Skocz do zawartości

Jak wybrać najlepszy kołowrotek


Jendrzej_K

Rekomendowane odpowiedzi

Witam po dobrych doświadczeniach postanowiłem znowu poprosić o pomoc forumowiczów którzy ostatnim razem okazali się bardzo pomocni. Tym razem jednak chodzić będzie o kołowrotek, stwierdziłem że skoro jest nowy świetny kij to przydał by się też nowy kręciołek zamiast maszynki która nie dość że zbyt duża to bardzo przyda się do innego zestawu. Więc oto specyfikacje które nowy sprzęt powinien posiadać:

 

rozmiar: i tu potrafię powiedzieć tylko tyle że na szpulę będzie nawijana żyłka 0.18 bądź cieńsza, na pewno nie grubsza 

łożyska: im więcej tym lepiej (przynajmniej tak mi się wydaje ale jeśli nie, to proszę mnie wyprowadzić z błędu i w miarę możliwości co nieco wytłumaczyć, będę bardzo wdzięczny)

korpus: najlepiej grafitowy 

szpula: najlepiej aluminiowa, mile widziana zapasowa w zestawie bądź do dokupienia, szeroka i płytka albo taka poprawiająca odległość rzutu 

przełożenie: im wyższe(większe) tym lepiej 

hamulec: koniecznie przedni (FD)

masa: nie musi być bardzo lekki waga jest mi w zasadzie obojętna nie ma znaczenia w wyborze przynajmniej dla mnie 

cena: około 200zł

 

aha i byłbym niezmiernie wdzięczny za wytłumaczenie co to są łożyska "rb" do czego one służą, czy są pomocne czy można się bez nich obejść. Z góry dziękuje za każdą pomoc  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie polecam kołowrotki Ryobi, w Twoim przedziale cenowym to chyba Applause się łapie, tym akurat tylko kręciłem na sucho (2000) i sprawiał wrażenie bardzo solidne, sam mam Artice i Vertigo, uważam że do normalnego (czyli 2-3 razy w tygodniu) łowienia wystarczą na kilka sezonów, oczywiście dobierając odpowiedni rozmiar pod przynęty i warunki spiningowania  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. W cenie 200zł trudno znaleść w miarę dobry kołowrotek spiningowy. Moim skromnym zdaniem dołożyłbym do tych 200zł jeszcze około 100 i kupiłbym BlueArc-a lub RedArc-a, wielkości 9200-10200 lub 9300-10300. Posiadam kilka sztuk tych kołowrotków i jestem z nich w pełni zadowolony. Korpus aluminiowy, 10 lub 9 łożysk zależy od modelu, 2 szpule, waga kołowrotka do przyjęcia, przełożenie 5,2:1, czuły hamulec co będzie pomocne przy cienkich żyłkach. Łowię nimi od ponad 3 lat (można powiedzieć, że dość intensywnie) i mogę  powiedzieć, że nic im nie dolega.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za dwieście złotych nie kupisz żadnego przyzwoitego kołowrotka. Ani do spinningu ani nawet do połowu uklejek. Myślę że Dragfox ma absolutną rację. Dołóż trochę i bierz Spro. Bowiem porządne młynki zaczynają się od min. 500 - 700 zyli i wzwyż. Taka jest smutna prawda. Łatwo utopić w mętnej wodzie 2 stówki i po miesiącu ani monety ani kołowrotka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o to jest dobry przykład tylko troche mały jest, ale w zastawie szpula 2000... beędziesz łowił długie lata....

aha nie patrz na ilość łożysk... bo na allegro można kupić 13 łożyskowy kołowrotek za 30 a stella to to nie jest pod żadnym względem :D lepiej 3 a sensowne niż 1x wirtualnych

Edytowane przez Tomasz eS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no nie przesadzaj ze kolowrotki za 200 po miesiacu siadają bo to herezja jakaś... ja do niedawna łowiłem okumami po 50 dych i do tej pory w zakamarku leżą i żylke nimi przewijam...  a używke to juz mozna niezła dostać, 

Tomasz, proszę Cię.... Pewnie że po miesiącu nie siadają, ale po sezonie można je spokojnie spalić w piecu, na pohybel ekologom  Dziesiątki widziałem takich po 5 dych, po stówce i widziałem zdziwione i zawiedzione miny właścicieli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomasz, proszę Cię.... Pewnie że po miesiącu nie siadają, ale po sezonie można je spokojnie spalić w piecu, na pohybel ekologom  Dziesiątki widziałem takich po 5 dych, po stówce i widziałem zdziwione i zawiedzione miny właścicieli.

może piszesz o tych 14 łożyskowcach:D  ale wśród moich znajomych dominują użytkownicy kołowrotków klasy niskiej, łowią nimi od kilku sezonów i nie narzekają, wiadomo troche komfort inny, ale ryby takie same u mnie i u nich... nie bądżmy snobami, a od siebie dodam że kołowrotki za 500-700 to tylko nieweile lepsza chińszczyzna od tych za 200 ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś za te 200zł koledze Jedrzejowi nikt nie podał konkretnych modeli kołowrotków, tylko jakieś okumy za 5dych lub inne urzywańce. Co do ilości łożysk w kołowrotku spiningowym to bym się sprzeczał, nie musi być odrazu 14;D, ale na początek min. 6 wystarczy. Nie ićmy w stronę tandety na jednym łożysku i kilku tulejkach, na rybach ma być relaks, a nie obawa czy kręcioł wytrzyma walkę z rybą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś za te 200zł koledze Jedrzejowi nikt nie podał konkretnych modeli kołowrotków, tylko jakieś okumy za 5dych lub inne urzywańce. Co do ilości łożysk w kołowrotku spiningowym to bym się sprzeczał, nie musi być odrazu 14;D, ale na początek min. 6 wystarczy. Nie ićmy w stronę tandety na jednym łożysku i kilku tulejkach, na rybach ma być relaks, a nie obawa czy kręcioł wytrzyma walkę z rybą.

Min. 6 wystarczy...... . Dziwne, bo Super X ma w oryginale 2 a kręci i kręci. I to od lat.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto wziąć pod uwagę Team Dragon FD 720 iX. Sam używałem przez dobrych parę lat 735 iX do lekkiej jerkówki, sprzedałem kolega go dalej używa. Jeśli nie znajdę zapasowej szpuli do slammera, znów kupię Team Dragon FD 735 iX.

Tu masz link poglądowy; http://www.team-rapa.pl/recenzja/team-dragon-fd-735ix-oraz-team-dragon-fd-720ix/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja akurat kupiłem Team Dragon FD920 i po sezonie pod główkami 15-20g jego praca już nie jest płynna, pod obciążeniem mniejszym chodzi nadal ładnie, ale im więcej tym gorzej. Z kolei Kolega dość długo używa TD FD 9xx w różnych rozmiarach i jakoś nie ma szczególnych problemów. Może kwestia egzemplarza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że po sezonie wystarczy odpowiednio zadbać o kołowrotek w postaci dobrego nasmarowania, i powinien chodzić dobrze. Ja mam egzemplarz TD FD935iZ z roku 2013 i wszyscy mi wmawiali że ,,będziesz musiał rolke co miesiąc smarować,, gó**o prawda. Młynek użytkuje do tej pory od kwietnia i chodzi elegancko. Raz go rozkręciłem żeby sprawdzić jak wyglądają jego bebechy i to wszystko.. a szczerze powiem że młynek dostaje w kość bo katuje go nie rzadko główkami 20-25 g z gumami 3-4 cale max.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...