Skocz do zawartości

Kołowrotki Quantum Smoke


wildriver

Rekomendowane odpowiedzi

Najprościej to ta przkładnia nie jest w osi. Czyli u nas srodek koła zębatego nie jest w osi z pinionem. Podobno przenosi większe obcią?źenia dzięki wiekszym płaszczyznom stycznym dzięki takiej konstrukcji (czynnie biąrącej na prtzejmowanie nacisk?łw powierzchni).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Przeglądając amerykańskie strony natknąłem się na kołowrotek Quantum Smoke..Miał ktoś z nim do czynienia ? Opiszcie Wasze wrażenia :)

 

Od dwóch miesięcy męczę Quantum Exo 25, mam wrażenie, że od Smoka różni się jednym łożyskiem i minimalnie wagą.

U mnie współpracuje z plecionką PP "0,10" i "0,13" no i jestem podbudowany, kręci idealnie, nawój piękny,  testowany koleniowo-pstrągowo-boleniowo.

Mimo pierwszych obaw o hamulec (dość krótka regulacja) już się przyzwyczaiłem ( po Shimano :) ) i w tej kwestii chylę głowę jeżeli chodzi o precyzję i jego pracę.

Troszkę bałem się tej ażurowej konstrukcji ze względu na możliwość zabrudzeń, ale póki co obawy okazały się bezpodstawne, wystarczy zachować minimum "higieny".

Ergonomia kołowrotka doskonała, spasowanie elementów również.

Jedyne pytanie jakie pozostaje, to tradycyjnie trwałość, ale na ten temat będę mógł coś napisać za min. 3-4 lata :)

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Tydzień temu do mnie doszedł ww młynek w rozmiarze 25.Pierwsze wrażenie dobre.Zaraz po wyjęciu z pudełka rzuciłem go na wagę...217g., jednak wydaje mi się,że trochę ciężej kręci w porównaniu do red arca.Może się z czasem rozkręci.Widać,że smaru w fabryce nie żałowali bo aż z niego wychodzi...Pojechałem na testy,jednak pokrywa lodowa skutecznie to uniemożliwiła :( Już niedługo hehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Kręciłem dziś tym młynem na Rybomanii i na bank nie kręci się ciężej niż RedArc to raz, a dwa - w Arcu czuć przekładnię, a Smoke śmiga bardzo gładko.

Nie sposób te młyny porównywać już choćby ze względu na wagę :D ja szukam czegoś w granicach 200-220g i obok Rarenium rozważam też zakup właśnie tego Quantuma, choć odrzuca nieco brak zapasowej szpuli, zwłaszcza że ta kosztuje ok 120-140zł i tu pomału robi się nieopłacalna impreza.

Edytowane przez MarioSan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od dwóch miesięcy męczę Quantum Exo 25, mam wrażenie, że od Smoka różni się jednym łożyskiem i minimalnie wagą.

U mnie współpracuje z plecionką PP "0,10" i "0,13" no i jestem podbudowany, kręci idealnie, nawój piękny,  testowany koleniowo-pstrągowo-boleniowo.

Mimo pierwszych obaw o hamulec (dość krótka regulacja) już się przyzwyczaiłem ( po Shimano :) ) i w tej kwestii chylę głowę jeżeli chodzi o precyzję i jego pracę.

Troszkę bałem się tej ażurowej konstrukcji ze względu na możliwość zabrudzeń, ale póki co obawy okazały się bezpodstawne, wystarczy zachować minimum "higieny".

Ergonomia kołowrotka doskonała, spasowanie elementów również.

Jedyne pytanie jakie pozostaje, to tradycyjnie trwałość, ale na ten temat będę mógł coś napisać za min. 3-4 lata :)

Pozdrawiam.

 

Potwierdzam, z tego co czytałem, Smoke to konstrukcja bardzo podobna o Exo, a jeśli tak to świetna rekomendacja. Mam Quantum Exo 25 od czerwca ub. roku i dla mnie to idealna "korba" do spinningu ultralekkiego, lekkiego,.....a jak kto chce to zapas mocy taki, że ciężej też można. Hamulec faktycznie im mocniej skręcany tym szybciej siła rośnie. Początkowo lekko nieufnie do tego podszedłem, ale gdy latem ub., gdy roku wyciągnąłem na leciutki zestaw z żyłką 0,16 czy 0,15 (nie pamiętam dokładnie), bez przyponu, wyjątkowo walecznego szczupaka ponad 3 kg, tylko dzięki możliwości błyskawicznej zmiany nastaw hamulca Exo, doceniłem to rozwiązanie. Rozbierałem kołowrotek na czynniki pierwsze do smarowania - konstrukcja jest bardzo zwarta i szczelna. Ta "dziurawa" obudowa nawet w przypadku zabrudzenia nie powinna mieć negatywnych konsekwencji, choć lepiej go po piachu nie "ciągać", ale to dotyczy nie tylko Exo.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kręciłem dziś tym młynem na Rybomanii i na bank nie kręci się ciężej niż RedArc to raz, a dwa - w Arcu czuć przekładnię, a Smoke śmiga bardzo gładko.

Nie sposób te młyny porównywać już choćby ze względu na wagę :D ja szukam czegoś w granicach 200-220g i obok Rarenium rozważam też zakup właśnie tego Quantuma, choć odrzuca nieco brak zapasowej szpuli, zwłaszcza że ta kosztuje ok 120-140zł i tu pomału robi się nieopłacalna impreza.

Takie były moje odczucia (porównanie) co do kręcenia jak go wyciągnąłem z pudełka...a,że Arc waży więcej to Ameryki nie odkryłeś ;)

Dziś był drugi raz nad wodą i nie mam zastrzeżeń co do jego pracy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

150zł drożej za model 25 to lekkie przegięcie...

Nie ukrywam że Smoke był konstrukcją którą macałem najczęściej na tegorocznej Rybomanii i nie dość że wizualnie mnie zauroczył, to do pracy "na sucho" nie miałem też żadnych zastrzeżeń.

Zastosowano kilka ciekawych rozwiązań, m.in. tytanowy kabłąk - można było go giąć we wszystkie strony, a ten z uporem maniaka wracał do pierwotnego kształtu, cały młynek był jakby przesunięty

do przodu co zmieniało jego środek ciężkości, wydaje mi się że na korzyść, będzie zapewne lepiej wyważał nie jedno wędzisko.   

Edytowane przez MarioSan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do cen, na Rybomanii obejrzalem sobie Boce, ktora powinna sie calkiem ladnie sprawdzic w ciezszych zastosowaniach, a za ktora dystrybutor zazyczyl sobie 1300 w detalu. Porownujac do cen za oceanem ~150$ wlasciwie trudno to nawet nazwac przesad

Przydałaby się ciocia za wielką wodą hehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja od 2,5 roku używam Quantum Energy PTiB rozmiar 30, łowie tylko na spinning i tylko na ten kołowrotek, praca do tej pory bez zarzutu, nawój bez zarzutu (plecionki 8 i 10lb), hamulec super, nigdy się nie zaciął - nawet przy sumie który przy pierwszym odejściu wyciągnął ~40m plecionki...drugiego odejścia nie było bo zaszył się z zatopionym drzewie po drugiej stronie rzeki)

 

waga ~320g - niby nie mała, ale i tak nie wyważa wędki 2,75m 28g...

 

jedyna niedogodność to  korbka, która nie składa się - jest wykręcana a ja każdorazowo rozmontowuje zestaw..

 

Teraz regularnie smaruję rolkę prowadząca plecionkę (przez 2 lata nie smarowałem i zaczęła szumieć..)

 

Jak do tej pory jest to mój najlepszy kołowrót i polecam

 

jeżeli smoke jest zbudowany na tym samym mechanizmie (pewnie tak) - to powinien być ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...