Skocz do zawartości

Uwaga - wysyp kleszczy!


Kuba

Rekomendowane odpowiedzi

 

https://www.medexpre...e-badania/74597

 

Mocno się to kłóci z tym co napisałeś o Deet i kleszczach.

 

W tym przypadku są to błędne wnioski na podstawie błędnych obserwacji, które są o tyle niebezpieczne, że mogą dawać złudne poczucie bezpieczeństwa.

Pod linkiem kryje się artykuł popularno naukowy oparty w całości na jednym badaniu, które polegało na sprawdzenie wrażliwości kleszczy na trzy popularne substancje stosowanych do odstraszania komarów. Następnie podsunięty jest daleko idący wniosek o (domniemanej) skuteczności tych substancji w odstraszaniu kleszczy.

 

Skuteczność w czym?

W odstraszaniu kleszczy przed ugryzieniem kleszcza w posmarowany palec? :)

 

Badanie zostało skonstruowane w nast. sposób:

 

"Ochotnicy biorący udział w badaniu aplikowali każdy z badanych preparatów na skórę palca i części dłoni. Po 15 minutach na środku przygotowanej wcześniej płytki Petriego umieszczono „traktowany” preparatem palec i kleszcza". 

 

Czyli parafrazując: preparat zawierający 30% DEET wykazał 100% skuteczność w ochronie palca i części dłoni przed ugryzieniem przez kleszcza do 1.5h po aplikacji.

 

Wszystko fajnie - przypominam tylko, że w realnych warunkach kleszcze wchodzą na Ciebie po nogach i wgryzają się pod ubraniem -  czasem w absurdalnych miejscach, których raczej nie ośmieliłbyś się popryskać DEET. Zdarzyło mi się łapać kleszcze spacerujące po plecaku, po włosach albo w ciuchach po wędkowaniu w grudniu (tak było zanim zacząłem stosować permetrynę). Sam kiedyś sprawdzałem też jak zachowuje się kleszcz na skórze spryskanej Muggą. Nawet kąpiel w DEET nie przeszkadzała mu w robocie. Jeśli ktoś naprawdę wierzy (lub chce wierzyć), że posmarowanie np. "palca i części dłoni" odstraszy to ślepe i nastawione na jeden cel życiowy stworzenie przed wgryzieniem się w innej części ciała to jest w dużym błędzie.

 

Na 63 stronie tego wątku zacytowałem artykuł naukowy (dla mniej wtajemniczonych to takie sprawdzone info, czyli opublikowane badanie z wnioskami i metodologią badawczą, którą można odtworzyć i poddać krytyce), który faktycznie bada skuteczność DEET w odstraszaniu kleszczy w warunkach prawdziwego życia na przykładzie pracowników leśnych w Szwajcarii.

 

Ten sam środek, te same kleszcze - skuteczność odstraszania na poziomie 40%

 

Ale najbardziej w tym artykule irytuje mnie końcówka:

"Autorzy badania podkreślili, że choć DEET jest uważany przez wielu autorów za „złoty standard” odstraszający stawonogi, w piśmiennictwie nie znaleziono danych dotyczących jego działania na kleszcze Dermacentor reticulatus. Ich praca jest więc prawdopodobnie pierwszym doniesieniem dotyczącym wrażliwości tego stawonoga na DEET. że: "ich praca jest więc prawdopodobnie pierwszym doniesieniem dotyczącym wrażliwości tego stawonoga na DEET"  ... A Carlsberg jest prawdopodobnie najlepszym piwem na świecie ;)

 

To różnicowanie przez autorów polskiego badania pomiędzy kleszczami łąkowymi, a pospolitymi (oba gatunki żerują na ludziach tak samo) tylko po to aby podkreślić wyjątkowość swojego badania na  łamach Medexpress.pl. brzmi dla mnie jak typowa polska zarozumiałość - w dodatku ze strony dwóch instytucji znanych z wieloletnich zaniedbań i zacofania w temacie profilaktyki chorób odkleszczowych, które od dawna są jedną z grup chorób zawodowych o najszerszym zasięgu w tym kraju.

 

 

Tak więc pryskajcie się DEET i Ikardyną, impregnujcie ciuchy w permetrynie i najważniejsze sprawdzajcie się regularnie i dokładnie z kleszczy po kazdym wyjściu w teren. Pozdrawiam  ;) 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

eee tam, późno.....widywałem kleszcze w styczniu, na suchych trawach.....i było zimno, i był nawet mróz (co prawda lekki), i był śnieg (ale fakt, mniej niż w tym roku).....nic nadzwyczajnego, to są prawie niesporczaki, jedynie żywym ogniem można wytępić, żadne minus dwadzieścia nie pomoże :ph34r: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taktic, zamienia to ścierwo w popiół. Kiedyś leczyłem sukę z nurzańcow i dwa razy w tygodniu moczyłem ją w amitrazie taktic. Kleszcze, które zetknęły się później z jej skórą wyglądały jak jak kruszony węgiel.

A zdąży kleszcza spopielić, zanim ukąsi wprowadzając worek bakterii :D ? Jeśli nie, to na nic ten Taktic.

 

Każdemu znajomemu powtarzam-po każdym ukąszeniu kleszcza, bierz trzytygodniową serię dwóch antybiotyków, natychmiast.

Dwa lata leczenia, co prawda uchroniło mnie przed najgorszym, ale nie wyleczyło. Nadal odczuwam dolegliwości, a otępienie i ciągły ból głowy to coś, z czym już się pogodziłem i z czym pewnie umrę. Do tego stawy, mięśnie, szybkie zmęczenie, nietolerancja na upały itp. Nie zanosi się bowiem, na odkrycie cudownego leku.

Najpierw, przez ponad półtora roku, po torbie tabletek co miesiąc, a na koniec parę miesięcy ciągłych zastrzyków. Oczywiście ścisła i rygorystyczna dieta do tego, by się grzybem nie wykończyć.

Chrońcie się, a gdy się już zdarzy, to natychmiast antybiotyki.

Edytowane przez Z.Milewski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdąży..., kontakt kleszcza z amitrazą powoduje, że kleszcz nie myśli o jedzeniu. Abstrahując, wrażliwość na borelie jest bardzo różna, tak samo jak różne są objawy choroby u poszczególnych chorych, od skrajnego wyniszczenia organizmu po drobne czy niezauważalne Stany bólowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie borelioza skończyła się na 3 tygodniach na doksycyklinie.Nie chcę się mądrować, ale wszyscy Ci co leczą się latami na antybiotykach i innych cudach robią sobie spustoszenie w swoim ciele właśnie tym syfem.Jak borelioza dokona szkód to już się ich nie naprawi stąd mit o wieloletnich lub dożywotnich objawach i nieuleczalności tej choroby. Im szybciej podejmiemy leczenie tym mniej czasu na szkody w organiźmie. Ja przez prawie pół roku po jednej serii doksy dochodziłem do siebie tak spada odporność po tym syfie.Ludzie biorą te specyfiki w niesamowitych ilosciach i oczekują, że będą się później czuć jak Bogowie, nie tędy droga.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się zaszczepiłem. Nigdy nie wiadomo, czy będziesz w tej większości, która przejdzie infekcję łagodnie. Kleszczy z roku na rok jest coraz więcej. Na borelioze szczepionki nie ma, na KZM jest, więc warto się zabezpieczyć. Szczególnie, gdy tyle łazi się po krzaczorach.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ktoś słyszał o takim prostym preparacie ochronnym;

https://parenting.pl/domowy-plyn-ktory-odstrasza-kleszcze-wystarcza-trzy-skladniki

A może ktoś stosował? Skuteczne czy raczej placebo?

"Żeby stworzyć preparat prosty i skuteczny w starciu z kleszczami, wystarczy woda destylowana, wódka i olejek eteryczny z geranium.

Mieszamy te składniki w następujących proporcjach: 1/3 szklanki wody destylowanej, do tego łyżka stołowa wódki i 40 kropli olejku. To wszystko należy razem umieścić w butelce z atomizerem."

Co prawda już mnie nic nie przeraża, ale jeśli działa? Dlaczego nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dziwne, co piszesz, dostałem kiedyś preparat na deet bliskim 50% roztworze. W poniedziałek idziemy na grzyby z żoną, wracamy, ja mam na nogawkach 4szt żona 3. We wtorek pryskam spodnie żony deet, idziemy do lasu, po powrocie ja mam na spodniach 5szt, żona 1szt na ramieniu, żadnego na spodniach. Chyba przypadek :)

Tak dla poprawy humoru, mój znajomy z fobią na robale, ale uwielbiajacy zbierać grzyby kupił 2 coś ponad 100 za sztukę obroże dla psa przeciw kleszczom, nosi na nogawkach i chyba ma spokój. Wyprzedzę pytania, był policjantem. ????

Edytowane przez Matteoo
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

One Shot kleszcze, preparat dostępny na Allegro za około 50 zł. Polecił mi go kolega który jest myśliwym i bardzo dużo czasu spędza w lesie. Używam go od roku, spryskuje nim ubranie. Specjalnie chodziłem po wysokich trawach żeby zobaczyć jak działa, kleszcze odpadały ze spodni jak porażone prądem, zebrałem kilka żeby zobaczyć jak szybko padną, po chwili były martwe.

 

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

One Shot kleszcze, preparat dostępny na Allegro za około 50 zł. Polecił mi go kolega który jest myśliwym i bardzo dużo czasu spędza w lesie. Używam go od roku, spryskuje nim ubranie. Specjalnie chodziłem po wysokich trawach żeby zobaczyć jak działa, kleszcze odpadały ze spodni jak porażone prądem, zebrałem kilka żeby zobaczyć jak szybko padną, po chwili były martwe.

 

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

Czyli takie cudo?:

https://allegro.pl/oferta/zestaw-na-pluskwy-natural-liquid-sand-10434118530

Edytowane przez Marcinnow
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...