Skocz do zawartości

Uwaga - wysyp kleszczy!


Kuba

Rekomendowane odpowiedzi

Informacja dotycząca zwalczania boreliozy.

Po ukonszeniu kleszcza dostałem za późno antybiotyki. Byłem akurat w Polsce i pilnowałem domu mamy, która wyjechała do sanatorium.
Natychmiast rozpoznałem tzw. rumień wedrujący i poszedłem do pani dermatolog po antybiotyki. Pani doktor (chyba tej fujkcji nie powinna pełnić) powiedziała żebym się nie wymandrzał i jej nie pouczał, ona najlepiej wie co mi porzeba. W dalszym ciągu nalegałem na przepisanie antybiotyku. Dostałem maść jak ja to nazywam na szczury. Oczywiscie, że nie pomogło. Po 20 dniach wróciłem do domu do Austrii i natychmiast lekarz zaaplikował mi antybiotyki. Niestety za późno. Borelie już zdążyły się poukrywać.
Rumień znikł więc myślałem że jest ok. Coraz bardziej jednak pobolewały mnie stawy, aż po sześciu latach walnęło mnie tak, że na miesiąc wylądowałem w szpitalu. Przez ponad tydzień temperatura 39-40. Lekarze myśleli że mam sepsę. Zmieniali antybiotyki codziennie bo organizm nie reagował. Na koniec dostałem zapalenia płuc. Wtedy lekarz zastosował jakiś dożylny antybiotyk w płynie i wszystko zaczęło się stabilizować.
Po wyjsciu ze szpitala podpadło mi że stawy mniej mnie bolały co powiedziałem mojemu lekarzowi domowemu. Wtedy przeprowadził test na borelioze. No i już było wiadomo o co chodzi.
Cyrk trwał około 14 lat. Na koniec zastanawiałem się jaki wózek inwalidzki mam sobie kupić. Chodzenie po schodach było wręcz niemożliwe. Narastające bóle w stawach.
Dlaczego piszę o tym tak detalicznie? Może ktoś ma borelioze i o niej nie wie, dlatego opisuje objawy.
Jechałem więc na antybiotykach i środkach przeciwbólowych, aż przez przypadek byłem u klienta, który kupił mój obraz i musiałem mu dostarczyć. Zapytał czemu się tak dziwnie poruszam. Odpowiedziałem, że mam bolerioze i wszystko mnie boli. Okazało się że jest on prokuratorem śledczym polującym na wysoko postawionych przestępców podatkowych i wyjeżdża często do krajów aziatyckich i Afryki nie szczepiąc się przeciw tamtejszym chorobom. Pomyślałem że to wariat lub samobójca. Nic z tzch rzeczy. Okazało się, że przed wyjazdem, w trakcie i jakiś czas po popija srebro koloidalne, którym leczy różne choroby jego lekarz.
Zrobił mi wykład, trochę wyjaśnił o co chodzi i polecił kontakt z jego lekarzem. Po powrocie do domu zacząłem szukać informacji w internecie. Dowiedziałem się co to jest to srebro koloidalne innaczej nazywane srebrną wodą lub nano srebrem. Są różne rodzaje i różne nasycenia.
Nastepnego dnia wysłałem wyniki badań panu doktorowi i potwierdził to co już wcześniej wiedziałem.
Przysłał mi pierwszą partię srebra koloidalnego 10 ppm (Stężenie określa ile cząsteczek związku chemicznego przypada na 1 milion cząsteczek roztworu.)
Mniej więcej po miesiącu bóle powoli ustawały. W trakcie miałem wiele wątpliwości. Naczytałem się o srbrzycy przy przedawkowaniu (ciało robi sie koloru srebrno błekitnego, białka są ciemno niebieski i ma się błekitną krew) Mój doktor i pan prokurator mnie uspakajał. Mówili, że żeby wystapiły takie objawy musiał bym pić dziennie litr przez conajmniej trzy lata.
Na wszelki wypadek szukałem dalszych informacji. Natrafiłem na producenta w Polsce srebra koloidalnego bezjonowego. Różnica jest taka, że jonowe, kupowane w aptece jest w ciemnych pojemnikach i ten rodzaj odkłada sie w organiźnie. Natomiast w przypadku niejonowego organizm nadmiar wydala.
Stosowałem przez 6 miesięcy od 6 na początku do trzech lyżeczek (nie metalowe) dziennie.
Ponieważ już się dobrze czułem pojeczałem do Wiednia gdzie jest specjalny oddział medyczny zajmujący się tylko boreliozą. Po dwóch tygodniach wyniki. Lekarka poprostu nie mogła uwierzyć i przyznała, że testy były powtarzane. Jaka terapie pan stosował - zapytała. Przed 8-ma miesiącami wyniki badań potwierdzają borelioze, a teraz wygląda na to że pan wogóle nigdy nie miał styczności z boreliozą.
Jak jej powiedziałem czym się wyleczyłem tylko się roześmiałe i powiedziała, że poszła by do więzienia gdyby w ten sposób leczyła. Potęga firm farmaceutycznych.
Srebro koloidalne tłucze na raz 680 bakterii, wirusów i grzybów. Poza tym jego nano cząsteczki wnikają do każdej komórki czego nie można powiedzieć o antybiotyku, którego cząsteczki nie są w stanie dokładnie spenetrowac organizm bo są za duże.
Skutkiem ubocznym całej terapii stało sie to, że nie choruje na żadne infekcje. Jesli pojawią się jakiekolwiek oznaki przeziębienia piję sreberko i grypa trwa 15-30 minut.
Pięknie jest poruszać sie znowu normalnie.
Mam nadzieje, że Was tą opowieścią nie znudziłem. Jeśli kogoś będzie to interesowało chętnie udzielę informacji.

  • Like 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poprawiłeś mi Janusz tym wpisem humor :lol:  

Ja nie wierzę w to Twoje cudowne ozdrowienie jak i skuteczność nano.

Chlałem nano złota, srebra i srebra z witaminą C  dwie setki dziennie (nie łyżki czy łyżeczki) przez długi czas o stężeniu do 250. Do tego brałem antybiotyki+ inne leki i wszystko oczywiście pod okiem mojego chemika. I chyba te wszystkie moje bakterie na te nano roztwory odporne  :D a rano jak wstawałem z łózka na czworaka to czy pijąc to czy nie różnicy nie było  :P

W sumie jak na razie badania na BB też mam czyste, ale to nie oznacza, że jestem zdrowy  :lol:

Edytowane przez radek_u
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poprawiłeś mi Janusz tym wpisem humor :lol:  

Ja nie wierzę w to Twoje cudowne ozdrowienie jak i skuteczność nano.

Chlałem nano złota, srebra i srebra z witaminą C  dwie setki dziennie (nie łyżki czy łyżeczki) przez długi czas o stężeniu do 250. Do tego brałem antybiotyki+ inne leki i wszystko oczywiście pod okiem mojego chemika. I chyba te wszystkie moje bakterie na te nano roztwory odporne  :D a rano jak wstawałem z łózka na czworaka to czy pijąc to czy nie różnicy nie było  :P

W sumie jak na razie badania na BB też mam czyste, ale to nie oznacza, że jestem zdrowy  :lol:

Ja opisałem tylko fakt z mojej walki z boleriozą. Twoim prawem jest w to wierzyć lub nie. Ciekaw jestem kto Ci podawał to 250 ppm i jak to wyglądało. Jeśli badania nie wykazują obecności borelii, a Ty czujesz sie podle to znaczy, że masz już uszkodzone chrząstki stawowe. Ja po swojej  kuracji piłem 4Flex aż wszystko wróciło do normy.

Wracając do tych 250 ppm. To na 100% nie było nano. Jaki miało kolor?

Edytowane przez Janus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

post-49667-0-46751700-1463809786_thumb.jpeg

Nano srebro 250 ppm, nano złoto 25ppm i 30g witaminy C i w trzecim 100 ppm srebra i 25 złota(w niedzielę będę w domu to cyknę Ci fotkę z butelki, bo zostało mi z kuracji jeszcze tego po butelce) Jakby to tak wspaniale działało, to podczas kuracji nie wychodziły by mi ciągle nowe bakterie. Niby kolega wierzy w to, że taką kuracją wyciągnął szwagra z tamtego świata, ale moja opinia jest taka, że nie warto zawierzać temu i liczyć, że będzie to naszym zbawieniem. Do tego cena tego jest zawrotna.

W badaniach nie zawsze wyjdzie Ci wynik pozytywny i dlatego zaczynają teraz leczyć do objawów. A stawy to jest mała część jakiś tam objawów bb i ,że bolą wcale nie oznacza, że masz je uszkodzone. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ludzie co to za zacier. On traci swoje działanie w krótkim czasie. Srebro i złoto koloidalne niejonowe jest przezroczyste i kosztuje srebro bodajże 100-120 złoto w granicach 200 a mieszanka 150 za litr.Wszystkie koloidy maja po 50 ppm. Z tego co widzę jest to naprawde zacier. Spotkałem się z tym 250 ppm srebrem. Kolor ciemnobrunatny i rozkłada się piorunem tworząc osad na dnie pojemnika.Wtedy pomaga jak umarłemu kadzidło. Dodatkowo sa to koloidy jonowe, gdzie nie ma kontroli ile odkłada się tego w organiżmie.

Jeśli chodzi o mieszankę z witaminą C stosuje się bynajmniej nie ze srebrem i złotem lecz z platyną koloidalną z rodem i jest to środek przeciwrakowy.

Jeszcze raz od początku w skrócie.

1. Srebro koloidalne niejonowe 50 ppm przechowujemy w chłodnym pomieszczeniu (nie w lodówce) i nie na słońcu właśnie dlatego żeby się nie wytrącało.

Służy do likwidowania stanów zapalnych zarówno zewnętrznych jak i wewnętrznych (likwiduje około 680 rodzajów bakterii, wirusów i grzybów)

Koloid ponad 50 ppm wtrąca się w krótkim czasie i traci swoje właściwości.

2. Złoto koloidalne niejonowe 50 ppm przechowujemy jak wyżej. Jest pomocne przy likwidacji atretyzmu, chorób reumatycznych, odnawia komórki. W tej chwili stosuje się je masowo w przemysle kosmetycznym.

3. Platyna kolidalna z rodem 50 ppm - przechowywanie jak wyżej. Służy do zwalczania komórek rakowych (nie wszystkich rodzajów raka) Stosuje się właśnie z dużą ilością witaminy C - naturalnej, nie uzyskiwanej chemicznie.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

attachicon.gifnano.jpeg

Nano srebro 250 ppm, nano złoto 25ppm i 30g witaminy C i w trzecim 100 ppm srebra i 25 złota(w niedzielę będę w domu to cyknę Ci fotkę z butelki, bo zostało mi z kuracji jeszcze tego po butelce) Jakby to tak wspaniale działało, to podczas kuracji nie wychodziły by mi ciągle nowe bakterie. Niby kolega wierzy w to, że taką kuracją wyciągnął szwagra z tamtego świata, ale moja opinia jest taka, że nie warto zawierzać temu i liczyć, że będzie to naszym zbawieniem. Do tego cena tego jest zawrotna.

W badaniach nie zawsze wyjdzie Ci wynik pozytywny i dlatego zaczynają teraz leczyć do objawów. A stawy to jest mała część jakiś tam objawów bb i ,że bolą wcale nie oznacza, że masz je uszkodzone. 

Witaj. To co tutaj przedstawiłeś nie ma prawa działać.  250 ppm rozkłada się w zastraszającym tempie. Jest jonowe i odkłada się w organiźmie. Sprawdź proszę czy zebrał się osad. Jeśli tak to możesz wylać.

Poza tym ja stosowałem mieszankę 10 ppm.

Jesli zapakujesz do samochodu cały bagażnik śróbek (bo może się przydadzą w aucie) możesz tyklo uszkodzić zawieszanie, a pojazdowi na nic nie będą potrzebne.

Edytowane przez Janus
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na jakiej zasadzie działa ta impregnacja? Ile schodzi tego do

zaimpregnowania np spodni?

z 10 ml. permetryny i reszta wody robisz pół litra impregnatu. Zaimpregnowałem tym bieliznę termo, 2 pary spodni, buty campusy, 2 pary skarpet setek, kurtkę WS3 i polar. Ze wszytskiego aż kapało.

Edytowane przez Robert Crocker
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z 10 ml. permetryny i reszta wody robisz pół litra impregnatu. Zaimpregnowałem tym bieliznę termo, 2 pary spodni, buty campusy, 2 pary skarpet setek, kurtkę WS3 i polar. Ze wszytskiego aż kapało.

Mogę spytać jaką permetrynę kupowałeś? na allegro są roztwory 20% i nie wiem czy taki się nada?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://allegro.pl/ektopar-permetryna-swierzb-pchly-wszy-koncentrat-i5065300943.html

 

Przypuszczam ,że nic nie daję 100% ochrony. Ja przyklejałem bieliznę do ciała ducktapem na nadgarstkach i kostkach - bieliznę długą. Na to spodnie do nerek zaimpregnowane dwustronnie, cienki polar i w zależności od pogody, kurtka. Teraz zaczynają się upały więc trochę mniej ciuchów się zakłada. Trzeba opracować sobie dobrze system ubierania się tak aby ciuchy dobrze przylegały. Dobrze zaimpregnowane przylegające ubranie powinno minimalizować zagrożenie.

Edytowane przez Robert Crocker
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako osoba, która z medycyną ma do czynienia na co dzień, to w przypadku ugryzienia kleszcza pierwszą reakcją przed wizytą u lekarza powinno być spożywanie mega dawek witaminy C. Do kilkunastu gram  dziennie aż do rozwolnienia. Na drugi dzień trochę mniej i w kolejnych dniach to samo. O tym się nie mówi ale po operacjach ciężkich podaje się pacjentom witaminę C w dużych dawkach dożylnie. Witamina C powoduję produkcję H202 w organizmie, który jest naturalnym niszczycielem bakterii i pasożytów w organizmie. Człowiek jest chyba jedynym ssakiem, który sam nie produkuje wit. C i musi ją dostarczać z diety. Dla lepszej przyswajalności witaminy C należy pić świeżo wyciskane soki z zielonych warzyw. Witamina C wchłania się lepiej w towarzystwie bioflawonoidów. Między bajki włóżcie historie o szkodliwości witaminy c a dawki rekomendowane przez BIG PHARMA są żenująco śmieszne. Dlaczego .... ? Odpowiedzcie sobie sami :)

Edytowane przez Robert Crocker
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okulary i maście przeciw dziurom ozonowym nie idą tak jak należy, na szczepionki przeciwgrypowe popyt też niewielki, inne strachy na Lachy z czasem jakoś wybladły.. Wyciskajmy więc sezonowe maksimum z kleszcza. Kampania kleszczowa w toku.

Bójta się wiecznie.. :)   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okulary i maście przeciw dziurom ozonowym nie idą tak jak należy, na szczepionki przeciwgrypowe popyt też niewielki, inne strachy na Lachy z czasem jakoś wybladły.. Wyciskajmy więc sezonowe maksimum z kleszcza. Kampania kleszczowa w toku.

Bójta się wiecznie.. :)

 

Nie wiem co chcialeś tym postem wnieść do dyskusji. Wiele osób tutaj włącznie ze mna przeszło borelizę. Jedni przeszli ją mało drastycznie co wiązało sie z kuracją antybiotykami, ale innym ta choroba zniszczyła życie. Znam osobiście człowieka, który ma częściowy niedowład ciała włącznie z ośrodkiem mowy.

Skoro nie boisz się kleszczy i jesteś taki "twardziel" to Ci gratuluję i życzę abyś nigdy nie przeżył tej paskudnej choroby. Jak dla mnie to możesz po krzakach chodzić na golasa i wyrywać kleszcze zębami, tylko nie naigrywaj się z osób, które dbają o swoje zdrowie i życie.

Co do witaminy C to się zgadzam. Sam w przypadku głupiego przeziębienia biorę 10-12 tabletek w pierwszy dzień jako dawkę uderzeniową. Potem stopniowo zmniejszam. U lekarza nie bylem juz 4 lata. Z grypami i anginami radzę sobię sam.

Edytowane przez CzarnyPL
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okulary i maście przeciw dziurom ozonowym nie idą tak jak należy, na szczepionki przeciwgrypowe popyt też niewielki, inne strachy na Lachy z czasem jakoś wybladły.. Wyciskajmy więc sezonowe maksimum z kleszcza. Kampania kleszczowa w toku.

Bójta się wiecznie.. :)   

 

 

Człowieku zanim coś napiszesz pomyśl to nie boli !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

 Widziałeś chorych na boleriozę i wszelkie koinfekcje, zastanów się dwa razy zanim coś bełkotniesz

 

ja jestem chory i wiem czym jest ta choroba

 

pieprzyłeś o tamach i innych rzeczach na forum. Teraz tylko potwierdziłeś, że jesteś oszołomem i nic nie zmieni mojego zdania.

 

bez odpowiedzi, nie trudź się 

Edytowane przez silurus
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janusz nie ma żadnych osadów. Ja to dostałem za darmo "pij to i uwierzysz, że to działa " wiec nie mam najmniejszej podstawy sądzić, że ktoś mnie chciał oszukać  ;)

 

Robert, ale nie zapominaj, że jest o wiele więcej różnych przerażających chorób, gdzie problemy dotykają większe grono ludzi a konsekwencje są o wiele poważniejsze niż w bb. I co tacy ludzie maja mówić jak z dnia na dzień dowiadują się, że umierają i nic nie można zrobić? Albo osoba, która do końca życia będzie "warzywkiem", bo dla zabawy pobiło ją kilka pojebów? Uważasz, że my z bb mamy aż tak źle? 

W tym co napisał Sławek jest dużo prawdy.  I to wina głównie samych chorych na bb, którzy wytworzyli paranoje strachu na każdym kroku i którzy myślą, że są pępkiem świata i nic gorszego od bb na świecie nie ma. Lekarzom trzeba nawsadzać, bo to nieuki i tępole, którzy nic nie wiedzą(nawet ILADS), bo w końcu każdy lepiej od lekarzy wie jak diagnozować i leczyć. Byle ugryzienie owada i śmierć w oczach, bo ktoś gdzieś coś napisał, że znajomy znajomego od ugryzienia po roku czasu zmarł i to na pewno bb była.

W sumie sam takiej paranoi uległem i wszystko i wszędzie czytałem i się coraz bardziej wszystkim nakręcałem i każdemu żaliłem się jaki to ja najbiedniejszy  :D Teraz sam się z siebie śmieję  :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi o paranoje, tylko rozwage! Znam przypadek neuroboleriozy u mlodej dziewczyny, meza juz nie poznawala. A pogotowie nie chcialo do szpitala zabrac, maz musial uzyc przemocy slownej, grozac reczna. Pani doktor robila pozniej doktorat w oparciu o ten przypadek, bo takiej reakcji organizmu nie spotyka sie czesto. Ale jest mozliwa! Dziewczyna mogla umrzec, skonczyc jak warzywo itp. Malo? Wszystko od kleszcza. Ignorowac zagrozenie?

 

Z drugieh strony nie popadac w histerie i panike. Wdrozyc system zabezpieczen i kontroli. Nic nadzwyczajnego. Nic niemeskiego!

 

Moze Slawek jest z poludnia kraju? Poloc i wschod szybko zweryfikowalyby poglady. Wizyta w szpitalu zakaznym pod katem rozmow z pacjentami zakazonymi kzm i borelioza. Polecam przed napisaniem kolejnej glupoty ????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako osoba, która z medycyną ma do czynienia na co dzień, to w przypadku ugryzienia kleszcza pierwszą reakcją przed wizytą u lekarza powinno być spożywanie mega dawek witaminy C. Do kilkunastu gram  dziennie aż do rozwolnienia. Na drugi dzień trochę mniej i w kolejnych dniach to samo. O tym się nie mówi ale po operacjach ciężkich podaje się pacjentom witaminę C w dużych dawkach dożylnie. Witamina C powoduję produkcję H202 w organizmie, który jest naturalnym niszczycielem bakterii i pasożytów w organizmie. Człowiek jest chyba jedynym ssakiem, który sam nie produkuje wit. C i musi ją dostarczać z diety. Dla lepszej przyswajalności witaminy C należy pić świeżo wyciskane soki z zielonych warzyw. Witamina C wchłania się lepiej w towarzystwie bioflawonoidów. Między bajki włóżcie historie o szkodliwości witaminy c a dawki rekomendowane przez BIG PHARMA są żenująco śmieszne. Dlaczego .... ? Odpowiedzcie sobie sami :)

A ja się zastanawiałem czemu po mnie kleszcze łażą a "wbić" się nie chcą. ..codziennie łyżkę witaminy C zajadam. ..może to jest przyczyną? :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janusz nie ma żadnych osadów. Ja to dostałem za darmo "pij to i uwierzysz, że to działa " wiec nie mam najmniejszej podstawy sądzić, że ktoś mnie chciał oszukać  ;)

 

Robert, ale nie zapominaj, że jest o wiele więcej różnych przerażających chorób, gdzie problemy dotykają większe grono ludzi a konsekwencje są o wiele poważniejsze niż w bb. I co tacy ludzie maja mówić jak z dnia na dzień dowiadują się, że umierają i nic nie można zrobić? Albo osoba, która do końca życia będzie "warzywkiem", bo dla zabawy pobiło ją kilka pojebów? Uważasz, że my z bb mamy aż tak źle? 

W tym co napisał Sławek jest dużo prawdy.  I to wina głównie samych chorych na bb, którzy wytworzyli paranoje strachu na każdym kroku i którzy myślą, że są pępkiem świata i nic gorszego od bb na świecie nie ma. Lekarzom trzeba nawsadzać, bo to nieuki i tępole, którzy nic nie wiedzą(nawet ILADS), bo w końcu każdy lepiej od lekarzy wie jak diagnozować i leczyć. Byle ugryzienie owada i śmierć w oczach, bo ktoś gdzieś coś napisał, że znajomy znajomego od ugryzienia po roku czasu zmarł i to na pewno bb była.

W sumie sam takiej paranoi uległem i wszystko i wszędzie czytałem i się coraz bardziej wszystkim nakręcałem i każdemu żaliłem się jaki to ja najbiedniejszy  :D Teraz sam się z siebie śmieję  :P

Ja się śmieję z tego co piszesz. Straszny śmieszek z Ciebie teraz, ale tak się chyba chronisz przed jak to pisałeś nakręcaniem. Na poprzedniej stronie nie widziałem takiej radości w Twoich postach. To że jesteś hipochondrykiem to Twoja sprawa, tutaj nikt sobie nic nie wmawia i nic nie wyszukuje na siłę. Byłem na to chory i pępkiem świata się nie czuję. Po kuracji nawet nie robiłem badań bo stwierdziłem, że szkoda mi pieniędzy na wynik, który i tak nie daje 100% pewności. O chorobie mówić trzeba czy to borella czy inne dziadostwo. Na to czy dostaniesz łomot od pojebów, czy dostaniesz raka czy inne dziadostwo raczej wpływu nie masz, a na to czy dostaniesz boreliozy po części wpływ masz i o tym tu dyskutujemy. Ochrona samego siebie przed zagrożeniem to normalna reakcja zdrowego człowieka. Instynkt samozachowawczy ma każdy zdrowy człowiek, a ten kto go nie ma powinien udać się do specjalisty od głowy :)

Lekarzom, którzy uczą się całe życie po to aby kiedyś uratować Twój marny tyłek chcesz nawsadzać od nieuków i tępoli ? Nic tylko pogratulować takiego podejścia. Pewnie jesteś tysiąckroć mądrzejszy od sztabu ludzi, którzy badają tą i inne choroby...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Lekarzom, którzy uczą się całe życie po to aby kiedyś uratować Twój marny tyłek chcesz nawsadzać od nieuków i tępoli ?

 

Tym lekarzom należy się szacunek, natomiast całej armii dochtorów, którzy z dostaniem papierka stali się najmądrzejszymi w świecie panami życia i śmierci nie wiedzącymi nawet kiedy i do kogo wypisać skierowanie i owszem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...