Jendrzej_K Opublikowano 13 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2013 Witam po dobrych doświadczeniach postanowiłem znowu poprosić o pomoc forumowiczów którzy ostatnim razem okazali się bardzo pomocni. Tym razem jednak chodzić będzie o kołowrotek, stwierdziłem że skoro jest nowy świetny kij to przydał by się też nowy kręciołek zamiast maszynki która nie dość że zbyt duża to bardzo przyda się do innego zestawu. Więc oto specyfikacje które nowy sprzęt powinien posiadać: rozmiar: i tu potrafię powiedzieć tylko tyle że na szpulę będzie nawijana żyłka 0.18 bądź cieńsza, na pewno nie grubsza łożyska: im więcej tym lepiej (przynajmniej tak mi się wydaje ale jeśli nie, to proszę mnie wyprowadzić z błędu i w miarę możliwości co nieco wytłumaczyć, będę bardzo wdzięczny)korpus: najlepiej grafitowy szpula: najlepiej aluminiowa, mile widziana zapasowa w zestawie bądź do dokupienia, szeroka i płytka albo taka poprawiająca odległość rzutu przełożenie: im wyższe(większe) tym lepiej hamulec: koniecznie przedni (FD)masa: nie musi być bardzo lekki waga jest mi w zasadzie obojętna nie ma znaczenia w wyborze przynajmniej dla mnie cena: około 200zł aha i byłbym niezmiernie wdzięczny za wytłumaczenie co to są łożyska "rb" do czego one służą, czy są pomocne czy można się bez nich obejść. Z góry dziękuje za każdą pomoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miras1983 Opublikowano 13 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2013 jeżeli nie musi być aż tak lekki, to bież aluminiowy korpus, i polecę ci Robinsona Marschala, przełożenie 6.0, 11 łożysk . dobry kołowrotek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendrzej_K Opublikowano 13 Lipca 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2013 dzięki w sumie racja z tym korpusem ale ten robinson chyba nie ma aluminiowego korpusu no i przełożenie mi się nie zgadza wielkość swoją drogą też a szkoda bo fajnie się zapowiada Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miras1983 Opublikowano 13 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2013 mam dwa modele.masz trzy wielkości, korpus aluminiowy czy metalowy, na pewno nie grafitowy,chciałeś szybki kołowrotek? te sa szybkie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendrzej_K Opublikowano 13 Lipca 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2013 dziękuję w takim razie za propozycje na pewno ją rozpatrzę bo wygląda na świetny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotreq Opublikowano 14 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2013 Ogólnie polecam kołowrotki Ryobi, w Twoim przedziale cenowym to chyba Applause się łapie, tym akurat tylko kręciłem na sucho (2000) i sprawiał wrażenie bardzo solidne, sam mam Artice i Vertigo, uważam że do normalnego (czyli 2-3 razy w tygodniu) łowienia wystarczą na kilka sezonów, oczywiście dobierając odpowiedni rozmiar pod przynęty i warunki spiningowania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dragofox Opublikowano 14 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2013 Witam. W cenie 200zł trudno znaleść w miarę dobry kołowrotek spiningowy. Moim skromnym zdaniem dołożyłbym do tych 200zł jeszcze około 100 i kupiłbym BlueArc-a lub RedArc-a, wielkości 9200-10200 lub 9300-10300. Posiadam kilka sztuk tych kołowrotków i jestem z nich w pełni zadowolony. Korpus aluminiowy, 10 lub 9 łożysk zależy od modelu, 2 szpule, waga kołowrotka do przyjęcia, przełożenie 5,2:1, czuły hamulec co będzie pomocne przy cienkich żyłkach. Łowię nimi od ponad 3 lat (można powiedzieć, że dość intensywnie) i mogę powiedzieć, że nic im nie dolega. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 14 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2013 Za dwieście złotych nie kupisz żadnego przyzwoitego kołowrotka. Ani do spinningu ani nawet do połowu uklejek. Myślę że Dragfox ma absolutną rację. Dołóż trochę i bierz Spro. Bowiem porządne młynki zaczynają się od min. 500 - 700 zyli i wzwyż. Taka jest smutna prawda. Łatwo utopić w mętnej wodzie 2 stówki i po miesiącu ani monety ani kołowrotka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zetika16 Opublikowano 14 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2013 no nie przesadzaj ze kolowrotki za 200 po miesiacu siadają bo to herezja jakaś... ja do niedawna łowiłem okumami po 50 dych i do tej pory w zakamarku leżą i żylke nimi przewijam... a używke to juz mozna niezła dostać, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 14 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2013 http://jerkbait.pl/topic/26480-s-daiwa-emblem-x1500ia-plus-szpulka/#entry1281515 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zetika16 Opublikowano 14 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2013 (edytowane) o to jest dobry przykład tylko troche mały jest, ale w zastawie szpula 2000... beędziesz łowił długie lata....aha nie patrz na ilość łożysk... bo na allegro można kupić 13 łożyskowy kołowrotek za 30 a stella to to nie jest pod żadnym względem lepiej 3 a sensowne niż 1x wirtualnych Edytowane 14 Lipca 2013 przez Tomasz eS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 14 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2013 no nie przesadzaj ze kolowrotki za 200 po miesiacu siadają bo to herezja jakaś... ja do niedawna łowiłem okumami po 50 dych i do tej pory w zakamarku leżą i żylke nimi przewijam... a używke to juz mozna niezła dostać, Tomasz, proszę Cię.... Pewnie że po miesiącu nie siadają, ale po sezonie można je spokojnie spalić w piecu, na pohybel ekologom Dziesiątki widziałem takich po 5 dych, po stówce i widziałem zdziwione i zawiedzione miny właścicieli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zetika16 Opublikowano 14 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2013 Tomasz, proszę Cię.... Pewnie że po miesiącu nie siadają, ale po sezonie można je spokojnie spalić w piecu, na pohybel ekologom Dziesiątki widziałem takich po 5 dych, po stówce i widziałem zdziwione i zawiedzione miny właścicieli.może piszesz o tych 14 łożyskowcach:D ale wśród moich znajomych dominują użytkownicy kołowrotków klasy niskiej, łowią nimi od kilku sezonów i nie narzekają, wiadomo troche komfort inny, ale ryby takie same u mnie i u nich... nie bądżmy snobami, a od siebie dodam że kołowrotki za 500-700 to tylko nieweile lepsza chińszczyzna od tych za 200 ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomas24 Opublikowano 14 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2013 Jeżeli się upierasz przy 200 zł to wez SPRO Passion 720 lub 730 w zależności jaka wielkość Ci potrzebna i jeszcze na żyłeczkę zostanie . pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dragofox Opublikowano 14 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2013 Jakoś za te 200zł koledze Jedrzejowi nikt nie podał konkretnych modeli kołowrotków, tylko jakieś okumy za 5dych lub inne urzywańce. Co do ilości łożysk w kołowrotku spiningowym to bym się sprzeczał, nie musi być odrazu 14;D, ale na początek min. 6 wystarczy. Nie ićmy w stronę tandety na jednym łożysku i kilku tulejkach, na rybach ma być relaks, a nie obawa czy kręcioł wytrzyma walkę z rybą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zetika16 Opublikowano 14 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2013 (edytowane) Może i nie "ićmy" ale 200 zł ma kolega i też chce się relaksowac, a ja wiem ze się da Edytowane 14 Lipca 2013 przez Tomasz eS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomas24 Opublikowano 14 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2013 Jakoś za te 200zł koledze Jedrzejowi nikt nie podał konkretnych modeli kołowrotków . . .Czytaj dokładnie posty a za dwie stówki tak jak napisał @Tomasz eS też się da Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 14 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2013 Jakoś za te 200zł koledze Jedrzejowi nikt nie podał konkretnych modeli kołowrotków, tylko jakieś okumy za 5dych lub inne urzywańce. Co do ilości łożysk w kołowrotku spiningowym to bym się sprzeczał, nie musi być odrazu 14;D, ale na początek min. 6 wystarczy. Nie ićmy w stronę tandety na jednym łożysku i kilku tulejkach, na rybach ma być relaks, a nie obawa czy kręcioł wytrzyma walkę z rybą.Min. 6 wystarczy...... . Dziwne, bo Super X ma w oryginale 2 a kręci i kręci. I to od lat. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kogut Opublikowano 15 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2013 A ABU C3,4,5 to dopiero napchany łożyskami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tofik Opublikowano 15 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2013 @Godski dobrze prawi, moje Super Aero też kręci już ponad 10lat u sąsiada,a i u mnie prędzej 3 lat popracował ....... a łożysk też miał chyba ledwie 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dragofox Opublikowano 15 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2013 Może i nie "ićmy" ale 200 zł ma kolega i też chce się relaksowac, a ja wiem ze się da Czasami uda strzelić się byka. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dragofox Opublikowano 15 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2013 Zgadzam się, co do kołowrotków sprzed 10 lat lub więcej, sam używałem, co niektórych z poniżej wymienionych i nie miałem zastrzeżeń. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mirek* Opublikowano 15 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2013 Warto wziąć pod uwagę Team Dragon FD 720 iX. Sam używałem przez dobrych parę lat 735 iX do lekkiej jerkówki, sprzedałem kolega go dalej używa. Jeśli nie znajdę zapasowej szpuli do slammera, znów kupię Team Dragon FD 735 iX.Tu masz link poglądowy; http://www.team-rapa.pl/recenzja/team-dragon-fd-735ix-oraz-team-dragon-fd-720ix/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mdziam_78 Opublikowano 15 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2013 Ja akurat kupiłem Team Dragon FD920 i po sezonie pod główkami 15-20g jego praca już nie jest płynna, pod obciążeniem mniejszym chodzi nadal ładnie, ale im więcej tym gorzej. Z kolei Kolega dość długo używa TD FD 9xx w różnych rozmiarach i jakoś nie ma szczególnych problemów. Może kwestia egzemplarza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M4TYY Opublikowano 15 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2013 Myślę, że po sezonie wystarczy odpowiednio zadbać o kołowrotek w postaci dobrego nasmarowania, i powinien chodzić dobrze. Ja mam egzemplarz TD FD935iZ z roku 2013 i wszyscy mi wmawiali że ,,będziesz musiał rolke co miesiąc smarować,, gó**o prawda. Młynek użytkuje do tej pory od kwietnia i chodzi elegancko. Raz go rozkręciłem żeby sprawdzić jak wyglądają jego bebechy i to wszystko.. a szczerze powiem że młynek dostaje w kość bo katuje go nie rzadko główkami 20-25 g z gumami 3-4 cale max. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.