Skocz do zawartości

Nasi milusińsy czyli koty, psiaki i inne zwierzaki


seiken

Rekomendowane odpowiedzi

U Diffa agresywność do ludzi również 0, lizawa natomiast pełne 12 ;) Ale tylko do ludzi albo ew do psów, które zna. Choć ostatnio spiął się ze swoim przyrodnim bratem, o rok młodszym czarnym labkiem (z tej samej matki, 3 mioty później). Na codzień są super kumplami, a poszło o kijek, którym bawiły sie przez 30 minut wspólnie. Ni z tego, ni z owego, przy wspólnym obgryzaniu końcówek kijka, jeden warknął na drugiego i zaczęła się jatka, aż cięzko było je rozdzielić. Całe szczęście skończyło sie na lekko skaleczonym uchu czarnucha i zmierzwionej sierści mojego durnia. Co ciekawe, po 5 minutach nadal była wielka przyjaźn i zabawa... :|

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To moja pupilka, suczka beagle, nazywa się Mefi. Jak ją przyniosłem dwa lata temu to wyglądała tak :)

 

 

107582797853965df9279dee54b9ebc6.jpg

 

Na rybach wszędzie wlezie, chwilę wcześniej gryzła ten pieniek.

 

9227116ffde43a5ae4ad69376db5e82d.jpg

 

A obecnie mam jeszcze takie pociechy, dwa tygodnie temu urodziła 4 szczeniaki :) Fotka zaraz po narodzeniu.

 

d0c69ba90292c8b56c4058d08f56261e.jpg

 

Dumna mamuśka z jednym ze szczeniaków :) Obecnie już widzą na oczy, wczoraj otworzyły dwa z nich. Będę miał chwilę to zrobię zdjęcie całej czwórki :)

 

da3a07214f2b6d35893d6987e20a0ab8.jpg

 

Przepraszam za jakość zdjęć ale nieraz mój kalkulator nie wyrabia ;)

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witek,Zdecydowanie wolę tą pierwszą grupę. Nie chcę aby mój pies, przez moje złe wychowanie komuś zrobił krzywdę.

Nie wybiorę też psa, który nie będzie się nadawał do przebywania na wolnym powietrzu

Jeśli jeszcze nie wybrałaś zobacz tą rasę:

http://www.psy24.pl/2425-CZECHOSLOWACKI-WILCZAK.html

Moja była przylepa, uwielbiała drapanko. Suka była po szkoleniu towarzysko-obronnym tyle że czasami zupełnie ...... głuchła :rolleyes: .

Na codzień wszystkie polecenia bez mrugnięcia wykonywała ale jak złapała trop to do usranej śmierci można było wołać - stój, leżeć, czekaj czy siad :rolleyes: .

Mieszkalem wtedy z Kanadzie i mieszkałem na skraju parku nad jez. Ontario. Przez pierwsze 2 tygodnie przyniosła mi 10 czy 11 wiewiórek i kilka http://en.wikipedia.org/wiki/Groundhog. Później żadna wiewórka jak byliśmy na spacerze nie schodziła z drzewa a groundhogi siedziały w norach. Na wyjazdach na ryby miałem do wyboru : króliki , piżmaki, wiewiórki i nawet jednego jarząbka.

Dobrze że nigdy niedźwiedzia nie przyniosła :rolleyes: . Tylko raz przegrała :rolleyes: , ja miałem przesrane i to dosłownie - spróbowała przynieść ...... skunksa :wacko: .

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darku fajna rasa i przyznam że o niej nie słyszałem.

Długo przyszło mi czekać na nowego psiaka ale już 20 września mam do odbioru berneńskiego pieska pasterskiego.

Ten Twój piesek bardzo mnie zaciekawił.

Strach pomyśleć co przyniósł by mi z sąsiednich domostw :) i na plagę dzików jaka u mnie panuje zapewne nic by biedak nie poradził, te skurczybyki już nie jednego psa w okolicy poturbowały. Ja już do tych dzików przywykłem i nawet łażą za mną, jak idę do lasu,pewnie dlatego ze całą zimę je karmię

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Długo przyszło mi czekać na nowego psiaka ale już 20 września mam do odbioru berneńskiego pieska pasterskiego.

Ten Twój piesek bardzo mnie zaciekawił.

Wzieliśmy z hodowli koło Mlada Boleslav w 1988, była to drugi pies tej rasy w Polsce (tak przynajmniej mówili Czesi).

Berneński pasterski lub husky to moje marzenie ale nie na .........VII piętrze prawie w centrum W-wy. W lutym po 17 latach pochowałem jamnisia :( bo w bloku w/g mnie można mieć tylko kanapowce , inne się męczą.

W tym tygodniu albo w pierwszym września na wsi okoci się kotuchna sąsiadów więc jak będzie szaro-bury to bierę B) .

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak się te biedne stworzenia u nas wygania z osiedli

https://www.youtube.com/watch?v=cn4qfs8-xPM

Wiesz biedne nie biedne - na moim osiedlu ( tarcho - wawa ) dziki sa zmora - na łączke w ciagu dnia wyjdziesz ok ale zeby wyjsc w nocy to tak słabo - pare razy pogoniły juz mnie :D Zamiast złapac i wywiesc w puszcze zdala od ludzi to straz nic nie robi z tym - a były juz ataki na ludzi wracajacych z marketu itp. Ciekawy jestem po której stronie "barykady" bys stał jakbys wieczorem nie mógł wyjsc z swoim psiakiem na polanke. A teraz gdy sypie żołędziami to można obserwować dziki już około 11 popołudniu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zagrożenie atakiem dzika jest największe kiedy spotkasz lochę z młodymi i któryś z młodych podniesie wrzask. Na bank któryś większy osobnik ruszy w twoim kierunku i jeśli w porę nie odskoczysz, poturbuje nogi. Rzadko kiedy dzik goni za człowiekiem, przeważnie leci w linii prostej, nam wystarczy zmienić gwałtownie kierunek ucieczki. Raczej nie ponawia już ataku.

Niestety żyjemy już w takich czasach ze dzikie zwierzęta skuszone łatwym pożywieniem powoli adaptują się do życia bliżej nas.

Najpierw ptaki, sójki i sroki opanowały już miasta. później inne zwierzęta.

Jeszcze kilkanaście lat temu, dzika ,sarnę lub inne zwierzę widziało się przypadkiem i to była chwila, bo znikały szybciej jak się pojawiły.

Teraz sarny, daniele i dziki jedzą mi z ręki. Na zimę zawsze wystawiam im paśnik za domem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcie z przed godziny.

Nowy przyjaciel z nowego stada, jakie się u mnie pokazało. Stadko,jak się doliczyłem, to około 12 sztuk.

Troszkę nieufny samiec, niestety poza grzybami, nie miałem nic w ręku, nie skusił się podejść i nie dał się pogłaskać.

Widzę że goszczą coraz częściej u mnie i na pewno jakoś się ze sobą oswoimy :)

post-50052-0-96295400-1410026062_thumb.jpg

Edytowane przez stoner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Nowy przyjaciel z nowego stada...nie skusił się podejść i nie dał się pogłaskać...na pewno jakoś się ze sobą oswoimy :)

@Stoner widzę że jednak psa nie będzie, będzie DZIK :) !

I ta tabliczka na drzwiach domostwa - UWAGA ZŁY DZIK ;). Jakby nie było, zwierz budzi respekt !

 

Pozdrówka

Edytowane przez Zwierzu
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i mam. Troszkę wcześniej niż planowane ale cieszę się jak cholera.

Zostałem psią mamą. Po tym co ostatnio w życiu straciłem,będzie to nagroda za złe sprawowanie.

Moja pociecha to piesek i ma 6 tygodni,największy z 11 rodzeństwa.

Teraz przed nami druga noc do przespania. Śpi cholera na podłodze i nie chce nic na posłanie.

Pierdzi strasznie ale jakoś wytrzymam :) .

Jest jeden dylemat jak mu dać na imię.

Chciałem podtrzymać tradycję i nazwac psa,tak jak wszystkie moje poprzednie,czyli: Bary.Jest problem, bo domownicy chcą: Nero, mi jakoś nie pasuje.

Może jakieś propozycje??

post-50052-0-26158800-1410719170_thumb.jpg

post-50052-0-10129500-1410719190_thumb.jpg

post-50052-0-67656500-1410719205_thumb.jpg

post-50052-0-30818700-1410719242_thumb.jpg

Za diabła nie chce się dać fotografować

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed Tobą wiele radochy. :)   ... (gdy przeminą kupy i siki w domu oraz pożarte piloty i telefony oraz bielizna)

Moja bernenka Tajga jest radosna,chętna do zabawy i zawsze,zawsze do spaceru.Ma ponad 7 lat,ale mentalnie...młodzież.Sympatyczna rasa.

Warto odbyć choć podstawowe szkolenie - silne są :D

 

                                                                           post-46397-0-33244100-1410803363_thumb.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i mam...Jest jeden dylemat jak mu dać na imię.

Słodziak :), zagłaskałbym !

Bary podoba mi się, imię dla pewnego siebie psiaka.

Nero -tysz- piknie ale jakoś z Rzymskim wariatem mi się kojarzy -_-.

Irek, nazwij go Dżerk (można zdrabniać - Dżerkuś, Dżerki) a i jakiś podtekst jak sam widzisz w tym jest ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochana psina. jeszcze ani razu nie nasikał w domu, zawsze wychodzi na podwórko.

Póki co, to tylko w nocy śpi u mnie w pokoju, a tak ,to cały dzien szuka najbardziej chłodnego miejsca na podwórku.

Jak mnie nie ma i jestem w pracy,to potrafi się z miejsca nie ruszać, za to,jak wrócę to mam małą kulkę u nogi,która na krok mnie nie opuszcza. W nocy gryzie mi klapki i moje listewki na woblery. kupiłem mu kość ale zero zainteresowania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...