Test na jakość lakieru....

[woblery z Bielska]

A ciekawe, czy rzut siekierką by wytrzymał???

 

 

Śrutem, na to bym nie wpadł    

[Dagon]

Janusz, świat mi runął w gruzach a Ty jeszcze dobijasz.

Jutro spakuję pudła woblerowe, wyślę to do jakiejś szkółki, młodzi może się nie poznają, że to taki szajs co to od byle młotka czy rozpędzonego śrutu się rozlatuje.

Ciekawe co na to producenci? Hańba, hańba powiadam!

   

[popper]

To tylko powłoka. Każdy chyba producent, ma trudności z jej trwałością.

Na fotce wobler po dzisiejszym, lekkim jak mi się wydawało, kontakcie z kamienistym dnem.

Powłokę właśnie uzupełniłem distalem.

Być może wytrzymałby, gdyby powłoka nie była aż tak twarda lub...... materiał zasadniczy /pianka/ zbyt miękki? Tylko domysły niczym nie poparte  

[woblery z Bielska]

Popper, pożartowaliśmy sobie - taki wątek - ale teraz odpowiem Ci śmiertelnie poważnie.

Jeśli chcesz uzyskać odpowiednio trwałą powłokę, to tylko metodą wielokrotnego pokrywania, najlepiej cienkimi powłokami. Laminowanie daje więcej niż tylko prosta suma składowych. Najlepiej, gdyby bardzo twarde powłoki przeplatać miękkimi (bardziej plastycznymi), których zadaniem jest przejmować i rozpraszać energię urazu. Im twardsza i grubsza warstwa lakieru, tym większą ma skłonność do "odprysku" przy urazie. A co do materiału, z którego jest zrobiony ten wobler - gdyby był ze stali, powłoka zapewne również by odprysła. Nie bez powodu wielu rękodzielników swoje wyroby pokrywa minimum 5-oma warstwami lakieru. A 10 warstw nie stanowi ewenementu   

[dzepetto]

Uznałem, że walenie młotkiem jest zbyt banalne Myślałem o tym, żeby z breneki pociągnąć, ale kto by uwierzył, że na tym kawałku agrafki przed chwilą wisiał wobler?

[milupa]

Waldek to mój po zaliczeniu 4 Rap, z miejsca bez kamieni ;P

 

Kolejne zgodnie z radą Janusza zabezpieczyłem kilkoma warstwami lakieru

[Dagon]

Dobrze wiedzieć, ze swoimi też tak zrobię.

[KRYSTEKWOLF]

Waldek to mój po zaliczeniu 4 Rap, z miejsca bez kamieni ;P

 

Kolejne zgodnie z radą Janusza zabezpieczyłem kilkoma warstwami lakieru

 

2013-09-16 20.06.51.jpg

Piotrze a te rapy  nie miały zębów

Edytowane 29 Września 2013 przez Krystekwolf

[stylezzhh]

Polecam lakiery poliuretanowe dwukomponentowe (z utwardzaczem), do wyboru pełen połysk, półmat, mat. Jest na rynku dostępny lakier z dodatkiem pyłu ceramicznego, Bardziej odporny na ścieranie i mechaniczne uszkodzenia. ( pocisków śrutu raczej nie zatrzyma     ). Są równiez lakiery które zapobiegają żółknięciu  (filtr uv).  

[milupa]

Piotrze a te rapy nie miały zębów

Nie miały, też się dziwiłem że tak łatwo odchodzi farba, choć pamiętam że z ołówkiem też tak miałem

[KRYSTEKWOLF]

Nie miały, też się dziwiłem że tak łatwo odchodzi farba, choć pamiętam że z ołówkiem też tak miałem

Z mojego zszedł lakier a raczej odprysnął po spotkaniu z filarem molo ale żyje i nic nie stracił na pracy ,może trochę moje oko ucierpiało ,ale innych minusów nie stwierdziłem .Zresztą kosztuje nie wiele także można zawsze kupić następnego ,a jak ktoś chce mieć coś pancernego proponuję Leoparda 2a7     konkret sprzęt wytrzyma prawie wszystko - choć też nie do końca,bo jak się człowiek uprze.....

Edytowane 29 Września 2013 przez Krystekwolf

[popper]

Piotrze a te rapy  nie miały zębów

Boluś nie potrzebuje zębów, żeby znacznie mocniej przetestować wobler.

[KRYSTEKWOLF]

Wiem ,poławiam nie o to mi chodziło ,he he he he.