Skocz do zawartości

Uwaga - wysyp kleszczy!


Kuba

Rekomendowane odpowiedzi

Co do małych kleszczy to zapewne chodzi o nimfy bądź larwy tu całkiem ładnie, ogólnie napisane http://biobalance.pl/kleszcze/ tyle, że nie do końca bym ufał w menu poszczególnych stadiów rozwojowych i ich terminy aktywności, bo w praktyce bywa z tym różnie.

A te skrzydlate kleszcze to najprawdopodobniej jakieś wpleszcze, jest ich kilka gatunków pewnie chodziło o strzyżaki - https://swiatmakrodotcom.wordpress.com/2012/10/24/strzyzaki-lipoptena-spp-muchowki-prawie-jak-kleszcze/

te drugie to na 100% strzyzaki i jest tego duzo zwlaszcza w sierpniu i wrzesniu ale odnosnie kleszczy to poczekam do lipca i wrzuce fotki przynajmniej dwoch rodzajow bo roznia sie zdecydowanie z przedstawionym stadium rozwoju pierwsze brazowe sa wielkosci polowy paznokcia czyli jakies 6do 7 mm te czerwone sa mniejsze jakies 3-4mm a te male cholery calkiem czarne maja gora 2mm moze zmutowaly ?
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ze swojej strony polecam szczelny ubiór w stonowanych barwach. Sporo bywam w lesie (strzelanki asg i biwaki) oraz na rybach (kiedyś po mega krzakach małej rzeki teraz Wisła) i kleszcze owszem widuję na ubraniu ale w życiu miałem ugryzienie tylko 1go i oby tak zostało. Ale na ryby idę zawsze w długich spodniach wpuszczonych do butów za kostkę i o ile nie jest za gorąco to i góra z długim rękawem. Chyba łatwiej zapobiegać niż leczyć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś znalazłem - http://permetryna.pl/pl/koncentrat-do-pryskania-spray-permetryna-25-opakowanie-250-ml.html

ale nie używałem, więc głową za skuteczność nie poręczę.

edyta:

no i jedno opakowanie wystarczy powierzchnię ok. 100m2 , nie wiem czy aż tyle ciuchów masz.

Edytowane przez witeg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma lepszej metody niż zapobieganie. Oczywiście sa różne środki pomocnicze, chemia, zioła, ale i to może nie zadziałać.

 

Po powrocie z wyprawy też lepiej się obejrzeć dokładnie.

Nie trwa to długo, a może zapobiec przeniesienia przez kleszcza boleriozy.

 

Nieraz mija sporo czasu, zanim intruz znajdzie sobie odpowiednie miejsce do wkłucia i jest szansa aby mu w tym przeszkodzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś znalazłem - http://permetryna.pl/pl/koncentrat-do-pryskania-spray-permetryna-25-opakowanie-250-ml.html

ale nie używałem, więc głową za skuteczność nie poręczę.

edyta:

no i jedno opakowanie wystarczy powierzchnię ok. 100m2 , nie wiem czy aż tyle ciuchów masz.

 

Pisałem do sprzedawców, żaden nie potwierdził, że nadaje się do impregnacji. Niby czemu nie, ale...

 

Kuba, dzięki odwadze masz mistrzowskie efekty B) Ja od czasu hospitalizacji popadłem niestety w natręctwa i inne psychozy, nie potrafię swobodnie przejść po wysokiej trawie czy między trzcinami. Nawet w upalne lato chodzę w Lemigo (bez wkładek i 4 numery większe, nie jest źle). Strasznie na tym moje wędkarstwo cierpi :wacko:

Edytowane przez cristovo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodząc po łąkach chyba nigdy nie złapałem kleszcza. Oczywiście bardzo dużo zbierałem ich z siebie, ale nie wbijały się. Za to pewniakiem dla mnie do złapania jakiegoś to leszczyny.   Nie wiem czy ja mam takie wrażenie czy coś w tym jest  :wacko:

Ja od czasu hospitalizacji popadłem niestety w natręctwa i inne psychozy, nie potrafię swobodnie przejść po wysokiej trawie czy między trzcinami. Nawet w upalne lato chodzę w Lemigo (bez wkładek i 4 numery większe, nie jest źle). Strasznie na tym moje wędkarstwo cierpi :wacko:

A ja ciągle chodzę na twardziela i jak jest gorąco to mój ubiór grzybiarza to krótkie spodenki  :D Jakoś nie odbija się to u mnie na psychice, chodź pewnie mam jakiegoś fioła też  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio zasłyszałem, że szpital zakaźny w moim mieście gościł w roku ubiegłym około 1500 pacjentów z objawami chorób odkleszczowych. Problemem jest nie tyle sama ilość kleszczy, co procent zakażonych.....na Podlasiu jest on bardzo wysoki.

 

 

PS Nie jestem w stanie zweryfikować, czy owa liczba dotyczy tylko jednego szpitala...być może tyle osób hospitalizowano w kilku placówkach, tak czy inaczej bolerioza oraz KZM istnieją i nie są czymś nadzwyczajnym. To raczej choroby dość powszechne.

Edytowane przez cristovo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio zasłyszałem, że szpital zakaźny w moim mieście gościł w roku ubiegłym około 1500 pacjentów z objawami chorób odkleszczowych. Problemem jest nie tyle sama ilość kleszczy, co procent zakażonych.....na Podlasiu jest on bardzo wysoki.

Tylko ile z tych osób zakażonych jest świeżych a ile jest takich jak np ja, którzy żyli z tym 15-20 lat?  Trąbią o tym wszędzie, temat jest bardzo modny i tu jest przyczyna zwiększonej liczby pacjentów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ostatnim sezonie uzywalem pess muszka plus (pogladowe opakowanie http://www.sklep.videozoo.pl/product_info.php?products_id=2951) i wrazenia bardzo pozytywne. Zadnego gnoja na sobie ani na ubraniu nie znalazlem. Uzywany co 2 - 3 tygodnie na ubranie + deet na skore i odpukac spokoj.

 

Odnosnie prania - permetryna zabija wiekszosc tego co plywa w wodzie wiec szczerze odradzam ten sposob impregnacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

 

świeża impregnacja, w pewnym momencie miałem 4szt, na nogawce i wcale nie chciały jej opuścić

Edytowane przez BazyL
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez długie lata swojego wędkowania, złapałem (czy raczej one mnie) 2 lub 3 kleszcze, od jakiegoś czasu był spokój. Na ostatniej wyprawie pstrągowej, po paru godzinach nad rzeką, zauważyłem jakieś kropki na nogach. Okulary na nosie podpowiedziały, to kleszcze, kilkanaście szt na każdej nogawce. Uprzedzony przez kolegów o niebezpieczeństwie, założyłem buty gumowe i kombinezon przeciwdeszczowy. To mnie uratowało, żaden nie przedarł się głębiej.

Od razu porzuciłem te wędkowanie, w drodze powrotnej jeszcze 2 mnie upolowały, a w czasie przebierania przy aucie jeszcze jeden, ostatni.

Zaciągnął mi się hamulec na te wyprawy piesze, chyba jeszcze chwilę wytrzymam i będę leczył swoje wariactwo z łódki :D .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety ja też, myślałem, że jeszcze w kwietniu połażę, ale koniec, fobia zwycięża :(

nadal będę niedzielnym (zimowym) "pstrągażem"

 

co ciekawe sporą część dzieciństwa i wczesnej młodości spędziłem w lesie, (nawet paprociach), łąkach i trzcinach i przez większość życia nie wiedziałem nawet jak kleszcz wygląda, teraz to masakra, kochane ocieplenie klimatu :(

Edytowane przez BazyL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ostatnim sezonie uzywalem pess muszka plus (pogladowe opakowanie http://www.sklep.videozoo.pl/product_info.php?products_id=2951) i wrazenia bardzo pozytywne. Zadnego gnoja na sobie ani na ubraniu nie znalazlem. Uzywany co 2 - 3 tygodnie na ubranie + deet na skore i odpukac spokoj.

 

Odnosnie prania - permetryna zabija wiekszosc tego co plywa w wodzie wiec szczerze odradzam ten sposob impregnacji.

Ja bym tego nie kupił. Zawiera inne trucizny. Kiedyś podawałem nazwę taniego preparatu na mrówki gdzie jedynym składnikiem aktywnym była permetryna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...