Skocz do zawartości

TP , Stella a może Certate?


Pickerel

Rekomendowane odpowiedzi

Potrzebny jest mi kołowrotek do średniego spina.  Obecnie do tego celu wykorzystuje Sustaina FA 4000 który prawdę mówiąc jest dla mnie trochę za ciężki (345g).  Szukam czegoś w przedziale 250 -300 gram.  Tym zestawem będę łowił głównie na gumy 10 - 20 gram.  Zależy mi na maślanej pracy i w miarę dobrej żywotności kołowrotka.  Do tej pory zastanawiałem się między Twin Powerem 4000 z 2008 roku

i trochę starszą Stellą 3000 - 4000 FW z 2001 roku.  W grę wchodzi również Certate w rozmiarze 3000.  Waga i przełożenia Daiwy chyba najbardziej mi odpowiada z w/w wymienionych młynków.

Niestety żadnego z tych młynków nie miałem w ręku.  Zdaję sobie sprawę z faktu ze każdy z nich to dobry wybór.  Przedział cenowy jest bardzo zbliżony +- 100 zł, mowa o kołowrotkach używanych.  

Krótko i na temat.  Który brać i dlaczego? A może zupełnie coś innego.

post-54406-0-20419900-1372605907_thumb.jpg

Edytowane przez Pickerel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stelki nigdy nie miałem więc się nie wypowiadam. TP miałem ale w '98 roku, hehe, więc ciut starszy model. Sprzedałem go bo klient zaproponował dobrą cenę, ale wtedy na tle wszechobecnych czarnuchów, był gwiazdą i kołowrotkiem znakomitym. Może dlatego że rasowy japończyk. Ceratę mam ubiegłoroczną i chwalę ale pod niebiosa nie wynoszę. Ot, bardzo dobry kołowrotek, pierwszy z modeli od których w ogóle zaczyna się Daiwa. Po przesmarowaniu działa dobrze, nie ząbkuje vel stuka i ogólnie jestem zadowolony. Pan też będzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potrzebny jest mi kołowrotek do średniego spina.  Obecnie do tego celu wykorzystuje Sustaina FA 4000 który prawdę mówiąc jest dla mnie trochę za ciężki (345g).  Szukam czegoś w przedziale 250 -300 gram.  Tym zestawem będę łowił głównie na gumy 10 - 20 gram.  Zależy mi na maślanej pracy i w miarę dobrej żywotności kołowrotka.  Do tej pory zastanawiałem się między Twin Powerem 4000 z 2008 roku

i trochę starszą Stellą 3000 - 4000 FW z 2001 roku.  W grę wchodzi również Certate w rozmiarze 3000.  Waga i przełożenia Daiwy chyba najbardziej mi odpowiada z w/w wymienionych młynków.

Niestety żadnego z tych młynków nie miałem w ręku.  Zdaję sobie sprawę z faktu ze każdy z nich to dobry wybór.  Przedział cenowy jest bardzo zbliżony +- 100 zł, mowa o kołowrotkach używanych.  

Krótko i na temat.  Który brać i dlaczego? A może zupełnie coś innego.

Każdy będzie dobry z wymienionych pod warunkiem, że nie jest zbyt mocno skatowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego typu wypowiedzi się obawiałem.  Generalnie można tak powiedzieć o większości kołowrotków omawianych na tym forum.  Niemniej jednak te kołowrotki można uporządkować pod katem kultury pracy, niezawodności, zastosowanych materiałów - żywotności...itd.  Każdy z pewnością ma swoje plusy i minusy.  Ja niestety nie miałem z nimi do czynienia i poza danymi technicznymi zbyt wiele o nich nie wiem.  Na chwile obecną skłaniam się ku Stelli.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

A moim skromnym zdaniem postawiłbym na kolejność:

 

1. DAIWA CERTATE HYPER CUSTOM 2500R

2. SHIMANO STELLA FW 4000S

 

TP z powyższymi, wypada trochę blado, aczkolwiek jest najtańszy.

 

Celuj raczej w kołowrotki do 2002 roku produkcji ;)

 

Certate HC sprzed 2002. Wysoko stawiasz poprzeczke jak chodzi o wybor kolowrotka. Oj wysoko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dziwne wrażenie, że z tymi kręćkami jest trochę tak, jak z oponami. Jeśli chcemy kupić Micheliny, Continentale, Goodyeary, czy inne z tej półki, to czegobyśmy nie wzięli, będzie dobre i wielkich różnic za cholerę między nimi nie ma. Z reguły wszystko poza tym, to zabawy niejakiego Onana nad sprzętem i tyle.

 

Czyli patrz wyżej, co napisał @bartsiedlce

Edytowane przez Fatso
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niespecjalnie się znam na oponach, ale coś mi tam kiedyś mignęło, że inne trochę się przydają w zimie, a inne latem, jeszcze inne są do terenówek na błotniste bezdroża...

Podobnie jest z kołowrotkami, i niekoniecznie jak jest bardzo drogi i słynny to znaczy, że nadaje się do wszystkiego.

Nie miałem nad wodą FW 4000S, ale z oględzin i dostępnych w sieci opisów wnioskuję, że to zbyt delikatny kołowrotek do "średniego spina, na gumy 10-20 g".

Granatową Certate 3000 z pierwszej edycji natomiast miałem i uważam, że to dobry kompromis między finezją i trwałością.

Czasami lepiej pokombinować jak niejaki Onan, niż się dorobić niechcianego potomstwa. Czy tam kołowrotka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bowiem taka na ten przykład Ceratka ma fajny, gruby kabłączek a w Shimano taka cienizna drucikowa. Niech więc to może będzie argumentem rozstrzygającym. Argument tak samo dobry jak każdy inny. Hehe.

Zaś bebeszki w Daiwie, moim skromnym zdaniem/ są w najlepszym porządku i najwyższej jakości. Konstrukcja też nieskomplikowana. Moja ma jedną wadę, ale o tym zmilczę jako zdeklarowany miłośnik Daiw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pickerel,- jeśli pomyliłeś się z ceną wpisując +- 100  zamiast +- 1000 to rozumiem, choć nie podzielam dylematu ;)

Ale jeśli się nie pomyliłeś to w tej cenie wszystkie będą do kitu bo to już wartość złomu kołowrotkowego z którego warto pozyskać jedynie podkładki i śrubki,- reszta nie nadaje się do użytku :lol:  :lol:  :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie miałem nad wodą FW 4000S, ale z oględzin i dostępnych w sieci opisów wnioskuję, że to zbyt delikatny kołowrotek do "średniego spina, na gumy 10-20 g".

 Tak myślałem że może być za delikatna nawet do średniego spina.

 

 

 

 

Celuj raczej w kołowrotki do 2002 roku produkcji ;)

 

To w takim razie może coś takiego  681140214_o.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stelle FW 4000S odradzam, delikatna zabawka.

Bodajże najsłabsza Stella w historii.

Polecam stare 98' i F-ki. Ale to waga odpowiednio 325 i 335 gram.

Rodzina Certate rozmiar 3000 i 2500R by pasował. Najciekawsze oczywiście Morethan 3000 i Certate HC.

Ale i pierwsza wersja Infinity-Q 3000 też bylby bardzo dobry wybór. Ciężko tylko teraz w bdb stanie je trafic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardziej banalnego w budowie i pancernego konia niż Stelki 95/98 z shimano ciężko znaleźć,ja mam stado 98F bo mam sentyment do proporcji i smukłych linii tej Efuni,modele 2001 są już nieco bardziej,zaawansowane, z daiwy podpasowała by Tobie może Tutkawka Z 2500iT jak ma być niezniszczalny,

Turki ziA też dadzą radę.ostatnio miałem Certate  Hyper Custom 2500R ,jak najbardziej spełni Twoje oczekiwania.ja osobiście wolałbym większy model,miałem  3000HC ,gabarytowo był oki ,pojemna szpula no i waga by Ci pasowała

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykro mi, ale jakie meritum, taka wypowiedź. Nad blankami można nawet taniec Św. Wita uskutecznić, ale nad tak w sumie porównywalnymi kręćkami? Bo ten ma o 1dB bardziej maślaną pracę, a ten ma 0,00025 nm większy moment, tamten z kolei przełożenie o 0,1 mniejsze ....

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...