AWARIA

[Tomasz K]

Panowie pomocy..,

 

mój silnik spalinowy dwusuw Suzuki, uległ uszkodzeniu po uderzeniu w  duży kamień, od tego momentu przekładnia nie załącza biegów, dźwignia chodzi, silnik wchodzi prawidłowo na obroty, ale biegi się nie załączają.

Jest pod pokrywą - razem z zapasową zawleczką do śruby - metalowy bolczyk, klin? Może trzeba go podmienić, bo stary się np. zerwał.., tylko gdzie on jest ???

[patu]

..najgorsza opcja to ukręcenie przekładni ( czego nie zyczę) -  koła zębate  są dość kosztowne. Zdejmij śrubę i zobacz czy wałek sie obraca

[szpiegu]

Możliwy zerwany klin na srubie dobra wiadomość zła wiadomość jak pisze patu rozwalona przekladnia ale to już max maxow czasami warto pływać na odblokowanym silniku lepiej niech podskoczy niż polamie sie coś kosztownego

[gooral]

u mnie padlo sprzeglo wewnatrz sruby (taki gumowy walek trzymajacy sie w srubie sila tarcia a na zebatce wtopionym wieloklinem a zarylem tak mocno (cala wstecz prosto w kamien prawie z lodzi wylecielismy), ze urwalem 1 plat od sruby, polowe drugiego a trzeci pokrzywilem strat poza sruba nie odnotowano.

Edytowane 10 Czerwca 2013 przez gooral

[Tomasz K]

Dzięki za informacje; 

 

Patryk, wałek się obraca, a przy załączonym biegu chyba nie powinien. Jest też jakiś klinek, spróbuję go wybić.

[patu]

..no raczej coś musi napędzać śrubę..pewnie zerwany klin lub uszkodzone sprzęgło...

[tornado]

Proponuje rozebrać spodzinę i sprawdzić ją dokładnie po takim przywaleniu po kamieniach wodzik wrzucający bieg mógł ulec zniszczeniu ,mogły posypać się zęby,mógł wygiąć się popychacz zmiany biegów. Ta operacja nie jest skomplikowana i łatwa do rozbiórki. Gdybyś miał problem lub się bał wyślij ją do mnie sprawdzę, naprawię Ci to za darmo pokryjesz ewentualnie koszty części jak dojdzie do wymiany. reszta na pp.

 

PP. Wałek po załączonym biegu w jedną stronę powinien ciągnąć wał korbowy , w drugą luźno się kręcić.

[Tomasz K]

..no raczej coś musi napędzać śrubę..pewnie zerwany klin lub uszkodzone sprzęgło...

 

Masz rację; klin dziś znalazłem i wymieniłem, był zerwany.

 

Próby w beczce pokazały, że bieg wsteczny wchodzi z charakterystycznym oporem i odczuwa się załączenie, co do przodu mam jednak wątpliwości - bieg załącza się dość "luźno". Nie chcę ustrojstwa taszczyć nad wodę daremnie, jak sprawdzić gada?

Dzięki Tornado, powalczę jeszcze trochę, jak nic z tego nie wyjdzie przekażę to do Ciebie.

[Tomasz K]

Zabieram go pojutrze na Głębinów, w odwodzie - elektryczny.