heniek Opublikowano 29 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2020 Spójrzcie na jej oczy . Za takie coś "czapa" 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarasR Opublikowano 29 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2020 Kilkanaście lat temu mieliśmy to samo .Młody w pełni sił bokser został otruty. Dwa dni i po psiaku coś strasznego . Zwierzak nigdy by czegoś takiego nie zrobił a człowiek tak, o ile można nazwać tego typa człowiekiem . Kilka domów dalej zostało to zaplanowane i bezlitośnie wykonane. Dowiedziałem się o tym od sprzątaczki ,która w tym wielkim domu sprzątała po jakiś trzech miesiącach. Sama miała kiedyś w domu boksera i jak rano przechodziła koło naszej posesji to zawsze się zatrzymywała i nawet rozmawialiśmy. Po stracie SZONA po długim czasie idąc do pracy zapytała o psa bo go już dłuższy czas nie widziała. I tak od słowa do słowa ze łzami w oczach zapytała komu on przeszkadzał. Po jakimś czasie powiedziała mi wszystko pod warunkiem ,że nigdzie tego nie zgłoszę i tak też postąpiłem. Po skojarzeniu tych faktów wszystko układało się logicznie w całość i wiadomo było komu kochany psiak przeszkadzał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mysha Opublikowano 29 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2020 (edytowane) Ludzie bez serca i rozumu. Mojemu koledze z Tomaszowa otruto pieska: Tak jak kolega napisał powyżej. Jeśli są dowody - policja. Jeśli nie - obić gębę. Moja kocica Inka została znaleziona (6 lat temu) w kartonie. Ktoś wyrzucił 5 małych kociaków do przydrożnego rowu. W ostanie wakacje córka przyniosła Młodego. Też leżał w rowie. Cały w kleszczach. Ze 3 lata temu przypałętał się wiejski kundel. Ktoś go wyrzucił bo był stary i miał raka. Pożył jeszcze rok i chyba był to najlepszy rok w jego życiu.Obecny mój kundel Felicja jest u mnie 2 lata- urwała się komuś z postronka. Przez pierwsze pół roku bała się gdy ktoś przy niej podniósł głos lub wykonał szybszy ruch. Musiała być bita. Teraz jest to najprzyjaźniejszy pies na świecie. Ludzie to mendy. Edytowane 29 Kwietnia 2020 przez Mysha 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alexspin Opublikowano 29 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2020 (edytowane) (…) Ludzie to mendy.No, nie wszyscy, ale zawsze znajdzie się czarna owca.Trudno udowodnić, choć kolega domyśla się kto dokonał tej zbrodni. Wywiesił na domu tablicę. Jest duże prawdopodobieństwo, że bydlak się ujawni - uderz w stół, a nożyce się odezwą" BYDLAKU ZWYRODNIALCU Tutaj otrułeś to wspaniałe, niewinne stworzenie - Morderco! „Betusia” miała zaledwie 4 miesiące. Odeszła w okropnych bólach i cierpieniach po dwóch dobach walki o życie. Oby Bóg nie szczędził Tobie i Twoim bliskim podobnych cierpień!Zmarła za swoją i naszą niewinność! Bądź przeklęty! Edytowane 29 Kwietnia 2020 przez Alexspin 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciej1979 Opublikowano 29 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2020 Na początku lat 2000 też,, sąsiad'' otruł mi moją suczkę JRT.W noc poprzedzającą jego wyjazd do senatorium musiał coś wrzucić na ogród i psy się najadły.Jedna suczka przeżyła, druga która lubiła sobie dobrze zjeść niestety nie.Szczęście jego ,albo moje również że nie było tego gada przez dwa tygodnie, bo mógłbym siedzieć do dzisiaj.Ale nie był on profesjonalistą bo tak się złożyło że przez czas jego pobytu w senatorium cały jego piękny sad owocowy(kilkanaście drzew) i ogród wokół domu łącznie z trawą usechł.Pewnie mu się trucizna którą otruł mojego psa wydostała do ogrodu .Od tamtego czasu żadnemu psu się nic nie stało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nika Opublikowano 8 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2020 Ziva znalazła własną wędkę 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nika Opublikowano 21 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2020 Najpiękniejsze co można napisać o przyjacielu 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alek_Art. Opublikowano 27 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2020 Pany i Panewki, potrzebuję rady. Mojemu kundlowi chciałem kupić jakąś obrożę przeciw kleszczom. Jak na razie dużo ich nie łapie, bo w mieście jednak ciężej o to paskudztwo, ale jak już się wybiorę poza miasto, żeby kundel się wybiegał, to po każdej wycieczce z niego zdejmuję jakieś robactwo, albo samo spada w chałupie już opite krwią. Obroży zatrzęsienie, całe mnóstwo najróżniejszych, ale która najlepsza? Zwierzaka szkoda, ale myślę też o ludziach w domu, bo przecież kleszcze, które zwierzak by z siebie strzepał zanim się wpiją, mogą się przedostać na ludzi po dłuższym czy krótszym spacerze po mieszkaniu. Poradzita coś dobrego? Pozdrowił! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witek Opublikowano 27 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2020 (edytowane) Ja swoim kotom podaję Fypryst na kark. Do tego odstraszająco na kleszcze i wszelkie owady działa puder Borotalco. Zaobserwowałem, że nawet mrówki tworzą pusty okręg wokół zwierza przesypanego tym pudrem. Edytowane 27 Maja 2020 przez witek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nika Opublikowano 27 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2020 Moje poprzednie psy i teraz Ziva też nosi Sabulon - obrożę na kleszcze - jedna starcza na około 3 miesiące i działa. Od innych - niestety u wszystkich pojawiało się zapalenie spojówek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert.B Opublikowano 27 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2020 U nas foresto się sprawdza. Testowałem kilka tańszych , szkoda kasy. Mieszkamy obok lasu , pozwalam psyu biegać wolno jak idę na spacer i nic nie łapie . Przetestowane na Amstaff York Jack i Wilczur. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcy- Opublikowano 27 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2020 Fypryst/Sabunol krople.Obroża - tylko i wyłączenie Foresto - rewelacja. Jednak jak zwierzak lubi gubić to wtedy krople. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mdah Opublikowano 27 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2020 U mnie tylko foresto. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mdah Opublikowano 27 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2020 U mnie tylko foresto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarasR Opublikowano 27 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2020 Foresto dla JRT myślę ,że kupię taką co mu za ciężko nie będzie? Jak długo jest ona "sprawna" ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławomir Opublikowano 27 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2020 Bardzo dobry jest tak samo płyn FRANTLAIN , wystarczy kilka kropel na karczycho sierściucha i mamy pasożyty z głowy . Mój jajnik lubi łazić po wysokiej trawie i w tym roku jescze nie złapał pasażera , na całe szczęscie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rózgaś Opublikowano 27 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2020 Nie ma się co śmiać, ja foresto dla psa mam przyczepioną do kamizelki i kleszczy nie przynoszę. Może przypadek ale lepiej go wspomagać hehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tom_S Opublikowano 28 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2020 Od niedawna mój piesek pożera na kleszcze tabletkę SIMPARICA. Jak stwierdził weteryniarz jest to nowość, tabletka ta nie obciąża narządów wewnętrznych. Wcześniej używalismy kropel- tubka co 5-6 tygodni. Przewaga tabletki nad kropelkami jest taka- że zwierz nic nie wyliże ani nie wydrapie, lepsza jest też tabletka dla psów o dłuższej sierści. Gdy używalismy kropli- piesek miał 2-3 kleszcze w sezonie. Odkąd je tabletki- Tola nie miała jeszcze kleszcza. Być może jest też to efekt tego, że kleszcze się jej boją . Niemniej z tych tabletek jestem zadowolony. Pożera 1 tabletkę co 5 tygodni przez CAŁY ROK. Tabletka 120 mg dla psa 55 kg. Miałem wiele psów i moim zdaniem lepsze są kropelki/ teraz tabletka od obroży. Kot też pożera tabletkę 1 na chyba na 3 m-ce, ale kota nie ja hoduję, choć u niego mieszkam - więc dokładnie nie wiem . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Flexx Opublikowano 28 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2020 Pies to pół biedy, ale zmusić kota do zjedzenia tabletki - Szacun 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tom_S Opublikowano 28 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2020 Dla psa tabletki są smakowe więc no problem. Nasz kot nie jest wybredny, ale chyba je pokruszoną z karmą . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lenny Opublikowano 28 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2020 Nasz kot nie jest wybredny, ale chyba je pokruszoną z karmą .Ja kiedyś swojemu kotu zawijałem pokruszoną w kawałki tabletkę w jego ulubioną wołowinę. Jadł a kawałki tabletek wypluwał 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Flexx Opublikowano 28 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2020 Ja kiedyś swojemu kotu zawijałem pokruszoną w kawałki tabletkę w jego ulubioną wołowinę. Jadł a kawałki tabletek wypluwał Otóż to. W przypadku kotów pozostają bardziej stanowcze metody Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lenny Opublikowano 28 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2020 Mój był bardziej stanowczy ode mnie 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert.B Opublikowano 28 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2020 Normalnie to na wiosnę nową opaskę zakładałem . Do tej pory tak robiłem i było dobrze. Ale teraz jak puszczę skurczybyka w lesie to zgubi , nie wiem jak . Żaden z moich poprzednich psów nie zgubił nigdy. Dlatego teraz ściągam i puszczam go bez opaski żeby sobie pohasał. Kleszczy nie łapie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelHERP Opublikowano 30 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2020 Normalnie to na wiosnę nową opaskę zakładałem . Do tej pory tak robiłem i było dobrze. Ale teraz jak puszczę skurczybyka w lesie to zgubi , nie wiem jak . Żaden z moich poprzednich psów nie zgubił nigdy. Dlatego teraz ściągam i puszczam go bez opaski żeby sobie pohasał. Kleszczy nie łapie.Substancje z Foresto działają ,,od środka” wchłaniając się w lipidową warstwę skory podobnie jak krople. Można śmiało ściągnąć na dobę i działa jakby pies ją nosił.Skuteczną opcją jest również z Bayera obroża Kiltix, jeśli komuś nie przeszkadza smród. Z tym, że w tej pies nie powinien pływać. Ta druga działa w przeciwieństwie do Foresto odstraszająco. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.