Skocz do zawartości

Karasie 2013


skalka

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj stałem się szczęśliwym posiadaczem Daiwy Exist gdzieś trzeba było kołowrotek wypróbować i wybrać gatunek, padło na karasie. Łowieniem tego gatunku z premedytacją zajmuję się od ubiegłego roku i w okresie letnim karasie potrafią dostarczyć wiele emocji. Dziś z Tomkiem złowiliśmy 14 sztuk o długości od ok 25 do ponad 30cm, kilka ryb masą przekroczyło na pewno 0,5kg. Ryby brały na jigi (główka 1g na hakach nr 8). Jednej mimo żyłki 0,14 nie udało się zatrzymać.

URL=http://www.fotosik.pl]2d683b33bb174ebamed.jpg[/url]

ce39b1f88bee06e0med.jpg

8bd891ad291d4378med.jpg

Na naszych w "większości rybnych wodach" to alternatywa żeby poczuć coś na wędce. Pozdrawiam 

Edytowane przez skalka
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Na naszych w "większości rybnych wodach" to alternatywa żeby poczuć coś na wędce. 

To nas czeka na emeryturze, karasie, krąpie, certy i zgłębianie tajemnic mikrospinningu, wzdręgowego smużenia, karasiowego opadu czy też agresywnego, jazgarzowego dżerkowania mormyszką ze sztuczna ochotką. A po całym dniu wypełnionym wrażeniami, adrenaliną i odjazdami okazów na żyłce 0.07 zasiądziemy przy zagranicznym piwku z krajowego browaru i wertować będziemy stare roczniki prasy wędkarskiej, podziwiając szczupaki, sandacze, bolenie...niczym egzotyczne dla nas dzisiaj łososie...

 

 

@skalka - rybki śliczne i waleczne, ostatnio przywalił mi w bączka karaś w rzecznym warkoczu, myślałem, że mam przyzwoitego klonka. :)

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam się kiedyś zdziwiłem jak złowiłem 3 karaski na spinning - było to w czasach bocznego troka jeszcze - wlokąc zestaw z bocznym przez płytka mulistą zatoczkę. Ale poza tym jednym przypadkiem świadomie nie próbowałem nigdy tych ryb łowić.

 

Mógłbyś @skalko napisać coś więcej o tych jigach i o tym jak je prowadziles ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba założę tematy: Płotki 2013 i Krąpie 2013 :D  W niedzielę pojechałem na wzdręgi, ale oprócz nich złowiłem jeszcze leszcza, 2 krąpie i 3 płotki. Ryby nie za duże - maksymalnie 25 cm, ale satysfakcja spora, bo złowiłem je na moje malutkie wahadełka. Odgrzebałem je po paru latach i nadal łowią. Trzeba się będzie z nimi przeprosić i łowić na nie częściej. Widziałem też kilka karpi do 4 kg oraz jak sądzę ładne jazie, ale niestety ich nie udało mi się skusić do brania. Jeszcze ;)

Kolego Skalka - ładne rybki. Napisz jak je łowisz, bo w niedzielę planowałem jechać właśnie na karasie, tyle że z matchówką i robalami, a tak może wezmę Mikrosa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako przynęt używam oprócz jigów małych twisterów Relaxa  w rożnych kolorach. Prowadzę je powoli pod prąd. Jigi (lekkie (0,5-1g) na małych hakach nr 8,10,12 w kolorach brąz, szary, czarny) prowadzę również bardzo powoli bez agresywnych pod szarpnięć (za szybko prowadzonej przynęty ryba nie zassie) bo trudno to nazwać uderzeniem czy typowym braniem. Często obserwuję ryby z karasiami jest podobnie jak z jaziami (późną jesienią) na moich łowiskach. Przepływa obok przynęty np. ok. 15 ryb żadna nie reaguje do czasu aż trafia się ryba, która po prostu chce. Trudno mi wytłumaczyć to zjawisko z łowieniem krasnopiór jest np. całkiem inaczej tam jak jest stadko to działa konkurencja przy kleniach też to obserwowałem.  Trzeba jeszcze sprawdzić na jakiej głębokości są ryby (szczególnie na wodzie stojącej) czasem brania są przy dnie czasem wyżej.  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś miałem okazję łowić na odcinku rzeki do którego uciekły ryby ze stawu hodowlanego. W półtorej godziny złowiłem 4 liny, 2 karpie kilka okoni i karasi. To podobno był pikuś wcześniej łowili po 13kg ryby w 3 godziny. Trzeba próbować jak widzisz te karpie to powinno się udać. Pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle, że u mnie to niewielki zbiornik ze stojącą wodą, a te karpie ostatnio widziałem pomiędzy konarami zatopionego drzewa i specjalnie się stamtąd nie ruszały. No i dla jasności - chcę je oczywiście skusić na spinning, bo jak się uda, to satysfakcja dla mnie będzie większa. Również pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jig jak jig mam słaby aparat (jak dam radę zrobię i wstawię) aby tylko był na małym haku trochę jeżynki i krótki ogonek z marabuta. Dziś łowiłem na świstry i dało radę jedna ryba o świcie ok.1kg.

URL=http://www.fotosik.pl]1c02617d74a1c96bmed.jpg[/url]

URL=http://www.fotosik.pl]f129fabaf7694a11med.jpg[/url]

Łowiliśmy z Tomkiem od 3 do 8 w sumie chyba ok. 12 ryb. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten drugi to też srebrzysty nie "nasz". Pozdrawiam 

można się naprawdę pomylić... :huh: w takim razie super ubarwiony i prawie jak "nasz"... ;) pzdr

 

Tych "naszych" to już dawno na oczy nie widziałem, jest ich niestety coraz mniej. A tak fajnie się je za berbecia na "gliste" łowiło...

faktycznie ubywa nam tych rybek...kiedyś w każdym kaczym dołku było go pełno a teraz to ewenement (przynajmniej w moich stronach) pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem dzisiaj je łowić i muszę koledze podziękować za pomysł na te spinningowe karasie. Ogólnie mam duży niedosyt, bo żadnego nie wyjąłem, ale miałem kilka brań i parę sztuk mi spadło, w tym jeden ok 0,6 kg już na powierzchni. Muszę spróbować na mniejsze haczyki, bo dzisiaj łowiłem główką 0,9 g na małe twisterki na haku 10. W tygodniu dojadą do mnie główki na haczyku 12 - może będzie im takie łatwiej zassać. Na troku pewnie nie było by problemu, ale poza zawodami brzydzę się tą metodą ;)  Dzisiaj miałem problem, żeby wyczuć właściwy moment do zacięcia. Trzeba poćwiczyć...

Na koniec przyciąłem na Mikrosie coś (myślę, że ponad 2 kg), co po paru minutach holu poszło niestety w zatopione drzewo i było po temacie. Najgorsze, że nie wiem co to było, bo nawet nie udało mi się podciągnąć jej do powierzchni - cały czas szła przy dnie na głębokości ok. 1 m. Duży karaś? Karp? Szczupak???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leszcza wykluczam. Nigdy go tam nie złowiłem, a poza tym, to jest to typowo karasiowe bajorko. Płytkie - maks. 1-1,2 m. Zimą zdarzają się przyduchy. Kiepskie warunki dla leszcza. O karpiu prawdę mówiąc też już od kilku lat tam nie słyszałem. Szczupaki są za to na pewno, bo praktycznie każdy miejscowy ma zawsze rzuconą żywcówkę. Branie było bardzo wyraźne. O ile inne najczęściej czułem jako delikatne puknięcia, to było miękkie przytrzymanie z mocnym wychyleniem wklejki. Po zacięciu spokojny kilkunastometrowy odjazd przy dnie i żadnej paniki. Najbardziej żałuję właśnie tego, że nawet jej nie widziałem. Gdyby nie dąb, który leży w wodzie od wichury z przed kilku lat, to byłaby szansa... No cóż... Przynajmniej jest motywacja, żeby znowu tam pojechać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...