Skocz do zawartości

Rzeka Radomka


Neptun

Rekomendowane odpowiedzi

Odnośnie Radomki to moje doświadczenie opiera się na odcinku od zalewu Topornia w górę. Kilka lat temu można było cieszyć oczy pstrągami, innymi rybami, rakami itd. Niestety pewnego pięknego dnia zarząd kopalni "Zapniów" postanowił odpady wpuścić do rzeki - w ciągu jednego dnia z wody zrobiło się mleko. W dniu dzisiejszym spacerując nad Radomką od miejscowości Ruski Bród do Zalewu Topornia nie widać kompletnie nic, rzeka zarośnięta, w wielu miejscach woda po kostki. Wspominając Topornie pamiętam Grube Okonie ale ze trzy lata temu wszystko z Toporni rozrzucono po innych miejscach a wpuszczono karpi po 30cm. Tyle z mojego doświadczenia na temat Radomki i Toporni.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nad Radomką opałek czy też "kratek" nie widziałem osobiście (poza podrywkami przy moście w Brzózie), choć kłusoli różnej maści i mięsiarstwa ogólnie zatrzęsienie. Za to nad Iłżanką miejscowi bez żadnego skrępowania potrafią z kratką pod brzeg kilka metrów od wędkarza podejść i wybierać rybkę. Na jakiekolwiek uwagi, na szczęście dla piszącego, tylko pukali się w czoło z politowaniem. Polecam okolice Gustawowa i Zajączkowa, szczególnie panom z PSR.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radomka najbardziej w doope dostała od meliorantów i debili spuszczających jakieś chemiczne ścierwo do wody.

Wyprostowane meandry rzeki,regularnie usuwane zwaliska pod przykrywką pseudo ochrony przeciwpowodziowej.

Do tego dochodzi brak wody i mamy to co mamy.

Nie demonizowałbym roli kłusowników,teraz jest ich zdecydowanie mniej.Większą szkodę robią mięsiarze upychający wszystko co złowią w zamrażarki,nie patrząc przy tym na wymiary czy okresy ochronne. Przykładem niech będzie cofka domaniowa gdzie już od marca rok rocznie sandacze i sandaczyki są beretowane w ilościach hurtowych przez hordy pseudo wędkarzy.

Jakiś czas temu działała ekipa dwóch elektryków z pontonem na odcinku Gulin-Jedlińsk,ale po kilku monitach w tej sprawie do odpowiednich służb zostali złapani i od tamtego czasu słuch po nich i ich działalności zaginął.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Pomimo Orkanu Grzesia byłem dziś i wczoraj nad rzeką. Mam chyba pecha do Radomki - ryby brały, sprzęt super, ale żaden szczupak nie uderzył jak przystało na szczupaka - chyba jednak jakaś jesienna depresja je dopadła. Okoń taki 26 cm uwiesił się na zbyt dużym riperze i dał sobie na wstrzymanie.

Z ryb jedyna pamiątka to nadgryziona guma bez ogonka:D

post-60931-0-50360600-1509281219_thumb.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Ostatnio troszkę ruszył się okoń i mały szczupak. Z okoni to raczej takie "drobiazgi" :

 

 

Polecam lekturę - http://jerkbait.pl/topic/3700-zasady-umieszczania-zdj%C4%99%C4%87film%C3%B3w-na-forum-jerkbaitpl/

A to ciekawe - ryba sfotografowana nad wodą, wróciła do wody, nic jej bynajmniej nie było, leżała na ręce, nie ściskana

jakieś 20 sekund, żywa podkreślam:), nie czekałem aż ktoś walnie mi zdjęcie z "okazem", do tego wymiarowa. Nie bardzo rozumiem o co chodzi

Edytowane przez SilverN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to ciekawe - ryba sfotografowana nad wodą, wróciła do wody, nic jej bynajmniej nie było, leżała na ręce, nie ściskana

jakieś 20 sekund, żywa podkreślam:), nie czekałem aż ktoś walnie mi zdjęcie z "okazem", do tego wymiarowa. Nie bardzo rozumiem o co chodzi

A dobra, doczytałem, powyżej 30 cm. Niech będzie, dostosuje się

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Witam.

Odświeżę wątek.

Co tam na Radomce w tym roku ?

Wylądowałem dzisiaj w północnych okolicach Radomia i miałem okazję pooglądać rzeczkę. Na tyle mnie urzekła że powziąłem decyzję zakupu znaczka na cały rok ... raz lub dwa razy w mieciącu zawitam przy zawodowej okazji.

Widziałem rybę nawet :P ... tzn. okonia ... a dokładniej okonia 10 cm. No i bobera i czaplę.

Kleszcze jak dziesięciogroszówki na mnie wlazły z łąkowych badyli - strzepnąłem z gaci cztery całkiem dorodne okazy. Większe widziałem tylko nad Biebrzą ...

Pozdrawiam.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja w zasadzie kiedy tylko mogą to się nad nią zaszywam:) Raz, że choć kapryśna to potrafi cierpliwego wynagrodzić nienajmniejszą rybą, dwa - zajmuję się tak dla siebie fotografią przyrody i dolina Radomki ma dla mnie sporo do zaoferowania w moich stronach:)

Edytowane przez SilverN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...