Skocz do zawartości
  • 0

Numery rejestracyjne na ponton


bart

Pytanie

Wiatm mam do was pytanie jak oznakowaliscie swoj ponton a dokladniej chodzi mi o to czy nr rejestracyjne namalowaliscie jakims specjanym specyfikiem czy poprostu wykleiliscie je.Mam dylemat jak oznakowac swoja gume czy przy czestym rozkladaniu i skladaniu naklejki poprostu niepoodpadaja?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Raczej najgorsze z możliwych. Chciałbym widzieć jak je ściągasz chcąc sprzedać ponton ????

Pomijam chorą cenę.

Sam od 17 lat zajmuję się reklamą i mając dostęp do wielu technik i materiałów odpuściłem folię i inne wynalazki klejone na ponton. Przedstawiłem gdzieś w tym wątku swój patent jak to zrobić - wg mnie jest najlepszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

U siebie mam z foli i pomimo nie składania pontonu marszczą się i z lekka odchodzą.

Teraz kupił bym te co proponuje zandermafija. Kleiłem je u znajomego. Upierdliwe to jest i najlepiej robić to klejem z tubki z zestawu naprawczego (idzie dużo szybciej). Trzyma jak diabli estetyczne itp. Znajomek ma je już rok ponton trzyma w torbie kompletnie nic się nie dzieje. 

Co do sprzedaży to niech sie martwi kupujący, szpachelka opalarka i schodzi. Albo po prostu dajesz komuś swój nr i niech pływa, można ewentualnie zmienić w starostwie dane właściciela.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Kupiłeś numery na złej folii , ja używam naklejanych 4 lata i mocno eksploatuję i jeszcze ze dwa sezony posłużą.

 

Dla kupujących numery na foli ( Agencja B6 wszystko w google ) zadzwonić, zamówić. Mają odpowiednią folie , naklejasz podgrzewasz i masz spokój.

Dla pieniaczy ( nie mam nic wspólnego z ww Agencją B6)

Niestety agencja o której tutaj mowa nie tworzy już numerów rejestracyjnych, a potrzebuje zakupić i to takie, które wytrzymają składanie po każdym pływaniu, czy może ktoś polecić inna sprawdzona firmę do produkcji numerów na ponton?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jakby ktoś był zainteresowany, bo nieraz padają takie pytania, to znalazłem dość dobry środek do usuwania numerów rejestracyjnych. Numery miałem robione dwoma rodzajami markerów - metodą prób i błędów parę lat temu ;-) No i kilka razy poprawiane. Na fotkach widać efekty po usunięciu pierwszej cyfry. Reszta też poszła ładnie.

Pierwszy środek - Meglio czyści, ale jakaś poświata zostaje no i tych największych zabrudzeń nie rozpuszcza (za to jest fajny do przygotowania podłoża pod nowe napisy, bo to jednocześnie odtłuszczacz). Strong cleaner za to czyści każdy milimetr markerów, więc chyba warto. Po kilku dniach na pontonie ani śladu czy niepokojących objawów po użyciu w/w środków.

 

927d5e9bf1ad.jpg dffccab94f48.jpg 73177bddbd8b.jpg

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Kupiłem strong cleanera po Twojej rekomendacji, docelowo do pontonu (posiada resztki kleju po numerach). Na pontonie jeszcze nie użyłem, ale póki co jedyny środek, który w miarę bezpiecznie usunął kolorowe "ryski" z lakierowanych frontów kuchennych, dzięki :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No to dobrze, że środek uniwersalny i pomaga także gdzie indziej ;-) Meglio też jest bardzo przydatny w kuchni, nie jedną osobę już namówiłem do używania.

Natomiast resztki kleju na pływadle, jeśli strong cleaner by nie usunął, proponowałbym usuwać Buzilem Buz Point -> https://link.do/buzz

To środek typowo do usuwania kleju, taśm klejących i naklejek, gum i tym podobnych. W małej poręcznej puszcze z atomizerem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jakby nie szło bez pomocy, to wyżej wymieniany przeze mnie BUZ POINT radzi sobie z klejem bardzo dobrze. A jednocześnie nie widziałem, żeby zrobił cokolwiek z pontonem - tyle, że po użyciu miejsca po naklejkach od razu przemywałem wodą z płynem do mycia naczyń.

A co do farby od mawerica - nie wiem jak będzie po sezonie użytkowania, ale na razie wrażenia wizualne + łatwość nanoszenia i odporność (popryskałem przez nieuwagę w/w strong cleanerem - nawet milimetra uszczerbku nie ma) jest super. Żałuję, że tak późno się zdecydowałem na to rozwiązanie. Wszelkiej maści markery (które zostawiały metry smug) czy tanie naklejki to zmarnowany czas i pieniądze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No właśnie ma fajną strukturę / konsystencję. Coś jak silikon czy bardzo gęsta farba ;-) Nic nie ścieka, nakłada się rewelacyjnie. Tyle, że ja garaż przy nakładaniu trochę wychłodziłem, więc być może i w wyższej temperaturze jest bardziej rzadka. 

Co do kruszenia tak jak pisałem - ten sezon to zweryfikuje jak będzie podczas eksploatacji. Na razie pierwsze wrażenia to same plusy a nakładanie to bajka - mimo braku jakichkolwiek zdolności plastycznych darowałem sobie taśmy czy szablony przy nakładaniu, nawet kropla nie ściekła tam gdzie nie powinna a napisy wyszły wg. mnie całkiem udanie. Jakby co to po południu mogę zrobić fotkę jak to wygląda. A i czarne markery w porównaniu do tej farby to nie ta liga czerni ;-)) Chyba nawet w półmroku idzie to odczytać, tym bardziej, że ponton mam jasny, to i kontrast duży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tak to mniej więcej wygląda:

 

215c33d8cf2e.jpg

 

Zdjęcie takie sobie, na żywo wygląda o niebo lepiej. No i żadne zgrubienia czy inne niedoróbki nie są pod palcem przy tej farbie wyczuwalne.

Porównując do wyżej wrzuconej fotki numerów m.in. po markerach to niebo  a ziemia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Przeszukaj wątki.... mogę się mylić, ale wydaje mi się, że maweric kiedyś o tym pisał. A jak nie, to zawsze można dopytać u źródła ;-)

Poza tym....to raczej zmartwienie ewentualnego przyszłego nabywcy a nie nasze. W każdym razie moja guma prędzej się rozpadnie, niż się jej pozbędę, więc się tym nie przejmuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Czy zamontowanie płachty z numerem do lin pontonu za pomocą nitów jest wystarczająco na stałe? 

 

 

 

Nie mam w planach sprzedaży pontonu, także drugim pomysłem jest namalowanie numerów za pomocą farby- mawerick miał w ofercie, ale niestety nie mogę się skontaktować- chciałbym sprawdzoną farbę w kolorze czarnym. Na portalu aukcyjnym jest dostępna ale tylko biała. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Czy zamontowanie płachty z numerem do lin pontonu za pomocą nitów jest wystarczająco na stałe? 

 

 

 

 

Pytałem o to w urzędzie rejestrując ponton i stwierdzili, że wystarczy zamontować przy użyciu "trytytek".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...