Sobol Opublikowano 13 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2013 Tak mi się jakoś porobiło że chciałbym zjeść coś dobrego nad wodą,kiełbacha z ogniska już trochę mi się zaczyna nudzić,grila jednorazowego tachać??Lubię sobie coś przetrącić ciepłego nad wodą,jedzenie zawartości puszek samo podgrzewających nie zabardzo mi podchodzi.Macie jakieś sposoby,przepisy na dobre korytko,nie chodzi mi o jakieś super wyszukane i skąplikowane potrawy,coś dobrego na łonie natury. :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joah12345 Opublikowano 13 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2013 Coś prostego i dobrego to pierś z kurczaka w folii aluminiowej z cebulka, czosnkiem i papryka, trochę soli pieprzu.. wszystkie warzywka pokroić pierś na 2 kawałki wszystko razem zawinąć w folie i na żar w ognisko parę min i jest super żarcie. można dodawać co dusza tylko zapragnie, ewentualnie boczek na patyku z ognicha jakieś pieczywko male piwko i 100% regeneracji nad woda.,Smacznego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 13 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2013 U mnie na łódkę to tylko pętko mysliwskiej lub biebrzańskiej, pieczywko, ogórek kiszony albo konserwowy, banan, batonik czekoladowy i trochę zupki chmielowej do popicia tego wszystkiego. Niewyszukane, a na cały dzień łódkowania wystarczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andru77 Opublikowano 13 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2013 Godski uważaj z zupą, na Wieprzu kiedyś kilku kajakarzy ku mojej satysfakcji i nieukrywanej radości popłynęło przez zupkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sobol Opublikowano 13 Czerwca 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2013 (edytowane) @Joah12345, boczek powiadasz mmmm,będę testował. B)A co do piwka,to jest podstawa prawie zawsze musi być,a jak nie wracam do domu to coś mocniejszego oczywiście jak jest z kim. Edytowane 13 Czerwca 2013 przez Sobol Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joah12345 Opublikowano 13 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2013 Taaa @Sobol gruby plaster na kij i niech się dobrze wypoci nad żarem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wędkamojehobby Opublikowano 13 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2013 Co jemy nad wodą? Paprykarz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greku35 Opublikowano 13 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2013 @Joah12345, boczek powiadasz mmmm,będę testował. B)A co do piwka,to jest podstawa prawie zawsze musi być,a jak nie wracam do domu to coś mocniejszego oczywiście jak jest z kim.I w ten oto sposób rozszerzamy wątek o "co pijemy nad wodą" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joah12345 Opublikowano 13 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2013 Latem jakiś browarek a jak się robi chłodno to piersióweczka z krupnikiem miodowym, albo gorzka miętowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sobol Opublikowano 13 Czerwca 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2013 Ostatnio popijałem Chłopska Pędzona bardzo dobra gorzałka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 13 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2013 Ja czy latem czy wiosną czy też jesienią tylko browarek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saw17 Opublikowano 13 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2013 Kiełbasa i browarek to podstawa na łódce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krystiano1981r Opublikowano 13 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2013 Ja czy latem czy wiosną czy też jesienią tylko browarek.Andrzej,na pewno...? no bo wiesz,jak wrócę to będę miał "mały" dylemat... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misiek116p Opublikowano 13 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2013 Ja czy latem czy wiosną czy też jesienią tylko browarek.Piwo to moje paliwo :) Perełka chmielowa jak znalazł na gorące dni nad rzeką, a i tego kurczaka w pieczonego w folii będę musiał przy najbliższej okazji spróbować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 13 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2013 Na krótsze wypady świetnie "reperuje" kondycję Snickers A na dłuższe wrzucam do bagażnika kucheneczkę turystyczną i na niej można i jakąś zupkę, jak i inne mięsiwo upichcić... PozdrówkaKamil Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 13 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2013 Andrzej,na pewno...? no bo wiesz,jak wrócę to będę miał "mały" dylemat... Zaraz, zaraz - gwoli wyjaśnienia mówimy o łódce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mako150 Opublikowano 13 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2013 Zazwyczaj kiełbę z piachem i wilgotnym chlebem heheh Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 13 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2013 Pływasz na łódce z piaskownicą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krystiano1981r Opublikowano 13 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2013 Zaraz, zaraz - gwoli wyjaśnienia mówimy o łódce. no i już po dylematach... ja może dodam takie coś...tuszka z mintaja albo podobne rybsko (tylko morska ryba się nadaje,żeby nie było ) do tego ze dwa krążki grubo krojonej cebuli,plaster boczku,troszkę masełka.przyprawy..to wszystko,podobnie jak pisał kolega wyżej o "cyckach" z kury w folie alu i na żar... pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sobol Opublikowano 13 Czerwca 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2013 Zazwyczaj kiełbę z piachem i wilgotnym chlebem heheh Znam to z autopsji,ostatnio rozpaliłem ognisko i przez nie uwagę zasiadłem sobie na małym mrowisku,tak zacząłem się tżepać że strącilem kiełbasę z patyka prosto w pioch płukanie w Rawce pomogło tylko powieszchownie.Trochę poszeleściło w ustach i tylę.No macie jeszcze coś na ząb do przetestowania?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rheinangler Opublikowano 13 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2013 Na krótkie wyjazdy takie 5-6 godzin to nic nie zabieram bo szkoda czasu na jedzenie a jak idę się włóczyć cały dzień po Renie to po drodze z jednej na druga miejscówkę mam fajna grecką knajpkę a w niej wszystko świeżutkie i pachnące o śmiesznej cenie nie wspominając.... Z 5 euro można się najeść do syta jak ktoś musi bardzo dużo wchłonąć to musi 9-tkę liczyć ale dla mnie to porcja prawie nie do zmieszczenia Kiedyś targałem ze sobą kanapki termos z kawą i herbatą i kanapki w zimie były lodowate, w lecie przegrzane i tak samo nieapetyczne....W skrajnych przypadkach jak się zapuszczam gdzieś w czarna d....(dżunglę,- mam na myśli kolego nadgorliwy moderatorze ) to niestety trzeba prowiant tachać, bo jak burczy w brzuchu to się tak samo rozpraszam przy łowieniu jak wtedy gdy jestem przeżarty W zimnych porach kawa lub herbata z imbirem jest zawsze ze mną, w lecie tylko piwo i mineralna albo jakiś izotonik bo starość już doskwiera Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kajtelek2 Opublikowano 13 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2013 (edytowane) Lubię szaszłyki zrobić na szybko: papryka , pieczarki , kiełbaska, cukinia, boczek ,cebula co kto lubi , pocięte w pasterki - przygotowane w domu nad woda tylko wyciągam z pojemnika doprawione przyprawami,nawlekam na patyczki i wrzucam na ruszt. Do tego pokrojona kajzerka podpieczona na sucharka z grilla na lekko, a do picia by można było pływać dalej jakiś napój. Edytowane 13 Czerwca 2013 przez Kajtelek2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzerwys Opublikowano 13 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2013 No tak szaszlyk to jest to, tego nad Odra bede wspominał dluuuugo sorrki chlopaki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krystiano1981r Opublikowano 13 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2013 No tak szaszlyk to jest to, tego nad Odra bede wspominał dluuuugo sorrki chlopaki 112.jpgo rzesz Ty orzeszku... przez Ciebie Igor idę właśnie spustoszyć lodówę.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miras1983 Opublikowano 13 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2013 aż się głodny zrobiłem. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.