Trolling - jak ugryźć?

[Piasek]

Witam. Szukałem trochę na forum jakichś wskazówek dla początkującego w trollingu, ale nie znalazłem. Gdzieniegdzie są porozrzucane szczątkowe informacje. Osobiście mam kilka pytań, np:

1.Jak ustawić hamulec kołowrotka, lekko - tak żeby lekki wzrost oporu przynęty powodował wysnuwanie linki, czy mocno ,tak żeby ryba natrafiła na silny opór i się sama zacięła.

2. Na jaką minimalną odległość, wypuszczać przynętę przy trollingu za szczupakiem, na płytkiej (głębokość 1,5 - 2,5 metra) i praktycznie bez uciągu rzece.

Na pewno jescze coś mi się przypomni, ale na razie akurat te pytania mnie najbardziej nurtują. Dzięki z góry i pozdrawiam.

Marcin Piaskowski

[krzysiek]

Według mnie rzadziej w dnie grzęzną woblery duże i SDR-y (odbijają się od zaczepów sterem). Pomaga też zdejmowanie przedniej kotwicy, ale można to robić głównie w crankbaitach. Osobiście zdejmuję w CB do 7-8cm jeżeli celem jest sum lub szczupak. Jeżeli sandacz lub okoń, to zbroję w dwie kotwice.

[harry]

Mam pytanko dotyczące czepliwości woblerów o przeszkody. Macie jakieś sprawdzone modele mniej czepliwe ? może wieksze modele bardziej odbijają sie od przeszkód podwodnych mniejsze szybciej grzęzną ? jak to widzicie ?

 

Ja raczej staram się nie stukać po dnie.

Jeżeli jednak wymagają tego warunki, to łowię na jedną wędkę z ręki. To czy przynęta ugrzęźnie czy nie jest wtórne, bo pewnie wcześniej nałapie dziadostwa i tak naprawdę będzie dla mnie nieużyteczna. Mam wrażenie, że wszystkie liście trawy i inne paprochy skutecznie niwelują ilość brań.

 

Łowiąc z ręki, najczęściej zakładam pływające wobki. Czując jakiś zaczep, odpuszczam kij tak aby wobler lekko się uniósł. Zazwyczaj pomaga.

[krzysiek]

O tak, co chwilę trzeba sprawdzać, bo można przez dłuższy czas pływać bez szansy na branie

[gerro28]

 Ryby siadały na raczej na mniejsze przynety 7-9 cm i zawsze był to odosobniony przypadek. Próby powrotu i przeplyniecia kilkukrotnie ta sama trasą nie powodowowały nastepnych brań .........................................

DUŻY Sandacz,szczupak i okoń to ryby które nie żyją stadnie tylko polują samotnie.Z moich doświadczeń wynika ,że dużemu okoniowi nie przeszkadza wolfram ani w miarę duża przynęta.Z moich doświadczeń ze zbiornika zaporowego(Czorsztyn)wynika,że w wodzie mieszkają 2 rodzaje ryb tego samego gatunku.

[ictus]

Kiedys czytalem ciekawe badania naukowe. Wynikalo z nich ze mala czesc populacji okonia z tego samego rocznika miala znacznie wieksze przyrosty. Okazalo sie ze te wieksze ryby byly kanibalami

[gerro28]

Kiedys czytalem ciekawe badania naukowe. Wynikalo z nich ze mala czesc populacji okonia z tego samego rocznika miala znacznie wieksze przyrosty. Okazalo sie ze te wieksze ryby byly kanibalami

Ja wywnioskowałem to na sandaczach potrafię złapać sandacza z głebin z dna ,który wazy 2 razy tyle niż sandacz toniowy przy róznicy 8 cm długości.Toniowe są smukłe  i jaśniejsze.Natomiast te z dna są krępe i ubarwione bardziej w ciemniejszym kolorze.Żadko się zdarza aby ktoś z brzegu skitrał metrowego szczupaka jak łapeimy z brzegu wiosną,taki 80 cm to jest maks.W toni widziałem łapane ponad metr.Ja niestety jeszcze 1 metra nie pobiłem.Również oknie nigdy nie złapałem z brzegu większego okonia niż z łódki.

[radekc1991]

co do tego ze duze okonie to samotniki to jest kilka osob na forum co obala to twierdzenie sa takze osoby ktore z powodzeniem z brzegu lapia okonie grubo ponad 40cm wiec nie ma reguły

[gerro28]

co do tego ze duze okonie to samotniki to jest kilka osob na forum co obala to twierdzenie sa takze osoby ktore z powodzeniem z brzegu lapia okonie grubo ponad 40cm wiec nie ma reguły

Niechaj wystąpi na forum ten co złapał dwa okonie powyżej 40cm w jednym miejscu  tego samego dnia.

[DelTor0]

Niechaj wystąpi na forum ten co złapał dwa okonie powyżej 40cm w jednym miejscu  tego samego dnia.

 

W watku okoniowym sie spytaj a takowy sie znajdzie

[deejaybialy]

Niechaj wystąpi na forum ten co złapał dwa okonie powyżej 40cm w jednym miejscu tego samego dnia.

Mi sie taka sztuka udala, raz kilka lat temu 40 i 42 cm gdzies jeszcze mam nawet zdjecia Edytowane 12 Listopada 2014 przez deejaybialy

[radekc1991]

Kolega DelTor0 dobrze podpowiada i są tam spece ze zdjęciami

[tornado]

W tym roku w maju złowiłem z jednego miejsca brodząc w ciągu 20 min 49,5/ 43/ 41,5 i siedem sztuk poniżej magicznej 40 a dużo więcej jak 30+ i nie byłem orłem bo kilku kolegów było lepszych i to na naszych wodach. Takie okazje bywają co kilka sezonów bezrybia w okazach. W ubiegłym sezonie [roku 2013]w tym samym miejscu będąc wiele razy nie złowiłem ani jednego 20+ i coś w tym jest. Z sandałami jest podobnie przychodzi dobry sezon i wszyscy łowią grunciarze gumiarze a potem

dwa trzy sezony cisza mimo że ryba jest. Gerro 28 o zdjęcia nie proś bo i tak ich nie pokarzę.

[dariusz262]

Witam

Mam zamiar potrollingować troszkę w następnym sezonie i upatrzyłem

sobie taki patyk do troll-spin.

Uzywa ktoś z szanownego grona tej wędki?

BlackCat Silu Spin  2m  cw 180g  waga 255g

[Kadet]

Do jakich przynęt ma być ten patyk. Z pewnością będzie za krótki.

[dariusz262]

Wobler ,guma ,blacha

[skiner]

@dariusz262

przemysł temat dłuższego kija, 2m często bywa za krótki, optymalnie coś w rozmiarze 260-300cm

[krzysiek]

Witam

Mam zamiar potrollingować troszkę w następnym sezonie i upatrzyłem

sobie taki patyk do troll-spin.

Uzywa ktoś z szanownego grona tej wędki?

BlackCat Silu Spin  2m  cw 180g  waga 255g

 

Przecież to sumowy kij... Jeżeli chodzi o szczupaka to nada się tylko do bardzo specyficznego łowienia: płytki trolling na zarośniętej metrowej wodzie, do wielkich przynęt i siłowego holu - a i tak pewnie będzie znacznie za ciężki i trochę za krótki.

[krzysiek]

Niechaj wystąpi na forum ten co złapał dwa okonie powyżej 40cm w jednym miejscu  tego samego dnia.

 

Mówisz poważnie, czy się zgrywasz? Przecież to normalne, że duże, a nawet wielkie okonie występują stadnie, a w każdym razie biorą seryjnie Te stada są na ogół znacznie mniej liczne niż takie złożone z trzydziestaków, czy ryb mniejszych jeszcze, a jednak to stada.

Wystarczy trafić w miejsce i czas...

[sucks_one]

W tym roku na szkierach trafiliśmy na mega ilość okoni 30-38cm. Po dwóch godzinach mieliśmy ich na koncie grubo ponad setkę .... nie dało się tego zliczyć.

Wszystko z jednego miejsca. Mniej więcej co 15-20szt meldował się większy 41 do 43cm największy. Brania były ciągłe z kilkoma pięciominutowymi przerwami.

W trolo było ciężko dłubać grubsze bo były w mniejszości i nie wygrywały konkurencji z mniejszymi.

Pływaliśmy na dwie łódki i przypominało to pływanie synchroniczne .... dobre napłynięcie równoległym kursem i na czterech kijach ryby, wyrzucanie kotwicy również w tempo

[krzysiek]

gerro, a co powiesz na 50, 46 i 47 z jednej krótkiej prostki z trolla w ciągu pół godziny? A 19 ryb 35+ na gumę z jednego napłynięcia? Większość z nich była z przedziału 38 do 40, 4 ryby od 40+ do 42. A jak Ci się podobają 3 ryby 46, 49 i 50 z jednego napłynięcia ze spotu nie większego niż powierzchnia dużego pokoju? Że o wyniku 10 ryb z rzutu z jednej miejscówki w tym 9 od 40 do 46 nie wspomnę... To jak z nimi jest? Stoją stadami?

[Jack__Daniels]

Krzyśku, pisałeś wcześniej, że każdy łowi na co chce i czym mu pasuje... Powiedz proszę czym Ty konkretnie łowisz?

Moje doświadczenia z trolingiem ograniczają się do tegorocznej wyprawy do Szwecji, zresztą bardzo udanej bo dwie metrówki wyjechały z wody. Łowiłem cały czas Batsonem IMB785 czyli 198cm i do 1,5oz. Bardzo mi pasuje ten kij, ale zgaduję, że są lepsze do trollingu. Ten powstał do łowienia jerkami i troling traktowałem po macoszemu więc nie mam sprzętu "specjalistycznego". Wcześniej troling zazwyczaj miał miejsce podczas zmian miejscówki. Szwecja wymusiła takie łowienie, bo akurat takie łowisko trafiłem.

Bardzo często w tym temacie pojawia się informacja, że kij jerkowy nie za bardzo nadaje się do trola...

Więc czym Ty łowisz? Pytam bo chciałbym mieć jakieś odniesienie..

To samo pytanie kieruję do reszty, która celowo łowi na troling, a nie tak jak ja z przypadku... choć u mnie się to pewnie trochę zmieni .

Czym Wy łowicie?

Edytowane 19 Listopada 2014 przez Jack__Daniels

[sucks_one]

Specem jak Krzysiek nie jestem i pewnie długo nie będę (jeśli w ogóle jest to możliwe) bo w tym celu trzeba się mocno i zażarcie ukierunkować, ale jak już zamierzam poświęcić przynajmniej dzień tylko na "dorożkę" to zabieram kijek 2,7 o cw 20-60g. Pełne ugięcie prawie że parabola na lince  15lb ze stajni PP. Kijem takim ogarnę w zasadzie woblery od 10cm do 20cm.  Drut minimum 80cm 7x7. Czasem dołączam dopałkę w postaci 40-60g oliwki ale bardzo rzadko bo lubię trolo z ręki a przy dopałce jest trochę mniej komfortowo.

 

Kiedyś próbowałem "na leniucha" i ciągałem woby na krótkich i raczej szybkich kijach. Efekty były takie że po  braniu ryba bujnęła raz kijem i spadała. Kiedy zacząłem używać dłuższych jak powyżej w zasadzie zero spadów. Łupnięcie i siedzi

Edytowane 19 Listopada 2014 przez sucks_one

[mario]

U mnie podstawowy kij do lżejszego trollingu (takiego 'średniego' powiedzmy - sandaczowo-okoniowego, ale z metrowym zębatym przyłowem też sobie radzący bez problemu) to Talon 86MXF2 (2,6m do 20lb) z grafitu VI plus, a do cięższego to Lamiglas GLB 902ML (2,3m - jakby miał 2,4 to byłby idealny - do 25lb) z grafitu G1000.

[krzysiek]

Kij jerkowy nadaje się na trolla tak samo jak jakikolwiek kij z przypadku, ale jak się weźmie do ręki kij dedykowany do trollingu, to kija jerkowego używa się wyłącznie do... jerkowania. Można trollingować mocnym kijem sandaczowym do gum, kijem do koguta, karpiówką, tylko po co? Potrzeba specjalizacji przychodzi po kilku spadach lub niewcięciach dużych ryb.

 

Generalnie dzielę kije do trolla według mocy, ale nie tylko; także według kryterium czy ma służyć do holu z płynącej, czy ze stojącej łodzi (mówię tu o rybach powiedzmy średnich, takich szczupakach do 85-90cm). Jak jesteś zapięty na planerach, to szkoda czasu, żeby się zatrzymywać i zwijać majdan - mniejsze ryby holuje się płynąc, co prawda najwolniej jak można, ale płynąc.

 

Ale do rzeczy:

1. CD XLS 8'6" 12lb do 21g - okoń, sandacz na bardzo lekko, duży lipień, pstrąg do łowienia z ręki, jeżeli nie spodziewam się sztuk większych niż 60cm i to raczej na kameralnej wodzie - hol tylko ze stojącej łodzi, linka Hardcore 1.2

2. CD XLS 9'0" 15lb do 26g - bardzo duży okoń, sandacz, duży pstrąg, szczupak na małe przynęty i do łowienia głównie z ręki - hol tylko ze stojącej łodzi, linka Hardcore 1.2; na takim kiju fantastycznie czuć branie, z ręki rozróżnia się branie szczupaka i okonia

3. Shimano BeastMaster 9'0 MH do 40g (no oko 15-17lb) Custom - bardzo duży okoń, sandacz, duży pstrąg, szczupak na małe przynęty, może być do ręki - możliwy hol z płynącej łodzi, linka Hardcore 1.2 lub PP 20lb

4. Alps 9'0" 17lb, w rzeczywistości dużo więcej, mocny kij ze średniego modułu - nawet bardzo duży pstrąg, szczupak na średnie przynęty, może być do ręki - możliwy hol z płynącej łodzi, linka PP 20lb

5. Shimano Downrigger XFX-BH 8'6" MH Custom, realnie 20-25lb, szklak o bardzo głębokim ugięciu, nie do ręki - większe przynęty szczupakowe, gumy każdej maści, obrotówki z dopałem - hol z płynącej łodzi, linka PP 20-30lb

6. St.C. 2C80HF2 40lb 3oz, niski moduł z dość elastyczną szczytówką i bardzo mocnym dolnikiem - sum, szczupak na największe gumy i największe nawet SDR-y - hol z płynącej łodzi, linka PP 30-40lb

 

Generalnie niskie moduły i szkło nie nadają się lub słabo nadają się do ręki, chyba że są krótkie i/albo dobrze zbalansowane. Za to pięknie trzymają rybę i wcinają z uchwytu. Za to  średnie i wysokie moduły o głębokim ugięciu jak ww. CD-ki pięknie robią z ręki, ale z uchwytu trzeba zadbać o precyzyjne ustawienie hamulca i nie nadają się do holu z płynącej łodzi - szkoda przeciążać. Zacięcie i hol takim kijem to poezja. Używanie ich to trochę taka moja fanaberia, w zasadzie light trolling też można ogarnąć budżetowo.

[krzysiek]

Specem jak Krzysiek nie jestem i pewnie długo nie będę (jeśli w ogóle jest to możliwe) bo w tym celu trzeba się mocno i zażarcie ukierunkować, ale jak już zamierzam poświęcić przynajmniej dzień tylko na "dorożkę" to zabieram kijek 2,7 o cw 20-60g. Pełne ugięcie prawie że parabola na lince  15lb ze stajni PP. Kijem takim ogarnę w zasadzie woblery od 10cm do 20cm.  Drut minimum 80cm 7x7. Czasem dołączam dopałkę w postaci 40-60g oliwki ale bardzo rzadko bo lubię trolo z ręki a przy dopałce jest trochę mniej komfortowo.

 

Kiedyś próbowałem "na leniucha" i ciągałem woby na krótkich i raczej szybkich kijach. Efekty były takie że po  braniu ryba bujnęła raz kijem i spadała. Kiedy zacząłem używać dłuższych jak powyżej w zasadzie zero spadów. Łupnięcie i siedzi

 

Mądry wybór.