Skocz do zawartości

Cieknące Solvkrokeny i problemy z Fishing Mart


Kuba Standera

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie !!! może te  rozważania na temat etyki "donosicielstwa" i różnicy miedzy donosem a obowiązkiem odłóżcie na później, albo najlepiej do wydzielonego wątku, bo w nawale pyskówek (do czego zapewnie niebawem dojdzie) zniknie z oczu główny temat wątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a dla mnie to obojętne w jak piękne sreberko owijacie to donosicielstwo. Dla mnie sprawa jest prosta.

kapuś to kapuś

Starałem się bardzo długo nie odzywać. Bez urazy ale brakuje mi tylko : CHWDP, HWDP ( kto jak woli) i JP. Domator, ochłoń.Pewnie jesteś fajnym gościem ale zakałapućkałeś się.

Może kiedyś będzie okazja pogadać osobiście i okaże się,że nie tak wiele nas dzieli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z głęboki ubolewaniem stwierdzę,że w tym momencie wyczerpały się moje "parlamentarne" sposoby rozmowy z Tobą....Jednak dobrą radę Ci dam,czasami warto się zastanowić nad tym co się pisze a nie tylko siedzieć przed monitorem i czerpać dziką przyjemność z tego,że udało się podnieść ciśnienie kilku osobom...z mojej strony to tyle...miłego trollowania Domator...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a dla mnie to obojętne w jak piękne sreberko owijacie to donosicielstwo. Dla mnie sprawa jest prosta.

kapuś to kapuś.

Można wyciąć to co napisałem by uciszyć wyrzuty sumienia. :)

Dobrze Domatorze. Przyjąłem do wiadomości Twój sprzeciw i odrazę dla naszego zachowania.

Jestem dzisiaj w mega dobrym humorze, więc - pozdrawiam i szczęścia w kierowaniu się zasadami życzę, szczególnie gdybyś miał się znaleźć w naszej sytuacji ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gwarantem jest FM czy Solvkroken?

No właśnie. Mnie, od dłuższego czasu nurtuje sposób rozpatrzenia tej reklamacji. Nie odesłane do producenta, zostały ocenione "na pniu" przez Sprzedającego. Co jest nie tak?

Kolega, jak mu przyniosą do reklamacji Jaxona, nawet go nie ogląda, tylko pakuje paczkę i odsyła do dostawcy/  czy też producenta. Nie do kogo ale takie działanie widziałem na żywo. :ph34r:

Edytowane przez popper
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Waldek bo to powszechna praktyka porządnych sklepów wedkarskich.

Bynajmniej u mnie też tak to działa.

Reklamowałem ostatnio pewien produkt i kolega w sklepie nawet tego za bardzo nie oglądał i stwierdził zę za dwa dni będzie dostawca bezpośrednio od producenta więc on to zabierze i tyle.

Za dwa tygodnie miałem zwrot zakupionego przedmiotu , oczywiscie wymieniony na całkiem nowy pozbawiony wad.

Edytowane przez Karol Krause
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega, jak mu przyniosą do reklamacji Jaxona, nawet go nie ogląda, tylko pakuje paczkę i odsyła do dostawcy/  czy też producenta. Nie do kogo ale takie działanie widziałem na żywo. :ph34r:

Dokładnie! Najśmieszniejsze gdy klient tłumaczy:"panie, na rybie SIĘ złamało". "Panie, nie moja wina". A rozkręca się bata od dołu i widać jak piasek wypada spomiędzy elementów:) Zresztą to i tak nieważne. I tak w serwisie oceniają co zrobić i czasem nie wiadomo co zrobią. Raz dadzą nówkę sztukę a innym razem będą zrzucać winę na wędkarza i trzeba męczyć temat.

 

Dzisiaj udało się bardzo fajnie. Kumpel dwa dni temu kupił wklejkę. Pojechał do domu (100km) i wieczorem dzwoni, że pod naprężeniem żyłki widać jak szczytówka się strzępi. Nie udało się tego wychwycić w sklepie. Dziś był przedstawiciel i opisuję sytuację. Pytam się:"co z tym zrobimy?". Za 2 minuty z nowym kijem wrócił. Akurat ktoś jechał w stronę kolegi to kijek dziś będzie wymieniony.

 

Tak to jest, jak firma się stara bo próbuje zaistnieć (nie jak wszędobylskie jaxonokongery).

Edytowane przez Marcyś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a dla mnie to obojętne w jak piękne sreberko owijacie to donosicielstwo. Dla mnie sprawa jest prosta.

kapuś to kapuś.

Można wyciąć to co napisałem by uciszyć wyrzuty sumienia. :)

Panie Domator - pracuje Pan w tym sklepie ?????

A możeś Pan jest Tam samą "wierchuszką" ( to tak dla zasygnalizowania stalinowskich czasów ) ????????

Nie chciałbym mieć Ciebie obok siebie jak ktoś by mi "mordkę" obijał- na bank byś się odwrócił  i nic nie pamiętał.............

Sam nie rozumiesz słowa "donosiciel" .!!!!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Domator - pracuje Pan w tym sklepie ?????

A możeś Pan jest Tam samą "wierchuszką" ( to tak dla zasygnalizowania stalinowskich czasów ) ????????

Nie chciałbym mieć Ciebie obok siebie jak ktoś by mi "mordkę" obijał- na bank byś się odwrócił  i nic nie pamiętał.............

Sam nie rozumiesz słowa "donosiciel" .!!!!

Panowie, dajcie spokój.

Szkoda nerwów

Niech każdy spokojnie idzie swoją drogą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej nie puścimy, niestety...............

Ale moze nauczy się szacunku dla klientów.

Klient także musi mieć szacunek do sprzedającego ale w tym przypadku szacunek wyrażamy ( bo takze tam kupowałem) kupując i płacąc . Nie płacimy fałszywymi pieniędzmi ani nie obrażamy sprzedawców . Tylko staramy się by Ci, po stronie lady gdzie jest kasa nas szanowali i nasz wybór ich jako naszych dostawców

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...