ludzi którzy jak zobaczą ze mają dajmy na to stradica FB a wyszedł już FC,to trza zmienić na ten nowszy model.

a wiem,akurat w tym przypadku stradic FC jest na plus :mellow:

 

co do uniwersalnosci,to też prawda,ja sam mam nad woda skłonnosci do minimalizmu,i najchetniej wziąłbym jedną wedke do wszystkiego by nietargać tych gratów,ale sie nieda.

 

Generalnie zte go co widzę,mocne stałoszpulowce BYWAJĄ.

tak jak w wielu krajach stosuje sie do przynet stawiajacych ostry opor w woedzie multiki -woby i obrotówki,a do mniejszego oporu krećki o stałej szpuli ,np do jigowania.

 

Ja bym mogł napisac ze każdy zatyram kreciek,ale fakt ze niekazdy do wszystkiego sie nadaje PRZYNAJMNIEJ MOIM ZDANIEM.

Oczywiscie aspekt ekonomiczny nierzadko ma tu duzo do powiedzenia,bo niekazdy kupuje kręciek do innej metody.

Ja napewno stradica 2500 do kogutów bym niewziął,bo wiem jak sie nimi łowi-no chyba ze do tych paro gramowych.ale napewno nie do 40gramowych sandaczowych.

 

dziś wiem że Ludszie w wielu krajach łowiacy na Cięzko uzywajac multika wiedzą co robia,bo poco puzniej parudzić ze zajechało sie kreciek za pare tysi-tylko ,że niebył on do tego stworzony.

 

Są wyjątki napewno,jeden s forumowiczów w rozmowie pisał mi ze zna człowieka który na stelle HG3000 łowi pilkerami od 2lat i jest oki,a to kreciek,jestem przekonany nie był projektowany na łowienie 200 gr pilkerami,łowienie starą Daiwą emblem na pilkery czy też GS8,też jest mi znane i krec ki wypadły okey.

jednak niebyły uzywane zgodnie z przeznaczeniem

często tak jest ze kolowrotek zostanie własnie tak zajechany i zyskuje miano szajsu.

Jesli jedziemy z spinningowym kreciem na dorsze,bo to jednorazowy wyjazd i niema co kasy wydawać,to potem niema sie co dziwić,ze moze odczuć to przedładnia.

 

Wiem że marudze to samo ale moim zdaniem do Ciezkiego łowienia niezastapiony(poza kilkoma rodzynkami o stałej szpuli)jest multik.

jedynie popularna wielkosc stałoszpulowca 4000,ma wieksza pojemnośc szpuli linki niz jego odpowiednik multik wielkosci 200 a co idzie za tym przy braniu kabana z brzegu,szybciej mozemy ujrzec dno szpulki w multiku.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam szczerze, że jakoś nie trafia do mnie to tłumaczenie o przeznaczeniu do ... Jeśli np. Caldia lub Stradić nie są do ciężkiej orki to się zastanawiam do czego są największe modele z tych serii? Na pstrążki lub jaziki? :lol: Dla mnie w tym co robią firmy brak jest logiki takiej jaka jest np. w osprzęcie rowerów. Są klasy i wiadomo o co chodzi. Dobra przerzutka jest przerażająco ażurowa a wytrzymuje spokojnie kilkanaście tysięcy km. W kołowrotkach musimy polegać na opiniach innych, co jest śliskim tematem. Znam takich dla których sprzęt to początek i koniec wędkarstwa. Im się tam nic nie psuje :lol: tylko co warta jest ich opinia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tak jakbyśmy stwierdzili że GolfV to lipa bo zawieszenie wytrzymało 2 lat śmigania po muldach i wybojach.Jak Shimano wypuszcza kołowrotek np. Soare z przeznaczeniem do metod delikatnych,min. spławikowych a my kupujemy i adaptujemy go do metody spinningowej i do wszystkiego(np. na bolenie bo ma super przełożenie i dużo nawija :lol:) to raczej coś ryzykujemy, a że ładny i fajnie kręci...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Starym Golfom wyboje nie szkodziły :D Nowymi nie trzeba dawać po wybojach aby poleciało zawieszenie. W Polo to już masakra. Mimo wszystko w samochodach jakiś podział podstawowy jest, miejskie, terenówki, sportowe ... Miałem dużo kołowrotków na których jak byk było napisane spinning reel a się do spinningu nie nadawały. Rekordzista był taki szmelc Cormorana przeznaczonego do dużych przeciążeń. Wytrzymał kilka miesięcy na bolkach. W kołowrotkach widzę taką tendencję. Są coraz mniej trwała a mają coraz bardziej kosmiczny wygląd i cenę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dlatego poszukuję kołowrotków troszkę starszych ale w dobrym stanie.Ideał to np. Daiwa Emblem od spławikowca która przeleżała w szufladzie parę lat po zakupie wyższego modelu Daiwy.Takie okazje czasami się jeszcze zdażają.Wczoraj rozmawiałem z Panem Józefem Leśniakiem,polecanym na tym forum fachowcem od serwisowania kołowrotków,i stwierdził że Shimano Stradic 3000FE z 99r. który dla mnie serwisował jest w stanie idealnym i jeszcze bardzo długo połowi,podobnie Emblem Z2500iA.Stan idealny mimo swoich lat.I dlatego wolałbym 2 TD-Ski Daiwy niż wypasioną,nową Stelkę.A w portfelu troszkę zostaje i można coś dołożyć do kijka z pracownii. :D

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja zawsze wole stare sprawdzone konstrukcje niż ,nowelasy z super hyper lajtowymi korpusami itd.

niegonię za nowosciami.a w multikach to tylko z czystej chęci poznawczej.

 

dla mnie coś co ma duże przeł,do spinna sie nienadaje tymbardziej na rzekę,bo i meczy łape i przekłądnie z czasem,a jak rozumiem Rober Ty na 5 gramówki nie łowisz :mellow:

fakt moim zdaniem kołowrotki powinny dorównywać osprzętowi do rowerów,tymbardziej ,że to ta sama firma.

Niewiem dlaczego tak jest,ale tak jest,że chcą robić w klasie Sredniej kołowrotki o wartosciach użytkowych poniżej średniej.

Ja majac do wyboru stradica FG lub nowego bybiore ten uzywany starszy model,bo wiem na co go stać i wiem jak wyglada w środku.

Ja tobie mogę polecic model Twin power FA4000 jest piekielnie mocny i szybki zarazem,niemeczy reki,mimo bajeru zoscylacją uważam ze to mocna maszyna(teraz tylko z 2 reki niestety)

da sie jeszcze znaleść też Emblemy na aukcjach.wiec jak pasuja Ci to niema sensu walić kasy w niesprawdzone zabawki.z odrobina chęci mozna też poszukac do twojej popsutej Emblemki tego kabłąka peknietego,wystarczy napisac do daiwy najlepiej przez Japantackle.com

Kayo pisał mi ze w magazynach jest duzo czesci , tylko trzeba pytać,bo oni tego nie wywalaja na złom,ludzie jeszcze pytaja o te czesci do starych modeli.wiec moze warto by Emblem zmartwych wstał? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że dochodzimy do jakieś wniosków. Firmy same będą sobie winne jeśli prowadza taką politykę mamienia wyglądem zamiast za określoną kasę oferować nie tylko wygląda ale i trwałość. Teraz wychodzi na to, że trzeba wszystko kupować aby się przekonać, a to fajne wyjście dla firm a nie dla nas. Moja Caldia po dwóch sezonach nawija linkę fatalnie, robi wielki stożek. Coś się już wyrobiło a ja 2 ostanie sezony za wiele nie łowiłem. W tym roku 45 krótkich wypadów. W ubiegły jeszcze mniej. Jeśli to wszystko co Daiwa ma do oferowania za 680 zł to porażka. Do kosztów trzeba dodać jeszcze drogie plecionki które zniszczyła :angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mialem to w Emblemie 2500, okazalo sie, ze przy zmianie szpuli zabrało podkladke. Ch...nia kompletna z nawijaniem...

 

Ja tez widze, ze dochodzimy do wnioskow. Tansze kolowrotki generalnie sa do chrzanu. B)

Kolowrotki w okolicy 200$ sa do chrzanu ale nieco mniej niz kolowrotki tansze. B)

Kolowrotki drogie i bardzo drogie sa do chrzanu bo raz ze sa drogie a dwa nie ma na tyle wzrostu jakosci, zeby byl uzasadniony ten wzrost ceny. Zreszta czasem jakby nie rozpatrywal i tak sa do chrzanu. B)

 

Sa jednak zlote srodki w rodzaju np. Daiwy BG(mniejsze modele) albo Penna Slammera 360(260?).

Jednak te nie maja aksamitnej pracy a niektore (BG) nie maja idealnego nawijania linki i natychmiastowej blokady obr. wstecznych - sa do chrzanu. B)

 

Gumo B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie...

Ile mozna gadac o kolowrotkach ? :D

 

To juz lepiej gadac o wedkach, jak juz trzeba gadac o zabawkach :D

 

Im szybciej wyzbedziemy sie potrzeby kompromisu przy wyborze sprzetu, tym szybciej bedziemy mieli problem z glowy...

Fakt faktem, ze niektorzy kochaja ow problem miec nieustannie przed soba.

 

A niektorzy jak ten listonosz z Plocka nad problemem poszli dalej...

 

 

Guzu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej.Naprawde ta ultegra jest porownywalna do TP.Łowisz takim?jaki to konkretnie model-FA,XT.Jest taki na e bayu http://cgi.ebay.pl/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&item=220532 123512&fromMakeTrack=true&ssPageName=VIP:watchlink:t op:pl.To ten?Za te pieniadze zaryzykowal bym kupno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...