Skocz do zawartości

Nasi milusińsy czyli koty, psiaki i inne zwierzaki


seiken

Rekomendowane odpowiedzi

Koty są super. Rok temu przygarnąłem dwa kociaki od mojej siostry. Długo niestety nie pomieszkały u mnie, bo synek jak się okazało, miał alergię na koty. Oddałem w dobre ręce, choć z wielkim bólem. Na szczęście teraz mamy psiaka w domu ;)

post-50649-0-33520000-1449963272_thumb.jpgpost-50649-0-61087200-1449963295_thumb.jpgpost-50649-0-40793000-1449963286_thumb.jpg

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele razy chciałem tu napisać i pochwalić się moim kompanem, jednak jakoś odkładałem ten moment aż do dziś.

 

Camel Caruzo, zgodnie z rodowodem. Dla mnie po prostu Caruzo lub "Gruber". Był ze mną 15lat!! Właściwie 2/3 mojego życia. Pamiętam jak wybraliśmy się na wystawę, był w drugiej klatce. Od razu chciałem żeby był mój - niestety, był jedynie na pokaz a nie na sprzedaż. Udało się przekonać hodowcę, aby oddała go w dobre ręce. Od tamtej pory między moją mamą a Panią Halinką powstała prawdziwa przyjaźń a między mną i Gruberem miłość.

 

9919c0056970.jpg

0cc9016dc69f.jpg

a5048713eb43.jpg

 

Był kotem nietypowym. Nie lubił zabawek sklepowych, najlepsze były sznurówki, żyłki wędkarskie z przywiązanym krętlikiem oraz drewniana szczotka do czesania. Jako pierwszy szedł spać u mnie w łóżku, a jeśli nie było jeszcze pościelone, stawał w drzwiach i domagał się pościelenia. Potrafił na polecenie dawać łapę (!!) oraz kłaść się.

 

Wszystko to piszę w czasie przyszłym ponieważ dziś odszedł... Kilka godzin przed moim powrotem do domu na święta...

 

Robiąc to zdjęcie ponad 1,5 miesiąca temu przez myśl mi nie przeszło, że widzę go ostatni raz...

f4118d4a9d26.jpg

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojechaliśmy dziś całą rodziną wyprowadzić pieski ze schroniska do lasu, ruch był spory, dużo ludzi, dużo biegaczy... pozytywnie nawet bardzo.

 

Jako miłośnik bullowatych zabrałem najgorszego bandziora z całej gromady, widziałem wiele AST ale takiego lwa pierwszy raz i jakoś tak żal mi go było odkładać do boxu... :( Wydaje mi się, że dało by się go trzymać w domu ale tak lubi walczyć, że niestety nie oduczy się tego już nigdy. Jednak postanowiłem, że w miarę możliwości będę go odwiedzał i uczył.

 

 

12362925_1263241243691853_96943133414729

 

 

12391336_1263241207025190_10429862679557

 

12360166_1263241193691858_79097972585415

  • Like 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...