Trolling - jak ugryźć?

[Piasek]

Witam. Szukałem trochę na forum jakichś wskazówek dla początkującego w trollingu, ale nie znalazłem. Gdzieniegdzie są porozrzucane szczątkowe informacje. Osobiście mam kilka pytań, np:

1.Jak ustawić hamulec kołowrotka, lekko - tak żeby lekki wzrost oporu przynęty powodował wysnuwanie linki, czy mocno ,tak żeby ryba natrafiła na silny opór i się sama zacięła.

2. Na jaką minimalną odległość, wypuszczać przynętę przy trollingu za szczupakiem, na płytkiej (głębokość 1,5 - 2,5 metra) i praktycznie bez uciągu rzece.

Na pewno jescze coś mi się przypomni, ale na razie akurat te pytania mnie najbardziej nurtują. Dzięki z góry i pozdrawiam.

Marcin Piaskowski

[krzysiek]

Tomek, powiem Ci np. jak ja łowię. Wiosła mam "zamontowane" tak jakby leżały wzdłuż łodzi. Na tych wiosłach mam zamontowane uchwyty ( po lewej i po prawej) kije mam po 2,7m. Odległość przynęt od siebie tj. 2x długość kija + szerokość łodzi, czyli w moim przypadku około 6,5m. Czasem "dokładam" 3ci kij na środek (w stronę silnika) wtedy wszystkie 3 przynęty są od siebie oddalone o około 2m... 

 

Klasycznych planerów nie lubię, bo obciążają wędzisko. Pływania z mocarnym kijem i wobkiem np. 8 cm na planerze wręcz sobie nie wyobrażam. Zastosowanie mają raczej szczupakowe (łososiowe). Uchwyty na burtach, czy wiosłach (sam tak montuję od kilku dobrych lat) mają swoje ograniczenia, a rozstawie np. 6m w czystej wodzie, to tyle, co nic. Na mętną wodę, kameralne mety, etc. - Taki rozstaw jest spoko, ale kiedy trzeba pójść naprawdę szeroko (np. za pstrągiem) - to tylko planer. A ze względów, o których pisałem w pierwszym zdaniu - zdecydowanie ciekawszym rozwiązaniem jest maszt i psy. Nie są wolne od wad: do obsługi tego majdanu bardzo przydaje się załogant, słabo się pływa przy konkretnej fali i dryfie (ponton!), raczej nie wchodzi w grę zatrzymanie łodzi przy holu. Koszt nie musi być problemem - ja mam maszt samoróbkę i planety z desek sosnowych mniej więcej takie:

http://www.michigansportsman.com/2016_4Ts/Big_Board_vs_Inlines.htm

[Guzu]

Klasycznych planerów nie lubię, bo obciążają wędzisko. Pływania z mocarnym kijem i wobkiem np. 8 cm na planerze wręcz sobie nie wyobrażam. Zastosowanie mają raczej szczupakowe (łososiowe). Uchwyty na burtach, czy wiosłach (sam tak montuję od kilku dobrych lat) mają swoje ograniczenia, a rozstawie np. 6m w czystej wodzie, to tyle, co nic. Na mętną wodę, kameralne mety, etc. - Taki rozstaw jest spoko, ale kiedy trzeba pójść naprawdę szeroko (np. za pstrągiem) - to tylko planer. A ze względów, o których pisałem w pierwszym zdaniu - zdecydowanie ciekawszym rozwiązaniem jest maszt i psy. Nie są wolne od wad: do obsługi tego majdanu bardzo przydaje się załogant, słabo się pływa przy konkretnej fali i dryfie (ponton!), raczej nie wchodzi w grę zatrzymanie łodzi przy holu. Koszt nie musi być problemem - ja mam maszt samoróbkę i planety z desek sosnowych mniej więcej takie:

http://www.michigansportsman.com/2016_4Ts/Big_Board_vs_Inlines.htm

 

I to jest cos, co pobudza wyobraznie - kosmos

[krupski]

Witam szanownych kolegów .

Mam prośbe potrzebuję zamontować dwa uchwyty trollingowe na reling do mojej skylli . Ktoś  poleci coś godnego ? Łowie na wedziska z kolowrotkami o stałej szpuli .

[krzysiek]

I to jest cos, co pobudza wyobraznie - kosmos

 

Na przejrzystej, czystej wodzie, przy płytkim trollu łowienie z psów może diametralnie zmienić "wynik" dnia. Sprawdzone w praktyce. Choć w kraju na zachodzie, o którym Ci mówiłem, często w mętnej zupie łowię 5m za silnikiem na wodzie 1m. Zdarza się, że ryba płynie i gryzie gumę moczoną przy burcie przy okazji jej wyciągania

[SzymusS]

Witam szanownych kolegów .

Mam prośbe potrzebuję zamontować dwa uchwyty trollingowe na reling do mojej skylli . Ktoś  poleci coś godnego ? Łowie na wedziska z kolowrotkami o stałej szpuli .

 

Niektóre uchwyty trollingowe są z mocowaniami na reling

Skylla jak dobrze pamiętam ma relingi 1"

Stąd po prostu mocujesz uchwyty trolingowe do relingu Skylli i to wszystko.

 

Mimo, że nie łowię w trollingu, to w swojej skylli mam przykręcone 2 takie uchwyty do relingu: http://www.berkley-fishing.com/berkley-tools-and-equipment-rod-management-berkley-fishingear/berkley-boat-rod-holder/1285930.html i wszystko pasuje

Edytowane 3 Listopada 2017 przez SzymusS

[krzysiek]

Ja sobie chwale SG, juz chyba nie są produkowane.

[Lukasz82]

Witam szanownych kolegów .

Mam prośbe potrzebuję zamontować dwa uchwyty trollingowe na reling do mojej skylli . Ktoś  poleci coś godnego ? Łowie na wedziska z kolowrotkami o stałej szpuli .

Uchwyty scotty, sa w dobrych pieniądzach na amazonie w stanach.

[Robert Dorado]

bierz Scottiego

[krupski]

A jesteście w stanie jakiś konkretny sprawdzony model na reling polecić ?

[Robert Dorado]

ja pod multiki mam to http://scotty.com/product/no-280-bait-caster-spinning-rod-holder-sidedeck-mount-2/   + montaż pod reling

pod stałą szpulę dedykowane są te http://scotty.com/product-category/fishing-gear-equipment/bait-caster-spinning-rod-holder/

[Lukasz82]

Polecam ten model

http://scotty.com/product-category/fishing-gear-equipment/powerlock/

 

Do tego można dokupić adapter do montażu na relingach

 

 

[Robert Dorado]

wstawiłem 2x to samo

[Lukasz82]

wstawiłem 2x to samo

Kolego wstawiłeś inne uchwyty zamykane na gumę, te są trochę większe.

Edytowane 4 Listopada 2017 przez Lukasz82

[Robert Dorado]

wiem bo mam obydwa modele

[krupski]

a mogł by mi ktoś je ściągnąć jak zrobię Mu przelew  ?

[Artur1125]

Tam cos znajdziesz. fox-boats.com

Tak ja wyżej piszą uchwyty scotty b.dobra jakiść. Uchwyt można szybko wyjąć z gniazda na czas transportu łodzi. A tych gumek zabezpieczających nie używam i kij nie wypadł jak dotąd.

[kubazmech]

Ja też oddaję głos na Scotty, wydają się być nizniszczalne, mimo że to tworzywo. Te z "power lock'iem" są sporo większe od klasycznych, z gumowym zapięciem. Na mój gust, do "normalnych" kijów o wiele za duże. Jedna rada: jak montujesz do relingów to nie żałuj siły przy dokręcaniu śrub. Ja, za pierwszym razem dokręciłem- jak mi się wydawało- "dosyć mocno ale bez przesady" i raz prawie wpadłem do wody; oparłem się o uchwyt a on się okręcił na relingu   Po tym incydencie dociągnąłem śruby na maksa i teraz trzymają się jak przyspawane.

[radekc1991]

i jeszcze taki, który to około 3sek po zrobieniu zrzutu ekranu zameldował się na kiju...

 

zrzut5.jpg

 

edit. dodam tylko, że oczywiście można łowić z mniejszą gramaturą i dłuugim dyszlu, ale wg. mnie to na "otwartej wodzie". Natomiast gdy robimy częste zwroty, gdy skupisko ryb jest na małym obszarze, gdy głębokość zmienia się często i szybko a ryby są niemrawe i dopiero poprowadzenie wabia tuż nad łbem lub "pod nosem" daje wyniki zastosowanie krótkiego dyszla ma sens...

Ile miał ten banan ? [emoji16]

[coma]

Ja też oddaję głos na Scotty, wydają się być nizniszczalne, mimo że to tworzywo. Te z "power lock'iem" są sporo większe od klasycznych, z gumowym zapięciem. Na mój gust, do "normalnych" kijów o wiele za duże. Jedna rada: jak montujesz do relingów to nie żałuj siły przy dokręcaniu śrub. Ja, za pierwszym razem dokręciłem- jak mi się wydawało- "dosyć mocno ale bez przesady" i raz prawie wpadłem do wody; oparłem się o uchwyt a on się okręcił na relingu   Po tym incydencie dociągnąłem śruby na maksa i teraz trzymają się jak przyspawane.

Też mam podobne uchwyty ale rozwiązałem to trochę inaczej. Wyciąłem po wąskim kawałku gumy ze starej dętki i owinąłem nią reling a następnie przykręciłem na niej uchwyt. Trzyma bardzo mocno a dodatkowo nie porysuje relingu.

[kubazmech]

Też mam podobne uchwyty ale rozwiązałem to trochę inaczej. Wyciąłem po wąskim kawałku gumy ze starej dętki i owinąłem nią reling a następnie przykręciłem na niej uchwyt. Trzyma bardzo mocno a dodatkowo nie porysuje relingu.

Próbowałem (wszystkie akcesoria na relingach mam zamontowane właśnie w taki sposób jak opisałeś, z gumową owijką) ale w tym przypadku (skylla+ scotty) to nie zagra, adapter jest przewidziany do relingów o średnicy maksymalnie 1 cala, a takie właśnie są w skylli. Jak dałem pod adapter gumę grubości 1mm to już adapter nie przylegał do relingu tak jak trzeba- nie "dochodził", zbyt duża średnica się zrobiła.

[mancio]

Ile miał ten banan ? [emoji16]

 

Wcale nie za dużo. Około 65-70cm, piszę około, bo ten akurat spiął się przy łódce (zapięty był za dozbrojkę)...

[demo69]

Żadne Scotty... Za dużo widziałem połamanych. Może i są ok, ale nie do przynęt stawiających naprawdę duży opór. Tylko to:

 

https://www.titelok.com/

 

i

 

https://www.happyangler.com/en/accessories/trolling-equipment/normark-rod-holder/p/44630/

http://trollingcenter.se/shop/index.php?main_page=product_info&cPath=20&products_id=3794&zenid=e13pvs8cvm1lk5cadnpfp6jl72

[demo69]

...no i oczywiście RAM...

 

https://www.rammount.com/activity/boat-mounts

 

To pewnie też działa, nie wiem, nie używałem, może ktoś z Was to zna, Żbik chyba miał w ofercie. Nawet nie będę próbował, bo... jest nieprzeciętnie paskudne .

 

https://down-east.com/website_003.htm

[bomber]

Uzywam uchwytu Normarka od 20lat i potwierdzam,ze jest dla mnie najlepszy i wytrzymuje-utrzymuje wszystko.Scotty nie daje rady przy duzych,stawiajacych  opor woblerach.

[kubazmech]

Nie daje rady, tzn. pęka, wyłamuje się? Naprawdę ciężko mi to sobie wyobrazić, wydaje się być nie do złamania, szczególnie na skutek oporu stawianego przez wobler, jakikolwiek.

 

Wysłane z mojego M6752 przy użyciu Tapatalka