pablom Opublikowano 24 Grudnia 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2007 W USA około 12pln Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
w.d.wobler Opublikowano 24 Grudnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2007 (edytowane) ... Edytowane 21 Stycznia 2014 przez w.d.wobler Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
psulek Opublikowano 11 Stycznia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2008 Zacznijmy od tego, że ceny sugerowanie podawane na stronach producentów są cenami netto, do których doliczane są różne podatki lokalne. Dodajmy też fakt, że w USA sprzedaż poza granice stanu jest traktowana praktycznie jak eksport, bo nie nalicza się wtedy Sales Tax. Do tego należy doliczyć koszty przesyłki, oclenia (nie małe) i cena jest gotowa. Podziel sobie cenę ze sklepu 1,267 i wyjdzie ci w przybliżeniu cena netto przed sprowadzeniem. Wynik porównaj z MSRP na stronie producenta. Duża różnica?? Chyba nie - akurat tyle, żeby wrzucić w cenę towaru pozostałe koszty. Pozdrawiam Paweł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danielXR Opublikowano 14 Stycznia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2008 Hejkiedyś słyszałem że najłatwiej liczy sie pieniądze u kogoś w kieszeni... możemy tak długo rozprawiać dlaczego blanki u nas nie kosztują tyle co cena w USA x kurs bankowy. Każdy kto choć raz LEGALNIE sprowadził dla siebie jakiś blank ( nie jako gift, przywieziony przez kolegę czy z cudem ominiętym Urzedem Celnym w jakikolwiek inny sposó, zapłacił za jego transport (szczególnie w przypadku kiji 1-częściowych), zapłacił 22% VAT który jest standardem w przypadku oficjalnych zakupów z fakturą, pominę nawet cło które jest niewielkie, wówczas nigdy nie ma takiej mozliwości zeby cena detaliczna wyszła dokładnie taka jak w za oceanem. A tak napradę dystrybutorzy i rodbuilderzy zarabiaja na wypracowanych przez siebie upustach u producentów- których normalny detalista nigdy nie dostanie- i jest to chyba zupełnie normalna rzecz w handlu, choć jak widzę niektórych to nadal dziwi... Panowie, przecież nie tylko wędki są tańsze w amerykańskich sklepach internetowych, to samo mozna powiedzieć o elektronice, odzieży, sprzęcie AGD, fotograficznym, komputerach, że o paliwie nie wspomnę. Dlaczego nikt nie psioczy na nasze rafinerie że zdzierają z nas tyle z benzynę a w stanach taka tania.... Ano dlatego że to wszystko nie jest takie proste jak to się niektórym wydaje na pierwszy rzut oka. I sciągnięcie na własny użytek kilku gadżetów ze sklepów internetowych niestety nie jest wyznacznikiem normalnego handlu i importu- bo to dwie różne, niedające się porównać rzeczy. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danielXR Opublikowano 14 Stycznia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2008 Fakt: Przelotka szczytowa Fuji SIC PST-F kosztuje w sklepach z komponentami do zbrojenia wędzisk 35 zł. Ta sama przelotka w sklepie wędkarskim u mnie w Przemyślu kosztuje 26zł. Dodam,że usilnie namawiałem sprzedawcę do ściągnięcia w/w towaru na co niechętnie ale zgodził się. Dowiedziałem sie od niego,że przelotki te ściągnął z firmy Daiwa-Cormoran,która jast dystrybutorem tych marek na Polskę. Wygląda na to,że można taniej. Pozdrawiam-Witold. Niestety albo na szczęście przelotki FUJI ( tylko szczytowe i to w małym wyborze - bo takie tylko mają) sprzedawane w opakowaniach Cormorana są dużo tańsze niż w standardowej dystrybucji Fuji. Powoduje to jak widać pewien fałszywy obraz sytuacji z Fuji pt ; a oni maja taniej- znaczy się reszt przycina . Każdy kto wie jak jest z oficjalną dystrybucją Fuji wie tez że nie ma w tej firmie normalnych cen, są one bardzo rózne i niskie tylko dla duzych grup producenckich, żaden mniejszy dystrybutor czy rodbuilder nie ma szans na niskie ceny, nie ma tez mowy o legalnej sprzedaży Fuji poza dystrybucją. Uwieżcie mi ze akurat ten przykład z przelotkami szczytowymi nie jest wyznacznikiem ceny na ich wyroby, to poprostu jeden z wyjatków. Ale jesli ktoś chce sobie kupić tanio tylko przelotkę szczytową to jest to niewątpliwie okazja. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablom Opublikowano 14 Stycznia 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2008 Coś w tym jest, czasami spotyka się kije,w których wartość przelotek przekracza wartość gotowej wędki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 14 Stycznia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2008 Witam, @ Daniel, Nie jest do konca jak piszesz. Mozna dostac upusty nawet na pojedyncze blanki, moze nie bezposrednio u producenta ale u jego dystrybutorow. Ja osobiscie na ceny blankow oferowane przez rodzimych rod builderow nie narzekam, natomiast to co dzieje sie na rynku gotowych muchowek to juz jest jawne przegiecie ( Sage czy Winston) <_< <_< Pozdrawiam, Bujo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danielXR Opublikowano 14 Stycznia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2008 dokładnie @pablom, chyba wszystkich nas budujących wędki i sprzedających Fuji trafia cholera jak widzimy gotowe wędki made in china na np Alconitach za ok 200 zł... Ale niesety jak korporacja kupuje np kilka tys przelotek z rodzaju to nie dostaje wiekszego upustu o np 5% ale o np 65% od zwykłych pośredników. I to jest właśnie całe Fuji, dotyczy to całego ich asortymentu i dystrybucji w Europie-dla nich chyba rynku 3 kategorii niestety. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danielXR Opublikowano 14 Stycznia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2008 @Bujo u mnie kupisz Sage z oficjalnego importu i z gwarancją w cenie : cena w USA x kurs + 22% Vat. I ani grosza więcej. Czy to jakieś przegięcie?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 14 Stycznia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2008 @Bujo u mnie kupisz Sage z oficjalnego importu i z gwarancją w cenie : cena w USA x kurs + 22% Vat. I ani grosza więcej. Czy to jakieś przegięcie?? Witam, Daniel, na Twojej stronie nie ma tych wedek czy blankow. Chodzilo mi o oficjalne ceny u dystrybutorow. Cennik musze przyznac atrakcyjny. Pozdrawiam, Bujo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danielXR Opublikowano 14 Stycznia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2008 niestety jeszcze nie ma , stronka będzie niedługo powiększona o kolejne cenniki blanków i nową ofertę, między innymi blanki Sage. Jedyna niedogodność z nimi jest taka że trzeba na nie czekać od zamowienia do kilku tygodni, na razie nie przewidujemy trzymania stocku Sage u siebie. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radeqs Opublikowano 14 Stycznia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2008 Witam,A propos Fuji to nie od dziś wiadomo, że czasem taniej jest kupić u pośrednika niż u producenta i dotyczy to chyba wszystkich towarów. Jeśli odbiorca przestanie kupować w oficjalnym kanale dystrybucyjnym na Europę, a kupi u pośrednika w USA to co w tym momencie może zrobić Fuji? Wyśle brygadę antyterrorystyczną? <_< Nie, myślę, że się nawróci i zmieni ceny - bo tak mówią prawa wolnego rynku. A jak nie zmieni, to zawsze istnieją pośrednicy w USA.PS. Dyskusja była o tym, że blanki nie potaniały po obniżce kursu dolara. Nic mniej, nic więcej. Nikt nie chce ich dostawać za darmo, ani w cenie jaka jest w USA. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.