suhhar Opublikowano 1 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2017 cytuje "no i co zrobisz jak nic nie zrobisz..." temat od 15 lat poruszany.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarodrozdek76 Opublikowano 4 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2017 ja tez Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kostom63 Opublikowano 4 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2017 Cześć, być może pierwsze dwa tygodnie sierpnia spędzę " u Greka " lub w "Kotwica" . Jeśli któryś z kolegów zna te ośrodki to może napisałby który lepszy? Grek kusi nowym domkiem , ale opinie w necie to ma słabe . Oczywiście przygarnę chętnie namiary najlepszych prywatnych miejscówek ???? , albo jakieś porady co tam do wody trzeba wrzucić , żeby jakieś ryby zainteresować????. Z góry dziękuję i pozdrawiamTomek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pleban Opublikowano 5 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2017 Witam.Do Greka jeździlem i powiem tak.Wszystko zależy jak trafisz.Część pokoi to ruina jakich mało (powinien jeszcze dopłacać że ktoś chce tam spać).Jeżeli jedziesz wypocząć to problemem może być też dyskoteka na ośrodku .Plusem natomiast jest plaża oraz basen.W kotwicy nie bylem więc nie pomogę.Pozdrawiam. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczupak1 Opublikowano 5 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2017 Ja także. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amalker Opublikowano 10 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2017 I tak to właśnie wygląda:Wędkarze z Otmuchowa czują się oszukani przez Okręg PZW w Opolu, a swoje straty szacują na ok. 28 tys. zł. Chodzi o narybek, dostarczony przez okręg, a zakupiony z ich składek członkowskich. Okazało się, że brakuje 13 worków, a w dostarczonych jest po ponad 400 sztuk narybku zamiast 5 tysięcy. Okręg przyznaje im rację, ale winy szuka u producenta lub dostawców.... Wędkarz Czesław Uszko opowiadał, jak liczył narybek dostarczony nad Jezioro Otmuchowskie. - Pytam się ichtiologa z naszego zbiornika, ile w tym worku jest sandaczy. Odpowiedział, że z pięć tysięcy. Widzę, że tam nie ma 5 tysięcy, może jest raptem 500 sztuk, ale ichtiolog zapewnia, że się nie pomylił. I zwinęli się, pojechali, wtedy przeliczyliśmy narybek w dwóch workach. Było tego zaledwie po 420 – 430 sztuk w worku. W dodatku zabrakło 13 worków, oszukali nas nie tylko na rybach, ale i na workach. Łącznie to gdzieś z 25–28 tysięcy złotych. http://radio.opole.pl/100,202214,burzliwe-spotkanie-nad-jeziorem-otmuchowskim-wed - Zdaniem Roszuka, nie ma potrzeby zawiadamiania prokuratury, bowiem zadziałali skutecznie sami wędkarze i sprawa jest wyjaśniana. -BRAWO! 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczupak1 Opublikowano 10 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2017 Prokutora mogą powiadomić sami wędkarze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamson Opublikowano 10 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2017 Dlatego dawno jestem za tym żeby rozpierdolić cale to PZW" komuna system".Tylko, że za komuny ryby było w ch..j.... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sandal Opublikowano 10 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2017 (edytowane) Nie ma się co oszukiwać gdzie tak naprawdę idą pieniądze na zarybianie: 1 czerwca 2017Turawa – ponad 200 łodzi i prawię wszyscy połapali sandaczeNyskie – ok 50 łodzi padło może kilka może kilkanaście sztukOtmuchów – ok 50 łodzi padło może kilka może kilkanaście sztukWidać gdzie jest prowadzona prawdziwa gospodarka rybna i gdzie tak naprawdę idą nasze pieniądze.PZW Opole dba tylko o Turawę i miejscowe stawy a zbiornik Nyski i Otmuchowski mają w dup….!Pamiętam czasy gdzie były i rybaczówki i nigdy bez mętnookiego nie wracałem a i limit był 4 sztuki.Mam nadzieję że sprawę powyższego zarybienia jak najszybciej zgłoszą do prokuratury Panowie co liczyli te sandacze.Nie ma się co dziwić, że nie ma sandaczy w naszych zaporówkach skoro Pan ichtiolog mówi że jest 5000 sztuk w worku a tak naprawdę było ok 400 sztuk. Co dalej z tym Panem??!! Nadal będzie ichtiologie na naszych zbiornikach? Jak tak to nie ma co liczyć na sandacze!!!A jak wyglądały poprzednie zarybienia?? Też było po 5000tyś sztuk w workach? Edytowane 10 Lipca 2017 przez Sandal 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukaszannopol13 Opublikowano 12 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2017 Musi być ichtiolog matematyk Wysłane z mojego H60-L04 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KODZAK1234 Opublikowano 12 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2017 Nie ma się co oszukiwać gdzie tak naprawdę idą pieniądze na zarybianie: 1 czerwca 2017 100% racji ale pytanie gdzie te pieniądze to 30 tysi co roku przecież na bank byli w to zamieszani wszyscy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nalewator Opublikowano 12 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2017 Byłem dziś i lipa ,sandacz na zero , tylko sumek taki z 60cm się trafił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pleban Opublikowano 12 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2017 Ja wczoraj trafiłem 70 i węgorza 64 cm.Kilka zenderków spadło.Natomiast sobotę i niedzielę nawet pstryka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pleban Opublikowano 13 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2017 Dziś dwie godziny biczowania i zero kontaktu z rybami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sandal Opublikowano 15 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2017 I tak to właśnie wygląda:Wędkarze z Otmuchowa czują się oszukani przez Okręg PZW w Opolu, a swoje straty szacują na ok. 28 tys. zł. Chodzi o narybek, dostarczony przez okręg, a zakupiony z ich składek członkowskich. Okazało się, że brakuje 13 worków, a w dostarczonych jest po ponad 400 sztuk narybku zamiast 5 tysięcy. Okręg przyznaje im rację, ale winy szuka u producenta lub dostawców.... Wędkarz Czesław Uszko opowiadał, jak liczył narybek dostarczony nad Jezioro Otmuchowskie. - Pytam się ichtiologa z naszego zbiornika, ile w tym worku jest sandaczy. Odpowiedział, że z pięć tysięcy. Widzę, że tam nie ma 5 tysięcy, może jest raptem 500 sztuk, ale ichtiolog zapewnia, że się nie pomylił. I zwinęli się, pojechali, wtedy przeliczyliśmy narybek w dwóch workach. Było tego zaledwie po 420 – 430 sztuk w worku. W dodatku zabrakło 13 worków, oszukali nas nie tylko na rybach, ale i na workach. Łącznie to gdzieś z 25–28 tysięcy złotych. http://radio.opole.pl/100,202214,burzliwe-spotkanie-nad-jeziorem-otmuchowskim-wed - Zdaniem Roszuka, nie ma potrzeby zawiadamiania prokuratury, bowiem zadziałali skutecznie sami wędkarze i sprawa jest wyjaśniana. -BRAWO!I mamy wytłumaczenie:http://www.pzw.org.pl/opole/wiadomosci/154803/60/zarybienie_sandaczem_zbiornika_otmuchow__stanowisko_zarzadu_okreCzyli nic się nie stało, wszystko gra! się dosypie w 2018roku! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sandal Opublikowano 15 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2017 Panowie nie ma się co oszukiwać gdyż problem z sandaczami pojawił się już kilka lat temu po przydusze która miała miejsce w 2012 roku.http://www.nto.pl/wiadomosci/nysa/art/4516745,przyducha-zabila-w-jeziorze-otmuchowskim-dziesiatki-tysiecy-ryb,id,t.htmlPadło bardzo dużo drobnicy min. okoni i jazgarzy które są podstawowym pokarmem sandaczy. Dlaczego PZW Opole wiedząc o tym nie zarybiła do tej pory Otmuchowa tymi gatunkami??Pamiętam jak za dzieciaka pływałem pontonem na ujście i byłem w stanie na małą blaszkę złapać w ciągu 2h 50 ładnych okonków. Kto teraz łapie oknie? Gdzie one są? Natomiast boleni i jazi jest od groma. Wybrałem się w grudniu na żywca. Jako że nie można mieć swojego to rzuciłem podrywkę i co złapałem? Całą podrywkę jazi i boleni!! Ani jednego okonia czy płotki!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZIKU Opublikowano 16 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2017 Witam, mam pytanie czy ktoś ma info jak idzie specjalistą na zawodach ogólnopolskich na zbiornikach Topola i Kozielno? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AMIDOS Opublikowano 16 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2017 Witam kolego Sandal,masz troche racji co do tej tragedi , z tamtych lat ,bylo mnostwo narybku set kilogramow ,zbieralismy je parenascie godzin , jestem na tym zdjeciu ,i wiem co pisze ale tam byla masakra tlenowa kazdej ryby,byly sandacze ,szczupaki sumki okonie i wiele innych gatunkow nawet pokazne wegorze. Ale nie zgodze sie ze zginely same okonie i jazgacze i to jest przyczyna malej liczby sandaczy na Otmochowie,plywam po tym zbiorniku juz 35lat ,i widzialem duzo jak sie zmieniala populacja sandaczy ,byly siaty rybakow i byly sandacze ,rok 97. Ogromna powodz wyplukala jezioro z ryb ,co z tego ze zarybiali setkami tysiecy ryb jak z latami rosly ,rosla technika lowienia tych ryb siatek i rybakow juz nie bylo a nowoczesne lodzie sonary koguty wszelkie nowosci pozwolily dosc szybko i skutecznie oproznic ten wielki zbiornik z sandaczy. Co do okoni sa obok sandaczy moim konikiem w lowieniu tych drapieznikow ,lowiles kiedys 50 na 2 godz ,a ja dzis na Nysie klodzkiej na wysokosci Paczkowa lowie 50 na 1 godzine wszystkie 15_23cm jest mnustwo w rzece a to tylko cztery km od ujscia do jeziora ,rzeka zyje jest bardzo duzo narybku z tego roku ,tylko ta tama w Paczkowie i jej wachania wody niszcza ta rzeke ,nie ma juz boleni szczupakow i sandaczy jak maja wplynoc z jeziora prz tak nie wodzie gdzie nie jednokrotnie widzialem pletwy tych pieknych ryb jak nie mogly pokonac plycizn i klusoli czekajacych na nie w tych plytkich miejscach. Amen 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZIKU Opublikowano 17 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2017 Witam, mam pytanie czy ktoś ma info jak idzie specjalistą na zawodach ogólnopolskich na zbiornikach Topola i Kozielno? Hejka już znalazłem na dwa dni - 93 startujących to wyniki słabe,szczupak 6 szt ( 85,53,74,50,50,54)boleń 3 szt (66, 61, 76)sum 1 szt (87)jaż 5 szt ( 25, 32,30, 30, 31)około 1000 okoni jednak najbardziej mnie dziwi brak sandacza pozdro ZIKU Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arturo1201 Opublikowano 17 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2017 Panowie, Otmuchów to nie " moja woda" ale poruszę jeden wątek- ZARYBIANIE.... czy wy naprawdę uważacie, że wpuszczanie np. 300tys sztuk narybku letniego coś daje wodzie. Wg mnie nic kompletnie, przeżywalność takiego zarybienia to około 1%!!!!! ( nie wiem jak to ktoś policzył ale niech będzie) Zarybiania są tylko dla PZW i dla producentów tego narybku żeby na tym zarobić..... Jak słyszę huczne reklamy PZW zarybiliśmy wodę np. 300tys sztuk sandacza narybkiem letnim to szlak mnie trafia. Zrozumiałbym jeszcze zarybiania sandaczem 30-40cm a nie narybkiem. Ja uważam, że jak sobie sami nie zarybimy wód to nikt za nas tego nie zrobi Ja osobiście w roku 2016 roku wypuściłem około 25 sandaczy, które złapałem, niech z tego połowa była samicami czyli ok. 13szt. Jedna samica sandacza składa około 300tys jaj, licząc, że z tego powstanie około 100tys szt. narybku sandacza- zdrowego z samo-instynktem nie hodowlanego, który się urodził w akwarium ( taki sandacz ma takie szanse w wodzie przed innymi drapieżnikami jak antylopa wychowana w niewoli i wypuszczona na Sawannie) Reasumując moje powyższe wypociny TYLKO JA w roku 2016 zarybiłem jeziora 1.3 mln sztukami sandacza ( 13 wypuszczonych samic x 100tys). I to tylko w jednym roku a mam nadzieję, że sandacze, które wypuściłem dożyją kilku tarł to te liczby jeszcze się powiększają. I pytanie brzmi kto zarybił wody większą ilością sandaczy Ja sam czy cały okręg PZW???????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja jestem za całkowitym brakiem zarybiań- wszystkie pieniądze, które idą na zarybianie powinny iść na ochronę wód!!! Pamiętajcie każda wypuszczona albo uratowana sztuka przed kłusownikiem to setki sandaczy, które się urodzą w najbliższym tarle. Kolega Sandal się bulwersuje ale sam się do tego przyznaje, że zabierał z wody po 4sandacze dziennie.... ile to istnień sandaczy mogło powstać! Oczywiście powyższe to tylko moje prywatne zdanie i przepraszam osoby, które się z tym nie zgadzają. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pe-te-ro Opublikowano 17 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2017 Z moich obserwacji wynika tyle i tylko tyle ( a może aż? ) że naturze nie należy przeszkadzać a ona sobie poradzi. W znakomitej większości zgadzam się z kolegą @arturo1201 .Moje doświadczenia ze Szwecji pokazują że coś w tym jest. Jeżdżę od kilku lat do Norwegii. Po drodze zdarza mi się dość często zatrzymać na szwedzkich łowiskach. Pewnego razu po drodze mijałem dość duży zbiornik malowniczo usytuowany i postanowiłem powędkować. Chcąc być gościem a nie intruzem zapytałem na pobliskiej stacji benzynowej o pozwolenie. Okazało się że ten zbiornik nie ma właściciela jako takiego ( jest nim gmina ) i nie trzeba zezwoleń ale najszybciej będę mógł połowić dopiero za 2 lata bo zbiornik ten i trzy inne w niedalekiej odległości są wyłączone z wędkowania na okres 3 lat w celu odbudowy zasobów ryb. Patrząc na w/w przykład i na nasze realia już widzę ten lament jak PZW oznajmia że przez 3 lata nie można wędkować na Otmuchowie .Na logikę jednak patrząc na to jak są usytuowane zbiorniki Otmuchów i Nysa to naprzemienne 2-3 letnie wyłączanie z całkowitego wędkowania jednego z nich mogło by tej wodzie pomóc.Druga sprawa to wprowadzenie na zaporówkach obowiązku "no kill" . Jak się ma odradzać ryba jak jej największe ale i te najmniejsze okazy trafiają na patelnię zamiast do wody.Podobnie jak mój przedmówca uważam że pieniądze zamiast na zarybianie powinny iść na ochronę wód jako takich ale też na " dosprzętowienie" policji wodnej czy straży PZW. ( pominę ich kompetencję , wiedzę , podejście czy zaangażowanie bo tu tez bywa różnie ) ale warto iść tą drogą.Woda bez nas sobie poradzi a nasze hobby bez niej już nie... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kornik1978 Opublikowano 30 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2017 (edytowane) Znowu sieci, znów Otmuchów...http://www.pzw.org.pl/opole/wiadomosci/155368/60/ujawniono_sieci_klusownicze_ sku...syny czują się bezkarni... Edytowane 30 Lipca 2017 przez kornik1978 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pleban Opublikowano 30 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2017 Ja pierdolę ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suhhar Opublikowano 31 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2017 Widac sieci dlugo byly w wodzie, jak zwykle nikt nie dopilnowal...kiedy bedzie ten zakaz plywania w nocy ? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karpiu08 Opublikowano 31 Lipca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2017 Ten zakaz w nocy byłby dobry, ale z drugiej strony ostatnio w nocy takie karpie biją że mózg staje. Dzisiaj poległem, a sprzęt miałem nie wąski. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.