Skocz do zawartości

Kołowrotek Daiwa GS8 ....... dziwna historia


wig20

Rekomendowane odpowiedzi

Od prawie dwóch lat mam ten kołowrotek w wersji 4000. Po wielu wyprawach i ostrych holach dużych ryb, sprawuje się znakomicie, Jestem z niego bardzo zadowolony.

 

Tylko jedno mnie ciągle zastanawia.

Poza kilkoma sklepami w Polsce i kilkoma w Niemczech, nigdzie tego kołowrotka, nikt nie sprzedaje. Nie ma nawet jednego sklepu w Europie, czy w USA, który by go sprzedawał.

 

A najciekawsze jest to, że na stronie Daiwy, zarówno tej w wersji europejskiej, jak i japońskiej nie ma nawet wzmianki o tym kołowrotku.

 

Mam wrażenie, że producent nie chce się przyznać do tego produktu. Tylko dlaczego??? A może to nie jest Made in Japan tylko chińska podróbka i Daiwa nie ma z tym nic wspólnego???

 

Nie wiem, co o tym sądzić. Pierwszy raz spotkałem się z produktem, wokół którego panuje taka dziwna atmosfera tajemniczości.

 

Czy ktoś z Was ma jakieś bliższe namiary na ten temat.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Wigu,

 

Tak, znany jest ten kolowrotek. To taki model europejski, ktory byl dostepny tylko w Europie.

Stad brak o nim informacji w USA czy w Azji.

 

Daiwa zmienila koncepcje, i juz go nie ma.

Oni robia takie zmiany strategii.

 

Korzystaj i nie przejmuj sie aura emanujaca :D

 

Guzu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Guzu

Ja się nie przejmuję bo widziałem co kupowałem. Ale dziwne jest dla mnie to, że w żadnym z katalogów Daiwy nie ma nawet o nim wzmianki, a to jest bardzo dziwne, bo ten producent zawsze opisuje 100% swoich wyrobów. Znam Daiwę bardzo dobrze i mam ich wszystkie katalogi począwszy od roku 1975. Pierwszy raz widzę, że nie ma w nim ich produktu. Poza Polską i Niemcami nikt tego kołowrotka nie sprzedaje. Dlaczego??? A nie jest to tania maszynka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no nie wiem, ja tam mam katalog (w wersji papierowej) i u mnie GS8 też jest. choc przyznac ze ni wiem z ktorego roku. Jakbyś chcial pogadać o strategii i inych zawilościach to mój serdeczny kolega z Lublina jest handlowcem Daiwa-Cormoran więc może coś rozjasni... jakoś do tej pory nie udało mi się go zaciągnąć na forum choć wiem że poczytuje je czasami :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
  • 7 lat później...

Zgadzam sie. Bardzo mocna konstrukcja. Tylko brzydka jak na moj gust. Ta podkasana dupa mnie irytuje ;)

Właśnie te dupki są piękne ale o gustach się nie dyskutuje. Ostatnio zastanawiałem się nad kupnem GS8 bo jest nóweczka do wyrwania na pewnym portalu ale 4000 to już spora betoniarka ;)

Edytowane przez Tomek1988
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie te dupki są piękne ale o gustach się nie dyskutuje. Ostatnio zastanawiałem się nad kupnem GS8 bo jest nóweczka do wyrwania na pewnym portalu ale 4000 to już spora betoniarka ;)

Jesli myślisz o tym za niemal 1 tys PLN to cena wydaje sie byc przesadzona

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli myślisz o tym za niemal 1 tys PLN to cena wydaje sie byc przesadzona

Tak o tej ale myślałem o niej bardzo krótko, też mi się cena trochę przesadzona wydaje. Ale jest też używka za 400zł z lombardu ale kołowrotka przez internet z lombardu raczej bym nie kupił :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak o tej ale myślałem o niej bardzo krótko, też mi się cena trochę przesadzona wydaje. Ale jest też używka za 400zł z lombardu ale kołowrotka przez internet z lombardu raczej bym nie kupił :)

Z tego lombardu chciałem kiedyś kupić kołowrotek. Gdy poprosiłem o rzeczowa ocenę stanu, to przyszła lakoniczna odpowiedź. Odpuściłem.

Edytowane przez Krab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam Caldie KIX 4000, której GS8 z wyglądu wydaję się być odpowiednikiem na rynek EU, różnią się kolorem i korbką, w której bodajże knob posiada łożysko. Nie wiem jak z pozostałą mechaniką bo w np. KIX koło główne jest z duralu, a sądząc po wadze młynka w GS8 być może jest podobnie. Moim zdaniem przede wszystkim warto zwrócić uwagę na to, iż pinion u dołu podparty jest na plastikowej tulejce z kołnierzem, która w moim przypadku po jakimś czasie się wyrobiła, choć zaznaczam, że u mnie lekko nie miał. Pinion dostał luzu i przy większym obciążeniu wyczuwalne i słyszalne było stukanie rotora itp. Trochę gimnastyki mnie kosztowało, aby przywrócić mu świetność, ale jak dotąd spisuję się dzielnie. U mnie nadal obsługuję w nurcie wiślanym do 25gr ołowiu + 4” guma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam Caldie KIX 4000, której GS8 z wyglądu wydaję się być odpowiednikiem na rynek EU, różnią się kolorem i korbką, w której bodajże knob posiada łożysko. Nie wiem jak z pozostałą mechaniką bo w np. KIX koło główne jest z duralu, a sądząc po wadze młynka w GS8 być może jest podobnie. Moim zdaniem przede wszystkim warto zwrócić uwagę na to, iż pinion u dołu podparty jest na plastikowej tulejce z kołnierzem, która w moim przypadku po jakimś czasie się wyrobiła, choć zaznaczam, że u mnie lekko nie miał. Pinion dostał luzu i przy większym obciążeniu wyczuwalne i słyszalne było stukanie rotora itp. Trochę gimnastyki mnie kosztowało, aby przywrócić mu świetność, ale jak dotąd spisuję się dzielnie. U mnie nadal obsługuję w nurcie wiślanym do 25gr ołowiu + 4” guma.

kixianka , freams kix , caldia x  i gska to te same konstrukcje i każda cząstka pasuje zamiennie pomimo że były produkowane w różnych odstępach czasowych i różnych krajach bo i tajlandia i japonia i vietnam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kixianka , freams kix , caldia x  i gska to te same konstrukcje i każda cząstka pasuje zamiennie pomimo że były produkowane w różnych odstępach czasowych i różnych krajach bo i tajlandia i japonia i vietnam

Zapewne tak jest, ale różnica wagowa z czegoś musi wynikać (Caldia KIX - 355gr, GS8 - 365gr, Freams KIX i Caldia X -395gr). Poza tym, z tego co kojarze Freams ma nakrętkę mocującą rotor bez łożyska, czyli jednak jakieś tam różnice są.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem w Warszawie GS8 4000, miał służyć do łowienia karpi, leży sobie w szafce już ładnych parę lat, nawet żyłki na niego nie nawinąłem.

Jednak biorą pod uwagę zasobność naszych wód w drapieżniki - wszystko wskazuje na to, że w niezbyt odległej perspektywie wrócę do karpiowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

A jaka praca tych młynków? Masełko, czy średnio raczej?

Płynnie gładko i przyjemnie .Może nie maselko ale naprawdę kultura pracy jest na bardzo wysokim poziomie.

Ja mam swój kołowrotek ponad 10 lat.Troche z farby obdarty ale praca naprawdę super.Zadnego ząbkowania zgrzytania czy innych dziwnych odgłosów w nim nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...