Skocz do zawartości

Test na jakość lakieru....


Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

No dobrze koledzy. Jaki pozytyw jest z połączenia Hartzlacka z Domaluxem? Czy zmienia się stopień twardości? Czy może już szczupaki nie po rysują powierzchni ;) ?

Z mojej strony żaden, po prostu szlag mi trafił 0,5l Hartzlacka, a że nigdzie blisko domu go nie dostałem to kupiłem Domaluxa ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę nad innym sposobem lakierowania woblerów i może to być bardzo ok.Najpierw forma pod wobka.Robimy odlew.Lakierujemy go z 8-10warstw Domaluxa.Zmienią się nam gabaryty o jakieś 0,8mm objętościowo.Z tego polakierowanego body robimy drugą formę właśnie do lakierowania.Potem odlewamy w 1formie korpus na to domalux raz+kolorki.Wkładamy to do drugiej formy i zalewamy np.Crystal Clear.Wobler gotowy i myślę że szczupak prędzej sobie zęby wybije niż to porysuje.Proste no nie? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę nad innym sposobem lakierowania woblerów i może to być bardzo ok.Najpierw forma pod wobka.Robimy odlew.Lakierujemy go z 8-10warstw Domaluxa.Zmienią się nam gabaryty o jakieś 0,8mm objętościowo.Z tego polakierowanego body robimy drugą formę właśnie do lakierowania.Potem odlewamy w 1formie korpus na to domalux raz+kolorki.Wkładamy to do drugiej formy i zalewamy np.Crystal Clear.Wobler gotowy i myślę że szczupak prędzej sobie zęby wybije niż to porysuje.Proste no nie? :D

Fajnie nie mieć grawitacji :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę nad innym sposobem lakierowania woblerów i może to być bardzo ok.Najpierw forma pod wobka.Robimy odlew.Lakierujemy go z 8-10warstw Domaluxa.Zmienią się nam gabaryty o jakieś 0,8mm objętościowo.Z tego polakierowanego body robimy drugą formę właśnie do lakierowania.Potem odlewamy w 1formie korpus na to domalux raz+kolorki.Wkładamy to do drugiej formy i zalewamy np.Crystal Clear.Wobler gotowy i myślę że szczupak prędzej sobie zęby wybije niż to porysuje.Proste no nie? :D

 

Fajnie nie mieć grawitacji :)

Dokładnie tą metodą robiłem Mikrusy i Ukleje. Tylko jako żywicy używałem Epidianu. Do jednej połówki formy wlewałem trochę żywicy, wkładałem korpus, który wypychał jej nadmiar, ale tym się nie przejmowałem. Do drugiej połówki szło żywicy trochę więcej, praktycznie zalewałem prawie całą formę. Oszczędności powodowały konieczność poprawek ;) Następnie czekałem, aż żywica osiągnie gęstość "jeszcze płynnego miodu" i skręcałem połówki form. Jeśli tylko nie pośpieszyłem się za bardzo ze skręcaniem form, to grawitacja nie przeszkadzała :D

PS

Ilość zużywanej żywicy - lekko ujmując - spora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tą metodą robiłem Mikrusy i Ukleje. Tylko jako żywicy używałem Epidianu. Do jednej połówki formy wlewałem trochę żywicy, wkładałem korpus, który wypychał jej nadmiar, ale tym się nie przejmowałem. Do drugiej połówki szło żywicy trochę więcej, praktycznie zalewałem prawie całą formę. Oszczędności powodowały konieczność poprawek ;) Następnie czekałem, aż żywica osiągnie gęstość "jeszcze płynnego miodu" i skręcałem połówki form. Jeśli tylko nie pośpieszyłem się za bardzo ze skręcaniem form, to grawitacja nie przeszkadzała :D

PS

Ilość zużywanej żywicy - lekko ujmując - spora.

I nawet będąc na ziemi można zaleźć się w kosmosie.

Skuteczne, ale pewnie paćkania sporo też jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamykasz woblera w formie z kołkami w które wchodzą oczka.Dookoła woba masz luz ok.0,8mm żywica CC jest rzadka.Zalewasz do pełna tzn.do oczka na ogonie i wszystko w temacie wob pomalowany.Żadnej paćkaniny.Rapala robi takie woby z Balsy która jest zalana żywicą i to też jest pomysł.Ja bym poszedł dalej z drewna zrobiłbym jakby Głowę,bebech i cieniutki ogon jak kręgosłup.Wszystko to pomalować na podobieństwo tego co widać jak dasz żywą rybę pod światło.potem do formy-kształt powiedzmy uklejki,barwnik też do formy,zalewamy CC i powinna wyjść ryba półprzezroczysta w tych miejscach gdzie powinna taka być.Następnie kleimy oczka 3D i przez zanurzenie jeszcze raz do CC łebkiem w dół żeby jak najwięcej te gały zalało.Można by też zrobić ten cały szkielet bebechy,kręgosłup itd z pianki i potem to dać do formy w której zalewamy całość CC.Pracownia już na dniach  ukończona to będę robił eksperymenty. :)

Edytowane przez Tomy
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamykasz woblera w formie z kołkami w które wchodzą oczka.Dookoła woba masz luz ok.0,8mm żywica CC jest rzadka.Zalewasz do pełna tzn.do oczka na ogonie i wszystko w temacie wob pomalowany.(...)

Tomku, w warunkach domowych nie usuniesz wszystkich pęcherzy powietrza. Może stół wibracyjny by pomógł, choć pewnie dopiero wstrzyknięcie żywicy pod sporym ciśnieniem dałoby radę. Powodzenia w próbach i eksperymentach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie mam pytanko do was, kiedyś od znajomego dostałem baniak lakieru twierdził że to capon 

Był on dosłownie jak mleko biały. Nigdy mi nie ruszył żadnej farby czy pisaka ;)

znajomy nie pamięta niestety producenta :( 

może ktoś z was miał używał taki lakier i zna nazwę producenta? 

Będę wdzięczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To raczej nie capon. 

Może to być lakier wodny. 

Powinieneś poznać po zapachu - capon ostro gryzie a wodny bardzo często bezzapachowy. 

Producenta raczej nie namierzysz bo jest ich dużo. 

Powiem ci przyjacielu że jest to bardzo możliwe  :D  aż z ciekawości zakupię puszkę  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, ja. Za długi czas otwarcia, więc długo łapie wszystko z powietrza.

A jak twardość, żywotność, kolor po dłuższym kontakcie z wodą, itp?

Z tym łapaniem to masz rację ale można po wymieszaniu składników odczekać parę godzin i dopiero nakładać a maszynka do suszenia obowiązkowo zakryta. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak twardość, żywotność, kolor po dłuższym kontakcie z wodą, itp?

Z tym łapaniem to masz rację ale można po wymieszaniu składników odczekać parę godzin i dopiero nakładać a maszynka do suszenia obowiązkowo zakryta. 

Z tego co pamiętam to problem z moczeniem nie było, kolor (jego brak) też ok. Nie używałem jej jako wykończenia, bo za dużo kręcenia było, a nie maiłem tyle transformatorów, żeby więcej suszarek zbudować.

Zamiast niej "wysępiłem" D154 i na minus tylko większa lepkość (i dostępność).

Obecnie, używam tylko E-texu, ale ma wadę, ponieważ stosunkowo trudno ją odpowietrzyć (D154 praktycznie sama się odpowietrzała).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Ja użyłem ostatnio Translux D150/151. Faktycznie czas schnięcia to 36 godzin.

Stabilizację osiąga po koło 12 godzinach.

Żywica odpowietrza się bardzo ładnie

 

Suszarka z silniczka od mikrofalówki za 12.99 + deseczki które miałem.

 

Jak na razie dwa razy wyprowadzone woblerki na spacer po odrzańskich kamieniach i jest ok.

Dwie warstwy zachowują się bardziej trwale niż 3-4 Domaluxa,  w moim przypadku rozwiązanie bardzo dobre.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Salmo Minnow w kolrze pstrąga tęczowego (gdyby ktoś nie rozpoznał :) ) po teście wytrzymałości powłoki lakierowej. Strzelałem z Gamonia załączonym na obrazku śrutem do swobodnie zawieszonego woblerka. Z chęcią przetestuję inne woblery, szczególnie te pokryte Envirotexem ;)post-47330-0-49092500-1380473309_thumb.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...