Bush czy Kolibri

[Maciek1]

Panowie doradźcie jaki ponton wybrać czy Bush Crab 360 czy Kolibri KM360D cena podobna szczególnie interesują mnie opinie użytkowników.    :DAle wszystkie rady mile widziane dodam że ponton będzie użytkowany z silnikiem Tohatsu 9,8

Edytowane 22 Maja 2013 przez Maciek1

[Forecast]

bush

[drago75]

Mercedes czy Fiat - oczywiście Bush 

[patu]

Bush...

[Kamil Z.]

Panowie ogromnie szanuję Wasze zdanie i wręcz powinienem poprzeć, gdyż miałem do czynienia i z jednym i z drugim, ale...może nieco więcej argumentów za, lub przeciw?

 

Pozdrówka

Kamil

[tasiek321]

...może nieco więcej argumentów za, lub przeciw?

Bush i już

[Kamil Z.]

Dzięki

[Przemek]

Bush

[patu]

Panowie ogromnie szanuję Wasze zdanie i wręcz powinienem poprzeć, gdyż miałem do czynienia i z jednym i z drugim, ale...może nieco więcej argumentów za, lub przeciw?

 

Pozdrówka

Kamil

...właściwości nautyczne na korzyść Busha...

[Forecast]

wszystko inne się kryje Brig i Bush rządzą. Sam poluje na jakiegoś 3 metry lub przemodeluję sobie pawęż i kil

[Maciek1]

może coś więcej jakieś dokładniejszą opinie, chociaż po tym co do tej pory koledzy napisali to będzie bush :D

[Kamil Z.]

...właściwości nautyczne na korzyść Busha...

Przecież i tak żaden z nich w ślizgu nie poleci....

[tasiek321]

Przecież i tak żaden z nich w ślizgu nie poleci....

Nie prowokuj, bo się dyskusja rozkręci i modero będzie musiał znowu wątek zblokować

[Kamil Z.]

Że niby ja coś komuś imputuję??

 

A całkiem serio pytałem, bo szczerze trzeba przyznać, że nawet takiemu sporo tańszemu ProMarine w kwestii materiałowej nic zarzucić nie można(rozkładany i składany sukcesywnie na każdej wyprawie z kumplem i wielkich śladów zużycia ni ma). A jeszcze od bodajże tegorocznej wersji zmienili sposób mocowania ławek na ten z Busha, co wygodnie pozwala rozplanować bądź co bądź ograniczoną i niewielką powierzchnię pokładu.

 

Pozdrówka

Kamil

[Forecast]

w pro marine nie masz pawęży w v-ke i to ogranicza własności nautyczne. Po za tym kil nie jest tak wyprofilowany jak w bushu i brigu. Co nie zmienia faktu że pływam nim choć pewniej się czuje we dwie osoby na odkręconej manetce niż samemu.

[Kamil Z.]

Pawęż w "v-kę"? Pływałem na Kaimanie i musiał mi umknąć ten szczegół. Co do profilowania kila, to rzeczywiście, musiałbym porównać oba modele(pompując jeden obok drugiego), bo tak to ciężko to dojrzeć...

[Forecast]

W pro marine spód pawęży jest płaski a bushu czy brigu ma kształt rozdeptanego v Ponad 3/4 manetki zaczyna mi falować podłoga gdyż nie ma ciągłości kila do pawęży. W dwie osoby problem znika bo ponton jest bardziej zanurzony.

[Kamil Z.]

Celna uwaga! Nie zwróciłem na ten element uwagi, może dlatego, że pływając na Bushu ślizg był zawsze(9.8KM Tohatsu), a na ProMarine nigdy- elektryk, lub mini spalinka(inne łowiska i potrzeby).

 

Przeglądam teraz zdjęcia "pomponów" z różnych ujęć i rzeczywiście, jakoś się wcześniej nie rzuciło w oczy. Dzięki Kuba!

 

 

Pozdrówka

Kamil

[Kajtelek2]

Bierz Bush , ostatnio na podstawowe części zamienne do Kolibri czekam już od grudnia 2012r. pontony dobre ,ale serwis kiepski.

[marianosum]

wszystko inne się kryje Brig i Bush rządzą. Sam poluje na jakiegoś 3 metry lub przemodeluję sobie pawęż i kil

Zobacz busha

 

http://tablica.pl/m/oferta/ponton-wedkarski-bush-330-lepszy-nizlodka-ID2RXs5.html

[Forecast]

Mi trzeba 3 metry  330 to landara już

[Kamil Z.]

A mi właśnie taki by pasił....

[tasiek321]

Mi trzeba 3 metry  330 to landara już

Alconite to tylko 35cm i 5kg więcej

[patu]

..chłopak rośnie u panny jak na drożdżach -  w sensie nabiera niekontrolowanej masy także 330 cm by mu sie nadał  

[Forecast]

hehe Ostatnio czkasiek tak mi wjechał na ambicję że biegać zacząłem

[Gumofilc]

A propos Busha, mnie podloga faluje czasem ale ma to scisly zwiazek z pompowaniem kila, ktory permanentnie jest niedopompowany.

 

Trudno jest jednoznacznie okreslic konkretny model do kupienia...troche to tak jak z wedkami...a nawet trudniej bo bywaja ludzi uzywajacy kilkunastu wedek, natomiast trudno sie spodziewac, ze ktos uzywal kilku modeli pontonu.

 

Moze i jestem fizol ale do mnie w przypadku pontonu przemawia jego mechaniczna jebutnosc czyli wiaze sie to z tym, ze jak ponton wiekszy to podczas przenoszenia nosi gosci po calej łące . Po zwodowaniu zas maluje sie na ich twarzach widoczna ulga...

Jebutnosc ta, w polaczeniu ze spora dlugoscia i duza srednica plywakow (zauwazylem, ze malo kto to analizuje) stwarza szanse udanego zakupu. Dobrze tez robi sztywna podloga (pompowana moze sie rozejsc ale dechy nie), z tym ze nie aluminiowa bo zimna jak cholera tylko dechy (sprawdzone - wytrzymuja)

 

Skoro juz mamy skorupe warto przyjrzec sie innym detalom (bywa, ze sprzedawcy prezentuja model napompowany - wtedy napierać), jak np. sposob umocowania wiosel a przede wszystkim knagi - do przenoszenia (tak zeby bylo mozliwe we 2 osoby) i do kotwiczenia. Dobrze jak sa 2 laweczki chociaz zauwazylem, ze niektorzy preferuja niskie krzeselka...

 

Mysle, ze trzymajac sie danych dostarczonych do tej pory przez uzytkownikow mozna dobrac odpowiednia jednostke, ktora posluzy ladnych kilka lat...

 

Gumo