Skocz do zawartości

Sezon Podlodowy w USA


jerry hzs

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 78
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Prawdopodobnie bede probowal tego pionowego jerkingu . (...)

Czyli szarpaka

Tak poważnie to zależy od przynęty i zamontowanych haków. Ta technika podnoszenia i opuszczania jest normalną metodą i tylko od wędkarza znowu zależy jaki charakter będzie miała.

Połamania życzę Jacky i Zibi i oczywiście sygnetów :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacek do mnie zadzwonil wczoraj bardzo pozno . Na treningach trafiali same Blugile , gdyby tak bylo na zawodach to decydowac beda milimetry . Najlepsze wyniki robia Crappi i ich znalezienie jest kluczem do zwyciestwa . Druga polska zaloga amatorow podobno takie namierzyla . Oczywiscie wyniki z treningow kazdy trzyma w tajemnicy wiec kto i jak potrenowal okaze sie w boju . W tej chwili chlopaki walcza na mrozie ale zapewniam ze jest im goraco . Trzymamy kciuki :D B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra jestem po telefonie do Jacka i Zbyszka. Ogólnie na MŚ w wędkarstwie podlodowym startuje 75 drużyn. Po pierwszym dniu nasi zajmują 5 (!!!!) miejsce z szansami na pudło. Pierwsza ekipa ma wynik 5,75 lbs a Jacek i Zbyszek mają coś około 5,22 lbs (mogłem coś delikatnie pomlić). Dwie drużyny zostały zdyskwalifikowane - przynieśli zbyt dużo ryb (zasada 8+8 -> czyli wybieramy największe a resztę wypuszczamy). Łowili głównie crappie i bluegil. Przynęty sztuczne i żywe ze wskazaniem na te drugie. Jak to jacek określił ryby z tego jeziora są mięsożerne :D Dostanę zdjęcia więc wrzucę je jak tylko otrzymam. Trzymam kciuki za naszych!!

 

Pozdrawiam

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj o 23:30 zatelefonwałem. Jeszcze nic nie wiedzieli. Słyszałem tylko jakieś głośne rozmowy po angielsku. Jacek powiedział krótko - za chwilę ogłoszenie wyników. Po chwili ponowny telefon. Jacek nie był zadowolony, poznałem po głosie - usłyszałem - szóste. Wiem, jak to jest, a może nie wiem (???) Oczekiwania pewnie Jacka i Zbyszka były większe, ale chyba każdy kto brał udział w takiej imprezie liczył na więcej. Dla mnie jednak szóste to wielki sukces bo należy pamiętać, że startowało ponad 70 ekip i to Mistrzostwa Świata. Gratulacje Zbyszku i Jacku!!! Miło było Wam dopingować i czekać na wyniki.

 

Pozdrawiam

Remek

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluje :mellow: 6 miejsce lokuje was w ścisłej czołówce światowej a z tego warto i należy sie cieszyć.

 

remek, jerry dzięki za relacje online

 

Czekam teraz na relacje z zawodów z fotkami, opisem i komentarzem zawodników.

Ciekawy jestem też regulaminu zawodów. Może i u nas by warto wprowadzić na zawodach taki limit np. 3 szt. ( obawiam się jednak że mniejsze ryby by w krzakach lądowały po złowieniu większej).

Czy na mistrzostwach były sektory?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj jeszcze nawijałem z Jackiem. Różnica między nimi a pierwszą załogą była ........ uwaga ......... 0,2 oz. :D No można się lekko spienić.

 

Co do różnych regulaminów, zasad to myślę, że najlepiej jak napisze Jacek. On wie na prawdę wszystko. Nie wiem tylko kiedy będzie miał czas bo jedzie za chwilę na kolejne zawody w wędkarstwie podlodowym. Z tego co wczoraj mi wspomniał ryby przed wagą skanowane są wykrywaczem metali, jeśli coś jest nie tak to je prześwietlają. Ponadto ryba musi być przyniesiona w wiaderku żywa do kontroli i ważenia :D No i ... po raz kolejny wiem dlaczego tam jeden łowi na ikrę, drugi na gumkę, a trzeci na muchówkę na tym samym zbiorniku :D

 

Pozdrawiam

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam , panowie Kac moralny gryzie mnie straszliwie bylo tak blisko............ :huh: <_< a tak znowu musimy zaczynac wszystko od poczatku ....no prawie :lol: zdjecia dzisiaj przesle remkowi to zobaczycie jak to naprawde wyglada.... :mellow: roznica pomiedzy nami i pierwszym miejscem byla 0,2 uncij a wiec minimalna od samego poczatku tzn od dnia wyjazdu na trening wszystko szlo nie tak.... :wacko: po pierwze snieg przez 9 godz jazdy spowodowal ze mialem oczy jak slimak - na czulkach :lol: , w hotelu trzy razy musielismy zmieniac pokoj poniewaz panienka na front desk nie wiedziala co robi <_< a bylo to 2 iej nad ranem ,temperatura - 26 f spowodowala ze nie moglismy odpalic quadow,zlamalem raczke od swidra,urwalem sznurek do odpalania swidra w drugim,nie moglem przez dwa dni wylaczyc napedu4x4 w samochodzie.... <_< <_< wszystko szlo nie tak...na treningu duzo ryb ale same male...wzystko do d...,dopiero pierwszego dnia zawodow los sie odwrocil B) 5,22 funta plasuje nas na 5 mijscu a pierwsi maja 5,45 a wiec mamy wielkaszanse na pudlo........ :huh: ,drugi dzien konczymy z wynikiem 4,77 ....niestety nie udalo sie ... :( wiec nasze paluszki musza jeszcze poczekac na zlote sygneciki ... ;) ,ale jest tez pozytywny motyw drugi rok z rzedu jestesmy w scislej czolowce a wiec to nie slepy traf ...za dwa tygodnie nastepne zawody a potem nastepne i nastepne....trzymajcie kciuki bo my zamierzamy jescze powalczyc!!!!!pozd jacek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...