Kołowrotek VAN STAAL

[krzychun]

budowa cepa jest bardziej skomplikowana niż ten kręcioł

Konstrukcyjnie skomplikowany nie jest, ale pod względem technologi wytworzenia to stella przy nim jest patykiem.

[BOB1]

A miałeś wiele młynków bez kabłąka    

Brak przełącznika wstecznych polecam. Jestem za.

Oczywiście że nie, nie stać mnie  a do tego całkowicie przeszedłem na casting. Ten kołowrotek w swojej praktycznej prostocie nawiązuje do swoich angielskich protoplastów. Tylko materiały i wykonanie sa z najwyższej półki. Jeśli do tego ktoś lubi taki styl..to jest to. Niedawno na majówce poznałem kolesia, który spinningował tylko polskimi klejonkami tonkinowymi z lat 60-tych i kołowrotkami w podobnym wieku. Pełen szacun 

[Aston]

Oczywiście że nie, nie stać mnie  a do tego całkowicie przeszedłem na casting. Ten kołowrotek w swojej praktycznej prostocie nawiązuje do swoich angielskich protoplastów. Tylko materiały i wykonanie sa z najwyższej półki. Jeśli do tego ktoś lubi taki styl..to jest to. Niedawno na majówce poznałem kolesia, który spinningował tylko polskimi klejonkami tonkinowymi z lat 60-tych i kołowrotkami w podobnym wieku. Pełen szacun 

 

Jakieś 17 lat temu, będąc na obozie harcerskim, złowiłem niedużego szczupaka. Niby nic nadzwyczajengo, ale:

-za wędkę posłużł mi leszczynowy kijek

-żyłką był rozwarstwiony sznurek od snopowiązałki

-jako haczyka użyłem małej agrafki

 

To obrazuje skuteczność prostych rozwiązań

[Andrzej Stanek]

Konstrukcyjnie skomplikowany nie jest, ale pod względem technologi wytworzenia to stella przy nim jest patykiem.

 

Czy mógł by Kolega coś więcej o tej amerykańskiej "technologi"...

[godski]

Czy mógł by Kolega coś więcej o tej amerykańskiej "technologi"...

Popieram przedmówcę. Poproszę o szczegóły.

[krzychun]

Czy mógł by Kolega coś więcej o tej amerykańskiej "technologi"...

Wyjaśnię co miałem na myśli, jak tylko napiszesz mi o co chodzi z amerykańską technologią, bo obawiam się, że doszło do bardzo popularnej pomyłki.

[Aston]

Popieram przedmówcę. Poproszę o szczegóły.

 

Co jest prostsze i mniej skomplikowane w produkcji?

- mechanizm o charakterze "otwartym", gdzie każdą część można wyjąć, zastąpić nową w razie potrzeby

- czy mechanizm "zamknięty" dożywotnio którego praca po 10 latach intensywnego użytkowania nie różni się od stanu z nowości

 

pomijam tutaj materiały użyte do pordukcji obu typów kołowrotków

[Andrzej Stanek]

Wyjaśnię co miałem na myśli, jak tylko napiszesz mi o co chodzi z amerykańską technologią, bo obawiam się, że doszło do bardzo popularnej pomyłki.

 

Chciałem się dowiedzieć co jest takiego wybitnego w tej technologii, że "stella przy nim jest patykiem"...

Czysta ciekawość.

[haja1978]

Konstrukcyjnie skomplikowany nie jest, ale pod względem technologi wytworzenia to stella przy nim jest patykiem.

Troszkę za bardzo wierzysz w marketing.

Miałem VS i miałem też Zeebaasa. I powiem tak, już do końca życia (mojego, bo raczej nie kręciołków) będę łowił patykami   No od czasu do czasu jakąś Daiwą

Pozdrawiam

Arek

[Krzysiek_W]

Zdaje się, że chodzi o słynne pokazy zakopywania w piachu i płukanie w słonej wodzie, co?

[krzychun]

No to już jestem pewien.

Panowie, wy niestety nie rozumiecie poprawnie znaczenia słowa technologia. Młóci się na lewo i prawo a to: technologia kosmiczna, japońska i śraka, zawsze w ujęciu jakieś niezwykłości i cudu. No i potem mamy tak jak tutaj, gdzie mnie wypytują, albo od "miękkich na marketing" posądzają.

 

Napiszę tak. @Aston podał przykład o co chodzi.

 

Ja w rękach ani stelli i tego czegoś nie miałem i mieć nie muszę, żeby stwierdzić, że z punku widzenia technologicznego stella to kawał pręta z S235 w stosunku do VS. I brak ząbkowania nie ma t nic do rzeczy.

(Z patyka się wycofuję, bo chyba jest bardziej skomplikowany niż stella i VS razem wzięte).

 

Andrzej, no i co niby ma być takiego wybitnego w "technologi stelli", że z przerażeniem przyjąłeś fakt, że ktoś napisał o wyższej (sic) technologi VS?

Edytowane 21 Maja 2013 przez krzychun

[haja1978]

Ja w rękach ani stelli i tego czegoś nie miałem i mieć nie muszę, żeby stwierdzić, że z punku widzenia technologicznego stella to kawał pręta z S235 w stosunku do VS. I brak ząbkowania nie ma t nic do rzeczy.

(Z patyka się wycofuję, bo chyba jest bardziej skomplikowany niż stella i VS razem wzięte).

Krzychu, nie obraź się, ale skoro jedynie z obrazka potrafisz takie wnioski wyprowadzić, to pozazdrościć. Masz dar chłopie....

No i w końcu technologia, czyli generalnie (za wiki) metoda przygotowania i prowadzenia procesu wytworzenia w czym jest aż taka niezwykła, owszem VS jest tzw. zamknięty, generalnie bez śrubek, że ośka z tytanu, że rotor z jedenego kawałka alu, a może coś innego, czego w "patykach" nieuświadczysz.

Żeby była jasność, nie jestem przeciwnikiem VS i jemu podobnych. Jego twórca miał genialny patent, stworzył maszynę przede wszystkim o znakomitej odporności na czynniki zewnętrzne (woda, zanieczyszczenia, sól, piach). Ponadto ma moc z racji wielkości koła i układu przekładni. Dodatkowo jest to kręcioł o "innym" designie, choć to już kwestoa gustu, czy efektownym, czy nie (mi osobiście się bardzo podoba, zwłascza model oferowany w tym wątku).

Ale co mamy w zamian, ciężki (generalnie), praca, no cóż polecam pokręcić, żeby sobie zdanie wyrobić, nawój linki dramat, zwłaszcza w nowszych modelach, niestety też niewielki w sensie na obrót korby, ponadto jak ja mówię pojedyńczy krzyżowy co sprawia, że rzucić lekką przynętą na odległość porównywalną z byle patykiem nie ma szans. Co do nowszych wersji, polecam zapoznać się z niezależnymi recenzjami  lub popytać tych co kręcą, ten mit o pracy po kilku latach bez otwierania jak po zakupie pada na pysk.

Do ciężkiej orki w surfcastingu i generalnie morskich łowach będzie odpowiedni, zwłaszcza dla tzw. niedbających i nielubiących grzebać, ale do klasyczego spina, no cóż tu już trzeba być jego amatorem

Dla mnie pasuje takie porównanie, że VS a np. Stella, to jak taczka i samochód, i tym i tym przewieziesz z pkt a do pkt b setkę cegieł, tyle że taczkę pchasz ty, a samochodem jedynie kierujesz. Nawet mimo tego, że bardziej skomplikowany i jest większa szansa, że się spieprzy wybiorę samochód, chyba że pkt a i b dzieli bardzo mała odległość, to czasami wybiorę taczkę

Pozdrawiam

Arek

Edytowane 21 Maja 2013 przez haja1978

[krzychun]

Krzuchu, nie obraź się, ale skoro jedynie z obrazka potrafisz takie wnioski wyprowadzić, to pozazdrościć. Masz dar chłopie....

Nic więcej nie potrzeba, uwierz mi. Trochę praktyki jako technolog, kilka kołowrotków rozebranych, świadomość prostoty konstrukcji kołowrotka jako takiego.

Dodaj wiedzę co i ile kosztuje w procesie produkcji i masz świadomość, że Stella ma 5x więcej cześć niż jakiś VS czy Strdaic nie dlatego, żeby lepiej pracowała, tylko dlatego, że uzyskanie takiej pracy przy zachowaniu zbliżonej liczby części było by zbyt drogie.

I tak masz z tym VS. Jego trwałości była najważniejsza (to wiem z marketingu tego kołowrotka - pojęcie "marketing" też źle rozumiemy), więc zastosowano operacje i rozwiązania w procesie technologicznym mające ta trwałość podnieść. I tak jest np ze wspominanym korpusem.

Jedni umieją zmyślnie podpiąć artykuł znając 50% faktów, innym wystarczy  1. akapit mojego postu.

 

A zdjęć bebechów trochę jest w sieci

[haja1978]

Z nowszych modeli VS na szybko polecam ten link: kawał rzetelnej roboty i oceny

http://www.stripersonline.com/t/842788/van-staal-bailed-vsb-250-the-review

[krzychun]

Arek, na zkończenie.

Ja nie twierdzę,  że jest lepszy od Stelli. Ja tylko twierdzę, że z punktu widzenia technologa, VS jest dużo bardziej skomplikowany. A odnosiło się to przyrównania go do cepa, co jest dla niego krzywdzące .

[makamba]

Dobry pomysł na wyczyszczenie wątku sprzedaży i stworzenie nowego tematu do dyskusji.  

[Aston]

Sugeruję poprawę literówki w temacie. Nie wszystkie przeniesione posty dotyczą dyskusji VS vs Stella. Posty o działaniu kołowrotka, sposobie rzutu itp, mogły chyba zostać. Nadgorliwość?

Edytowane 22 Maja 2013 przez Aston

[makamba]

Sugeruję poprawę literówki w temacie. Nie wszystkie przeniesione posty dotyczyły dyskusji VS vs Stella. Posty o działaniu kołowrotka, sposobie rzutu itp, mogły chyba zostać. Nadgorliwość?

Wszystkie opisy dotyczące sprzedawanego przedmiotu dodaje się w pierwszym poście.

W dokładnym opisie za pierwszym razem lub przez edycję.

[mifek]

Sugeruję poprawę literówki w temacie. Nie wszystkie przeniesione posty dotyczą dyskusji VS vs Stella. Posty o działaniu kołowrotka, sposobie rzutu itp, mogły chyba zostać. Nadgorliwość?

Dzięki za zwrócenie uwagi - faktycznie literówki nie zauwazylem

 

 

co do dzialania rzutow itp itd... to tak jak pisze Bartek

 

możesz nawet elaborat wrzucić w ogłoszenie - grunt by było to ZGODNIE Z REGULAMINEM

[Friko]

Zapytałbym, czy czasem nie ząbkuje, ale offtopu robić nie chcę...

 

Mało, obecnie na topie są inne pytania:

 

- "czy nie stuka" ?

- "czy nie brodzi" ? ( bardzo mi się podoba, wczoraj obczaiłem )

[makamba]

Wkrótce pojawią się pytania : "czy kręci do przodu?" 

[haja1978]

Bartek, Ty miałbyś z nim nielichy problem, "testu Makamby" nie da się nim wykonać

[Friko]

ale coś z "masłem" się skończyło wydaje mi się, kiedyś pytali "czy praca aby maślana ?" a teraz jakby mniej tego, widać wszystko podlega trendom

[haja1978]

No tak, masło, masmix itd. było na topie.

Ale nad tym cytatem, "czy nie brodzi", to nie ukrywam, że się zastanawiam... co poeta miał na myśli

[Friko]

Też wczoraj nad tym główkowałem aż w końcu olśnienie przyszło - chodzi po prostu o to czy robią się "brody" na plecionce

 

"masmix" ha ha, to też było

 

Trzeba by to wszystko zebrać w jakiś wątku, ku pamięci