Skocz do zawartości
  • 0

PODSUMOWANIE 2007 ROKU


heniutek

Pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Witam Kolegów

 

Mój sezon 2007, mimo bardzo niskiej wody na wiosnę, a co za tym idzie, ograniczeń w połowie wiosennego pstrąga, udany, nawet bardzo udany. Dwie życiówki, kropek 72 cm i głowa 94 cm. Cały sezon zamknołem dziesięcioma potokami powyżej 50 cm i trzema głowami (75 cm, 82 cm i 94 cm) o lipasach ponad 40 cm nie wspominam. Oczywiście wszystko na muchę. W zeszłym roku wyrwałem z wody cztery ryby, ten był pierwszy, całkowicie no kill.

 

http://images6.fotosik.pl/40/b1cf832c42ffa756.jpg

 

http://images26.fotosik.pl/19/5dc35eb0ce2b53e3.jpg

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

O swoim sezonie chyba już pisałem,chyba na sąsiednim portalu.Miałem udany.Inny niż wszystkie, bo sporo łowiłem z pontonu.

Wiosną (kwiecień,maj)nałowiłem dośc dużo pstrągów,ale nie bylo wiekszych niż 46cm.Wiekszość na spinning i co mnie cieszy także na bezsterowe przynęty.Lipieni pewnie okolo 30 szt.wiec tu rewelacji nie było.Ale sporo czasu ,który corocznie spedzałem na wodach gorskich w tym roku spedzilem na jeziorku w okolicy Bydgoszczy.Złowiłem tam okolo 60 okoni w przedziale 30-40cm.Wiekszość na powierzczniowe bezsterowce,ale także troszkę na szarpane woblery.Z pontonu zaliczyłem także jeden dzień na rzece z teczakami.Na muchę z pontonu i brzegu w sezonie zlowilem okolo 30szt.

Ciekawym doświadczeniem takze bylo łowienie belon na Bałtyku.Kusiłem je na obie metody.

Na wakacjach w Irlandii u Tomka (Tpe)zlowilem troszkę rdzawców i makrel.Niesty z wzgledu na pogodę nie udało mi się złowić bassa.Ale jest jeszcze przyszły rok!

Nałowiłem także sporo wzdręg na muchę,zabawa jest przednia,lecz trzeba zabierać wypychacz bo te rybki głęboko łykają przynetę.Na muszkę zdarzały sie także dublety.Na muchę zaliczyłem także pierwszą w życiu głowatkę z Dunajca.Brakowało jej kilka cm do wymiaru,ale gatunek zaliczony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mając nadzieję że jeszcze w ostatnich dniach grudnia 2007 wybiorę się nad Wisełkę aby połowić i tym samym zamknąć sezon 2007 w obecności kolegów z forum, grubo się myliłem - Wisłą płynie kra, skutecznie zniechęcając do łowienia. Cóż, pozostaje teraz żyć wspomnieniami z sezonu 2007, planując sobie sezon 2008 :D

 

Sezon 2007 uważam za udany - łowiłem na Wiśle (większość czasu), na Warcie, na Mazurach i na Dolnym śląsku. Wśród złowionych ryb nie było żadnych medalowych, jednak ilościowo prawie 300 % więcej jak w sezonie 2006, kiedy to miałem mało czasu na łowienie. W obecnym sezonie czasu miałem może trochę więcej, to jednak udało się złowić dużo boleni (zacząłem dopiero pod koniec czerwca), które na poważnie łowiłem dopiero w tym sezonie. Sporo złowiłem również okoni - w sumie na cały sezon 2007 to około 500 sztuk - były tu i małe i duże. Ze szczupakiem słabiej - świadomie uganiałem się za innymi rybami. Kilka medalowych miałem na kiju - bolenie i szczupaki - niestety walkę przegrałem przez drobne błędy. Najważniejsze jest to, że wszystkie ryby dalej pływają w wodzie :D

 

Dużo się nauczyłem (jeśli chodzi o bolenie- w sezonie 2006 złowiłem tylko 6 sztuk, natomiast w tym ponad 20), poznałem nowe miejsca, SUPER kolegów z jerkbaita :D z SZEFAMI na czele :mellow:

 

Już teraz śmiało stawiam sobie CEL na SEZON 2008 - Wisła - i tylko Wisła :D Mam zamiar nastawić się na bolenie, klenie i jazie oraz szukać szczęścia z brzanami. Planuję łowić z pychówki, o ile taką uda się zakupić. Na jesień to szczupaki. W sezonie 2008 na poważnie przestawiam się na CASTING - powoli sprzęt kompletuję - do rozpoczęcia sezonu boleniowego sporo czasu, więc czas na ćwiczenia rzutowe z multiplikatorem :D

 

Za jakiś czas zaprezentuję tu nowe przynęty, przede wszystkim boleniowe - samoróbki :D Przejdą chrzest bojowy właśnie w sezonie 2008 :D No i pokażę takie, na jakie łowiłem w sezonie 2007

 

Przy okazji życzę wszystkim połamania kijów w SEZONIE 2008, WIELU MEDALOWYCH OKAZóW, okazywania szacunku rybom i otaczającej nas przyrodzie

 

Paweł Jasiński pirania74

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jęśli chodzi o moje podsumowanie sezonu 2007 to muszę go podzielić na dwie kategorie:

1.Wyniki wędkarskie - muszę przyznać,że były przeciętne tak w ilości nie mówiąc nic o życiówkach bo ich w tym roku nie pobiłem.

2.Towarzyska i tu muszę przyznać, że dzięki forum jerbait do którego dołączyłem po targach w Poznaniu. Mam duże sukcesy. Poznałem wielu kolegów po kiju w necie jak i w realu z czego jestem bardzo zadowolony. Mam nadzieje że ze wzajemnościa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No to podsumowując.. ten rok obdarzył mnie sukcesami. Poczawszy od tego, że wstąpiłem do klubu wędkarskiego Expert Lublin. Uwierzyli we mnie i pojechałem na MO, gdzie zająłem 2 miejsce, z którego jestem bardzo zadowolony. Zawody kołowe i GP też wypadały dobrze, bez ogromnych sukcesów, ale nigdy nie było 0. Złapałem sporo ładnych okoni w tym roku, moge powiedzieć, że nauczyłem się je łapać w miarę regularnie. Po zakończeniu zawodów z cyklu GP Okręgu okazało się, że byłem najlepszym juniorem w tych zawodach, czyli kolejny sukces. Poznałem bardzo wielu fajnych ludzi, doświadczonych spinningistów, którzy bardzo wiele mi pomogli za co serdecznie im dziękuje :D Rok był fajny, następny będzie jeszcze lepszy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mimo, że z rybami było miernie to sezon zaliczam do udanych. Przemierzyłem tysiące kilometrów,zobaczyłem kawał Polski, byłem też na Litwie. Poznałem mnóstwo przemiłych osób, świetnych wędkarzy i miłośników przyrody. Napstrykałem kupę pięknych zdjęć. Z pewnością będzie co wspominać :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Rok bardzo dobry. Pełen marzeń o wyprawach, lecz niestety niezrealizowanych. Te, na których byłem słabiutkie, lecz dla mnie takie samo znaczenie ma bycie nad wodą.

 

Największy sukces: honorowy tytuł - Ojciec Chrzestny Boleni (w końcu na coś się przydałem).

 

Największa niespodzianka: zestaw Daiwa Steez!

 

Plany na 2008: zlot w Irlandii, dużo, dużo, dużo wiecej czasu nad wodą.

 

:D :mellow: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dla mnie mijający rok był bardzo dobry.

 

Poznałem w realu Standerusa, Ramaya, no i oczywiście Tomaszka. Złowiłem pierwsze swoje szczupaki na Slidera i Fatso, oczywiście wędką z pazurem, na legendarnej rzece Shannon :mellow: . Przy okazji pobijajac swój PB.

Poza tym łowiłem bassy, bassy i jeszcze raz bassy .

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

2007 dla mnie był bardzo pozytywny. Po kilku latach wróciłem do wędkarstwa. Do października łowiłem zagranicą (Kopenhaga). Może niezbyt często, ze względu na pracę, ale za to dość obficie. Nałowiłem się okoni do woli - średnia długość ryb oscylowała w okolicach 35 cm. Trafiło się dużo sztuk powyżej 40 cm. Udało mi się też złowić trochę szczupaków (żadnej metrówki, chociaż było blisko), dorszy (a raczej dorszyków), belon...

Wrzesień/październik to pierwszy raz nad Ebro Osobisty rekord suma (215 cm) i pierwsze morskie bassy (niesamowita ryba).

Końcówka roku to Wisła. Zaakceptowałem fakt, że to nie ta sama woda w porównaniu nawet do kilku lat wstecz i łowienie w Królowej znowu zaczęło mi sprawiać przyjemność. Efekty średnie, ale troszkę sandaczy (max. 70cm) szczupaków (max. 85) się trafiło. Jako przyłów trafiał się kleń i jaź (do 50 cm).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
Witam Kolegów

 

Mój sezon 2007, mimo bardzo niskiej wody na wiosnę, a co za tym idzie, ograniczeń w połowie wiosennego pstrąga, udany, nawet bardzo udany. Dwie życiówki, kropek 72 cm i głowa 94 cm. Cały sezon zamknołem dziesięcioma potokami powyżej 50 cm i trzema głowami (75 cm, 82 cm i 94 cm) o lipasach ponad 40 cm nie wspominam. Oczywiście wszystko na muchę. W zeszłym roku wyrwałem z wody cztery ryby, ten był pierwszy, całkowicie no kill.

 

 

 

Zdzisław gratuluję !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

jesteś wielki i łowisz piękne ryby :mellow:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wiosne poswiecielem na szczupaki, bo nad wode mam kilka minut i to byl jedyny powod, bo za wiele czasu niestety nie mialem. W sumie bez rewelacji, no moze poza pstragiem, ktory sie polasil na slidera 10 :huh:

Lato glownie spedzilem nad lososiowa woda. Sporo sie nauczylem i przez przypadek jeszcze poprawilem PB w potokowcu. Wszystko to mialo zaprocentowac w pazdzierniku, ale caly misterny plan poszedl na spacer. Jednak nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo i w ostatnim kwartale tego roku mialem okazje zlapac sporo smiesznych rybek. Zawiazalem tez nowe znajomosci, ktore powinny zaowocowac w 2008. Tak, to byl dobry rok.

Pozdrawiam

 

post-128-1348913696,9358_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Poznałem wielu kolegów po kiju w necie jak i w realu z czego jestem bardzo zadowolony. Mam nadzieje że ze wzajemnościa.

 

 

Jakże by inaczej :D

 

Kuba dzięki tobie zawdzięczam więcej. Oprócz super towarzystwa, sprzęt na zlocie nad Bobrem :D Co pozwoliło zarazić się castingiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Sezon odbiegła od normy chociaż nie zaskoczył mnie niczym bo wszystko było do przewidzenia. Niska woda wiosną znakomicie rokowała co wykorzystaliśmy w 100%. Kolega 2 czerwca naliczył 200 złowionych ryb. To wiosenny rekord naszej załogi. Do tego około 160 szczupaków złowionych z Zenderixem na Szkierach. Co trzeba więcej? Potem przyszło płacić frycowe za dobry początek. Mozolne dłubanie ryb i katastrofalna woda na progu jesieni. Zmusiło nas to do szukania ryb na odległych łowiskach. W sumie bardzo sobie to chwalę bo to nowe bezcenne doświadczenia a te pozwoliły nam całkiem nieźle połowić w obiektywnie bardzo trudnej sytuacji. Największy sukces tego roku to - nowa przynęta na bolki :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...