Kołowrotek Daiwa LEXA 3000

[xnyhcx]

Witam!

Czy posiada ktoś kołowrotek Daiwa Lexa? Zamówiłem go sobie w "ciemno" i chciałbym usłyszeć jakieś opinie na jego temat. Wiem, że jest dość krótko na naszym rynku ale może ktoś miał już z nim styczność.

[Marcy-]

Witam

 

Przedstawiciel Daiwy mówił, że to coś pokroju Ballistic/Theory. 

 

Wszystkie mają bardzo wysokie przełożenie - pod bolka pewnie fajnie, ale tak to raczej niepotrzebne.

 

Macałem kilka sztuk - jedne lepsze, inne gorsze. 

 

Cena niby fajna, ale nie przekonał mnie.

 

Pozdrawiam

Edytowane 15 Maja 2013 przez Marcyś

[xnyhcx]

Ciekaw jestem czy istnieje możliwość dokupienia do niego zapasowej szpuli bo niestety ale kręciołek posiada tylko jedną...

[Marcy-]

Ano właśnie kolejny minus. To kołowrotki sprzedawane na 40 lecie firmy i tylko dlatego są u nas. Nie ma ich w katalogu. Ze szpulą może być problem.

[zorro]

Jeśli, to już chyba na 65 - lecie...

[Guzu]

40 lecie ktorej firmy ?

[zorro]

Ze szpulą może być problem.

Szpulka, to jeszcze miki, gorzej jak będzie problem z resztą kołowrotka...

[Kajtelek2]

Dobrze piszesz zorro , jak coś siądzie to kaplica, im więcej systemów tym więcej , kłopotów.

[Marcy-]

Nie sprecyzowałem, na rocznicę Cormorana.

[zorro]

Pan Makamba już badał te młynki...

http://jerkbait.pl/topic/24517-zepsu%C5%82em-daiwa-lexa-w-sklepie/page-2#entry1257629

[xnyhcx]

Dzisiaj dostałem już kołowrotek w swoje ręce. Na sucho kręci się pięknie w porównaniu do mojego poprzednika Spro Red Arca. Zobaczymy jak to będzie pod obciążeniem. Troszkę martwi mnie to większe przełożenie ale pożyjemy zobaczymy. Przemek z Daiwy mówił mi, że szpule do tego kręcioła pasują od kilku modeli np od DAIWA Theory 3000 i właśnie taką zamówiłem jako zapasową. A test Makamby nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości i ma się nijak do użytkowania. Pierwszy raz słyszę, że ktoś tak sprawdza młynki bo czemu niby to miało by służyć. Pracuję w sklepie wędkarskim i jeszcze się nie spotkałem z takim hardcorem hehe

[krzychun]

Pracuję w sklepie wędkarskim i jeszcze się nie spotkałem z takim hardcorem hehe

Oby kręciolek był hardkorowy.

[makamba]

Pan Makamba już badał te młynki...

http://jerkbait.pl/topic/24517-zepsu%C5%82em-daiwa-lexa-w-sklepie/page-2#entry1257629

Jaki tam "Pan" od razu.

W sklepie - faktycznie - wykończyłem wersję 2500 , ale zamówiłem 3000 i od tygodnia mam w kolekcji.

Zrobiłem mu w domu dziesięciokrotny "test makamby" i nic nie pierdykło w środku.

[krystiano1981r]

Jaki tam "Pan" od razu.

W sklepie - faktycznie - wykończyłem wersję 2500 , ale zamówiłem 3000 i od tygodnia mam w kolekcji.

Zrobiłem mu w domu dziesięciokrotny "test makamby" i nic nie pierdykło w środku.

jak wytrzymał dziesięciokrotny "test makamby" to pełen szacun dla młynka.... pzdr

[zorro]

Jaki tam "Pan" od razu.

W sklepie - faktycznie - wykończyłem wersję 2500 , ale zamówiłem 3000 i od tygodnia mam w kolekcji.

Zrobiłem mu w domu dziesięciokrotny "test makamby" i nic nie pierdykło w środku.

Wiesz Pan, fama poszła i może już zdążyli wzmocnić...

[xnyhcx]

Test Makamby to nic w porównaniu z moim. Dzisiaj byłem pierwszy raz z moją nową lexą na rybkach i skończyła swój żywot pod kołami samochodu. A dzisiaj odebrałem dodatkową szpulę od Theory... Tak to jest jak się opiera wędkę o auto po łowieniu zamiast od razu włożyć do bagażnika...

 

 

[Guzu]

Alkohol to trucizna...

[xnyhcx]

Jak prowadzę to nie piję. Akcja na trzeźwego...

[thibar]

Test Makamby to nic w porównaniu z moim. Dzisiaj byłem pierwszy raz z moją nową lexą na rybkach i skończyła swój żywot pod kołami samochodu. A dzisiaj odebrałem dodatkową szpulę od Theory... Tak to jest jak się opiera wędkę o auto po łowieniu zamiast od razu włożyć do bagażnika...

rozjechałeś swój kołowrotek?! kumpla to bym zrozumiał ale swój. heh

[makamba]

Test Makamby to nic w porównaniu z moim. Dzisiaj byłem pierwszy raz z moją nową lexą na rybkach i skończyła swój żywot pod kołami samochodu. 

Dobra,dobra.

Jakby mi się auto mieściło w sklepowych drzwiach to też bym taki test przeprowadził.

 

Ja bym oddał do naprawy gwarancyjnej.

Jest tam coś w instrukcji obsługi wspomniane ,żeby nie najeżdżać kołowrotka autem?

Edytowane 28 Maja 2013 przez makamba

[Wojtek B.]

I tak lada chwila by się rozleciał A tak zginął jak prawdziwy Samurai

[krystiano1981r]

a kijek nie ucierpiał...?

[thibar]

I tak lada chwila by się rozleciał A tak zginął jak prawdziwy Samurai

pod kołami suzuki..

[a.marcin]

Witajcie,

 

Przyznam się w tajemnicy że też nabyłem ten kręciołek...

 

Do tej pory używałem w innych Daiwach rozmiar max 2500 ale wybrałem wersję 3000 - ze względu na mocniejszy hamulec od wersji 2500 o prawie drugie tyle a na Wisełce to się może przydać - na razie zrobiłem mu krótki, 3 godzinny teścik na Wiśle i miał przyłów w postaci małego sumika.

 

Plecionka spada z niego bardzo ładnie - boleniowy woblerek Sebile FAST CAST 21g frunął aż się bałem że mi całą plecionkę wyciągnie... .

 

Generalnie chodzi fajnie, muszę się oduczyć przy nim odprowadzania palcem plecionki do rolki [taki nawyk mi się wyrobił przy innych Daiwach [ale nieco tańszych], które potrafiły czasem nie odprowadzić linki do rolki i źle nawijać...a przy nocnym sandaczowaniu można tego nie zauważyć i się zdziwić przy kolejny rzucie...] - tu idealnie kabłąk sprowadza plećkę na rolkę.

 

BTW, w związku z plotkami o tym że obecnie producenci bardzo żałują smaru w nowych sprzętach, czy warto to sprawdzić i go dosmarować lub dooliwić? w sumie to się go boję rozbierać - ew. rolkę może dosmaruję.

[zorro]

Najlepiej, to słowo "dooliwić" wykreśl ze swojego słownika, no chyba, że to też będzie taka forma "teściku"...