Skocz do zawartości

jak bezpiecznie wozić wędkę na rowerzę?


MarcysTorun

Rekomendowane odpowiedzi

Czołem:)

 

Zapewne jakaś część z Was na ryby wybiera się rowerem, mam pytanie w jaki sposób wozicie wędkę żeby była bezpieczna? macie jakieś niezawodne sposoby?

Czy pozostaje mi kupić jakiś pokrowiec do wędek spławikowych i jeden kij wozić w dużym pokrowcu?

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jak kupowałem Dragony HM-X i HM dostałem fabrycznie bardzo sztywne pokrowce, które bardzo dobrze mi się sprawdzają. A wcześniej jak nie miałem tych kijów to miałem jakieś tańsze tuby.

Edytowane przez zorak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja woziłem zawsze przywiązany do ramy sznurkiem. oczywiscie mowie o rowerze z wysoką ramą. Mój dziadek tak woził, ja woziłem i żadnej wędki nie uszkodziłem ;P

Też tak robiłem, jednak pewnego dnia, gdy przekładałem nogę przez ramę, usłyszałem "piękny" trzask. Zahaczyłem za część kija, która wystawała. Całe szczęście, że był to dosyć tani spinning.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czołem:)

 

Zapewne jakaś część z Was na ryby wybiera się rowerem, mam pytanie w jaki sposób wozicie wędkę żeby była bezpieczna? macie jakieś niezawodne sposoby?

Czy pozostaje mi kupić jakiś pokrowiec do wędek spławikowych i jeden kij wozić w dużym pokrowcu?

 

pozdrawiam

Miałem podobny problem.Większość wypraw nad wodę pokonuję jednośladem.Problem się skończył,gdy zakupiłem tubę z paskiem od Darka(@siwypike).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od tylu lat jak jeździłem rowerem nad wodę wędki woziłem na dwa sposoby:

 

1. Teleskopy z kołowrotkami w małym pokrowcu;

 

2. Dwuskłady albo na regulowanym pasku umocowany do wędki za pomocą gumek-recepturek (kij był w fabrycznym pokrowcu bez kołowrotka) albo na plecaku na sznurkach służących do transportowania kijków narciarskich (lub tego typu rzeczy).

 

Pozdrawiam

Salmo

Edytowane przez Salmo_Salar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tuba wzdłuż ramy to dobry pomysł.pamiętam czasy jazdy na ryby motorem.przy wywrotce na śliskiej trawie kumpel jechał na plecach z wędkami w górze bo węglówki.innym razem kolega 2 skład 3m przepasał przez plecy mocnym sznurem i chyba zapomniał że całość wystaje ponad głowę-schylił się pod gałęzią ale wędka nie przeszła i ściągnęła go z motoru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tuba wzdłuż ramy ..... owszem, ale gdy łowisz w jednym miejscu. Nie wyobrażam sobie idąc (i co jakiś czas jadąc jakieś kilkadziesiąt, kilkaset metrów) wzdłuż rzeki przy każdej zmianie stanowiska na nowo montować zestaw ........ brrrrrrrr koszmar. Na moim odcinku rzeki musiałbym kołowrotek (i resztę) zakładać jakieś 7 - 10 razy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja woziłem zawsze przywiązany do ramy sznurkiem. oczywiscie mowie o rowerze z wysoką ramą. Mój dziadek tak woził, ja woziłem i żadnej wędki nie uszkodziłem ;P

ja tak samo woże kijek tyle ze jeszcze w oryginalnym pokrowcu producenta kija.

Edytowane przez Joah12345
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

ja jezdze (hmm za duzo powiedziane raz dupe obilem ;) z travelkiem mz daje rade grubo - przypiety do ramy tylko najwieksza przelotka czasami w kolano bodzie ;)

(na szosowce na goralu jak mi sie wreszcie zachce napompowac amortyzatory to bedzie gorzej, ale mz do plecaka wejdzie lajtowo). Jezdzilem na rowerze z noga w gipsie i z  koldra king size to i z wedka sie da gwarantuje! ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teraz kupiłem na forum od kolegi @Makamba pas Fox Range do wożenia kijka na rowerku na plecach i polecam, wczoraj go wytestowałem i jest extra nie spada z pleców i ma fajna kieszonkę do jakiś drobiazgów, zakup udany i godny polecenia.

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udało mi się wykonać kilka tub dla kolegów z forum i każdy ma swoje preferencje. Ja osobiście długie tuby wolę mocować bezpośrednio do ramy roweru, natomiast krótkie wozić " na plecach " . Do tego  dobry jest gruby sznurek lub paski trekkingowe które można regulować. Dużo zależy od odległości do pokonania i dodatkowego bagażu. Najważniejsze jest - by tak zorganizować sobie załadunek wędkarskiego ekwipunku by wycieczka nad wodę po bezdrożach nie stała się udręką. Wtedy jeśli już dojedziemy nad wodę zamiast skupić się na wędkowaniu będziemy rozmyślać o koszmarnym powrocie. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...