Skocz do zawartości
  • 0

Trolling - jak ugryźć?


Piasek

Pytanie

Witam. Szukałem trochę na forum jakichś wskazówek dla początkującego w trollingu, ale nie znalazłem. Gdzieniegdzie są porozrzucane szczątkowe informacje. Osobiście mam kilka pytań, np:

1.Jak ustawić hamulec kołowrotka, lekko - tak żeby lekki wzrost oporu przynęty powodował wysnuwanie linki, czy mocno ,tak żeby ryba natrafiła na silny opór i się sama zacięła.

2. Na jaką minimalną odległość, wypuszczać przynętę przy trollingu za szczupakiem, na płytkiej (głębokość 1,5 - 2,5 metra) i praktycznie bez uciągu rzece.

Na pewno jescze coś mi się przypomni, ale na razie akurat te pytania mnie najbardziej nurtują. Dzięki z góry i pozdrawiam.

Marcin Piaskowski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Co zaobserwowałem po latach, obcinki ogonów następują najczęściej gdy szczupak odprowadzając przynęte, podskubuje ją no i w końcu zdecyduje się na atak.Natomiast przy "normalnym" braniu gdzie zębaty widzi gumę od dołu, gryzie ją od głowy. Widać do po śladach zębów na gumiaku jak np. na węgorzu kolegi Pumpy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja sobie dozbroiłem dużego ripperra kotwicą której jedno ostrze było wbite w sama płetwę ogonka.Szczupak obciął ogonek uderzając chyba od dołu. Stąd moje pytanie, czy i jak dozbrajacie sam ogon bo ewidentnie moje rozwiązanie się nie sprawdziło. No może na tyle że ogonek został na dozbrojce i mogę go dospawać.Inną sprawą jest to,że ja jestem zacofany pod względem sprzętowym i dopiero się uczę odróżniać te wszystkie typy linek do dozbrajania.Pod tym względem forum to kopalnia wiedzy, tylko wygląda na to że nikt nie dozbraja samego ogona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja sobie dozbroiłem dużego ripperra kotwicą której jedno ostrze było wbite w sama płetwę ogonka.Szczupak obciął ogonek uderzając chyba od dołu. Stąd moje pytanie, czy i jak dozbrajacie sam ogon bo ewidentnie moje rozwiązanie się nie sprawdziło. No może na tyle że ogonek został na dozbrojce i mogę go dospawać.Inną sprawą jest to,że ja jestem zacofany pod względem sprzętowym i dopiero się uczę odróżniać te wszystkie typy linek do dozbrajania.Pod tym względem forum to kopalnia wiedzy, tylko wygląda na to że nikt nie dozbraja samego ogona.

 

Ciezko wyciagac wnioski / dostosowywac systemu zbrojenia przynet na podstawie jednego brania.

Nawet w najlepszych rozwiazaniach nie ma 100 % skutecznosci.

Taki element calej tej naszej gry.

Osobiscie kotwicy w pletwe ogonowa ripera bym nie dawal.

Ale to oczywiscie decyzja lowiacego- zbrojacego .

 

W przypadku przynet gumowych rozmiarow 20-22-25 cm przy polowie szczupakow ograniczam sie do dwoch kotwic.

Tak jak pisal @Krzysiek.

Generalnie podziele sie taka refleksja - jak ma sie watpliwosci odnosnie trollingu w jakiejs kwestii technicznej, i w tej kwestii znajdzie sie odpowiedz @Krzyska, to ja bym to wdrazal i traktowal, ze to dobre rozwiazanie. 

Pisze powaznie.

 

Pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Poważnie zbroisz gumy kotwicami 3/0 4/0 w wielkościach ok.20cm.? To chyba nie dorosłem do tego. Dla niezbyt zorientowanych. Kotwiczki w S10 mają wielkość #1. Parę lat temu miały 1/0. Osobiście do gum np. 18 cm używałem właśnie takich.Albo jestem niedowiarek, albo wielkości mnie powalają. No i woda.Może to też ma znaczenie. Nie polemizuję z Twoją opinią,ino zachodzę w głowę, iż wyniki w tym układzie osiągasz. No i może istotna rzecz,ja używam tak uzbrojonych przynęt przeważnie do rzutu z ręki, nie tylko do trola, ale do niego również. Kotwica 4/0 to już potężna dozbrojka. Cholera,właśnie zajrzałem w katalog Salmo. Okazuje się, iż w kotwiczki wielkości 4/0 są zbrojone min. Jack, Sweeper 17, Warrior 15. Muszę swoją wiarę w takie zbrojenie zweryfikować.Dzięki , Krzyś

 

Ha, no to zostałem heretykiem :) Feels good, jak zwykle :) Nie chcę uprawiać bezsensownej polemiki, a jedynie przedstawić swój punkt widzenia. Kotwiczki 1 - 1/0 to standard zbrojenia mniejszych woblerów sumowych: pękatych 7-8 i smukłych 11-12. 1/0 w sam raz nadają się też do uzbrojenia szczupakowej klaski - FMAG-a 14, a 2/0 do jego większego brata - FMAG-a 18. Na te woblery (podobnie jak na CDMAG-a 18) od czasu do czasu przyławiam też pstrągi i nie chcę zwierzaków straszyć zbyt dużymi kotwicami ;) A tak na poważnie - ze zbrojeniem woblerów trzeba uważać. Każda konstrukcja ma przedział wagowy kotwic (a więc i wielkościowy), przy którym pracuje optymalnie. Przy zbyt ciężkich, szczególnie przy dociążeniu ogona, praca woblera gaśnie.

 

Wobler wielką przynętą jest, ale ad rem. O gumach tu mowa. Jak już wspomniałem, kiedy łowię na gumę, interesuje mnie jakość, a nie ilość. Rzadko, bardzo rzadko widuję jadaczki dużych szczupaków, ale za każdym razem mnie zdumiewają. Mam wrażenie, że do paszczy dobrej ryby od biedy można by wsadzić głowę (gorzej z wyjęciem). Kto nie widział na własne oczy, musi zobaczyć, żeby wiedzieć, o czym mówię. Mam wrażenie, że przy dużych przynętach, mam większe szanse na zacięcie takiej ryby przy stosowaniu np. jednej kotwicy 3/0 niż przy dwóch jedynkach. Zobaczcie na filmach z WaterWolfa, jak łatwo duży esox zasysa nawet wielką gumę, ale także z jaką łatwością czasem potrafi się jej pozbyć. Zbrojenie "na raz" ma swoje zalety, ma i wady. Wielkie kotwice są bardzo inwazyjne, szczególnie dla małych ryb. Za to ryba, zacięta na pojedynczą kotwicę nie dostanie drugą np. w oko, a i podebrać ręką łatwiej (jak ktoś lubi), i - być może - wyhaczyć.

 

Poniżej przykłady zbrojenia dużymi kotwicami poniżej, nic nadzwyczajnego:

 

post-45861-0-99537000-1514293497_thumb.jpg

 

Kotwica 4/0 to nie żaden mamut, żeby się jej bać. Ta srebrna przy Westinie wygląda wręcz na niedużą: to Kamatsu 4/0 - mają nieco inną rozmiarówke niż Ower. Mam przekonanie do dużych rozmiarów, ale innych nie namawiam. Szczupakom się to zbrojenie nie podoba, proszą mnie, żebym przestał, ale ja swoje wiem. Nie znaczy to, że w każdej przynęcie na duże ryby daję mocno nadwymiarowe kotwice. Złowiłem bardzo dużo zacnych szczupaków na TTM15 i nie widzę powodu, żeby pchać tam kotwy dużo większe, niż wpakowała Rapala. No może ciut większe ;) Za to przy TTM20 przegięli pałę i tego wobka trzeba przezbroić z głową. Awaryjne bestie są, ale jakże łowne…

Przy okazji poruszę jeszcze jeden temat. Jest grono wędkarzy, którzy zbroją woblery, tak jak ja te mniejsze gumki (tzn. np. S4P 19). Mowa tu o skandynawskich łowcach salmonidów. Chłopaki, a sądzę, że są to starzy praktycy, zbroją pstrągowe, trollingowe woby w pojedynczą, nadwymiarową kotwicę na krętliku. Nie będę się rozpisywał dlaczego, zainteresowanych odsyłam do lektury Internetu.

A czy macie problemy z odcinaniem ogonów w przynętach?Jak tego uniknąć - jakieś patenty?I czy ten problem zdarza się przy eelu? Bo tak patrzę na ten ogon i oczyma duszy już widzę, jak po pierwszym skubnięciu szczupak go urywa.

 

Te problemy najczęściej mi się trafiają przy łowieniu okoni i sandaczy, rzadziej szczupaków. Moim zdaniem powodem odgryzania są słabe brania i/albo brak przekonania ryby o "jadalności" przynęty. W takiej sytuacji zmieniam prowadzenie, przynętę, a nawet metodę. Harry dozbraja, a ja nie lubię .

 

Nie unikniesz... Najczęściej ogony urywają te małe i na mniejsze (15-18cm) gumy. Łowiąc w tym roku głównie na foxy 23-28cm miałem tylko jedną obcinkę ogona i to guma była (jest) już mocno sfatygowana, wyjściem jest "dospawanie" ogona z innej (nie używanej, bądź nie lubianej) gumy. Często taka guma około 25cm w paszczy już takiego 80-90cm jest złożona w pół także tam nie ma mowy o obcince... No oczywistą oczywistością jest stosowanie dozbrojek. Wesołych Świąt wszystkim.

 

edit. przy węgorzu raczej nie ma problemu obcinania ogona, gdyż przynęta zostaje wessana w całości ;) ale ja nie wiem, słyszałem to od jednego Jegomościa z tego forum :D osobiście chyba nie mam szczęścia do tej przynęty, może w przyszłym roku  :)

 

Mała guma, "kruchy" ogon, duża guma - mocny ogon. Duże gumy są dość odporne, w rozmiarze 18-19+ obcinki zdarzają się rzadko. Eel się pięknie składa - korpus na dwa, a ogon w "chińskie osiem". Zdecydowana większość ryb zacina się dozbrojką i to bardzo głęboko. Ogon oczywiście jest gryziony, ale na ogół nie urywany, tylko cięty.

 

Co zaobserwowałem po latach, obcinki ogonów następują najczęściej gdy szczupak odprowadzając przynęte, podskubuje ją no i w końcu zdecyduje się na atak.Natomiast przy "normalnym" braniu gdzie zębaty widzi gumę od dołu, gryzie ją od głowy. Widać do po śladach zębów na gumiaku jak np. na węgorzu kolegi Pumpy.

 

Dokładnie, najwięcej szkody wyrządzają te niezdecydowane i małe ryby. Dodam, że guma przy zacięciu ryby hakiem jest paskudnie cięta (praktycznie niezależnie od wielkości ryby), a przy zacięciu na dozbrojkę - rzadko kiedy: przeważnie dynda sobie na zewnątrz pyska.

 

Ja sobie dozbroiłem dużego ripperra kotwicą której jedno ostrze było wbite w sama płetwę ogonka.Szczupak obciął ogonek uderzając chyba od dołu. Stąd moje pytanie, czy i jak dozbrajacie sam ogon bo ewidentnie moje rozwiązanie się nie sprawdziło. (...) Pod tym względem forum to kopalnia wiedzy, tylko wygląda na to że nikt nie dozbraja samego ogona.

 

Dozbrajanie ogona najczęściej zaburza jego pracę. Nie zbroję tak. Nawet przy jaskółkach i vercie trzeba uważać, jak daleko się wbija ostatnią kotwicę. Inna sprawa, że 8-9/10 ryb taką gumę bierze od łba.

Edytowane przez krzysiek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tak jak pisal @Krzysiek.

Generalnie podziele sie taka refleksja - jak ma sie watpliwosci odnosnie trollingu w jakiejs kwestii technicznej, i w tej kwestii znajdzie sie odpowiedz @Krzyska, to ja bym to wdrazal i traktowal, ze to dobre rozwiazanie. 

 

 

Eee tam :) Ale dziękuję. Fakt faktem, nie polecam czegoś, co mi się nie sprawdziło. Jednak nie testuję wszystkich możliwych rozwiązań i zapewne wiele, wiele rzeczy można zrobić lepiej, a na pewno inaczej :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A to wspolczuje ...

Każdy frycowe płaci. A jak na wczesnym etapie życia zaczyna to płaci boleśniej ;) 

 

 

attachicon.gif 20171226_123912-1.jpg

 

 

Te problemy najczęściej mi się trafiają przy łowieniu okoni i sandaczy, rzadziej szczupaków. Moim zdaniem powodem odgryzania są słabe brania i/albo brak przekonania ryby o "jadalności" przynęty. W takiej sytuacji zmieniam prowadzenie, przynętę, a nawet metodę. Harry dozbraja, a ja nie lubię .

 

 

 

A jak ten Harry(?) dozbraja?Można gdzieś zobaczyć?Z Twojego zdjęcia moim bardzo skromnym zdaniem tylko pierwszy eel ma dobre kotwice, reszta mała jest ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

 

A jak ten Harry(?) dozbraja?Można gdzieś zobaczyć?Z Twojego zdjęcia moim bardzo skromnym zdaniem tylko pierwszy eel ma dobre kotwice, reszta mała jest ;)

 

Zwyczajnie, daje mięciutką plecionkę stalową bez usztywniającej jej otuliny i niedużą kotwiczkę, którą wbija w górną część ogonka rippera, ew. trochę wcześniej.

Ja swoje zdanie w obszarze przynęt i zbrojenia opieram na statystyce wciętych brań :)

 

Guma, o której pisałem. Złotówa dla skali. Dozbrojkę zgubiłem.

 

Bardzo duża kotwica, ale - jak mi się zdaje - uzbrojenie mało "trollingowe", bo jest dość mocno schowana w przynęcie. Kolega tak dozbraja smukłe gumy do rzutu. Czasem działa. Drugi mankament takiego zbrojenia jest taki, że jak ryba się wetnie na tą kotwę, to masakruje przynętę. A ja, ze względu na szeroko pojętą oszczędność, wolę, jak po braniu guma wypada rybie z pyska. Łowię głównie zamiejscowo i nie mogę zabierać ze sobą kilku- kilkudziesięciu takich samych gum do trolla w każdym rodzaju. Tylko pewniaków na sandacze z łapy biorę większe ilości (a i tak bywa, że braknie). 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Guma, o której pisałem. Złotówa dla skali. Dozbrojkę zgubiłem.

 

Ucięty ogon może być następstwem nienajlepszego zbrojenia lub po prostu przypadek. Każdy popełnia błędy, jutro wrzucę zdjęcie zbrojenia takiej gumy od siebie z pudełka jak nie zapomnę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

kompletuję sprzęt trolowy na tydzień żeglowania po wyspach kanaryjskich. Mam w tej chwili jeden zestaw średnio mocny; okuma solterra 50 lb/ okuma Cortez 50 lb 1,98 m/ żyłka 50-70 lb. Do tego konkretne octopusy minimum 180 gr, albo duże woblery. Drugi zestaw myślę zmontować taki sam. Ale chodzi mi po głowie najlepiej 4 zestawy ciągnąć, 2 w kilwater  i dwa z planerami. Może  ma ktoś doświadczenia z jachtu na 4 kije? I w ogóle z małymi planerami na oceanie? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

kompletuję sprzęt trolowy na tydzień żeglowania po wyspach kanaryjskich. Mam w tej chwili jeden zestaw średnio mocny; okuma solterra 50 lb/ okuma Cortez 50 lb 1,98 m/ żyłka 50-70 lb. Do tego konkretne octopusy minimum 180 gr, albo duże woblery. Drugi zestaw myślę zmontować taki sam. Ale chodzi mi po głowie najlepiej 4 zestawy ciągnąć, 2 w kilwater  i dwa z planerami. Może  ma ktoś doświadczenia z jachtu na 4 kije? I w ogóle z małymi planerami na oceanie?

Pogadaj z Muskie - on ma duże doświadczenie w łowieniu w solance ;)

http://jerkbait.pl/user/46073-muskie/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

może ktoś sie orientuje , bo składam pierwsze zestawy trollingowe na morze i mam dylemat co do żyłek , (bo raczej wszędzie wszyscy je stosują - na morzu ) , jeśli chodzi o łososia(niby kilka razy mniej spadów)

 i teraz tak : żyłki typowe pod trolling mają zmniejszoną rozciągliwość o 10 % średnio ( to już prawie jak plecionka ) to po co żyłka ? ,

ale w kg np.0.50mm średnio 14-19 kg wytrzymałości (trolingowe serie)  ,

a najzwyklejsza normalna żyłka 20-40kg ,nie wspomne o sumowych jeszcze bardziej wytrzymałych

 

jak ktoś wie może o co chodzi ? byłbym wdzięczny za pomoc

Edytowane przez inter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Żyłka, nawet mniej rozciągliwa niż standardowa i tak o wiele lepiej zamortyzuje naprężenia jakie powstają na falowaniu. Na plecionce przy bujaniu momentalnie powyrywałoby linki z klipsów (które swoją drogą zdecydowanie lepiej trzymają grubą żyłkę niż plecionkę), poza tym pierwszy lepszy łosoś rozgiąłby każdą kotwę.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Panowie czy ktos z kolegów kombinowal z woblerem na troku przy trollingu sandaczowym  tak w Polsce jak i na zagranicznych łowiskach?  Mam u siebie wode o glebokości około 6m ale dno jest muliste , jedyne efekty byly na wobler stukajacy calu czas w dno ale zbierał mnóstwo zaczepów, Widziałem ze amerykanie kombinuja  przy trollingu za walleye'ami z wobkiem typu original i trokiem

 

Edytowane przez Marchisio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jakie długości są optymalne w tym przypadku chodzi o odległość od trójnika do przynęty i ciężarka? Czy wobler nie będzie mimo wszystko grzązł w dnie ?

Weź ciężarków na zapas.

Jak masz zamiar prowadzić to po dnie, to ciężarek będzie zagrzebany po same pomidory...

 

 

Długość troka ciężarka to w funkcji szybkości płynięcia dobierzesz.

Trok do przynęty najlepiej około 120- 150cm.

 

Z jaką prędkością pływasz zwykle ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

.Czaje juz o co chodzi czyli to mi ściąga wobler w okolice dna , ciężarek nie musi po nim sunąć, A mi chodzi właśnie o to zeby poprowadzić wobler w okolicach samego dna tuż nad nim. Co do predkości to pływam różnie od 2,5 do 4km/h tak zeby wobler odpowiednio pracował

Pływanie 2.5 kmh, a pływanie 4 kmh to dla pływania z ciężarkiem dwa światy.

Zresztą sam zobaczysz jak prędkość płynięcia wpływa na głębokość pracy zestawu z ciężarkiem...

 

Powodzenia na łowiskach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...