Nowości castingowe na 2008r

[jerzy]

Thymallus, ale lotnosć woblera to pojecie bardziej płynne. H4F jest lotny na dobrym lekkim kiju i np. wpomnianym curado 101D czy Pixy. Ale juz na metanium Mg czy Antaresie AR nie jest lotnym wabikiem, nawet ja podczepisz go pod tynsam kijek.

 

pozd JW

[Thymallus]

Zgadza się Jerzy. Ale ja pisałem jakby w kontekście wspomnianych wcześniej kołowrotków. Dlatego w ogóle nie odnosiłem się do żadnego modelu.

 

pozdrawiam

[szpiegu]

@spigot

 

 

i napisz jeszcze jakimi maszynkami łowisz bo to jest w tym wszystkim najlepsze i szczęki poleca niedowiarkom

[spigot]

Ha ha sorki ale nie mogę się powstrzymać choć teraz jadę A4 to muszę Jerzego zapytać. Jerzy ale się uczepiłeś tego nielotnego modelu Hornet 4F zmień go na H4S i masz problem z głowy. Różnica jak się nie mylę w gramach o 0,5 g. A jak leci?? Napiszę krótko 17g. szpula z pleciugą 0,08 mm na końcu Hornet 4S , o wadze 4g. jak sądzicie czy na BATSONIE 2-9 g. Polecę 8 m. ? No jestem ciekaw odpowiedzi. Nadmienię iż Kwisa na niektórych odcinkach ma 6-8 m.

[hasior]

przyłączam się do wypowiedzi spigota,u mnie w pudłach tez nie znajdzie nic niżej 4gr(jesteśmy lepsi od japończyków oni koncza na 7gr ) ,bo wybrałem świadomy i wygodny cating.

pozatym większa przynęta jest bardziej selektywna,i rowniez nie jara mnie łowienie 16cm okonków

co do lotów czy nielotów,to lepiej lataja te bez sterów.nawet lzejsze, od tych ze starami,sprawdziłem odobiscie.ale o tym to chyba większośc z nas wie

 

 

 

[admin]

jesteśmy lepsi od japończyków oni koncza na 7gr

 

 

Bo oni Hasior znają się na castingu

Ale prawdę mówiąc łowią lżej ... mniej więcej tak jak Spigot napisał. Poniżej ... to casting dla tych, którzy branzlują się sprzętem a ryby łowią wtedy kiedy ich jest więcej w łowisku niż wody. Wtedy po prostu łowią na spinning.

 

Pozdrawiam

Remek

[szpiegu]

@hasior @spigot chłopaki skoro mi zielonemu jak trawa w maju łowcy pstrągów rybki około miarowe skaczą do wobków 5,5 cm to wydaje mi sie ze jakiekolwiek zjechanie woblerem poniżej 4 cm mija sie z celem tak samo jak obrotówka poniżej rozmiaru 2 czy jakimś jigiem mniej niż 5 gr

 

 

ps. spigot jak ty to robisz, ja stoję na Drawie trzymam twój zestaw odblokowałem szpulkę a wobler nie zjeżdża a ty tym rzucasz

[hasior]

Ja lubie czerpac przyjemnośc nie tylko ze złowionej ryby ale i z samego łowienia jak My wszyscy zapewne,poniżej pewnego pułapu ta przyjemność zaczyna się przeobrażać w stres,jak nie idzie machnąć <_<,tak więc po co sie męczyć.

 

szpiegu co do obrotówek to łowie nawet na 0 ale tak imdowaliłem ołowiu na korpusy ze chyba i z jerkówy i C4 poleci

 

Co do wielkości tez masz rację,chociaż ja macham i małymi 3cm wobkami oczywiscie dociązonymi do 6-7gr (pałeczki od bocznego troka wiertara,i mozna czynić cuda )

 

Jesli chodzi o naprawdę małe wabiki to niewidze casta w łowieniu np na brombę Andrzeja Lipinskiego,a klonki ja lubią :)widac na filmie pewnie i wtym wypadku da radę zatosować inne wabiki,no ale na upartego to juz jakieś ograniczenia <_<

 

Co do Japończyków ,to ameryki nie odkryje ,wiadomo ze spinn niraz będzie wygodniejszy.

 

chodzi o to by czerpać radość z metody castingowej ,przy okazji czaić co nieco o nowinkach ,niepopadać w skrajności,to takie moje zdanie(choc przyznam że zakręciło mnie konkret z tymi castingowymi zabawkami )

zycze samej przyjemności z każdym rzutem

 

 

[jerzy]

..

 

Polecę 8 m. ? No jestem ciekaw odpowiedzi. Nadmienię iż Kwisa na niektórych odcinkach ma 6-8 m.

 

No i w tym rzecz!! Takie maluszki jak H4F/S scouty dorado czy bonito to wabiki na rzeczki takie jak Kwisa, Piława, Dobrzyca i tego typu małe zarośniete ruczaje.

 

Jak ten maluszek poleci na 6-8m to wzasadzie szurasz nim po krzakach na drugie stronie rzeczki. Kiedy słyszę, że ktoś rzuca z castingu malutkim woblerkiem i starsznie się cieszy to tylko dowód na to, ze albo tego castingu nie miał nigdy w rękach albo ma go od niedawna. Czy sie rzuca spinningiem czy castingiem czy czymkolwiek innym to nijak nieda rady 3-4g pływajacym woblerkiem rzucić na 20m bo taki wabiki poprostu nie jest wstanie polecieć dalej niż dystans kilku metrów.

 

Multiplikatory do Lajtowego łowienia jak Pixy, Presso czy Conquest nie powstały poto, aby rzucać nimi mikro przynęt. Tylko, aby zwiekszyc komfort przy tych właśnie 4-7g, najcześciej uzywanych mniejszych wabików. Stosując często techniki rzutowe.

 

W sąsiednim watku Remek pytał o polską drogę w promocji castingu. Niestety są w PL takie środowiska, dla których zejscie 0,5g niżej niz rok wcześniej jest wyrazem wędkarskiej progresji, a celem na przyszłosć jest rzucanie z multiplikatora mas chyba ujemnych. Z drugiej strony zestaw castingowy za 99 zł z multiplikatorem Jaxon jest polecany do castingowego debiutu.

 

Przykro to czytać. Później nie dziwię się, że tacy wędkarze jak Marek Szymański patrzą na miłosnika castingu przez pryzmat takiej właśnie oszołomskiej wizji jak tu rzucić żeby rzucić

 

pozd JW

 

[spigot]

wiedziałem że się nie powstrzymasz @szpiegu. Tak się nauczyłem i jest mi z tym dobrze mam nie obdartego kciuka i nie szukam nakrętki od docisku w trawie. A i tak wabiki od 4g. latają tam gdzie chcę. Możesz napisać jak miałeś problem kilka razy położyć spinem wobka na Drawie ach i nie zapomnij napisać jak mi to wychodziło a za to jaką mam spokojną głowę bo nie wiem jak wyglądają brody. Każdy ma swoje techniki rzutowe. W skali 2 lat będąc tak często z castem nad wodą myślę że są tacy którzy łowią na casta 4 lata a i tak mnie nie pobili odnośnie ilości wypraw nad wodę. Napisałem to poniewarz pewne rzeczy łowiąc robimy z automatu nie myśląc o nich. No @szpiegu Twoja kolej na wyjaśnienia ze wspólnych wędrówek po Drawie

[spigot]

..

 

Polecę 8 m. ? No jestem ciekaw odpowiedzi. Nadmienię iż Kwisa na niektórych odcinkach ma 6-8 m.

 

No i w tym rzecz!! Takie maluszki jak H4F/S scouty dorado czy bonito to wabiki na rzeczki takie jak Kwisa, Piława, Dobrzyca i tego typu małe zarośniete ruczaje.

 

Jak ten maluszek poleci na 6-8m to wzasadzie szurasz nim po krzakach na drugie stronie rzeczki. Kiedy słyszę, że ktoś rzuca z castingu malutkim woblerkiem i starsznie się cieszy to tylko dowód na to, ze albo tego castingu nie miał nigdy w rękach albo ma go od niedawna. Czy sie rzuca spinningiem czy castingiem czy czymkolwiek innym to nijak nieda rady 3-4g pływajacym woblerkiem rzucić na 20m bo taki wabiki poprostu nie jest wstanie polecieć dalej niż dystans kilku metrów.

 

Multiplikatory do Lajtowego łowienia jak Pixy, Presso czy Conquest nie powstały poto, aby rzucać nimi mikro przynęt. Tylko, aby zwiekszyc komfort przy tych właśnie 4-7g, najcześciej uzywanych mniejszych wabików. Stosując często techniki rzutowe.

 

W sąsiednim watku Remek pytał o polską drogę w promocji castingu. Niestety są w PL takie środowiska, dla których zejscie 0,5g niżej niz rok wcześniej jest wyrazem wędkarskiej progresji, a celem na przyszłosć jest rzucanie z multiplikatora mas chyba ujemnych. Z drugiej strony zestaw castingowy za 99 zł z multiplikatorem Jaxon jest polecany do castingowego debiutu.

 

Przykro to czytać. Później nie dziwię się, że tacy wędkarze jak Marek Szymański patrzą na miłosnika castingu przez pryzmat takiej właśnie oszołomskiej wizji jak tu rzucić żeby rzucić

 

pozd JW

 

@jerzy a kropki stoją właśnie pod krzakami po drugiej stronie. A tak na marginesie cz o tym cieszeniu sie z rzutów małymi wabikami to było do mnie???

[jerzy]

jerzy a kropki stoją właśnie pod krzakami po drugiej stronie. A tak na marginesie cz o tym cieszeniu sie z rzutów małymi wabikami to było do mnie???

 

Spigot przewrażliwiony jesteś.

Nie, to nie było do ciebie ani o tobie. Miałem na myśli mistrzów co oznajmniają w necie, że właśnie osiagnęli szczyty olimpu bo już rzucaja 4g na 30m albo nawet dalej. Ja sie zawsze zastanawiam czytajac takie posty, czy aby prawo ciążenią obowiazywało na całej kuli ziemskiej, a jesli tak to z jakiej galaktyki pochodzą ci, którzy małe woblerki rzucają na takie odległosci..

 

 

[szpiegu]

@spigot kazdy ma jakies tam swoje sposoby rozumiem to i szanuje potrafisz lowic w roznych dziwnych miejscach itp kladac przynete z dolu, gory, lewa, prawa itp i najlepsze jest to ze nie bawisz sie z kontrolowaniem rzutu kciukiem leci to gdzie chcesz i idzie to intuicyjnie i jak chcesz linka napieta odrazu zero gniazd pchniecie korbka multika i przyneta sunie a sam przeciez widziales ze skakaly na granicy spokojnej i nurtu i tylko przyneta odrazu pracujaca go chciala ruszac. Drawa jaka jest czy szeroka czy nie ale wiem jedno hornet 4s latal pod drugi brzeg (sam to widzialem) i byl kladziony na wode bezstresowo u mnie w korbie problem byl taki ze mimo takiej samej sily rzutu trzeba bylo hamowac linke na szpulce raz to bylo mocniej raz slabiej i rzuty jakie byly takie byly w multiku spigota hamulce byly ustawione idealnie mialo leciec 12 metrow latalo 12 metrow precyzja powalająca i coraz wieksze moje oczy

[mifek]

A widzisz PAN! a jak spigot niemal prosił, zebyś wział ten super hiper nieziemski zestawik toś okoniem stawał, że wolisz korbe a teraz ... szkoda gadac

[spigot]

OK , OK Jerzy chciałem się upewnić wiesz jak się czyta przy prędkości 140Km/h

 

ale z 4g. na 30 m. widzisz a jedna można rzucać są tacy chyba co machają skoro o nich piszesz

a myślałem że opanowałem techniki rzutowe a tu proszę wiele przede mną

[jerzy]

 

 

ale z 4g. na 30 m. widzisz jedna można rzucać

 

 

musisz mi kiedyś pokazać..

 

Jak w warunkach łowiska przy nawet średnim wietrze rzucić H4S na 30 metrów. Jeden metr 100 cm.. tak dla usciślenia..

[spigot]

 

 

ale z 4g. na 30 m. widzisz jedna można rzucać

 

 

musisz mi kiedyś pokazać..

 

Jak w warunkach łowiska przy nawet średnim wietrze rzucić H4S na 30 metrów. Jeden metr 100 cm.. tak dla usciślenia..

 

 

 

teraz to chyba mnie nie zrozumiałeś albo ja jestem zmęczony

 

4g max rzucisz do 10m MAX !!!!!!!!

 

a post powyżej twojego zmodyfikuję

 

[mifek]

 

 

ale z 4g. na 30 m. widzisz jedna można rzucać

 

 

musisz mi kiedyś pokazać..

 

Jak w warunkach łowiska przy nawet średnim wietrze rzucić H4S na 30 metrów. Jeden metr 100 cm.. tak dla usciślenia..

 

 

 

teraz to chyba mnie nie zrozumiałeś albo ja jestem zmęczony

 

4g max rzucisz do 10m MAX !!!!!!!!

 

a post powyżej twojego zmodyfikuję

 

4 g - 10 m.... hymmm to nie może być awykonalne... tylko musze poczekać no nowa szpulke do cukierka

[Trout]

Mifek niemusisz czekac na szpulke,poczekaj na dobry wiatr a poleci.

[janusz]

Szanowni Koledzy - chyba zeszliśmy z nowości na możliwości multików!!

[hasior]

Szanowni Koledzy - chyba zeszliśmy z nowości na możliwości multików!!

No bo Nowości zwiekszaja możliwości

ten rym to niezamierzony

[szpiegu]

A widzisz PAN! a jak spigot niemal prosił, zebyś wział ten super hiper nieziemski zestawik toś okoniem stawał, że wolisz korbe a teraz ... szkoda gadac

 

 

Pan ja mowie co robił spigot a nie ja poza tym chciałem twoi zestaw testować no ale cóż rozdziewiczyć nie dałeś aha Pan mowie to co widziałem <_<

[spigot]

Mifek niemusisz czekac na szpulke,poczekaj na dobry wiatr a poleci.

 

Trout a nie pisałem że z wiatrem ???

 

zapomniałem

[jerzy]

wróćmy do tematu wątku.

 

wyłowiłem w necie kilka niusów dotyczących najpiękniejszego multiplikatora sezonu 2008

 

Mowa oczywiście o nowym Zillionie 100 PE special

 

z tego co wyczytałem m.in na stronie japantackle.com jest to wersja przygotowana pod plecionkę. Nie to jednak wydaje mi się najistotniejsze w tej konstrukcji. Bardziej interesujaca jest nowa szpula w tym multiplikatorze. Jest ona płytsza od standardowego ziliiona 100HL i mieści się na niej wg. producenta 90m linki 0,33mm. Pojemność szpuli jest wiec podobna do nowego Metanium MG, Antaresa AR czy nowego Alphasa R-edition (!!) Nie wiem tylko ile waży szpula, a także czy jest ona jak w standardowym zillionie łożyskowana.

 

Szpula to piętra achillesowa multików Daiwy. Są one cięższe od analogicznych modeli w shimano. Stąd też pewnie większa dostępnosć tuningowych szpulek do Daiwy niż do multiplikatorów Shimano. Jeśli szpulka do nowego zilliona będzie oscylowała w granicach 15g to można z dużym prawdopodobieństwem założyć, ze mamy kolejny względnie uniwersalny multiplikator na rynku. Z innych interesujących cech tego multiplikatora warto wymienić 90mm korbkę, 5 kg drag, nową przekłądnię DigiGear i co bardzo istotne salt water fine a takze ....design (!!)

 

Widać też, ze miłosnicy Daiwy na świecie żywią wciąż spory sentyment do TD-Z. Pewnie to jest powodem pojawiania się w ofercie Daiwy kolejnego modelu w rodzinie zillion, który jest bezposrednim nawiązaniem do TD-Z.

 

ponizej zdjecie nowej Daiwy

 

 

 

 

pozd JW

 

 

 

[mifek]

ładny niebieski kolorek. czyli w sam raz dla chłopczyków... ciekawe czy bedzie też wersją dla dziewczynek czyli różowa albo ew. czerwona