Skocz do zawartości

Bieganie jako forma aktywności fizycznej :)


biosteron

Rekomendowane odpowiedzi

O! Chciałem powiedzieć, że mój temat, ale uświadomiłem sobie, że staję się starym ramolem i będzie mi bardzo trudno wrócić do kondycji, którą kiedyś wypracowałem, czyli jakieś 25kg temu :). Kiedyś, kiedy mieszkałem w Jeleniej Górze, często biegałem długie dystansy, a że to kotlina to zawsze miałem pod górę, a jak wracałem to z góry. Nie biegałem po żadnych asfaltach, żeby mnie auto nie rozjechało. W ten weekend byłem na sportowej, firmowej imprezie. Grałem w siatkę i wybiłem palec, grałem w ringo i zwichnąłem kostkę. Po tym wszystkim bolały mnie jeszcze mięśnie i ścięgna o których dawno zapomniałem, że takie mam :) ... później się napiłem i ból ustąpił :). Od lutego chodzę regularnie na basen i myślałem, że to wystarczy :)... nie wystarczyło. Czekam aż trochę przeschnie i wsiadam na rower - doskonała alternatywa kiedy podczas biegania coś sobie uszkodzimy.

Ktoś wyżej wspomniał Decathlon. Jeżeli wiesz jakich butów szukasz to oni mają również dobry wybór i niezłe ceny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@biosteron- zmiana podłoża z twardego na twarde, raczej wiele nie pomoże... Buty to jedno, ale dobra rozgrzewka i ćwiczenia rozciągające po to podstawa efektywnego treningu. Przy dużych przeciążeniach warto pamiętać o uzupełnianiu diety o składniki wspomagające nasze stawy itd.

 

Jak ktoś zaczyna bieganie warto zacząć od marszobiegów, truchtów itd. 

Jak ktoś biega, coby nieco zrzucić ciałka, to wg mnie obowiązkowo pulsometr(albo umiejętność sprawnego pomiaru pulsu organoleptycznie podczas biegu ;) ), żeby nie przesadzić z intensywnością wysiłku i operować cały czas w sferach wysiłku tlenowego...

 

Po jakimś czasie treningów można zrobić sobie test Cooper'a i sprawdzić w tabeli wynik zgodnie z płcią i przedziałem wiekowym :)

 

 

Pozdrówka

Kamil

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja niedawno wróciłem do biegania i zadziwiające jest to ile osób z mojego otoczenia ma problemy z kolanami od tej właśnie aktywności. Mam to szczęście że znam kilka osób podchodzących do biegania bardzo profesjonalnie i hamują mnie w ambicjach. Z ich wiedzy i doświadczeń wynika że zaczynając przygodę z bieganiem trzeba to robić powoli od małych dystansów aby przyzwyczajać stopniowo mięśnie i stawy do większych obciążeń.

Zdecydowana większość wybiegań powinna być spokojna, po jakimś czasie można dołożyć raz w tygodniu w zależności od wyników, krótkie interwały albo jeśli ktoś potrafi biegać już całkiem szybko, jedno szybsze wybieganie tygodniowo.

Dla przykładu:

Mój rekord na dychę w tym momencie to 42:37, czyli biegłem w czasie ok 4:20/km i z tabelek wychodzi mi że najwięcej powinienem biegać w tempie ok 5:30/km
Moja dziewczyna ma rekord w okolicach 50min na 10km i na co dzień biega z tempem 6:20/km
Generalnie, aby móc czasem biegać szybko, na co dzień trzeba biegać wolno.
 

Teraz chodzę na warsztaty biegowe i gość który je prowadzi opowiadał że też miał problemy z kolanami i nie mógł sie ich pozbyć, ani lekarze nie potrafili tego wyeliminować. Przeszło jak zaczął je wzmacniać na siłowni i wraca jak odstawi treningi siłowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..................

Mój rekord na dychę w tym momencie to 42:37, czyli biegłem w czasie ok 4:20/km i z tabelek wychodzi mi że najwięcej powinienem biegać w tempie ok 5:30/km

Moja dziewczyna ma rekord w okolicach 50min na 10km i na co dzień biega z tempem 6:20/km

Generalnie,...........................

Ech. Generalnie najważniejsze, nadążyć za dziewczyną  :lol: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem "dobre" buty są tak samo ważne jak ładne woblery, na brzydkie też ryby biorą, tylko trzeba uwierzyć że nie wygląd jest najważniejszy ;)

Ja na razie biegam w butach za 70zł z Decatchlonu, które nawet nie są butami do biegania... 
O lepszych butach pomyślę jak uda mi się złamać kilka czasów, ale to też bardziej po to żeby połechtać swoje ego niż dlatego że w obecnych źle mi się biega.
Biegania po asfalcie też bym nie demonizował, jak się biega z głową to nie powinno się nic dziać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biegania po asfalcie też bym nie demonizował, jak się biega z głową to nie powinno się nic dziać.

Regularnie trenującemu raczej nie(że już nie wspomnę o tych, co stosują dodatkowe treningi siłowe), ale jak ktoś mooooocno się zasiedział, to od normalnego(może nieco intensywniejszego) ruchu bolą stawy...Wszystko zależy od tego, na jakim kto jest etapie. Generalnie twarda nawierzchnia mocno oddziałuje na stawu, zwłaszcza, jak ktoś ma "ciężki krok".

 

 

Pozdrówka

Kamil

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...