Skocz do zawartości
  • 0

ROPA W WIŚLE


hasior

Pytanie

Wlaśnie się dowiedziałem o nieciekawym wydażeniu,przez uszkodzenie rurociągu Rafineri w Płocku do Wisły dostało się dużo ropy na kilku kilometrach doszło do poważnego zanieczyszczenia :( teraz to juz napewno nic niepomoże i tak słabemu rybostanowi.mam nadzieję że ,aż tak nie bedzie żle.choć z tego co słyszałęm nie jest ciekawie :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 56
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy dla tego pytania

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Cytat pochodzi z tvn24:

prof. Zygmunt Babiński, z zakładu hydrologii i ochrony wód Instytutu Geografii Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy tłumaczy, że instalacje były wprawdzie układane zgodnie ze sztuką budowlaną i są elastyczne, ale nikt nie przewidywał, że program budowy zapór zostanie przerwany. Babiński prognozuje, że kolejne awarie, spowodowane postępującą erozją - to tylko kwestia czasu. Według naukowca jedyne skuteczne rozwiązanie to budowa tamy w Nieszawie.

Jakie to mocno naciągane.

Pan profesor próbuje nas przekonać, że projekt budowy rurociągu przewidywał, że będą tamy na całej Wiśle :unsure: Czyli, że był wykonany pod coś, co nie istniało. Nawet za komuny inżynierowie nie posunęli by się takich założeń.

Teraz Nieszawa ma być antidotum na katastrofę. Kolejna bzdura. Rurociąg i tak trzeba naprawić, czy będzie tama, czy nie i od tego nie ma odwrotu.

Dziury pod tamą we Włocławku, też same nie znikną od wybudowania tamy w Nieszawie. Tama Włocławska, to rupieć. Erozja dna pod rurociągiem z pewnością była przewidywana, tak samo jak pod mostem kolejowym poniżej tamy. Wisła, to bardzo ruchoma rzeka. Transportuje największą ilość piasku ze wszystkich rzek w tym rejonie. Badania na ten temat były przeprowadzane bardzo dawno.

 

Część środowisk ekologicznych postuluje rozebranie tamy. Jednak zdaniem Babińskiego jest to nierealne. Od chwili powstania zapory, na dnie Zalewu włocławskiego zebrało się już około 40 mln metrów sześciennych osadów, w znacznej części toksycznych.

Rozebranie części tamy i stopniowe wypłukiwanie osadów jest tylko teoretycznie możliwe - przekonuje profesor i dodaje: - Taki proces trwałby latami i to tylko przy założeniu, że w tym czasie nie byłoby wezbrań, a te na Wiśle notujemy dwa razy do roku. Każde z nich oznacza katastrofę.

 

Wynika z tej wypowiedzi, że jak powstanie tama w Nieszawie, to osady, które odkładały się w zb.Włocławskim przez 37lat znikną. :lol:

Tak naprawdę nie jest mi do śmiechu. Po prostu na rozbiórce tamy we Włocławku i renaturalizacji nikt nie zarobi, nawet trzeba będzie pewnie dołożyć. Oczywiście w zamian mielibyśmy zdrowy ekosystem, ale kogo to obchodzi. :angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

To co prezentują naukowcy ze środowiska bydgoskiego zakrawa na kpinę. To jest typowy przykład urągania zdrowemu rozsądkowi i hołdowania wąskiej grupie pseudobiznesmenów zainteresowanych zbiciem kokosów na kolejnej idiotycznej inwestycji. Ci bydgoscy naukowcy pochodzą z tego samego pokolenia co naukowcy od racjonalnej gospodarki rybackiej, o których pisał Marek Szymański w WŚ.

To co podaje prasa o przyczynach wycieku to najprawdopodbniej informacje sterowane, najczęściej wygodne dla pewnych grup interesów. No bo jak określić informację o erozji dna pod rurąciągiem - której de facto nie ma. Informację taką mam z pierwszej ręki - od płetwonurków badających stan rurociągu w korycie Wisły w dniu 24.12.2007. Rozmawiałem z nimi dłuższą chwilę, twierdzili że rurąciąg biegnie pod dnem rzeki, jest przykryty grubą warstwą faszyny i nie ma mowy o żadnej erozji dna w tym miejscu. Z tego jest jeden prosty wniosek - w sprawie gdzie w grę wchodzą duże pieniądze, prawda nie zawsze jest obiektywna.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Krąży , krąży złoty pieniądz ..

Ekologia dawno już utraciła swoje pierwotne znaczenie . Bywa pociskiem , maczugą , parawanem .

I w służbę w polityce poszła , co jest zupełnie nie fair .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Panowie, tak zwani profesorowie (cudzysłów świadomie wstawiony) - rzeczoznawcy Ministerstwa Ochrony Środowiska to jest po prostu sitwa. Pseudofachowcy wypowiadający sie w sprawie, tak jak jest to im wygodnie(czytaj: tak jak ktoś odpowiednio posmarował) to jest po prostu plaga. Wiadomo, że każda inwestycja wymaga tzw. oceny oddziaływania na środowisko i kto lepiej zapłaci ten ma adekwatną opinię, starzy profesorowie (a przede wszystkim oni mają uprawnienia) są tak łasi na dudki, że nie popuszczą żadnej okazji, będą się ślizgać na każdej opinii na granicy prawa. Po prostu brutalna rzeczywistość.

Spójrzcie co było z Rospudą. Przecież ktoś wcześniej musiał opiniować pod względem ekologicznym inwestycję forsowaną przez rząd. Ktoś musiał wydać pozytywną opinię (na etapie planowania inwestycji) o przeprowadzeniu drogi przez dolinę, pomimo występujących tam unikatowych siedlisk. Wniosek nasuwa się sam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Sith , jeśli porównałbyś naocznie miejsce w którym obwodnicę planowano , i którą tłumnie zawetowaliśmy , z miejscem zaproponowanym przez p.Wajraka i Medeka , pozbyłbyś sie złudzeń . Alternatywą była zagłada tzw Świętego miejsca , unikatu nieporównywalnego w żaden sposob z olsami pod Augustowem . Tu nie chodzi o żaden ekologiczny interes , tylko o realne wpływy na procesy decyzyjne .

Żadne nadrospudziańskie siedlisko nie ma oczyszczalni ścieków , a wodociąg owszem . Tyle , że kanaliza nie jest medialna..

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@Sławek,

 

Wynika z tego, że jesteśmy zapyziałym kraikiem, z głupimi mieszkańcami, którzy trwają w marazmie rodem z poprzedniego systemu (władza załatwi), bez umiejętności myślenia i widzenia dalej, niż własny czubek nosa, drzwi na klatkę lub ogrodzenie działki. Ale wierzę w jedno: kropla skałę drąży; więc jest nadzieja w nas.

Ale, ale, spójrzmy na własny, wędkarski ogródek: jaki wpływ masz Ty lub ja na jakąkolwiek decyzję Związku? Żadną, prawda? I takim betonem Polska jest usłana.

A nowobogaccy zabraniający dostępu do wody, czyż to nie klasyczny przykład naszego warcholstwa: szlachcic na zagrodzie równy wojewodzie.

I wszystko to podlane sosem lokalnych powiązań, układów, układzików. My nie potrzebujemy wojny czy klęski, my sami się wykończymy.

 

Koniec z narzekaniem!

Nowy Rok niesie wiele nadziei, a nóż się uda? - czego Państwu i sobie życzę (Jan Maria Stanisławski)

 

Szczęśliwego Nowego Roku! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...