Alaska 2013

[lukomat]

Tydzien temu wrocilem do domu i wciaz nie moge dojsc do siebie. Ze wyjazd byl udany, to malo powiedziany. W szczegoly wchodzic nie bede, bo zostawie je na relacje, ktora pewnie za jakis czas napisze. Powiem tylko tyle, ze wszystkie cele udalo sie zrealizowac, a pogoda dopisala jak nigdy dotad.

 

 

Palie (lake trout) byly chetne do wspolpracy i daly duzo zabawy.

 

 

Duzo wedkowalismy wieczorami i noca, a Alaska w czerwcu o polnocy wyglada mniej wiecej tak.

 

 

Podobnie jak w zeszlym roku lipienie desperacko atakowaly nasze muchy przeznaczone na teczaki.

 

 

Pomimo tego udalo nam sie zaliczyc kilka przyzwoitych teczakow. Ale to wszystko pikus, bo gdy zmienilismy kaliber przynet na XXL, zaczela sie prawdziwa wojna.

 

 

Czyli to, po co tam naprawde pojechalismy.

 

 

King Salmon

 

[Darecki72]

Gratuluje ze wreszcie wszystko sie udalo. Za rok tez Alaska?

[Kamil Z.]

Coś niesamowitego!!

[lukomat]

Darku, chcialbym bardzo, ale jest wiele czynnikow, ktore beda mialy wplyw na moja decyzje. Jesli jednak dojdzie do wyjazdu w przyszlym roku to na przelomie wrzesnia i pazdziernika. Jesien ma swoj niepowtarzalny urok i "stalowe" klimaty tez mnie i tate kreca. W gre wchodzi tez Kolumbia Brytyjska. Docelowo chcialbym przeplatac letnie wyjazdy z jesiennymi, a jak wyjdzie, to czas pokaze.

[Friko]

Wow zapowiada sie ze relacja bedzie fest !

[piotro82]

Widoki i ryby mega, tylko pozazdrościć takiej wyprawy

[covent]

A jak tam wyglądała sprawa z misiami, nie robiły konkurencji?

[lukomat]

Gulkana River jest w miare bezpieczna pod tym wzgledem. Widzielismy slady niedzwiedzi wielokrotnie, ale bezposredniego kontaktu nie bylo.

[argrabi]

A jak taka wyprawa cenowo wychodzi? Z podziałem na to, co trzeba i to, co można..

[lukomat]

Ciezko udzielic szybkiej odpowiedzi bez wchodzenia w detale. Lot z Aberdeen 1200 funciakow na glowe z nadbagazem w postaci wedek.  Wyprawa trwala 2 1/2 tygodnia i zostawilismy za oceanem po $1800 od osoby (wynajem samochodu, pontonu i 5 noclegow w domku). Wybralismy sie we dwoch co podnioslo koszt znacznie, ale taki byl plan i wyszlo zajebiscie

[Darecki72]

Gulkana River jest w miare bezpieczna pod tym wzgledem. Widzielismy slady niedzwiedzi wielokrotnie, ale bezposredniego kontaktu nie bylo.

Co to sie porobilo, zeby byc na Alasce i nie widziec misia? Ja w ostatni weekend widzialem w stanie Michigan co prawda nie gryzzli ale malutki nie byl.

[argrabi]

Ciezko udzielic szybkiej odpowiedzi bez wchodzenia w detale. Lot z Aberdeen 1200 funciakow na glowe z nadbagazem w postaci wedek.  Wyprawa trwala 2 1/2 tygodnia i zostawilismy za oceanem po $1800 od osoby (wynajem samochodu, pontonu i 5 noclegow w domku). Wybralismy sie we dwoch co podnioslo koszt znacznie, ale taki byl plan i wyszlo zajebiscie

 

Dzięki. Nie chodziło o szczegóły, ale o rząd wielkości..

[lukomat]

Darku, dwa lata temu naogladalismy sie ich na zapas, ze tak powiem.

[bartsiedlce]

Jesienią będzie pewnie ich zatrzęsienie nad rzekami. Latem mają co żreć, więc ryby zostawiają wędkarzom.

 

Serdeczne graty, fajnie, że trafiliście na ciąg kinga.

 

Bartek

[lukomat]

Dzieki.

[patu]

Piękna przygoda,piękne zdjęcia. Szczerze gratuluję i zazdroszczę...

[Piasek]

Witam. Mam nadzieję że Tata Lukomata podzieli sie wrażeniami na wigilii klubowej. Gratuluję fajnych rybek. Pozdrawiam

Marcin Piaskowski

[Darecki72]

Co do niedzwiadkow to jak poluja bez muchowki   na Alasce mozna zobaczyc na zywo  http://www.learner.org/jnorth/livecam/brown_bear.html