Skocz do zawartości

Najnowsza nowość DAIWA TATULA


mifek

Rekomendowane odpowiedzi

Mój błąd , odfrunęło pokrętło docisku szpuli.

Łowie praktycznie z odkręconym na maksa dociskiem, macie może jakieś

patenty aby przy takim ustawieniu nie gubić tego "kapselka"??

Wiadomo wisi prawie na wlosku, wstrząsy w bagażniku wstrząsy przy rzutach

luzuje się i odfruwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój błąd , odfrunęło pokrętło docisku szpuli.

Łowie praktycznie z odkręconym na maksa dociskiem, macie może jakieś

patenty aby przy takim ustawieniu nie gubić tego "kapselka"??

Wiadomo wisi prawie na wlosku, wstrząsy w bagażniku wstrząsy przy rzutach

luzuje się i odfruwa.

Dziwne...tam tego gwintu jest troszkę i jeszcze troszkę,nie lata Ci szpula na boki,jak aż tak poluzujesz tą nakrętkę...ja łowię na rozkręconym od począdku jak tylko miałem Tatulę czy inne wynalazki w rękach,i nic tam na włosku nie wisi.Jak faktycznie za luźno to można jakiegoś lepkiego smaru na gwint nałożyć...w najgorszym razie to nawet pakuły :D .

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Miałem taki problem z Ryobi ,jak miałem docisk na maksa odkręcony ,to też była obawa ,iż odfrunie lub zgubię w zaroślach . Na szybko ,tak na rybach ,uciąłem kawałek plecionki ,owinąłem gwint i nakręciłem - i tak było ze 3 lata :rolleyes:  Taka plecionko-pakuła .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, nigdy mi się nie zdarzyło, abym coś takiego zgubił. Raczej regulację robię głownie magnetykiem (przeważnie u mnie w Daiwie nastawiany na 2). Docisk, jak wielu kolegów już wcześniej pisało rozkręcony na granicy luzu bocznego szpulki. Na początku pomyślałem, iż wypadło Ci pokrętło magnetyka, czyli hamulca rzutowego, ale to raczej niemożliwe. Wiem , pisano wielokrotnie o tym, a jednak kolega pomylił pojęcia. Więc następne abecadło castingowca. Większość multików posiada trzy rodzaje hamowania:

1. Hamulec odśrodkowy (bloczki) bądź hamulec magnetyczny (pokrętło na panelu szpuli). To jest właśnie hamulec rzutowy w każdym multiku. Jest też kombinacja obydwu, czyli bloczki i częściowa regulacja pokrętłem na panelu. (SVS).

2. Hamulec walki, czyli gwiazda znajdująca się przy docisku szpuli. Nie ma raczej wpływu na rzuty, a ma powodować opór szpuli przy oddawaniu linki.

3. Docisk szpuli, występujący przy hamulcu walki, czyli gwieździe. Ma wpływ na odległość rzutu i zwiększa ilość kombinacji ustawień wraz z hamulcem rzutowym. W w/w przypadku kolegi został potraktowany zbyt mocnym rozkręceniem, stąd jego zagubienie.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze prawisz chopie :)

Hm, nigdy mi się nie zdarzyło, abym coś takiego zgubił. Raczej regulację robię głownie magnetykiem (przeważnie u mnie w Daiwie nastawiany na 2). Docisk, jak wielu kolegów już wcześniej pisało rozkręcony na granicy luzu bocznego szpulki. Na początku pomyślałem, iż wypadło Ci pokrętło magnetyka, czyli hamulca rzutowego, ale to raczej niemożliwe. Wiem , pisano wielokrotnie o tym, a jednak kolega pomylił pojęcia. Więc następne abecadło castingowca. Większość multików posiada trzy rodzaje hamowania:

1. Hamulec odśrodkowy (bloczki) bądź hamulec magnetyczny (pokrętło na panelu szpuli). To jest właśnie hamulec rzutowy w każdym multiku. Jest też kombinacja obydwu, czyli bloczki i częściowa regulacja pokrętłem na panelu. (SVS).

2. Hamulec walki, czyli gwiazda znajdująca się przy docisku szpuli. Nie ma raczej wpływu na rzuty, a ma powodować opór szpuli przy oddawaniu linki.

3. Docisk szpuli, występujący przy hamulcu walki, czyli gwieździe. Ma wpływ na odległość rzutu i zwiększa ilość kombinacji ustawień wraz z hamulcem rzutowym. W w/w przypadku kolegi został potraktowany zbyt mocnym rozkręceniem, stąd jego zagubienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, nigdy mi się nie zdarzyło, abym coś takiego zgubił. Raczej regulację robię głownie magnetykiem (przeważnie u mnie w Daiwie nastawiany na 2). Docisk, jak wielu kolegów już wcześniej pisało rozkręcony na granicy luzu bocznego szpulki. Na początku pomyślałem, iż wypadło Ci pokrętło magnetyka, czyli hamulca rzutowego, ale to raczej niemożliwe. Wiem , pisano wielokrotnie o tym, a jednak kolega pomylił pojęcia. Więc następne abecadło castingowca. Większość multików posiada trzy rodzaje hamowania:

1. Hamulec odśrodkowy (bloczki) bądź hamulec magnetyczny (pokrętło na panelu szpuli). To jest właśnie hamulec rzutowy w każdym multiku. Jest też kombinacja obydwu, czyli bloczki i częściowa regulacja pokrętłem na panelu. (SVS).

2. Hamulec walki, czyli gwiazda znajdująca się przy docisku szpuli. Nie ma raczej wpływu na rzuty, a ma powodować opór szpuli przy oddawaniu linki.

3. Docisk szpuli, występujący przy hamulcu walki, czyli gwieździe. Ma wpływ na odległość rzutu i zwiększa ilość kombinacji ustawień wraz z hamulcem rzutowym. W w/w przypadku kolegi został potraktowany zbyt mocnym rozkręceniem, stąd jego zagubienie.

 

Myslalem jedno, napisałem drugie :) 

Pod gwintem jest gumowa podkladka, jeśli się odkreci "kapselek" na tyle żeby była widoczna nakretka spada.

Od +/- 2 miesięcy nic nie przestawiałem przy docisku. Widocznie pod wpływem wstrzasow po troszku się luzowal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myslalem jedno, napisałem drugie :)

Pod gwintem jest gumowa podkladka, jeśli się odkreci "kapselek" na tyle żeby była widoczna nakretka spada.

Od +/- 2 miesięcy nic nie przestawiałem przy docisku. Widocznie pod wpływem wstrzasow po troszku się luzowal

No i potwierdza się co napisałem...jak już widać gumowy oring choćby na setną cześć mm to szpula lata na boki jak przysłowiowy ''żyd po pustym sklepie''...po zakupie nowej,jedna rada nie odkręcać tak mocno,bo to nic nie daje...a nawet szkodzi.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli bawimy się hamulcami, które blokują szpulę przy rzucie, skupmy się przy hamulcu rzutowym. Można poluzować docisk, ale do pewnych granic. Jeżeli to nic nie daje, czas zmienić multik. Co prawda widziałem gościa łowiącego bez hamulca rzutowego, i na dodatek okrąglakiem z korbką po prawej stronie, ale to było stare stuningowane ABU, a ten gość to Mekamil i to się nie liczy. Po dwóch godzinach wędkowania i robienia bród, Kamil sprał mi dupę na okoniach. Ale to było dawno, a może nie było. :P

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się trzymam starej szkoły tj. docisk szpuli ustawiam tak, aby znaleźć granicę pomiędzy samoczynnie, luźno spadającą przynętą siłą grawitacji, a ledwo zauważalnym oporem. i wtedy... odkręcam jeszcze nieco bardziej ;). No i szukam luzów poprzecznych... dla mnie leciutki jest wskazany.

 

Pozdrawiam,

Sławek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się trzymam starej szkoły tj. docisk szpuli ustawiam tak, aby znaleźć granicę pomiędzy samoczynnie, luźno spadającą przynętą siłą grawitacji, a ledwo zauważalnym oporem. i wtedy... odkręcam jeszcze nieco bardziej ;). No i szukam luzów poprzecznych... dla mnie leciutki jest wskazany.

 

Pozdrawiam,

Sławek

Robię tak samo. Zero docisku. Regulacja tylko hamulcem rzutowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i potwierdza się co napisałem...jak już widać gumowy oring choćby na setną cześć mm to szpula lata na boki jak przysłowiowy ''żyd po pustym sklepie''...po zakupie nowej,jedna rada nie odkręcać tak mocno,bo to nic nie daje...a nawet szkodzi.

 

Szkodzi, bo ten o-ring ma uszczelniać przed dostaniem się wody i zanieczyszczeń do łożyska, które w większości konstrukcji podpiera oś szpulki i praca tego łożyska ma wpływ na odległość rzutu.  Gdy widać o-ring, to uszczelnienie jest słabe i może mieć to wpływ na trwałość tego łożyska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt faktem ,że uszczelnienie wtedy żadne,ale nie do końca mi o to chodziło.Przy nadmiernym poluzowaniu docisku (z luzem poprzecznym szpulki),podczas rzutu,szpula jest ''szarpana'' raz na lewą raz na prawą stronę ramy multika,gdy linka schodzi z krawędzi szpuli,ponadto w najgorszym wypadku szpula może obcierać o ramę od strony pokrętła i pierd... nam rzuty.Taki luz poprzeczny może też wpływać bezpośrednio na samo działanie hamula rzutowego (magnetyka),bo taki induktor na szpuli raz jest w pełnym polu działania pól magnetycznych raz nie,niby to niewielka różnica,ale podczas oddawania dalekich rzutów może mieć znaczenie.Ogólnie w ustawieniu  docisku na ''0'' szpula nie powinna mieć nawet minimalnego luzu poprzecznego,jeśli takie ustawienie jest dla nas zbyt ''mocne'' i przynęta opada swobodnie powiedzmy zbyt wolno z oczekiwaniami,to zostaje nam zastowanie dość prostych patentów czyli...wymiana środka smarnego lub samych łożysk na ''szybsze'' i wypolerowanie końcówek osi,celem zmniejszenia tarcia.

I taka ciekawosta,niektóre modele Shimano posiadają łożyska szpuli ''sprytnie'' podparte (w boczku czy też bezposrednio na szpuli) za pomocą sprężynek,czy a'la podkładek sprężynujących.W takim układzie nawet gdy poluzujemy docisk ponad program,szpula nie ma luzu poprzecznego,bo owe ''sprężynki'' trzymają szpulę w niezmiennym położeniu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawój na obrót możesz obliczyć: ilość linki na szpuli - średnica x 3,14 (liczna pi) x przełożenie (hsl = 7,3). Jeśli masz nawiniętą plecionkę prawie pełną szpule, średnica nawiniętej plecionki wynosi 3,2 cm (szpula ma 3,38) to nawój wynosi  73,4cm (3,2x3,14x7,3). Jeśli nawiniesz plecionki mniej, to nawój będzie mniejszy - np. średnica nawiniętej linki 3cm to nawój wynosi 68,8cm / obrót dla Tatuli 100hsl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...