Skocz do zawartości

X-RODS - pracownia rodbuildingowa


Friko

Rekomendowane odpowiedzi

Ze mną niestety też się nie skontaktował. Liczę, że to kwestia kilku dni, bo na kij mogę poczekać, ale nie zamierzam czekać w nieskończoność na informacje. Opóźnienie mogę zrozumieć, ale brak jakiegokolwiek kontaktu przez ponad 1,5 miesiąca to już olewanie klienta.

Sytuacja, w której muszę na forum internetowym u osób trzecich zabiegać o info nt. swojego zamówienia jest co najmniej dziwna...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich,

 

z góry przepraszam wszystkich którzy przez ostanie tygodnie próbowali się ze mną bezskutecznie skontaktować, niestety poważne problemy rodzinne związane z chorobą spowodowały iż od ponad miesiąca nie ma mnie w pracowni, w związku też z tym ani kontakt telefoniczny ani mailowy nie był możliwy.

 

Przepraszam wszystkich którzy przez ten czas czekali na realizację zamówień, niestety nie byłem w stanie dokończyć nawet rozpoczętych projektów, także tych którym naprawdę niewiele zostało do skończenia, rozumiem irytację tych osób które czekały na wysyłki czy zakończenia realizacji, w najbliższych dniach skontaktuję się z każdym czekającym i ustalimy nowe warunki lub zwroty zaliczek, wierzcie koledzy że nie było tu mojej złej woli lub próby nie wywiązania się z zamówień, unikania kontaktu itp, niestety wspomniana sytuacja trochę mnie przerosła i nie pozwoliła logicznie myśleć o sprawach zawodowych. Nie chcę byście odebrali to jako jakieś tłumaczenie się, po prostu musiałem w tym czasie wybrać między rodziną a pracą, mój wybór był jednoznaczny, nawet za cenę złej opinii zawodowej czy irytacji lub krytyki wielu z was. Wierzcie mi że naprawdę przykro mi z tego powodu , postaram się w najbliższych dniach skontaktować z każdym z czekających i załatwić sprawę po jego myśli. Przez najbliższe dni nadal jeszcze nie będzie mnie w pracowni, wszystkich chcących skontaktować się ze mną drogą mailową proszę o pisanie na adres xrods@wp.pl , wiadomości wysyłane na to konto będę mógł odczytać w domu, maile z konta firmowego ze strony niestety zalegają na skrzynce w pracowni.

 

Na razie trudno mi powiedzieć kiedy będę mógł wrócić do normalnego trybu pracy, póki co nie przyjmujemy nowych zamówień, priorytetem będzie zakończenie starych zleceń dla osób które będą jeszcze chciały poczekać, co nastąpi dalej- czas pokaże.

 

Jeszcze raz przepraszam wszystkich czekających, niestety życie czasem pisze nam scenariusze zupełnie inaczej niż byśmy tego chcieli lub jeszcze niedawno sobie planowaliśmy...

 

Daniel

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Ja ze swojej strony mogę dodać że Daniel składał mi kij przełom lutego/marca.Wszystko przebiegło sprawnie i bezproblemowo.Zrobił na mnie na tyle dobre wrażenie(obsługa,fachowe doradztwo,termin realizacji itd)że powiedziałem mu że następnym razem nie będę się bawiłw żadne zaliczki tylko wpłacę od razu całą należność.Dlatego czytając te posty byłem bardzo zdziwiony i zaskoczony,tym bardziej że Daniel ma mi składać trociówkę.Ale jak widać życie to nie je bajka,czasem trzeba wybrać rodzina/praca i tu wybór jest jasny...Miejmy nadzieję że wszystko zakończy się dobrze i Daniel powróci donormalnegożycia.POWODZENIA!!!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety jestem kolejnym pokrzywdzonym przez tego Pana, w tak właściwie oszukanym. Nie dość, że zapłaciłem za wędkę, której nie dostałem, to jeszcze nie mam na wyjazd, który zaplanowałem na tydzień do Irlandii. Oto moja ostatnia wiadomość do pracowni:

 

Szanowny Panie, moja cierpliwość się skończyła, od czterech miesięcy nie otrzymałem zamówionej wędki, mimo, że na Pana prośbę w całości (1.200 zł) za nią zapłaciłem. Rozumiem kłopoty rodzinne, ale jeszcze na początku kwietnia obiecywał Pan, że jest już gotowa i za dwa dni mi ją wyślę i dotrze do mnie przed 30 kwietnia (dniem wyjazdu na ryby do Irlandii). Jestem stałym klientem, który zamówił u Pana i zapłacił 3 wędki, ta miała być czwarta. Do początku kwietnia nie mam z Panem kontaktu, nadużył Pan zaufania i teraz wiem, że informacja z początku kwietnia o gotowej wędce była nieprawdziwa. To jest niedopuszczalne , i jak już pisałem podejmuje kroki prawne w celu odzyskania zapłaconych pieniędzy.

Jarosław Szczechowicz

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Jeśli mogę coś wtrącić to wtrącę.

Ludzie spokojnie.

Ja też zostawiłem u Daniela 2000 zł i cZekam dość długo.

Przedwczoraj wysłałem juża meila bo nie wytrzymałem, wczoraj dostałem odpowieź zwrotną, dzisiaj czekam na telefon. Dajcie troszkę na wstrymanie, Daniel nie zniknął, kontakt z nim jako taki jest. Ma problemy w rodzinie, ale z tego co wiem to stara się też wywiązać ze zleconej mu pracy (nasze kijki). Na jego miejscu też wybralibyście rodzinę tak więc troszkę cierpliwości i zrozumienia. Polecam a nim kontakt meilowy.

Pozdrawiam.

I również czekam na swoje kijki.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w czym kolego Kryst chciałbyś pomóc Danielowi. Ewentualnie, o co ma Ciebie prosić. Jeżeli to przykre zdarzenia rodzinne to pewnie daleki jest od dzielenia się szczegółami. Jak sądzę wyznanie, które dostarczył świadczy o wadze ciężaru, z którym się zmaga. Do tej pory okazywał się człowiekiem wiarygodnym, zatem należy uszanować jego odizolowanie od świata.

Oczywiście targają mną wątpliwości, bo sam czekam na zapłacony kijek. Chociaż nie twierdzę, że nie próbuję nawiązać z Nim kontaktu (wysyłałem maile, telefonowałem...bez skutku.), nie popadam w skrajność. Bardziej żyję nadzieją, że jego sprawy ułożą się pomyślnie i XRods będzie funkcjonować skutecznie.

Pozdrawiam.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@robert67 trafiłeś w sedno. Sam mam obecnie doczynienia z ciężką chorobą najbliższej osoby i wiem jakie uczucia targają człowiekiem w takich chwilach. Nie wiem co się dzieje u Daniela, ale musi być strasznie, skoro odciął się od wszystkiego.

 

Polecam wszystkim wyrozumiałość i wiem, że Daniel wywiąże się ze wszystkich zobowiązań jak należy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety, Pan Daniel nadal unika kontaktu i nie zwraca pobranych pieniędzy za niewykonane wędki. Co gorsza, od września ubiegłego roku nie zapłacił swoim dostawcom za blanki. To oznacza, że proceder pobierania pieniędzy od klientów, czy to formie zaliczek na budowę wędki, czy jak w moim przypadku już za wykonaną jest konsekwencją jego zadłużenia.

 

Ja ze swej strony nie zamierzam dalej czekać na zwrot pieniędzy i kieruje sprawę do sądu cywilnego, a ponadto składam zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa oszustwa. Czas sprawę nazwać po imieniu, nie żąda się z góry zapłaty za towar, którego nie ma się zamiaru wysłać kontrahentowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, najpierw wpłaciłem zaliczkę 700 zł., a gdy Daniel telefonicznie poinformował mnie, że wędka jest gotowa i czeka do wysyłki polecił dopłacić 500 zł. Zapłaciłem całą kwotę, bo wędka była gotowa i miała zostać wysłana. To była dla mnie 4 realizowana przez ta pracownię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Kolegów po kiju.

Dość długo obserwowałem ten wątek zanim zdecydowałem się napisać, co myślę.

Mnie też łączą z Panem Danielem niedokończone sprawy i chociaż chciałem się skontaktować to się nie udało ( na szczęście wędkę udało mi się otrzymać, co prawda długo po terminie, ale zawsze ).

Widać,że pracownia X-Rods posiada na tym forum dużo zwolenników, ale nie zmienia to faktu, trzeba w godny sposób reprezentować swoją firmę! Zasłanianie się problemami rodzinnymi jest nie na miejscu, każdy z Nas ma rodzinę, pracę,firmę i prezesa ponad sobą.Wszyscy Mamy problemy i musimy się z nimi w jakiś sposób uporać.Jestem ciekaw , co byście powiedzieli gdyby wasz mechanik oznajmił by że auto będzie gotowe na poniedziałek, a nie na piątek przed ważnym wyjazdem, gdziekolwiek lub dokądkolwiek, albo Wasz ubezpieczyciel oznajmił, że możecie zadzwonić Do Centrali Dzwonków Tramwajowych Wyłączanie telefonu i brak reakcji nie poprawi wizerunku firmy. Musimy pamiętać , że większość klientów wiązało z wykonanymi wędkami jakieś plany !!! Jeżeli, Ktoś podejmuje wyzwanie działalności gospodarczej to powinien temu sprostać, jeżeli nie to trzeba zmienić fach.

 

POZDRAWIAM WSZYSTKICH POKRZYWDZONYCH.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie odzywałem się do tej pory bo sytuacja mnie nie dotyczy. Nie bronię też Daniela, ale jak czytam takie teksty to czasem mnie ponosi :unsure:

 

 

Ja ze swej strony nie zamierzam dalej czekać na zwrot pieniędzy i kieruje sprawę do sądu cywilnego, a ponadto składam zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa oszustwa. Czas sprawę nazwać po imieniu, nie żąda się z góry zapłaty za towar, którego nie ma się zamiaru wysłać kontrahentowi.

 

Genialne posunięcie, to zapewne pomoże Danielowi wybrnąć z kłopotów. Rozumiem, że to taki rewanż stałego klienta, ze dobrze wykonane poprzednie kijki :unsure:

 

Można być zdegustowanym, wkurzonym sytuacją ale od razu sądy :unsure: Pozwolę sobie nie nazywać sytuacji po imieniu, ale wstyd kolego :unsure: Inni czekają dłużej a potrafią wykazać jednak trochę zrozumienia.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wywołany do tablicy przez kolegę muszę wyjaśnić, że mi także wstyd za to, że wpłaciłem zaliczkę na wędkę w październiku 2010 roku, a następnie dopłaciłem całą kwotę w marcu 2011 roku za gotową już wędkę, którą Daniel do dzisiaj mi nie wysłał. Także mi wstyd za to, że od stycznia 2011 roku nie mogłem się dodzwonić do Pana Daniela, bo wyłączył telefon. Wstydzę się także za to, że miałem czelność upomnieć o zapłaconą w całości wędkę, za którą miałem dopłacić, bo była już gotowa. A na koniec wstydzę się za to, że Pan Daniel przez ponad 4 miesiące nie poinformował mnie co się stało, pomimo tego, że wiedział o planach n wyjazdu na ryby do Irlandii.

 

Myślę, że koledze, jako to powiedział Siara Sieracki sufit na główkę spadł. Rozumiem kłopoty rodzinne i inne, ale takiego zachowania nie można tłumaczyć przerzuceniem odpowiedzialności na klientów Daniela, że mają za mało wyrozumiałości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ja ze swej strony nie zamierzam dalej czekać na zwrot pieniędzy i kieruje sprawę do sądu cywilnego, a ponadto składam zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa oszustwa. Czas sprawę nazwać po imieniu, nie żąda się z góry zapłaty za towar, którego nie ma się zamiaru wysłać kontrahentowi.

 

Genialne posunięcie, to zapewne pomoże Danielowi wybrnąć z kłopotów. Rozumiem, że to taki rewanż stałego klienta, ze dobrze wykonane poprzednie kijki :unsure:

 

Można być zdegustowanym, wkurzonym sytuacją ale od razu sądy :unsure: Pozwolę sobie nie nazywać sytuacji po imieniu, ale wstyd kolego :unsure: Inni czekają dłużej a potrafią wykazać jednak trochę zrozumienia.

 

 

 

 

 

Pozwolę sobie odnieść się do twoich słów @OloPe , oceniasz @jarka _2412 a chyba nie znasz jego sytuacji , nie wiesz czy kwota jaką przeznaczył na kij jest dla niego śmieszną sumą czy może odkładał na niego od dawna , ma prawo być teraz zaniepokojony i wyrażać swoje opinie.

Tak czy inaczej zapłacił za kij a towaru nie ma.

 

Nie podoba mi się też określenie rewanż stałego klienta :wacko:

Mnie udało się rozwiązać swój problem jakiś czas temu , ale moim kolegom już nie choć jeden już kilka razy słyszał że kij jest gotowy i już będzie wysłany.

 

 

Stały klient

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...