Skocz do zawartości
  • 0

Jaki silnik ok. 20 KM?


Bobby0404

Pytanie

Witam

Nastał ten czas, że będę kupował swój pierwszy silnik spalinowy do łódki. Koledzy na co zwrócić uwagę? Wiem, że będzie to silnik z długą stopą i z manetką, czterosuw. Co jeszcze powinien mieć aby ułatwić życie? Jakie firmy/modele polecacie? Podobno nowe Suzuki jest na wtrysku, ale z kolei nie ma elektrycznego trymu. Ja na tą chwilę obstawiam Hondę. Wiem, że na każdym da się pływać, ale chodzi mi o niuanse, o których mam blade pojęcie.

Z góry dzięki za porady.

Pozdrawiam

Bobby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Pociągnij do 800-900. Wolne obroty mogą być wyższe to tego momentu aby biegi wchodziły bez zgrzytu... Myślę że to rozwiąże twoje problemy z gaśnieciem jak i telepotaniem na wolnych obrotach.

Telepie tylko przy rozruchu. Jak przyjdą słuchawki, to pobawię się. Na wodzie tak trochę kijowo z regulacją :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Telepie tylko przy rozruchu. Jak przyjdą słuchawki, to pobawię się. Na wodzie tak trochę kijowo z regulacją :)

Wręcz przeciwnie. Silnik powinno się ustawiać na wodzie w jego "naturalnym środowisku".

Na rozgrzanym silniku ustaw obroty tak, aby po wrzuceniu biegu ( pod obciążeniem ) nie gasł. Im niższe obroty na biegu jałowym tym mniej cierpi sprzęgło kłowe, lepiej dla przekładni.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wręcz przeciwnie. Silnik powinno się ustawiać na wodzie w jego "naturalnym środowisku".

Na rozgrzanym silniku ustaw obroty tak, aby po wrzuceniu biegu ( pod obciążeniem ) nie gasł. Im niższe obroty na biegu jałowym tym mniej cierpi sprzęgło kłowe, lepiej dla przekładni.

Jak jest rozgrzany, to z obciążeniem 5 dużych osób na wolnych obrotach nie gaśnie. Tzn. po rozgrzaniu wszystko działa prawidłowo. Pod takim obciążeniem praktycznie bez żadnej zwłoki wchodzi w ślizg. Tylko to cholerne palenie na zimno mnie niepokoi. Dlatego chcę sprawdzić jak to będzie na zimnym bez wcześniejszego wypalania paliwa z gaźnika.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Miałem silnik 9.9 na gaźniku. Jak nie wypaliłem paliwa do końca to bardzo często miałem utrudniony pierwszy rozruch. 
Piotrek napisał : "Panowie przy takiej pogodzie, odpalać na ssaniu lub pół ssaniu i po 2-3 sek zrzucić ssanie bo się zalewa" i tego się trzymaj.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jeżeli komuś pomoże, to miałem Tohatsu 20 (bliżniak Mercurego), z ręcznym ssaniem i trzeba je było wyłączać po odpaleniu, bo zalewało silnik, trzęsło i nie dało się pływać. Przy tej temperaturze sssanie wystarczy tylko do odpalenia.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jeszcze można bo możliwość w Mercury jest ręczna regulacja ssania - śrubka pod śrubką regulacji obrotów , jeśli zalewa wam silniki to odkręcić trochę i tyle. Silniki na taśmie produkcyjnej są ustawiane w warunkach niemal laboratoryjnych a rzeczywistość pokazuje swoje i czasami trzeba pokręcić śrubkami.

 

Jeśli silnik przewozicie na boku to oczywiście takie problemy mogą wystąpić jak piszecie więc panowie wypalać to paliwo...

 

Kotwitz 500-600 obrotów to trochę za nisko, może spokojnie podkręcić trochę ale z głową , tak jak pisałeś żeby sprzęgło nie dostawało po dupie ;)

Edytowane przez womaly23
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jak jest rozgrzany, to z obciążeniem 5 dużych osób na wolnych obrotach nie gaśnie. Tzn. po rozgrzaniu wszystko działa prawidłowo. Pod takim obciążeniem praktycznie bez żadnej zwłoki wchodzi w ślizg. Tylko to cholerne palenie na zimno mnie niepokoi. Dlatego chcę sprawdzić jak to będzie na zimnym bez wcześniejszego wypalania paliwa z gaźnika.

Jaką masz łódkę że przy 5 os. wchodzi w ślizg?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Kolego womaly23 :)

 

Tak jak piszesz podlaczyc przewod grucha by byla twarda ssanie odpalamy pyrkocze po chwili wylaczama ssanie i co dupa dlawi sie i gasnie i trzeba wtedy 6-10 razy szarpac na pol ssaniu chyba cos nie tak...ale jak mowisz by rolaczyc srube i przekrecic na.maxa gaz to szarpniemy chyba.nie bo nie ma.wlaczonego N

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

 

 

Kotwitz 500-600 obrotów to trochę za nisko, może spokojnie podkręcić trochę ale z głową , tak jak pisałeś żeby sprzęgło nie dostawało po dupie ;)

500-600 to zdecydowanie a nie trochę za nisko. Norma to 850-900, Suzuki na wtrysku ma bodajże 750 i niektórzy się skarżą, że nim telepie. Yamaha z tego co pamiętam około 1050rpm.

 

 

 

Wysłane z mojego ONE A2003 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez psulek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Przecież ja nigdzie nie napisałem że ma być 500-600 tylko tak nisko żeby wrzucając bieg nie zgasł.

W 2t miałem 600. W 4t 650-700 ( wedle serwisowi 750-850 ). Obie yamahy. To w przypadku silników na gazniku. Silnikiem na wtrysku rzecz jasna steruje komputer i sobie nie pokręcimy :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Panowie , nie musicie wypalać paliwa z gaźnika bo to nie są 2t aby po odparowaniu benzyny olej wszystko pozatykał. Spróbujcie odpalić na ssaniu ustawionym na 3/4 a nie całym i na biegu wolno podnosząc obroty całkiem wyłączyć ssanie. Jeśli nie zgaśnie to znaczy, że musicie podnieść obroty na gaźniku. Problem z odpaleniem po dłuższym chodzeniu na pełnym ssaniu, to najprawdopodobniej zalane świece - kluczyk i je wykręcić, przetrzeć ścierką, wkręcić i wtedy odpali. Niestety, ale każdy silnik jest inny i trzeba go wyczuć i poznać. Po pewnym czasie będziecie wiedzieć, jakie obroty lubią Wasze silniki abyście nie mieli z nimi problemów.Zacznijcie od odpalania na delikatnym tylko ssaniu i ewentualnie regulujcie jego siłę dopóki nie będzie odpalać bez problemów, lub oddajcie do regulacji do serwisu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

womaly23 ktora to jest srubka od tych obrotow? Daj zdjecie prosze...doszly mnie sluchy by z 9,9 zrobic 15 trzebs jakis plastik wylamac by bardziej rumpel mozna odkrecic na maxa to prawda?

Tak można odblokować he:),

Masz 9.9 czy 10 km?

 

Śrubka od wolnych obrotów - patrzysz na gaźnik i to jest Ra górna że sprężyna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Kolego womaly23 :)

 

Tak jak piszesz podlaczyc przewod grucha by byla twarda ssanie odpalamy pyrkocze po chwili wylaczama ssanie i co dupa dlawi sie i gasnie i trzeba wtedy 6-10 razy szarpac na pol ssaniu chyba cos nie tak...ale jak mowisz by rolaczyc srube i przekrecic na.maxa gaz to szarpniemy chyba.nie bo nie ma.wlaczonego N

Żeby było N i obroty max to właśnie z lewego boku wciskamy guzik i gaz ile chcemy, guzik zwalnia dźwignię biegów i można dawać sobie gazu inne się chce. Czizus panowie macie silniki i nie wiecie co macie.... Edytowane przez womaly23
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...