Skocz do zawartości

Sezon otwarty - Troć&Łosoś 2008


rocky

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 715
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Jachu, to chwytaj jutro tą metrówę zanim ktoś cię uprzedzi :lol:

Na Redzie jak można przeczytać w powyższym linku przeważają rybki 60-70cm. Dlatego bedę łowił lightowo-Wędka 2,25 10-30 gr o wybitnie szczytowej akcji,plecionka 20lb lub żyłka 0,30. :unsure:

Poza tym to niewielka rzeczka,typowo pstrągowa, to i łowić trza po pstrągowemu.

Jak siądzie cos większego to sie będę sprężał :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sledze temat od jakiegos czasu i to troche Mnie nakrecilo zeby wybrac sie gdzies na te rybki w okolice sztokcholmu .Niestety zadnej normalej miejscowki niema ,zeby chociaz jakas rzeczka czy strumien .Kompletnie nic co przypomina dzicz.Postanowilem wiec w raz z kolega wyskoczyc poza miasto w miejsce oddalone od centrum o 100km .Ale o tym moze po powrocie ,dzis wklejam perly miejcowych indjan co o niech sadzicie .

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/041d20bc07d519bb.h tml

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie Kuba o Mnie niemusisz sie martwic -sa rzeczki gdzie zaczal sie 1-go stycznia , wiekszosc ryb wraca do wody .Pod nadzorem samych wedkarzy oraz straznikow . Moje przygotowania trwaly kilka dni i zaplanowalem wszystko cacy .Zebrane informacje byc moze pomoga nam zlowic i wypuscic kilka ryb .W tamtejszej wodzie plywaja tez pstragi na ktore ochoty narobil mi lobuz Slawek.Generalnie nastawiamy sie na ;) .Dla takich amatorow jak My -ja wiem ,jedziemy po naukie .A to co mamy w naszym arsenale to nie te jak mowia na nie woblery bezsterowe .A ten w podeleczku po lewej ten maniejszy czerwony -to jest to co nazywa sie tu killer .Oczywiscie miejscowy killer.

Zasadnicza roznica w przynencie to ksztalt -wiekszosc przynent imituje malego sledzi czy szprotkie ,sa podlozne i lekko sie wychylaja na boki i My takie mamy ,jednak postaramy sie lowic na nasze klepanki no i oczywiscie klasyczne strazaki .Zobaczymy czy cos tam plywa .

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lobuz ,lobuz i to jeszcze jaki ,narobil ludziom chrapki na rybki a teraz raczki umywa. ;)

Ostatnie guziki podopinane i juz jutro w koncu ,nareszcie rzeczka nadzieji .Mnie jeszcze gryzie na jakie kolory wobkow wybrac .Tu by sie przydalo troche pomocy. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie jeszcze gryzie na jakie kolory wobkow wybrac .Tu by sie przydalo troche pomocy. :D

Przepraszam -jakie kolory wobkow wybrac(mialo byc Embarassed ).Moze macie jakies swoje tajne kolory bo o same wobki pewnie ciezko bedzie.

Mialem nadzieje ze Jachu i heniutek cos pomoga :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są dwie możlkiwości: albo naśladować pokarm, albo wkurzyć takiego pstrąga kolorem i pracą. Pierwszą możliwość sam musisz sprawdzić (co tam pływa) a druga to wszelkie drażniące kolory i kształty zdobień.

Ja wolę łowić te ryby, które żerują - to jest najprzyjemniejsze a i brania są pewniejsze. Wyzwolenie agresywności jakoś nie leży w mojej naturze .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z mojego doświadczenia wynika, że o tej porze agresję u pstrągów

wywołuje nie tyle kolor wobka co jego wielkość. Wszak pstrągi są

tuż po tarle i wszystkie większe rybki wywołują u nich agresję

więc nawet 9cm wobler nie będzie za duży. Jako ciekawostkę przytoczę takie zdarzenie, łowiąc na Pucharze Głowatki na Rappalę Magnum 18cm złowiłem potoka 45cm zapięty na przednią kotwicę, wszystkie groty w pysku. Nie namawiam do łowienia na 18cm klocki ale coś w tym jest.

Pozdro Jachu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Pawle

Nic nowego bez zmian, jakieś ryby padły, na dolnym odcinku Rościęcino-Zieleniewo wiem o czterech największa dobra trójka.

Ale obawiam się mrozów co to je zapowiadają. No ale nie ma co panikować, pożyjemy zobaczymy.

Pozdro Jachu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z mojego doświadczenia wynika, że o tej porze agresję u pstrągów

wywołuje nie tyle kolor wobka co jego wielkość. Wszak pstrągi są

tuż po tarle i wszystkie większe rybki wywołują u nich agresję

więc nawet 9cm wobler nie będzie za duży. Jako ciekawostkę przytoczę takie zdarzenie, łowiąc na Pucharze Głowatki na Rappalę Magnum 18cm złowiłem potoka 45cm zapięty na przednią kotwicę, wszystkie groty w pysku. Nie namawiam do łowienia na 18cm klocki ale coś w tym jest.

Pozdro Jachu

O wielkości nie wspominałem, bo o wielkość pytania nie było :D. Co do tej wielkości to uzależniam wszystko od wody na której łowię - im większa tym większe wabiki dopuszczam. Na zimowej niżówce nie łowię dużymi wobkami bo mi jakoś nie pasują do wody. Na wysokiej i 9 cm czasami nie wydaje się wystarczająco dużym wabikiem :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne Sławku nie chodziło mi o negowanie Twojej opinii, tylko o

moje spostrzeżenia. Ja mam u siebie taką wodę - dopływ Radwi

szeroki na 2-3m i tak samo głęboki o tej porze łowi się tam wobkami 9-12cm sztywnym kijem i linką(żyłką) 0,30, a siadają takie po dwa - trzy kg. Ostatnio w ub.r 8 lutego udało mi się

złowić takiego 60+.

Pozdro Jachu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie odebrałem Twoich słów jako negowania opinii :D, tylko po prostu wielkość przynęty uzależniam od grubości wody. Nawet na niżówce są miejsca, gdzie duża przynęta pasuje :D, na przykład w jakimś wielkim i obszernym dole.

Dobrze, że wszyscy mówimy to, co nam się z danym łowieniem kojarzy i jakie mamy doświadczenia. Czasami jakaś drobnostka potrafi nas doprowadzić do sukcesu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Operacja -KATASTROFA :D nad rzeka -Nykopinsan

Tak mozna nazwac nasz dzisiejszy zwiad .Wielkie nadzieje i jeszcze wieksze rozczarownie .Dawno juz sie tak dobrze nieprzygotowywalismy do zadnej wyprawy.Kilka dni weszenia i informacje ze 1 stycznia na odcinku okolo 500m zlowiono prawie 40ryb w tym lososie i piekne trocie ,niewspomne o pstragach .Wszystko jak na zlosc sie nam nieukladalo ,lowilismy krzaki ,zrywalismy woblery i blach ,plytko gleboko i nic.Zerwane moje trzy wobki i trzy blachy ,Damian i jego syn Dawid walczyli dzielnie.Co chwile slyszalem swist zylki ,jak nie krzaki to zaczep gdzies o kamienie.Rwalismy ramie w ramie .Kilku miejscowych wedkarzy ciskalo zestawy rwac cos co chwile .

Z jednym z nich chwile sobie pogadalismy,lowil tu od 15 lat wiec wode znal .

(T)Witam. Czy mogie prosic o jakies szczegoly dotyczace wody.

Oczywiscie!Ostanie trzy lata bylo bardzo cienko ze srebrniakiem ,wiekszosc ryb to ryby zasiedziale i jak twierdzil wracaja zaraz do wody .Dlaczego -taka ryba nienadaje sie do spozycia ,jak stwierdzil tylko swieze srebrne czasem ktos bierze .Generalnie jednak C&R .

(T)Dlaczeg jest tak cienko -

Samo lowisko oddalone jest zaledwie kilometr od morza gdzie to podobno flota odlawia wszystko w okolicy to raz ,dwa to ze woda jest niska i ryba niewchodzi intensywnie.Wyczowa ze nieprzejdzie przez przeplawki oraz stopnie.Cztery lata temu kiedy woda byla okolo 1 metr wyzsza ,mozna bylo zobaczyc trocie i lososie fruwajace przez przeplawki .Wtedy tez ryba swieza -srebrna brala jak wsciekla ,dzis szkoda gadac jezeli cos wogole weszlo .

(T)A co z pstagiem -

Eee, jakim pstragiem ,co roku zostaje wposzczany do rzeki wyniki jednak sa znikome w okolicy jest kilka jezior jak chcecie polowic to tam jedzcie .

(T)-Na co najczesciej lowicie .

Mucha tubowa z paternosterem na przeponie z 0,30 0,50

blachy i male woblerki na spining ze zwyklym kolowrotkiem spiningowym.

Nieraz siegam po wedkie muchowa bardziej dla samej radochy niz dla wielkich polowow.

 

 

Na rzece potrzebna jest tez licencja jej koszt to 40zl za dzien od osoby .

My niemielismy zadnej kontroli ale miejscowy pytal nas o zezwolenie .Dzieci oraz polow batem niewymaga oplaty.

 

Nasze wspolne podsumowanie -Damian zlowil sie na nowy kombinezon i nowa wedkie specjalnie na trocie ja mam nowe neoprenowe rekawice .Przejechalismy 100k w jedna i w droga smiejac sie :lol: :lol: od ucha do ucha .Syna Damiana Dawid podszkolil sie w polowie i zaostrzyl swoje zaciecie ze niezawsze wedkarstwo to ryby .Nalowilismy swiezego powietrza w ploca .Mimo to bylo warto pojechac tam i odgonic BZIKA.

B)

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...