homax Opublikowano 22 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2013 Nie miałem go w rękach osobiście, ale kolega, Andrzej P , nota bene posiadacz bodajże pierwszego Metaroyala w Polsce w swoim czasie tak mi go opisał... : "z wyglądu to wiesz, może się i podobać, kwestia gustu. Ale praca...jakbyś kręcił maszynką do mięsa..." Co nie znaczy że nie byłby ozdobą każdej kolekcji.. i nie miałbym nic przeciw temu aby go mieć! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 22 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2013 Mi tam dalej Daiwa stuka a innemu puka. Czort wie co z tym zrobic, chyba zawioze koledze co sie rakietu zajmuje, moze cos poradzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
makamba Opublikowano 22 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2013 Też wczoraj nad tym główkowałem aż w końcu olśnienie przyszło - chodzi po prostu o to czy robią się "brody" na plecionce A właśnie ,że nie . http://pl.wiktionary.org/wiki/brodzi%C4%87 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aston Opublikowano 22 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2013 Mi tam dalej Daiwa stuka a innemu puka. Czort wie co z tym zrobic, chyba zawioze koledze co sie rakietu zajmuje, moze cos poradzi Następnym razem sprowadź Daiwe z Niemiec. Tam nigdy nic nie puka, nic nie stuka, igiełka, no i będzie miała mały przebieg bo łowił na nią emerytowany zółnierz Wermachtu, w co drugi weekend Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 22 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2013 A właśnie ,że nie . http://pl.wiktionary.org/wiki/brodzi%C4%87A właśnie, że tak.PodpisaneAutor 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 22 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2013 (edytowane) Następnym razem sprowadź Daiwe z Niemiec. Tam nigdy nic nie puka, nic nie stuka, igiełka, no i będzie miała mały przebieg bo łowił na nią emerytowany zółnierz Wermachtu, w co drugi weekend Fakt, to jak z Volkswagenami czy Audi :) kazde auto w Polsce od emeryta co raz na tydzien do kosciala pojechal Audica za 60 tysi w ojro i po 3 latach sprzedal za 10 Edytowane 22 Maja 2013 przez Bujo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 22 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2013 Nic więcej nie potrzeba, uwierz mi. Trochę praktyki jako technolog, kilka kołowrotków rozebranych, świadomość prostoty konstrukcji kołowrotka jako takiego.Dodaj wiedzę co i ile kosztuje w procesie produkcji i masz świadomość, że Stella ma 5x więcej cześć niż jakiś VS czy Strdaic nie dlatego, żeby lepiej pracowała, tylko dlatego, że uzyskanie takiej pracy przy zachowaniu zbliżonej liczby części było by zbyt drogie.I tak masz z tym VS. Jego trwałości była najważniejsza (to wiem z marketingu tego kołowrotka - pojęcie "marketing" też źle rozumiemy), więc zastosowano operacje i rozwiązania w procesie technologicznym mające ta trwałość podnieść. I tak jest np ze wspominanym korpusem. wypowiedz zaciekawila mnie na tyle, ze zapytam:troche praktyki jako technolog - konkretnie, technolog jakich procesow?wiedza co ile kosztuje w procesie produkcji - co, ile, i gdzie (wyprodukowane) kosztuje w tym przypadku i w przypadku stelli?zastosowano operacje i rozwiazania w procesie technologicznym ... - jakie konkretnie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aston Opublikowano 22 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2013 wypowiedz zaciekawila mnie na tyle, ze zapytam:troche praktyki jako technolog - konkretnie, technolog jakich procesow?wiedza co ile kosztuje w procesie produkcji - co, ile, i gdzie (wyprodukowane) kosztuje w tym przypadku i w przypadku stelli?zastosowano operacje i rozwiazania w procesie technologicznym ... - jakie konkretnie? To akurat było wałkowane przez ostatnie 2 strony.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 22 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2013 gdzie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 23 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2013 Fakt, to jak z Volkswagenami czy Audi :) kazde auto w Polsce od emeryta co raz na tydzien do kosciala pojechal Audica za 60 tysi w ojro i po 3 latach sprzedal za 10 Michał, a potem łola Boga...DSG do smieci, DPF agonia a wtryski leją az świata za autem nie widać...może Helmut jeżdził codziennie do deutsheparafien banem 200KaeMów w jedna mańkę ...nie ma cudów ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 23 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2013 Michał, a potem łola Boga...DSG do smieci, DPF agonia a wtryski leją az świata za autem nie widać...może Helmut jeżdził codziennie do deutsheparafien banem 200KaeMów w jedna mańkę ...nie ma cudów ... Patryk, Najgorsza jest wiara w to co widza. Kilka miesiecy temu w PL spotykam sasiada i chwali sie samochodem, oczywiscie passat od dziadka niemca, 12 lat, 140 tysi przebiegu. Ogladam i mowie ze cos musi byc nie tak, odpowiedz, ze sie nie znam, ale mialem takiego samego, przy 250 tysiacach na liczniku byl w zdecydowanie lepszym stanie niz sasiada jak sprzedawalem bo byl juz grat. To sie biedak obrazil jak ja smiem takie rzeczy gadac o jego cudownym nabytku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 23 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2013 Wiele lat temu znajomy miał Nubirę. Kupił nową z salonu. Serwisowana do końca w ASO. Wszystko wymieniane na czas. Chłopak pracował na wieży na Okęciu więc grosza mu nie brakowało. Stan lux. Tylko, że miał nakręcone ponad 200 tys. Nie mógł znaleźć kupca. Zdenerwował się, skręcił licznik do stu paru tysięcy i poszła.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 23 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2013 gdzie? dobre pytanie, jak na razie padło tylko kilka ogólnych stwierdzeń. to tak żeby powrócić do meritum wątku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 23 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2013 Zapytałbym, czy czasem nie ząbkuje, ale offtopu robić nie chcę... Taaa... haczy jedynkami jak niedoświadczona panienka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aston Opublikowano 23 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2013 gdzie?mój błąd, za dużo godzin przed monitoremwspomniane były rozwiązania które dotyczą samego kołowrotka, nie zaś procesu technologicznego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomy Opublikowano 23 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2013 Fakt, to jak z Volkswagenami czy Audi :) kazde auto w Polsce od emeryta co raz na tydzien do kosciala pojechal Audica za 60 tysi w ojro i po 3 latach sprzedal za 10 Bujo a meśki wszystkie od lekarza.Zwłaszcza te grube. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jozi Opublikowano 24 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2013 Fakt, to jak z Volkswagenami czy Audi :) kazde auto w Polsce od emeryta co raz na tydzien do kosciala pojechal Audica za 60 tysi w ojro i po 3 latach sprzedal za 10 Michał bo niemce polaczków lubią :lol: . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mifek Opublikowano 24 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2013 Wiele lat temu znajomy miał Nubirę. Kupił nową z salonu. Serwisowana do końca w ASO. Wszystko wymieniane na czas. Chłopak pracował na wieży na Okęciu więc grosza mu nie brakowało. Stan lux. Tylko, że miał nakręcone ponad 200 tys. Nie mógł znaleźć kupca. Zdenerwował się, skręcił licznik do stu paru tysięcy i poszła....moj ojciec (diagnosta) miał pare lat temu zupełnie inny przypadek przyjechała laseczka swiezo kupioną AUDI A3 (4 letnie). coś tam jej niedomagało z elektronice. Podpieli komputer no i lukaja co tam grane... Grzebią grzebią patrzą a tam SZOK!!!!stan licznika 100 000km, stan wg wskazań komputera 47 000 prawdopodobnie ktoś DODAŁ!!!! kilometrow bo przebieg był mało wiarygodny... ale takich aut to ze swieczka szukac... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jozi Opublikowano 24 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2013 (edytowane) moj ojciec (diagnosta) miał pare lat temu zupełnie inny przypadek przyjechała laseczka swiezo kupioną AUDI A3 (4 letnie). coś tam jej niedomagało z elektronice. Podpieli komputer no i lukaja co tam grane... Grzebią grzebią patrzą a tam SZOK!!!!stan licznika 100 000km, stan wg wskazań komputera 47 000 prawdopodobnie ktoś DODAŁ!!!! kilometrow bo przebieg był mało wiarygodny... ale takich aut to ze swieczka szukac... Mnie to nie dziwi bo w 2005roku przywiozłem Suzuki Swifta z Wiednia, kuzyn mi znalazł .Auto z 1999 roku miało przejechane 37 000km.(miało 7 lat- rocznie lekko ponad 5000km)Teraz ma już 160 000 . Edytowane 24 Maja 2013 przez Jozi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumofilc Opublikowano 24 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2013 Rozumiem, ze kolowrotek omawiany wykonuje sie z "1go kawalka" metalu..? Otoz smiech mnie bierze, jak reklamuje sie rozne wyroby produkowane w ten sposob...ma to jakoby swiadczyc o wiekszej ich wytrzymalosci. Tymczasem coz z tego, ze kawalek byl jeden, skoro musiano go poddac obrobce mechanicznej.Obrobka mech. ma zas to do siebie, ze przecinane sa w miejscach przypadkowych ziarna metalu...czy jak ktos woli siegnac glebiej tj. w swiat micro, przecinana jest siec krystaliczna.Nie jest to najlepszy sposob z uwagi na zachwalana wytrzymalosc i sa lepsze sposoby na jej zwiekszenie. W kazdym razie raczej nie warto brac tej info (ciety z 1 kawalka) jako wplywajacej na poprawe wytrzymalosci. Gumo 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
makamba Opublikowano 24 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2013 To jak rozumiem - można też porównać do felg aluminiowych ?Z podziałem na te z jednego odlewu i te lepsze, "kute-skręcane"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzychun Opublikowano 24 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2013 (edytowane) Rozumiem, ze kolowrotek omawiany wykonuje sie z "1go kawalka" metalu..? Otoz smiech mnie bierze, jak reklamuje sie rozne wyroby produkowane w ten sposob...ma to jakoby swiadczyc o wiekszej ich wytrzymalosci. Tymczasem coz z tego, ze kawalek byl jeden, skoro musiano go poddac obrobce mechanicznej.Obrobka mech. ma zas to do siebie, ze przecinane sa w miejscach przypadkowych ziarna metalu...czy jak ktos woli siegnac glebiej tj. w swiat micro, przecinana jest siec krystaliczna.Nie jest to najlepszy sposob z uwagi na zachwalana wytrzymalosc i sa lepsze sposoby na jej zwiekszenie. W kazdym razie raczej nie warto brac tej info (ciety z 1 kawalka) jako wplywajacej na poprawe wytrzymalosci. GumoA mnie śmiech bierze, jak po takim poście widzę tych wszystkich konstruktorów, projektantów, którzy kiedyś, dawno i całkiem niedawno projektowali wały, obudowy, koła zębata, cierne itp. Toż to skończeni debile są, bo mogli technologicznie rozpisać je wyłącznie na obróbkę plastyczną.Płaczcie gawiedzi, bo wszystkie wasze tytanowe ośki w stellach i innych VS są toczone, więc słabiutkie, bo naruszono siec krystaliczną. A co osiami pod turbiny silników w samolotach. Mogli przecież zrobić odkuwki, albo jeszcze lepiej ciągnąć cholery jedne. Piasty łożysk odlać z żeliwa, kit z tarciem i pasowaniem, będzie mocniej.Napisz @gumo jak ta obudowę zrobić, żeby się kryształki i ziarenka nie obraziły?Ja już podziękuję w tym temacie. Edytowane 24 Maja 2013 przez krzychun Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzychun Opublikowano 24 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2013 To jak rozumiem - można też porównać do felg aluminiowych ?Z podziałem na te z jednego odlewu i te lepsze, "kute-skręcane"?Też jestem ciekaw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
makamba Opublikowano 24 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2013 No ja właśnie na tej "metalo-plastyce" się nie znam , ale ostatnio biegałem za felgami i odradzano mi te odlewane w jednym kawałku jako materiałowo słabsze.Mniej wytrzymałe na przeciążenia itp.Oczywiście ze względów finansowych targnąłem się na właśnie takie. Nie wiem tylko czy to jest proces porównywalny do tych kołowrotków z jednego kawałka metalu bo nie wiem czy to wytop czy wycinanka jakaś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 24 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2013 nie wiem kto ci poradzil 2 lub 3 czesciowe jako wytrzymalsze niz odlewane w 1 kawalku, ale ja bym w tym sklepie juz nie kupowal, bo personel najwyrazniej nie ma pojecia, ogolnie rzecz biorac sa dwie roznice pomiedzy felgami 1 i wieloczesciowymi: 1) cena i 2) wieloczesciowe mozna, po spotkaniu z wysokim kraweznikiem lub innym nieszczesciu, wymienic lub naprawic po kawalkusorry za OT Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.