Herman Opublikowano 19 Grudnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2007 Witam. Tak się właśnie zastanawiałem jakie zalety ma taka konstrukcja w przypadku łowienia dużych łososiowatych? Komfortowe prowadzenie przynęty- OK, to rozumiem. Ale w przypadku zacięcia dużej sztuki- jak wygląda hol? Czy nie ma ryzyka utraty palców przy odejściu dużej rybki? Pytam z ciekawości, to zupełna egzotyka u nas, te metody. Są coprawda nieliczni użytkownicy centrepinów, ale wykorzystują te konstrukcje do finezyjnej przepływanki,tzw. wypuszczanki. Miałem kiedyś taki kręciołek w ręku, firmy PaulYoung, czy jakoś tak. Przepiękna konstrukcja i wykonanie, cena adekwatna do tego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jackybrown Opublikowano 19 Grudnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2007 masz racje duze rybki takie powyzej 5 kg troszke pala moje paluszki ale wtedy dopiero czuje sie sile tej ryby <_< no i wszystko oczywiscie zaleze od ciebie nie od maszynki wspaniala zabawa poz jacek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tadeo Opublikowano 20 Grudnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2007 Jak sama nazwa wskazuje szpula centerpin'a obraca sie na szpily(pin) przy pomocy lozyska kulkowego, lub w starszych modelach slizgowego z mosiadzu. Zakrecona palcem szpula obraca sie w nieskonczonosc, takie male sa tarcia i dokladnosc wykonnia centerpina. Pin nie ma tarcz ciernych, hamulcow i tym podobnych rzeczy. Palming, czyli hamowanie dlonia jest jedynym hamulcem i kontrola wysnowania zylki. Przy zazucie trzeba rozpedzic szpule i nadac jej dobry moment obrotowy. We wprawnych rekach pin pozwala w czasie dryfu wyczuc kazdy kamyk na dnie i nawet ocieranie sie duzej ryby o zylke. Uzywany glownie do dryfu ze splawikiem na szybkiej gorskiej wodzie, choc bylby swietny do kastowania roznego rodzaju metalem. Wahadelka bylyby najlepsze ze wzgledu na wage potrzebna do kastingu. Kije do pina przewaznie sa dlugie, okolo 12ft i bardzo miekkie. Tak dlugi kij to jeden wielki amortyzator, co pozwala uzywac znacznie cienszej zylki na duza rybe i efectywnie zazucac.Pozadne piny jak Milner albo CW Young dochodza do 1000$ w cenie. Ceny zawrotne jak na proste construkcje. Nawet taki nowoczesny Islander tez kosztuje okolo 500$. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jackybrown Opublikowano 20 Grudnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2007 tadeo sam posiadam islandera dwa mykiss i jw younga prosze zdrac jakich patykow uzywasz bo ja juz sie przestawilem tylko na custom poniewaz nie moge znalezc niczego co mi dobrze lezy w reku 9chyba to nie jeszcze nie jest snobizm) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tadeo Opublikowano 20 Grudnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2007 Wielu znajomych uzywa gornych sekcji kija od muchowki, czesto spey rod a dolna czesc od dobrgo blanku jak rain shadow lub podobne. Ja widac nie jestem wcale wybredny ani dobry specjalista w pin fishing. Fabryczny Sage 3113LB to moj kijek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.