Skocz do zawartości

Jaki rozmiar podbieraka muchowego - kleń , pstrąg.


Manniek66

Rekomendowane odpowiedzi

Jak w temacie , jakiej wielkości kosz w podbieraku muchowym będzie najlepszy ? Ryby głównie podbierane to średniej wielkości klenie , jazie i pstrągi.Zastanawiam się czy rozmiar kosza 30x35cm i długość całkowita 55cm będzie dobry ? Ważne żeby był poręczny :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak w temacie , jakiej wielkości kosz w podbieraku muchowym będzie najlepszy ? Ryby głównie podbierane to średniej wielkości klenie , jazie i pstrągi.Zastanawiam się czy rozmiar kosza 30x35cm i długość całkowita 55cm będzie dobry ? Ważne żeby był poręczny :)

Obyś tylko problem miał z podbieraniem większych ryb :) .Spokojnie wystarczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdę mówiąc to im większy tym lepszy, jakbyś znalazł jeszcze taki, który ma teleskopową rączkę to byłby ideał :). Oczywiście nie piszę o karpiowych podbierakach, ale o takim, który się na plecy zmieści.  Zawsze trzeba się liczyć z tym, że możesz mieć zdecydowanie większy przyłów niż zakładałeś i szkoda by były stracić rybę jak się odbije od podbieraka, albo z niego wyskoczy. Im mniejsza średnica tym głębszy powinien być. Teleskopowa rączka przyda się wtedy kiedy będziesz stał na wysokiej burcie, a nawet jeśli brodzisz i masz przed sobą pas zielska też sięgniesz. Ja kupiłem jakiś albo Dragonowski albo Jaxonowski bo miał gumowaną siatkę, ale później doszedłem do tego co napisałem powyżej :). Co do teleskopowej raczki zdarza mi się chodzić z podbierakiem na 3m teleskopowej sztycy, mam taką małą rzeczkę, strasznie zarośniętą i tam się bardzo przydaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam. W którymś ze sklepów muchowych w promocji kupiłem podbierak Salix Alba, który na wyposażeniu posiadał linkę z klipsem magnesowym do troczenia przy kamizelce. Podbieraczek lekki, klasyczny, siatka z dużymi oczkami.

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Podepnę się tutaj z moim pytaniem, mianowicie walczymy o każdy gram na blankach, przelotkach, kołowrotkach w imię lepszego komfortu który docelowo ma być taki że aż nie do zniesienia miałbym pytanie, czy istnieje ultra lekki mały podbierak dla oszołomów pętających się po wysokich skarpach na zakrzaczonych rzeczkach? Wiosną i jesienią kiedy mamy na sobie tony ubrań przemoczonych deszczem da się uniknąć dodatkowych gramów na plecach? Drewniany muchowy mam, jest ciężki..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podepnę się tutaj z moim pytaniem, mianowicie walczymy o każdy gram na blankach, przelotkach, kołowrotkach w imię lepszego komfortu który docelowo ma być taki że aż nie do zniesienia miałbym pytanie, czy istnieje ultra lekki mały podbierak dla oszołomów pętających się po wysokich skarpach na zakrzaczonych rzeczkach? Wiosną i jesienią kiedy mamy na sobie tony ubrań przemoczonych deszczem da się uniknąć dodatkowych gramów na plecach? Drewniany muchowy mam, jest ciężki..

 

Cześć Sławek. Obawiam się, że niczego poręczniejszego nie znajdziesz niż ten z Salixa, który pokazał Kolega Dragofox (jest wiele innych podobnych, znanych muchowych firm ale te ceny.....). Też go mam i w pełni świadomie wybrałem z powodu lekkości, solidności, elegancji wykonania i akceptowalnej ceny. Nie wiem jaki masz muchowy, że jest ciężki. Ja tego mojego na plecach w ogóle nie czuję i już parę razy ładowałem się z nim do samochodu, dopiero po chwili czując, że jednak trzeba go odpiąć. Wady też ma, bo jest krótki i jak nie brodzę tylko sterczę na wyższym brzegu to ciężko sięgnąć do lustra wody. Tyle tylko, że, jak wiadomo, nic nie jest uniwersalne.

Pozdrawiam. Robert.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podepnę się tutaj z moim pytaniem, mianowicie walczymy o każdy gram na blankach, przelotkach, kołowrotkach w imię lepszego komfortu który docelowo ma być taki że aż nie do zniesienia miałbym pytanie, czy istnieje ultra lekki mały podbierak dla oszołomów pętających się po wysokich skarpach na zakrzaczonych rzeczkach? Wiosną i jesienią kiedy mamy na sobie tony ubrań przemoczonych deszczem da się uniknąć dodatkowych gramów na plecach? Drewniany muchowy mam, jest ciężki..

Witam. Miałem podobny problem kilka lat temu, wtedy ktoś polecił mi podbierak dragona kosz trójkątny 45cm/45cm rączka składana z 3 czesci 50cm można dość łatwo go otwożyć jedną ręką jednym słowem daje rade przy wysokości skarpy do 2m chodz czasem trzeba klęknąć. Doczepiłem karabińczyk i noszę go na plecach waży połowę wagi muchowego podbieraka produkcji Daiwy. Nie wiem czy Dragon ma go dalej w swojej ofercie.

Edytowane przez albercik2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam właśnie małego salixa trouta ale zrobiłem mu krzywdę mokrego zostawiłem w zimę w garażu i od tamtego czasu jak pada deszcz to podbierak pije wodę, jest też zbyt krótki do podbierania z brzegu gdzie nie mam bezpośredniego dostępu do wody, myślałem o zaadoptowaniu wyczynowego małego kosza podbieraka i dorobieniu mu sztycy z krótkiego składem teleskopu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sławek, nadchodzi zima a wiec czas na naprawę podbieraka. Jeżeli jest sens (wartość podbieraka, sentyment itd.) to warto z niego ściągnąć siatkę, oczyścić całość papierem ściernym do gołego drewna i póżniej go polakierować najlepiej ze 2 razy. Jakimś dobrym lakierem – (Domalux czy jakoś tak - polecam poszukanie w watkach o twórcach woblerów. Ja ze swoim tka robiłem. Kupiłem jakis tani podbierak zupełnie rpzypadkowo za 39pln i jest super, kształt, wykonanie i co najważniejsze waga. I dlatego swojego remontowałem. Poza tym gdzieś w necie widziałem wątek o regeneracji drewnianych podbieraków.

 

A do spinningu, przedzierania sie przez krzaki itp. używam podbieraka kongera albo dragona. Aluminiowa obręcz, gumowana raczka. Jak się zegnie to się wyprostuje, jest bardzo lelki i w miarę długi i duży. Zamontowana mocna gumą żeby nie zgubic, klips do pdwieszania i spoków. A jak się zniszczy –nowy cos koło 25 pln kosztuje. A na San i Dunajec na muchę używam drewnianego żeby się klasyczniej prezentować :D 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
  • 1 rok później...

Wiem, że temat stary ale może komuś się przyda.

 

1.Kupujemy jaxonowski podbierak za 35zł - aby ten z gumowaną siatką !

 

2.Odkręcamy 1 śrubkę w podbieraku i lekko wyciągamy aluminiową obręcz (aby nie spadła siatka).

 

3.Ucinamy tą aluminiową rurkę kilka a nawet kilkanaście centymetrów ( ja robiłem to stopniowo sprawdzając czy mi rozmiar już odpowiada).

 

4. Lekko naginamy po całości - tworzy się ładne jajko - i wkładamy w otwór podbieraka (obcinaną końcówkę trzeba lekko naprostować aby nie prężyła!).

 

5.Dokręcamy śrubkę (aby weszła w aluminium).

 

6.I cieszymy się lekkim muchowym podbierakiem o kształcie drewnianego Salix-a - taki "Salix-Jaxon".

 

7. Cały rok sprawdziło się to rozwiązanie. Podbierał pięknie okonie, brzanę i duuużo jazi i kleni z 50-tkami włącznie.

 

Mamy zimę więc idealny czas do majsterkowania. 

 

Pozdrawiam !!!

 

post-56006-0-07184100-1450615534.jpg

post-56006-0-81997900-1450615550_thumb.jpg

post-56006-0-99300000-1450615567_thumb.jpg

post-56006-0-43424200-1450616051_thumb.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...