Shimano Vanquish a Stella

[pitt]

no ale moment, bo gine we mgle ... tzn. stella daje rade, bo ma magnezowy korpus ... a vanquish to juz nie, bo tez ma magnezowy korpus?

[rolen]

no ale moment, bo gine we mgle ... tzn. stella daje rade, bo ma magnezowy korpus ... a vanquish to juz nie, bo tez ma magnezowy korpus?

 

Korpus Stelli widocznie ma inny magnez  Miało być co lepsze na szczupaki i sandacze, a skończyło się na dużych sumach...

[jbk]

Stelloza to groźna choroba dobrze że kupiłem Vanquisha

[patu]

Jedynym lekarstwem na ta chorobę są częste wizyty nad wodą...

[jbk]

Ale kiedy iść jak trzeba posty pisać? 

[patu]

Smartfon w kierman

[jbk]

Jak tak robię. Ostatnio kupiłem soniacza Z-tkę :-)

[pitt]

Jak tak robię. Ostatnio kupiłem soniacza Z-tkę :-)

 

na ilu lozyskach ma usztywniony pinion i jak myslisz, czy mozesz z nim isc na sumy?

[jbk]

Właśnie pod sumý kupiony :-) na razie nie ząbkuje :-)

[krzychun]

Coś mnie tchnęło.

Jozi, tak piszesz, że tylko stelka w tytanach, a czy tego V-cośtam miałeś, czy nie?

[Jozi]

Nie rozumiem już tych dyskusji vanek prawie jak stella .Nie ma dla mnie prawie, bo prawie robi różnicę, vanek to vanek stella to stella.Jak dla mnie to inne materiały użyte w ich produkcji, koło zębate albo czymś pokrywane albo z innego wykonane.Osobiście nie widziałem vanka w środku ale jestem pewien że różnica jest.Nie przypadkiem  stella jest droższa i uważana za nr.1.

[Leśniak]

Nie rozumiem już tych dyskusji vanek prawie jak stella .Nie ma dla mnie prawie, bo prawie robi różnicę, vanek to vanek stella to stella.Jak dla mnie to inne materiały użyte w ich produkcji, koło zębate albo czymś pokrywane albo z innego wykonane.Osobiście nie widziałem vanka w środku ale jestem pewien że różnica jest.Nie przypadkiem  stella jest droższa i uważana za nr.1.

 

Ja miałem i wiem jak wygląda cała konstrukcja.

Generalnie to prawie to samo co TP C 3000-4000 tylko w innej obudowie.

 

I aby wszystkim dogodzić,to powiem że to b.dobre kołowrotki ,ale do odpowiedniego zastosowania i odpowiedniego zestrojenia z wędziskiem.

Raczej delikatne i też tak z nimi należy się obchodzić.

Miałem takiego klienta który cierpiał na jakąś chorobę nadgarstków i powymieniał sobie cięższe młynki na właśnie Vanquish-e.

A jak się będą sprawdzać w bojach,to czas pokaże,kiedy przyjdą do mnie na następną konserwację.

 

pozdrawiam

 

Józef Leśniak

[Guzu]

Sledzac ten pasjonujacy watek odkrylem moj "udzial" w nim

Nie mialem okazji miec w rankach Vanquisha. Stelle tez juz powoli zapominam jak "smakuja".

Na sumowych wyprawach z moim udzialem najlepiej sprawdzaja sie multiki. Ale widzialem tez bardzo duze ryby wyholowane na kolowrotki Penn Slammer.

Zywotnosc tychze Slammerow jest ograniczona. Nie czas i nie miejsce tu na dywagacje o kolowrotkach sumowych do trollingu.

Napisze tylko, ze zadnego Shimano czy Daiwy z kablakiem do takich lowow bym nie bral ...

 

Pozdrawiam i milego pedu ku doskonalosci sprzetowej

 

Guzu

 

p.s. Lososia nigdy nie zlapalem

[Leśniak]

Witam.

 

Panie Danielu,a co pan powie na temat RYOBI APLLAUSE 6000.

Ja takiego właśnie ( głównie ) używam do polowania na sumy które przez ostatnie lata stały się u mnie obsesją.

Kołowrotek za niewielkie pieniądze  -  super hamulec i bardzo mocna przekładnia.Nie zawiódł mnie nigdy,a łowię ekstremalnie.

250 metrów plecionki PP 0,32 wchodzi na szpulę bez problemu+podkład z żyłki.Kabłąk nigdy się nie otworzył przy dużej rybie,a holuję dosyć forsownie,

a to dlatego żeby wszystkie złowione sumy były wypuszczane w bardzo dobrej kondycji.

Jedynym mankamentem jest składana korbka która dostaje luzów,ale z tym sobie poradziłem.

 

Wybór padł na ten niedrogi model dlatego,że mój kolega który zabawę z sumami zaczął wcześniej od mnie używał go przez pięć lat i nadal używa a wcale o niego nie dbał,a sumów przez duże"S" to on wyholował,a wyholował.

Jak wiadomo na łódce raczej porządku nie ma i to jest też jedna z przyczyn wyboru.

 

Posługując się drogim ekskluzywnym sprzętem w takich warunkach przy różnej pogodzie po sezonie będzie wyglądał jak stara zdezelowana ciężarówka.

 

Pozdrawiam

Józef Leśniak

[skippi66]

Witam.

 

Panie Danielu,a co pan powie na temat RYOBI APLLAUSE 6000.

Ja takiego właśnie ( głównie ) używam do polowania na sumy które przez ostatnie lata stały się u mnie obsesją.

Kołowrotek za niewielkie pieniądze  -  super hamulec i bardzo mocna przekładnia.Nie zawiódł mnie nigdy,a łowię ekstremalnie.

250 metrów plecionki PP 0,32 wchodzi na szpulę bez problemu+podkład z żyłki.Kabłąk nigdy się nie otworzył przy dużej rybie,a holuję dosyć forsownie,

a to dlatego żeby wszystkie złowione sumy były wypuszczane w bardzo dobrej kondycji.

Jedynym mankamentem jest składana korbka która dostaje luzów,ale z tym sobie poradziłem.

 

Wybór padł na ten niedrogi model dlatego,że mój kolega który zabawę z sumami zaczął wcześniej od mnie używał go przez pięć lat i nadal używa a wcale o niego nie dbał,a sumów przez duże"S" to on wyholował,a wyholował.

Jak wiadomo na łódce raczej porządku nie ma i to jest też jedna z przyczyn wyboru.

 

Posługując się drogim ekskluzywnym sprzętem w takich warunkach przy różnej pogodzie po sezonie będzie wyglądał jak stara zdezelowana ciężarówka.

 

Pozdrawiam

Józef Leśniak

Właśnie! Trudno się nie zgodzić. To jest wielce mądra mądrość, podyktowana doświadczeniem. Pozdrawiam.

[Guzu]

Kryterium sluszne : solidne, trwale i tanie. Tym sie kieruje.

U mnie pracuje AVET. Na koncie ma juz (szacuje) z pewnoscia ponad 2000 kg sumow  wyholowanych Wszystkie wypuszczone. Pracuje z plecionka 65 lb i gdybym mial siegnac teraz po kolowrotek do trollingu za sumem bylby to znow AVET. Pare osob sie do Avetow u mnie przekonalo, wiem ze byly proby uzywania tychze kolowrotkow do innych zastosowan (morze) i nie potrafie udzielic odpowiedzi czy sie tam sprawdzaja czy nie . Ja na morzu nie wedkuje.

 

Ryobi Applause nie uzywalem. Moje wedkowanie za sumem przybralo forme niemalze wylacznie trollingowa. Wiec wogole nie potrzebuje kolowrotka do rzucania.

Waznym aspektem jest to co Pan napisal - warunki na lodzi i na lowisku. Sprzet o ktorym trzeba myslec podczas walki z duza ryba (sumem)  moim zdaniem nie jest wlasciwie dobrany. Z pewnoscia jednak taki sprzet bedzie ladnie wygladal i wzbudzal uznanie u Kolegow

 

Tak generalizujac  : Wedkowanie zaczyna sie w momencie, gdy sprzet jest skompletowany i pracuje na lowisku. Wczesniej to tylko przygotowania...

 

Pozdrawiam

Guzu

[Leśniak]

Kryterium sluszne : solidne, trwale i tanie. Tym sie kieruje.

U mnie pracuje AVET. Na koncie ma juz (szacuje) z pewnoscia ponad 2000 kg sumow  wyholowanych Wszystkie wypuszczone. Pracuje z plecionka 65 lb i gdybym mial siegnac teraz po kolowrotek do trollingu za sumem bylby to znow AVET. Pare osob sie do Avetow u mnie przekonalo, wiem ze byly proby uzywania tychze kolowrotkow do innych zastosowan (morze) i nie potrafie udzielic odpowiedzi czy sie tam sprawdzaja czy nie . Ja na morzu nie wedkuje.

 

Ryobi Applause nie uzywalem. Moje wedkowanie za sumem przybralo forme niemalze wylacznie trollingowa. Wiec wogole nie potrzebuje kolowrotka do rzucania.

Waznym aspektem jest to co Pan napisal - warunki na lodzi i na lowisku. Sprzet o ktorym trzeba myslec podczas walki z duza ryba (sumem)  moim zdaniem nie jest wlasciwie dobrany. Z pewnoscia jednak taki sprzet bedzie ladnie wygladal i wzbudzal uznanie u Kolegow

 

Tak generalizujac  : Wedkowanie zaczyna sie w momencie, gdy sprzet jest skompletowany i pracuje na lowisku. Wczesniej to tylko przygotowania...

 

Pozdrawiam

 

Guzu

Swojego króla Odry namierzyłem właśnie w trollingu,ale nie trafił dobrze,więc krótka decyzja - staję na kotwicy i spinning - wziął w trzecim rzucie.

Multiplikatory to znakomity wynalazek,własnie do takiego łowienia i myślę o zmianie.

Kilka AVET-ów miałem w przeglądzie,ale były to wersje pełnomorskie dwubiegowe bez wodzika układającego linkę.

Trzeba przyznać że konstrukcja znakomita bijąca na głowę konkurencję.

 

Pozdrawiam

Józef Lesniak

[mifek]

no ale Guzu uzywa wlaśnie bezwodzikowca

[Guzu]

Tam zaraz uzywa.

To raczej ryby go uzywaja

 

[mifek]

fajne zdjecie.... ciekawe co by się stalo gdyby nagle strzelila linka

[Guzu]

Ta linka nie strzela . Nigdy jeszcze nie zawiodla podczas holu ryby.

 

Edytowane 14 Maja 2013 przez Guzu

[Friko]

Daniel a co to za blank tak na marginesie ?  Wyglada jakby troche mu brakowało mocy w dolniku

[Guzu]

Daniel a co to za blank tak na marginesie ?  Wyglada jakby troche mu brakowało mocy w dolniku

 

Tak, troche mu brakowalo... Ryba miala w granicach 90 kg i czuc bylo ze wedka daje z siebie wszystko co jej w fabryce dano

 

Daiwa Kenzaki Special Boat Rod 50 lb .

 

Bardzo przyjemna ta Daiwa

[Friko]

Czy dobrze mi się wydaje że ona ma łącze miedzy 1-szą a 2-gą przelotką od multika ? ( 2pc ?)

 

[ sorki za delikatny offtop ]

[Jozi]

fajne zdjecie.... ciekawe co by się stalo gdyby nagle strzelila linka

Sum by go zjadł .Miałyby jednego łowcę mniej :lol: .