Skocz do zawartości

Nasi milusińsy czyli koty, psiaki i inne zwierzaki


seiken

Rekomendowane odpowiedzi

Alek napisał dokładnie to co pomyślałem po tym mailu.

Wiele lat temu przeżyliśmy z żoną odejście naszej 12-letniej suczki owczarka niemieckiego... do tego to my musieliśmy podjąć taką koszmarną decyzję u weterynarza. Najpierw była suczka, potem pierwsze dziecko za jakiś czas drugie i mieliśmy wrażenie, że wychowuje dzieci razem z nami.

Wyrazy współczucia

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo psiaki naprawdę pomagają dzieci wychowywać i nawiązują szczególną więź ...przytoczę historie z życia mojej córki i pewnej "prawie jamniczki" którą to przygarneliśmy z ulicy.Sunia odeszła 1,5 roku temu i był o cios dla wszystkich domowników ale w pamięci pozostanie do końca naszych dni.

Historia 1: od kiedy żona zaszła w ciążę sunia postanowiła być osobistym strażnikiem nowopoczętego życia, służba trwała nie przerwanie do samego rozwiązania, do tego stopnia że gdy przyjechało pogotowie po żonę gotową do porodu, to się zrobił problem bo pies nie chciał oddać podopiecznych...

Historia 2: dzień powrotu z porodówki. Przywiozłem żonę wraz z córką ze szpitala,psina dosłownie oszalała ze szczęścia...położyliśmy córkę na środku łoża w sypialni,mała smacznie spała a Sonia pilnowała ...cyrk się zrobił jak przyjechali teście. Pies w kilka sekund zawinął córkę w koc na kształt niemalże rożka i na tym skończył się kontakt dziadka z wnuczką ha ha bliżej niż na 2 metry nie miał szans podejść....

Historia 3 : córka miała już prawie pół roku, trafiła się dziwnie niespokojna noc,co było wydarzeniem sporym ,bo akurat córka była wyjątkowo spokojnym dzieckiem i ciszę nocną traktowała dość poważnie i raczej nie budziła nas w nocy,a tu jakiś psikus. Oj długo szukaliśmy sposobu na uspokojenie sytuacji,aż w końcu żona tak " dla jaj" włożyła sunie do łóżeczka...kilka sekund i wszyscy spaliśmy spokojnie do rana...

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy żona karmiła piersią, suczka warował koło nich... nikt nie miał prawa podejść (mnie tolerowała ;) )

Była absolutnie łagodna i świetnie ułożona (zresztą skutecznie sama siebie uczyła "właściwego postępowania...chodzenia przy nodze, przechodzenia przez jezdnię, czekania przy sklepie, reagowania na komendy itd) ale kiedy żona wychodziła z dziećmi i suczką na spacer, kaganiec był obowiązkowy. Obrona żony i dzieci była priorytetem :D

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrochna Laveritta*PL.
Do adopcji.
Wiek 5 lat.
Dobrochna przestała się odnajdywać w stadzie i stwierdziliśmy, że lepiej dla niej będzie jak zakończy karierę hodowlaną i zamieszka osobno.
Poszukiwany dom bez innych kotów, Dobrochna jest bardzo zaborcza. Wybranego człowieka kocha całą sobą, towarzyszy we wszelkich domowych czynnościach, zagląda w gary, uwielbia siadać na kuchennym blacie i obserwować przygotowania posiłków, nie tylko kocich więc osoby uczulone na widok kociego futra w zupie raczej wykluczam....
Śpi w łóżku, najchętniej na poduszce, przytulona do głowy człowieka.
Co do małych dzieci - nie wiem. Oby nie było łapoczynów...
Dobrochna opuści dom wykastrowana, z książeczką zdrowia, aktualnymi szczepieniami, badaniami oraz dyplomami z wystaw
Ew. szczegóły na pw.
Oczywiście dom niewychodzący, z zabezpieczonymi oknami i balkonem lub wolierą.

Adopcja płatna 500 zł

 

WN2-0337.jpg

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...